Na polskim rynku debiutuje robot sprzątający iRobot Roomba Combo Essential i to chyba najdziwniejsza premiera ostatnich miesięcy.
Pierwsze 4 miesiące 2024 roku to premiery wypasionych robotów oferujących coraz to większą moc ssania, dokładniejsze mopowania, lepsze rozpoznawanie i omijanie przeszkód, a także coraz doskonalsze stacje obsługujące sprzęt. Niemałym dla mnie zaskoczeniem jest natomiast nowy robot iRobot Roomba Combo Essential – sprzęt najprostszy z najprostszych, na dodatek niemających cech typowych dla tej marki, a będący po prostu klonem Xiaomi Robot Vacuum E10 tylko, że w trzy razy wyższej cenie!
O problemach finansowych firmy iRobot wiadomo od dawna, nie udało się też dopiąć transakcji sprzedaży iRobota gigantowi Amazon. iRobot systematycznie traci udziały w rynku z uwagi na brak konkurencyjnych robotów w stosunku do najlepszych na rynku producentów z Chin: Dreame, Roborock, Xiaomi, Narwal i Ecovacs.
Prędzej więc spodziewałbym się pójścia na dalszą współpracę z Ecovacs i wprowadzenie jakiegoś klona tego chińskiego producenta pod własnym logo, tak aby szybko zyskać robota z sensowną funkcją mycia i stacją przemywającą, ale nie, dostaliśmy właśnie super prosty sprzęt – iRobot Roomba Combo Essential w kosmicznie wysokiej cenie 1499 zł.
Co wiemy o iRobot Roomba Combo Essential?
Nowy iRobot nie ma żadnych sensownych sensorów wspierających nawigację – radaru LiDAR, kamery skanującej sufit, czy kamery przedniej. To robot inercyjny, żyroskopowy z czujnikami wysokości, żeby nie upaść ze schodów i czujnikami na podczerwień w zderzaku, aby wykrywać większe przeszkody – to tyle.
Taki zestaw czujników to standard w najtańszych iRobotach, jak w starej Roombie Combo, czy w seriach od i1 do i5. Na szczęście robot ma poruszać się liniowo, a nie chaotycznie, wracać do bazy na doładowanie i wznawiać pracę z miejsca, w którym ją przerwał.
Ma 3 poziomy mocy do wyboru – to duży plus względem większości robotów tej firmy, gdzie nie da się zmniejszyć mocy i głośności pracy. Mamy tradycyjny system mopowania ze zbiornikiem na wodę i 3 poziomami jej dozowania na szmatkę, bez technologii wspomagających efekty przemywania podłóg. iRobot nie podaje żadnych sensownych parametrów, wiemy tylko, że ma 8 cm wysokości, 33 cm średnicy, nie znamy mocy ssania, ale biorąc pod uwagę, że bliźniaczy Xiaomi E10 ma 4000 Pa na najwyższym biegu, tu może być podobnie.
Czas pracy też nie jest podawany, wiemy natomiast, że bliźniaczy Xiaomi pracuje do 110 minut na niskim biegu, więc tu raczej lepiej też nie będzie (2600 mAh). Pojemność zbiornika nie jest znana – w Xiaomi to rozwiązanie 2w1 z 400 ml na kurzu i 200 ml na wodę.
iRobot mógł nieco inaczej skonfigurować swój model zamawiając go u podwykonawcy, więc nie przywiązuj większej wagi do tych liczb – trzeba poczekać do pierwszych testów i publikacji dokładniejszej specyfikacji. Zespół szczotki to tradycyjny, pojedynczy wałek z 3 paskami włosia i gumy, więc długie włosy będą się w niego plątały, ale jest rozbieralny, więc z łatwością można je rozciąć i usunąć.
Robot sterowany jest z aplikacji iRobot Home, ma harmonogramy pracy, personalizację sprzątania, potrafi osobno mopować i odkurzać, a także wykonywać te zadania w ramach jednego cyklu razem. Nie zabrakło też sterowania głosowego z asystentami głosowymi największych koncernów.
iRobot Roomba Combo Essential to najprostszy sprzęt z najprostszych i gdyby kosztował podobnie jak konkurencyjne rozwiązania w tym segmencie, czyli góra 700 zł, to podsumowałbym go jako sprzęt warty swojej ceny. iRobot jednak wycenił ten model na 1499 zł, co plasuje ten model po stronie nieopłacalnych produktów. Dodam, że za Xiaomi E10 zapłacisz w promocjach 500 zł i masz dokładnie to samo, a nawet więcej z uwagi na bardziej rozbudowaną aplikację Xiaomi Home.
Ten debiut dziwi, tym bardziej że iRobot ma przecież proste roboty w ofercie, w tym z funkcją mopowania jak Roombę Combo za ok. 950 zł, czy bez tej funkcji wszystkie modele serii „i” od i1 do i5, więc po co w ofercie pojawia się model iRobot Roomba Combo Essential? Szczerze – nie mam pojęcia, ale może to jest to, czego szuka przeciętny nabywca robotów sprzątających?
Co sądzisz o nowym modelu iRobota? Daj znać w komentarzu pod tekstem!
Źródło: 1
Szukasz dobrego odkurzacza albo robota?
Jeśli szukasz robota sprzątającego, warto zerknąć na nasz poradnik, jaki odkurzacz automatyczny wybrać, żeby nie żałować, oraz na TOP-10 najlepszych robotów sprzątających.
Szukając natomiast dobrego odkurzacza koniecznie przeczytaj nasz wpis, jak kupić odkurzacz i nie stracić. Warto również zapoznać się z poradnikiem, jaki odkurzacz dla alergika warto teraz wybrać.
Zachęcam również do zerknięcia na listę najlepszych pionowych odkurzaczy bezprzewodowych, jak również maniaKalny TOP-10 najlepszych odkurzaczy na polskim rynku oraz zestawienie najlepszych odkurzaczy piorących.
Ceny iRobot Roomba Combo Essential
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.