Do sprzedaży trafiła limitowana edycja słynnego termorobota Thermomix TM6. W Niemczech nazwano ją Special Edition Snow, a u nas po prostu Rudolf.
Nowa wersja u polskich przedstawicieli handlowych firmy Vorwerk ma być oferowana do końca listopada 2024 lub do wyczerpania zapasów.
Czym różni się nowa wersja Thermomixa?
Nowa wersja funkcjonalnie nie różni się niczym od zwykłej białej, a jedynie ma nieco inną fakturę i kolor pokrętła. Faktura to takie romby, czy trójkąty naniesione laserowo, faktycznie ładnie odbijają światło, a pokrętło ma teraz kolor czerwony jak nos Rudolfa Czerwononosego – renifera Świętego Mikołaja.
Jeśli komuś to czerwone pokrętło nie pasuje, to firma Vorwerk oferuje możliwość wymiany gałki na standardową, srebrną.
Trochę bawi mnie tak spora różnica w nazewnictwie między Polską a Niemcami – u nas nawiązanie do Świąt Bożego Narodzenia, w Niemczech do… śniegu. Powód? Cytując klasyka: „nie wiem, choć się domyślam” 😉.
Nie zmienia to faktu, że nowa wersja jest naprawdę ładna, a skoro nie ma różnicy cenowej to myślę, że każdy, kto planuje zakup tego modelu w okresie przedświątecznym wybierze limitowaną edycję.
Ile kosztuje Thermomix Rudolf?
Cena to kosmicznie wysoka kwota 6455 zł, ale rozłożyć ją można na raty 0% – do 40 składek po 161 zł.
Dodatkowo przedstawiciele firmy Vorwerk mają w okresie przedświątecznym dodatkowe akcesoria o wartości ok. 1800 zł, za które zapłacisz 2 zł: nakładkę krojącą ze spiralizerem i dodatkowe naczynie miksujące. Do urządzenia można dokupić dodatkowe 3 lata gwarancji (razem 5) za 645 zł, a w wersji z sensorem do pomiaru temperatury pieczenia, TM6 kosztuje 6950 zł. Oferta ważna jest od 5 do 30 listopada 2024.
Na razie fani Thermomixa muszą zadowolić się dostępnym już 5 lat modelem TM6 w 2 wersjach wykończenia. O premierze Thermomixa TM7 na razie nic nie wiadomo, nawet to czy zobaczymy nowy model w 2025 roku jest mocno niepewne.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz