Parę miesięcy temu zastanawialiśmy się jaki czajnik elektryczny kupić i zaprezentowaliśmy kilka propozycji, na które (naszym skromnym zdaniem) warto zwrócić uwagę. Choć oferta czajników elektrycznych jest dzisiaj dość zróżnicowana, to nie ulega wątpliwości, iż najczęściej są one wykonane z podobnych materiałów, w podobnej formie i przy zastosowaniu ograniczonej palety barw. Zdarzają się jednak pewne odstępstwa od tych reguł – wystarczy spojrzeć na czajniki VK-3812 marki Orava.
Wspomniane urządzenia to czajniki o pojemności 1,2 litra (zapewne dla większości osób jest to wystarczająca pojemność – często zdarza się, że w czajnikach o większych zbiornikach gotujemy bezsensownie sporą ilość wody i narażamy się tym samym na dodatkowe koszty). To sprzęt ceramiczny, więc woda nie nabiera w nim posmaku i zapachu plastiku lub metalu, co jest charakterystyczne dla niektórych czajników. Urządzenie posiada obrotową podstawę, która czyni go bezprzewodowym, a także zabezpieczenie przed gotowaniem bez wody – mamy zatem do czynienia z prostym modelem. Prostym pod względem technologicznym, ale nie pod względem wyglądu.
Czajnik VK-3812 A ozdobiono kolorowymi kołami, a VK-3812 C doczekał się zielonych motywów roślinnych. Oba urządzenia prezentują się dość ciekawie. Z pewnością nie będą one pasowały do każdego wnętrza i wiele osób popatrzy na nie z nieskrywaną niechęcią, ale znajdą się też zwolennicy takich rozwiązań. Wszak nieszablonowe podejście do tematu jest często mile widziane.
Źródło: Orava
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.