Roidmi Nex 2 Plus to stylowy, bezprzewodowy odkurzacz o nietypowej, smukłej linii i dużej mocy ssania. Co więcej, potrafi też mopować! Sprawdzam, czy warto go kupić.
Czy odkurzacz może być ładny? Roidmi Nex 2 Plus udowadnia, że to możliwe, czego dowodem jest aż 6 prestiżowych nagród, w tym IF Design Award i Reddot Design Award. To nietuzinkowy sprzęt: wąska i smukła linia przypomina raczej odkurzacze z silnikami o małej mocy, a w tym wypadku jest dokładnie na odwrót.
Ten „maluch” kryje nie tylko porządną moc ssania, ale zaskoczył mnie również pozytywnie zdolnościami mopowania i dobrą ergonomią. Nie obyło się jednak bez wpadek…
Cena i specyfikacja
Cena sugerowana odkurzacza to 1799 zł, ale warto sprawdzać promocje w Geekbuying.pl – urządzenie często gości tam na promocji.
Uwaga: teraz odkurzacz kosztuje tylko 1449 zł, a cenę można obniżyć o dodatkowe 50 zł kodem ZPZD8MDP. Wysyłka jest z polskiego magazynu.
Tak prezentuje się specyfikacja testowanego modelu:
- Moc: 435 W;
- Siła ssania: 26,5 kPa;
- Moc ssania: 150 AW;
- Głośność pracy: 75 dB;
- Pojemność akumulatora: 2500 mAh;
- Czas ładowania: 2,5 h;
- Czas pracy: 10/35/80 minut;
- Pojemność zbiornika na kurz: 550 ml;
- Pojemność zbiornika na wodę: 240 ml;
- Waga: 2,7 kg.
Prawie 1800 zł to sporo, jak na odkurzacz od Xiaomi – marka Roidmi należy przecież do ekosystemu chińskiego giganta, a ten ostatni przyzwyczaił nas do przyjaznych cen. Porównując specyfikację Roidmi Nex 2 Plus z konkurencją nie widać wielu punktów do zachwytu. Jedynie siła ssania 26,5 kPa może zostać uznana za bardzo wysoką, ale reszta specyfikacji nie jest wybitna. Jedynie czas ładowania akumulatora jest bardzo krótki – 2,5 h to świetny wynik.
Siłą testowanego modelu jest jednak coś, czego konkurencja zazwyczaj nie ma. Jeśli zdziwiła cię pozycja „pojemność zbiornika na wodę” w specyfikacji spieszę poinformować, że to nie jest błąd. Tak, ten odkurzacz ma specjalną końcówkę do mycia podłóg, która dozuje wodę na szmatki, podobnie jak to robią roboty sprzątające.
Wraz z odkurzaczem dostajesz:
- Elektroszczotkę uniwersalną do podłóg;
- Mini turboszczotkę do materacy i tapicerek;
- Końcówkę do mopowania i polerowania podłóg;
- Długą ssawkę szczelinową;
- Szeroką, płaską szczotkę;
- 3 zapasowe filtry;
- Naczynie do nalewania wody;
- Specjalny czyścik z nożykiem;
- Zestaw instrukcji;
- Magnetyczny uchwyt ścienny.
Ergonomia i jakość wykonania
Większość obudowy odkurzacza tworzą plastiki o srebrnym kolorze, które mają udawać metal – jakość wykonania jest natomiast na najwyższym poziomie i wszystko zostało znakomicie spasowane. Fajnie wyglądają czarne akcenty – dobrze komponują się z końcówkami w tym samym kolorze.
Do jakości wykonania przyczepić się można jedynie przy głównej elektroszczotce. Dużo tańsze odkurzacze, jak BlitzWolf BW-HC1 czy Xiaomi Mi Vacuum Cleaner G9 mają główne szczotki na dużych, gumowanych kółkach, a tu dostajemy małą, twardą rolkę pod przegubem. Efekt jest taki, że odkurzacz prowadzi się jak najtańsze modele na rynku, a szczotka hałasuje na twardych podłogach.
To spora wpadka jakościowa. Zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę cenę podchodzącą pod 1800 zł. Reszta części, jak pojemnik czy filtry to już najwyższa jakość.
Ciekawie zaprojektowano stację dokującą – to małe, białe koło, które można przykręcić do ściany na dwa wkręty lub przykleić na taśmę 3M (jest w komplecie). Stacja nie jest uchwytem – nie zawieszamy na niej odkurzacza i nie mieści ona żadnych akcesoriów. To po prostu magnetyczny chwyt dla naszego urządzenia. Magnes jest na tyle mocny, że utrzyma silnik, ale tylko, gdy odkurzacz opiera się o podłogę – nie ma opcji zawieszenia urządzenia wyżej.
Jak już wspomniałem, akcesoria muszą wylądować w innym miejscu, a trochę ich jest. Moim zdaniem uchwyt to przerost formy nad treścią. Lubię rzeczy ładne, ale nie powinna na tym cierpieć ergonomia i funkcjonalność. Typowe, większe uchwyty stosowane przez Jimmy, Dreame, Xiaomi czy Roborocka są znacznie wygodniejsze.
Odkurzacz ma bardzo nietypową konstrukcję – pozwala się chwycić od góry, od tyłu, a także oburęcznie. Mimo wagi na poziomie 2,7 kg jest wygodny, czego nie można powiedzieć o włączniku i przycisku poziomu mocy. Włączenie odkurzacza wymaga dłuższego przytrzymania przycisku włącznika, a nie po prostu naciśnięcie go – to mało intuicyjne rozwiązanie, a nawet irytujące, bo często nie udawało mi się go włączyć za pierwszym razem (zbyt krótko trzymałem przycisk).
Poziomy mocy ustawia się za pomocą przycisku zlokalizowanego w niewygodnym miejscu – na końcu uchwytu, więc łatwy do niego dostęp jest tylko, gdy odkurzacz trzymamy od przodu, a nie tak jak to producent pokazuje na zdjęciach – od góry. O dziwo, poziomy mocy ustawia się już zupełnie normalnie, wystarczy nacisnąć przycisk.
Względem poprzednika zmieniono główny wyświetlacz. Nowy jest uboższy i przekazuje mniej informacji, ale najważniejsza funkcja – procentowe wskazania poziomu naładowania są dobrze widoczne. Dodatkowo wyświetlacz pokazuje status połączenia Bluetooth, informuje o pełnym zbiorniku na kurz i potrzebie czyszczenia filtra HEPA.
Równocześnie ze mną odkurzacz testowały dwie kobiety i jedna starsza osoba – opinie się pokrywały, że nie jest to tak wygodny sprzęt, jak odkurzacze z silnikiem na dole, ale i tak odczuwalne obciążenie ręki było duże mniejsze niż w potężnych modelach Jimmy JV85 Pro, czy Jimmy H9 Pro. Każdy tester miał natomiast problemy z włączeniem odkurzacza, a potem gubił się w poszukiwaniu przełącznika mocy, który zazwyczaj ukrywał się pod dłonią.
Jak odkurza designerski Roidmi Nex 2 Plus?
Szczotka to wałek z dodatkowym, twardym i długim włosiem w kształcie litery V – to chyba najbardziej uniwersalne rozwiązanie, bo wchodzi głębiej między fugi od zwykłego wałka i lepiej wyczesuje dywany, choć nie tak dobrze, jak szczotki dedykowane do dywanów. Nie ma jednak powierzchni, na której by sobie nie radziła.
Główna elektroszczotka ma moc 35 W, więc podobnie jak u konkurencji, ale jednak mam wrażenie, że silnik jest mocniejszy. Rolka nie zwalniała, ani nie zatrzymywała się na dywanie z długim włosiem, co potrafiło przydarzyć się w innych modelach.
Podłogi twarde można odkurzać skutecznie na pierwszym poziomie mocy, który zapewnia bardzo długi czas pracy – do 80 minut. Kafelki z fakturą i głębokimi fugami, wymagały odpalenia maksymalnej mocy, podobnie jak dywany, czy wycieraczki. W tym trybie możemy liczyć na 10 minut pracy.
Niestety, akumulator nie jest łatwo wysuwany i nie da się wydłużyć czasu pracy odkurzacza przez wymianę baterii. Tu uwidacznia się kluczowa przewaga modeli marek Jimmy i Dreame. Oczywiście po kilku latach użytkowania akumulator będzie można wymienić, ale nie jest to łatwe i nie każdy sobie z tym poradzi.
Pochwalić należy samą rolkę szczotki – przez układ V i ząbki wyczesujące ją nie ma problemów z plątającymi się włosami i sierścią! Sprawdziłem NEX 2 Plus jak sobie radzi bez elektroszczotek w odkurzaniu auta. Moc ssania nie jest na poziomie flagowych modeli marki Jimmy, które poradziły sobie perfekcyjnie z tym zadaniem, ale dałem radę odkurzyć wykładzinę bagażnika, kierowcy i pasażera z przodu – na tylną wykładzinę nie starczyło już czasu. Akumulator faktycznie padł w około 10 minut.
Początkowo miałem problem z listwą LED, która ma doświetlać sprzątany obszar – nie chciała się zaświecić, do czasu, aż wjechałem w ciemniejszy kąt! Okazuje się, że główna elektroszczotka ma wbudowany czujnik zmierzchu i zapala listwę LED tylko, gdy uzna to za potrzebne – to fajny bajer. Fenomenalna jest też głośność pracy – na maksymalnej mocy nie przekracza 75 dB, na pierwszym biegu ledwie osiąga 60 dB.
Roidmi Nex 2 Plus odkurza znakomicie. Za to należy mu się wysoka ocena, którą niestety nieco psuje projekt przycisków i prowadzenie elektroszczotki.
Mopowanie, czyli Roidmi Nex 2 Plus i zmywanie podłóg
Tu odkurzacz pokazuje pazur! Końcówka do mopowania jest o wiele lepiej zaprojektowana od tej do odkurzania – ma dwa duże, gumowane kółka i prowadzi się perfekcyjnie. Szczotka ma własne oświetlenie LED, spory zbiornik na wodę (mieszczący 240 ml) z dwoma poziomami dozowania wody, które wybiera się dużym przełącznikiem po lewej stronie.
Przycisk został tak zaprojektowany, że z łatwością zmienimy jego ustawienie za pomocą nogi. Specjalne szczotki obracają się z prędkością 200 obrotów na minutę i pozwalają na sprzątnięcie około 10 m2 na minutę. W rzeczywistości obroty szczotek nie są zbyt wysokie, a to z uwagi na potrzebę zachowania delikatności dla podłóg – przy szybszych obrotach, mogłyby zarysować piaskiem podłogę.
Specjalne szmatki, przypominające mini mopy, przypina się na rzepy. Przed rozpoczęciem sprzątania warto zwilżyć je delikatnie wodą z detergentem, a do pojemnika wlać ciepłą wodę.
Nie spodziewałem się dobrych efektów po funkcji mopowania w odkurzaczu pionowym. Tymczasem okazało się, że już po pierwszym użyciu mój prywatny mop Viledy miał 2 tygodnie urlopu.
Mopowanie daje takie same efekty, jak porządne szorowanie mopem. Obrotowe końcówki w mig ścierają plamy po kawie, czy herbacie, jedynie trzeba pamiętać o częstym ich płukaniu, tak jak to robimy ze zwykłym mopem. Odkurzacz mopował ponad 800 m2 przez czas testu i efekt zawsze był idealny. Moim zdaniem zostawia na panelach mniej smug od zwykłego mopa, a to już niemałe osiągniecie. Skutek jest taki, że Roidmi NEX 2 Plus może dostać wyższą ocenę za funkcję mopowania niż za samo odkurzanie!
Jedyne zastrzeżenia mam do poziomu dozowania wody. Szczerze mówiąc nie widzę różnicy po mokrości podłogi. Ilość jest w zupełności wystarczająca, ale na niektórych rodzajach podłóg przydałoby się jej nieco mniej. Sporą zaletą w mopowaniu jest sam uchwyt – dzięki możliwości złapania odkurzacza dwoma rękoma, więc łatwiej docisnąć mop do podłogi tam, gdzie to konieczne.
Czyszczenie i filtracja
Roidmi NEX 2 Plus ma bardzo rozbudowaną filtrację składającą się z 2 rdzeni i aż 6 warstw. Pierwsza, tak jak w innych modelach, zlokalizowana jest w pojemniku na kurz – filtr metalowy, separacja cyklonowa i filtr HEPA. Wszystkie elementy są proste do rozebrania i można je myć pod bieżącą wodą.
Drugi rdzeń filtracji jest w części niedostępnej dla użytkownika, chyba, że komuś chce się rozbierać cały moduł centralny z masą śrubek torx 8. Tam znajduje się metalowa siatka oddzielająca oba rdzenie i drugi filtr HEPA, przez który powietrze jest oddawane na zewnątrz. Taka filtracja zapewnia idealnie czyste powietrze, więc Roidmi NEX 2 Plus można polecić alergikom.
Samo czyszczenie rozbieralnych elementów nie jest problematyczne. Rolkę ze szczotki wypina się łatwo – zarówno głównej jak i tej do materacy. Zbiornik na kurz o pojemności 550 ml w zupełności wystarcza na pojedyncze sprzątanie.
Funkcje SMART
Tak, Roidmi NEX 2 Plus ma swoją aplikację i łączy się z nią po Bluetooth. Z uwagi na taki wybór technologii, a nie WiFi, każde połączenie trzeba odświeżyć – trwa to ok. 5 sekund. Aplikacji Roidmi to tak naprawdę zbiór statystyk i powiadomień. Możemy podglądnąć stan naładowania akumulatora, dzienny czas pracy, czy procentowe zużycie filtra.
W dalszych sekcjach znajdziemy sporo ciekawych informacji: czas sprzątania, przebyty dystans, spalone kalorie, obszar czyszczenia i jego porównanie do boiska koszykówki. Nie bardzo wiem czym jest możliwość wyboru mocy przekładni – mamy dostępne wartości 60, 80 i 100 W. Nic mi nie przychodzi do głowy – może macie jakiś pomysł?
W dalszej części wybierzemy czy odkurzacz ma sygnalizować dźwiękiem awarie, możemy też zresetować zużycie filtra po jego wymianie/umyciu, uaktualnić oprogramowanie odkurzacza (mój egzemplarz pracował na firmware v7.21). Fajną sekcją jest info o baterii, gdzie widzimy ile na danym poziomie naładowania możemy odkurzać i jak długo bateria wytrzyma w trybie czuwania.
Mamy też opcję wyboru, czy ekran odkurzacza ma pokazywać procentowy poziom baterii, czy czas w minutach do rozładowania – fajny bajer. Ciekawostką jest zdjęcie Roidmi NEX 2 Plus w aplikacji – biały egzemplarz stoi z zamontowanym mopem w specjalnej stacji samoczyszczącej szmatki mopujące! Szukałem w sieci jakiś informacji na ten temat, ale nic nie znalazłem. Może producent szykuje fajną niespodziankę?
Czy warto kupić odkurzacz Roidmi Nex 2 Plus?
Roidmi NEX 2 Plus to bardzo ciekawy odkurzacz bezprzewodowy z genialną funkcją mopowania. Nie obyło się bez wpadek, ale są to mało znaczące kwestie.
Wielu potencjalnych nabywców zniechęci zapewne cena testowanego modelu – 1799 zł to niemało. Mimo to warto rozwazyć ten zakup. Szczególnie, że z uwagi na skuteczną funkcję mopowania darowałbym mu kiepskie prowadzenie głównej elektroszczotki. Na akcesoria natomiast Roidmi powinno wymyśleć jakieś inteligentne rozwiązanie zamiast obecnego, designerskiego uchwytu.
Uwaga: teraz odkurzacz kosztuje tylko 1449 zł, a cenę można obniżyć o dodatkowe 50 zł kodem ZPZD8MDP. Wysyłka jest z polskiego magazynu.
ZALETY
|
WADY
|
To również warto przeczytać!
Szukając dobrego odkurzacza koniecznie przeczytaj nasz wpis, jak kupić odkurzacz i nie stracić. Warto również zapoznać się z poradnikiem, jaki odkurzacz dla alergika warto teraz wybrać.
Zachęcam również do zerknięcia na listę najlepszych pionowych odkurzaczy bezprzewodowych, jak również maniaKalny TOP-10 najlepszych odkurzaczy na polskim rynku oraz zestawienie najlepszych odkurzaczy piorących.
Jeśli szukasz robota sprzątajacego, warto zerknąć na nasz poradnik, jaki odkurzacz automatyczny wybrać, żeby nie żałować, oraz na TOP-10 najlepszych robotów sprzątających.
Ceny Roidmi Nex 2 Plus
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.