reklamaml
Copyright © agdManiaK wszelkie prawa zastrzeżone. Nie wyrażamy zgody na kopiowanie całości lub fragmentów treści. |
Największa sieć blogów Nowych Technologii techManiaK.PL CATALIST s.c., ul. Krowoderskich Zuchów 17/12, 31-271 Kraków 483 queries. 0,121, 0.121 (0,121) (55508636.75, D3dgg6hDh43) |
Zdecydowanie nie polecam. Lepiej dopłacić więcej i kupić coś lepszego
Ciekawe jak możesz nie polecać skoro go jeszcze nie ma na rynku – fajnie tak pisać z jednego IP, pod wieloma nickami kilkanaście komentarzy negatywnych na konkurencję – pod każdym tekstem z robotami innymi niż iRobot… Mam nadzieje, że naszym czytelnikom da to do myślenia 🙂 Naprawdę nie wiem po co się trudzicie – każdy wasz komentarz ląduje w koszu, lub spamie – tak gdzie jego miejsce.
Panie Krzysztofie co Pan poleci do mieszkania 100m2? wiekszosc podlogi to deska lakierowana, ok 5m2 płytek i 2 dywany z wlosiem 1-2cm.
Robota potrzebuje glownie do odkurzania- piasku, okruszkow i dlugich wlosow, fajnie jakby dobrze sprzatal w rogach i przyzwoicie na dywanach. W mieszkaniu sporo przeszkod w postaci zabawek dzieci.
Mopowanie raczej nie jest dla mnie mega ważną funkcją.
Jesli jakies filtry zbieraja latajacy pyl z powietrza to tez fajnie by cos takiego bylo, bo lata tego pelno.
Chcialabym zmiescic sie w budzecie ok 2-2,5tys. zl
Czytajac Pana wpisy pomyslalam o Roborock S7, a pozniej S6MaxV+, a nastepnie o Q7 i juz mam metlik :).
Stacja chyba nie jest dla mnie konieczna, ale nie mam doswiadczenia w tych odkurzaczach wiec moze na takiej powierzchni jednak by byla pomocna?
Z gory dziekuje za nakierowanie.
S7 maxv zostaje, choć cena może być zaporowa (~3600). Z paru powodów:
1. zabawki dzieciaków – jakoś trzeba ominąć, a bez kamery nie bardzo jest jak. Nieporządek przy dzieciach jest nieunikniony, Przedmioty wielkości orzeszka w panierce (do 1cm średnicy) mogą być wciągnięte, co mi się przytrafiło,
2. nie powinien wkręcić się w kable właśnie dzięki kamerze, co w innych przypadkach nie jest takie niemożliwe mimo prób oswobodzenia się. Ja mam podstawowego S7 i raz tylko miałem wrażenie, że odkurzacz nie da rady – wyplątałem go, zanim rozpłakał się, że nie da rady. Prawdopodobnie to samo będzie przy wersji pro, bo w niej nowością jest tylko/aż stacja czyszcząca.
3. z czasem do maxv można będzie dokupić stację czyszczącą. Niestety teraz to ~2400. Może z czasem spadnie cena.
4. Każdy z S7 podnosi mopa do góry, gdy poczuje dywan. Zatem nie moczymy dywanu. Są inne, powstałe na konstrukcji xiaomi odkurzacze z mopami, ale żaden nie podniesie mopa. Jak ma być sucho, to trzeba zdjąć mopa,
5. SZCZKOTKA NIE MA WŁOSIA – nie wkręcają się włosy, sierść. Czasem coś tam idzie znaleźć na wałku, ale nie trzeba męczyć się z przecinaniem włosów. Niestety w zasadzie tylko S7 to ma – rozwiązanie bezkonkurencyjne.
6. Przy zwierzakach zbiornik na śmieci bywa za mały – trzeba dołożyć stację przynajmniej odsysającą śmieci, o ile od razu nie warto szarpnąć się na stację myjącą – przynajmniej nie będzie trzeba zmieniać pampersa po każdym heblowaniu podłogi.
7. Wibrujący mop to nie szmata ciągnięta po podłodze – po prostu myje. Ponoć niektórzy narzekają. Ja mam doprowadzoną do porządku chałupę 120m (panele, kafelki, pcv, parkiet, dywan) po 2 tygodniach czyszczenia już tak na tip top wg mnie. Na początku mop był zasyfiony, zbiornik na śmieci pusty. Teraz nawet dywan wygląda o niebo lepiej, póki co uniknął prania, ale odkurzacz wciąż wyciąga z niego pył, piach, kurz – o wiele mniej, ale i tak nie mam pojęcia skąd.
Wszystkie wskazane są super, S7 kupuje się dla mopowania sonicznego, jeśli to się nie liczy to można brać Q7 ze stacją opróżniającą. Oba poradzą sobie z postawionymi wymaganiami.
A jak wygląda sprawa z rysowaniem podłogi drewnianej? Podobno Roborock ma z tym problem, jest dużo filmików na YouTube.
Mam ponad 130 m2 miękkiej podłogi drewnianej – deski modrzewiowe na legarach, lakierowane – testowałem wiele modeli Roborocka, teraz testuję najnowszy model S7 Pro Ultra i nigdy nie zauważyłem rys na podłodze… Nie wiem z czego trzeba mieć podłogę żeby robot ją rysował, a mam jedną z najbardziej miękkich, gdzie raz kobitka w szpilkach porobiła spore, widoczne dziury…