Nietypowy robot odkurzający i wspinający się po schodach wraca do gry! Migo Ascender w najnowszej edycji zdobył niezbędne finansowanie, i (prawdopodobnie) przejdzie do etapu realizacji.
W czerwcu 2023 wspominałem o ciekawym projekcie robota Migo Ascender, wycenionego w przedsprzedaży na 999 dolarów, czyli coś koło 4000 zł. Wysyłka była planowana na sierpień 2023 roku, ale temat upadł, a zbiórka kasy i strona projektu zamknięte, więc spisałem sprzęt na straty. I wielkie zaskoczenie – w marcu 2024 Migo Robotics wraca do gry ze znacznie bardziej zaawansowanym modelem – projekt zdobył potrzebne finansowanie, więc jest duża szansa, że tym razem zostanie dopięty do końca.
Firmę Migo Robotics współtworzą byli pracownicy Boston Dynamics, Dyson, Ecovacs i Google – potencjał na stworzenie czegoś genialne mają wysoki i już po pierwszych, nowych materiałach finalnej wersji sprzedażowej widać, że Migo Ascender to jeden z najbardziej innowacyjnych robotów 2024, choć nie jest bez wad.
Co wiemy o nowej wersji Migo Ascender?
Opis konstrukcji wymaga w pierwszej kolejności zwrócenia uwagi na budowę. Robot składa się z kwadratowej jednostki centralnej i dwóch ramion, które pozwalają wspinać się na schody o wysokości do 22 cm.
Sprzęt w całości jest prostokątem zdolnym do poruszania się bokami do przodu w celu dokładnego odkurzania schodów, a zespół z tradycyjną szczotką z paskami włosia i gumy jest obrotowy – może zmienić pozycję o 90 stopni w zależności od kierunku poruszania się. Po bokach mamy dwie miotełki zamiatające wszystko, co znajduje się po bokach, lecz nie sięgają za same moduły podnoszenia.
Robot ma aż 9700 Pa mocy ssania, a dzięki baterii o pojemności aż 12 000 mAh jest zdolny do odkurzania 500 m2 na jednym cyklu ładowania (na najniższej mocy ssania). Robot wyposażony jest w radar LiDAR w obrotowej kopułce z zasięgiem pracy 30 m, wsparty wieloma czujnikami, w tym 6 ToF i systemem omijania przeszkód AI z kamerą 720p – rozpoznaje ponad 100 obiektów.
Według Migo robot z uwagi na prostokątną konstrukcję nie zostawia żadnych obszarów niesprzątniętych – dojeżdża miotełkami bocznymi do samych krawędzi. Dodatkowo zmieniając sposób poruszania może, zamiast jechać do przodu szerszym bokiem 42 cm, przestawić zespół szczotki o 90 stopni i wjechać w wąską szczelinę bokiem o szerokości tylko 28,5 cm. Z uwagi na wysokość 9,8 cm zmieści się pod meblami mającymi niszę 10 cm (specyfikacja podaje 9,5 cm, opis zdjęciowy 3,86 cala, czyli 9,8 cm).
System mopowania jest wibracyjny z dużym dociskiem – robot generuje na szmatce 3000 drgań na minutę (więc tak samo jak seria S w Roborocku), a dodatkowo zapewnia docisk szmatki 17N, czyli ok. 1,7 kg – to najlepszy wynik wśród robotów domowych. Zespół szczotki może być podnoszony na 0,5 cm w górę, a zespół szmatki na aż 2 cm. Czas potrzebny na pokonanie pojedynczego schodka to 8-12 sekund, a wewnętrzny zbiornik wody mieści 180 ml.
Robot jest wyposażony w wygłuszoną stację opróżniającą – wjeżdża do środka jak do budy i dzięki temu ograniczono hałas do 73 dB (standard to 80 dB). Worek w stacji ma zapewnić 60-dniową bezobsługowość, szmatka w stacji jest przemywana – mamy zbiorniki wody czystej i brudnej po 3,5l. Ciekawie wygląda parametr ładowania – od zera do 80% to tylko 45 minut, a przecież mówimy tu o ogniwach mających łącznie 12000 mAh! Suszenie szmatki ma trwać tylko 5-8 minut co też jest najlepszym wynikiem na rynku – o ile to prawda.
Do mopowania producent pozwala stosować detergenty przeznaczone do robotów. Sama stacja ma 45 cm wysokości, 50 cm szerokości i 35,2 cm głębokości. Stacja automatycznie usuwa brudną wodę, uzupełnia czystą w robocie, suszy szmatkę, opróżnia zbiornik kurzu.
W sprzedaży mają pojawić się dwie wersje kolorystyczne – czarno biała (Ethereal White) i szaro-czarna (Moon Grey), obie z chromowanymi dekorami. Z mniej ważnych ciekawostek robot może działać w trybie offline bez dostępu do Internetu z aplikacją Valetudo, ładować może się poza godzinami szczytu, lub w godzinach niższej ceny prądu w ramach taryfy zmiennej (przykładowo u nas G12).
Ne zabrakło oczywiście sterowania zdalnego z asystentami głosowymi Amazon, Google i Apple. Sama apka ma mieć pamięć wielu map pięter, zaawansowane harmonogramy, opcje ustawienia stref zakazanych, wirtualnych ścian i wielu trybów pracy.
Żeby zrozumieć, jak pracuje ten sprzęt, najlepiej wejść na stronę przedsprzedaży – mają wiele świetnych gifów z działa robota, a do tego zachęcam sprawdzić ich kanał na YouTube, gdzie znajdują się nie tylko filmiki marketingowe, ale także nagrania ze zwykłego działania i porównania do Roborocka i iRobota – wiadomo, to materiały producenta, więc nie muszą być obiektywne, ale wydaje mi się, że fajnie pokazują jak ten model radzi sobie w normalnym środowisku.
Jakie wady widoczne są już na pierwszy rzut oka? Mam wątpliwości w trzech obszarach:
- po fotkach producentach wnioskuję, że zastosowano tradycyjną szczotkę z paskami włosia i gumy, a te mają tendencję do plątania włosów wokół osi – Migo nie chwali się też żadnymi technologiami temu zapobiegającymi (rozcinanie włosów, większy dystans między szczotką, a niszą);
- druga kwestia to dyskusyjna skuteczność systemu mopowania – szmatka jest dość wąska, powierzchnia mopowania naprawdę mała, więc ciekaw jestem, jakie daje realne efekty;
- opis producenta kompletnie nie wyjaśnia, na jakiej zasadzie działa przemywanie szmatki mopa w stacji – tylko jedna fotka pokazuje coś w rodzaju wałka, który ma ją oczyszczać, podobnie do stacji w Roborockach serii S;
- ostatnia sprawa, nad którą się zastanawiam to widać po fotkach Migo, że boczne szczotki nie są aż tak długie, żeby wystawać poza ramiona do wspinania się – pewnie załatwili ten problem zakładką na pół, czy 1/3 do 2/3, ale tego po materiałach producenta nie widać.
Oczywiście na podstawie paru fotek, gifów i filmików producenta nie da się jednoznacznie ocenić sprzętu, więc trzeba czekać na pierwsze zagraniczne recenzje – tu liczę na Vacuum Wars, które już zapowiedziało, że postarają się wyrwać sztukę na testy. Start przedsprzedaży na Kickstarterze to 21 marca, a zapisując się do newslettera przed tą datą, można liczyć na 40% rabatu z ofertą specjalną – cokolwiek to znaczy.
Sugerowana cena to 1499 USD, ale dla pierwszych 1000 zamówień spada do 799 USD.
Migo może życzyć sobie naprawdę sporych pieniędzy za pierwszego na rynku uniwersalnego robota sprzątająco-mopującego, zdolnego do wspinania się po schodach, bez potrzeby przenoszenia ciężkiej stacji, ręcznej zmiany map itp. zabaw – Migo Ascender może być prawdziwą rewolucją na rynku robotów!
Szukasz dobrego odkurzacza albo robota?
Jeśli szukasz robota sprzątającego, warto zerknąć na nasz poradnik, jaki odkurzacz automatyczny wybrać, żeby nie żałować, oraz na TOP-10 najlepszych robotów sprzątających.
Szukając natomiast dobrego odkurzacza koniecznie przeczytaj nasz wpis, jak kupić odkurzacz i nie stracić. Warto również zapoznać się z poradnikiem, jaki odkurzacz dla alergika warto teraz wybrać.
Zachęcam również do zerknięcia na listę najlepszych pionowych odkurzaczy bezprzewodowych, jak również maniaKalny TOP-10 najlepszych odkurzaczy na polskim rynku oraz zestawienie najlepszych odkurzaczy piorących.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.