Tarka do masła. Tak, dobrze przeczytaliście
Pomysł może i dziwny, bo typowo amerykański, ale jakże skuteczny. A sam mam często ochotę na grzankę z masłem, ale po chwili zastanowienia szybko z niego rezygnuję, bo nagle przypominam sobie, że masło spędziło całą noc/dzień w lodówce. Jest twarde jak skała i wiem, że za nic w świecie nie uda mi się go rozsmarować, nie robiąc przy tym strat na toście. Tarka działa inaczej i radzi sobie nawet z najbardziej zmarzniętym masłem.