>

JIGOO T600 to mocny odkurzacz do materacy i kanap (TEST)

Czy tani odkurzacz do materacy i tapicerki to dobry pomysł? Sprawdzam to testując najnowszy model JIGOO T600.

Po pozytywnym zaskoczeniu odkurzaczem pionowym marki JIGOO (zobacz nasz test JIGOO C500) – taniego, a jednak mocnego sprzętu, czas na sprawdzenie głównej kategorii firmy JIGOO, czyli odkurzacza do materacy i tapicerki, który usuwa roztocza kurzu, dezynfekuje powierzchnie kilkoma sposobami, a przy tym jest nieźle wyceniony.

Na celownik biorę model JIGOO T600 i od razu dodam, że to drugi taki odkurzacz, który mam okazję testować – pierwszym był Jimmy BX7 Pro, który wyceniono podobnie, ma zbliżone parametry, więc w tej  recenzji nie zabraknie porównań.

JIGOO to młoda, chińska marka mająca w ofercie kilka odkurzaczy do materacy (S300, J300 i T600 – flagowy), odkurzacz do groomingu zwierzaków domowych P300 i 2 odkurzacze pionowe C300 i C500. Marka prowadzi sprzedaż przez własny sklep internetowy, ale lepsze ceny znajdziesz w chińskich sklepach, a zwłaszcza w Geekbuying.

Ile kosztuje JIGOO T600?

Odkurzacz aktualnie kupisz w cenie 559 zł z Geekbuying.pl, a stosując kod rabatowy „Rabatio202312”, cena spada do 525,46 zł, czyli nieco taniej niż wcześniej testowany Jimmy BX7 Pro o podobnych możliwościach. Odkurzacz jest dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych – białej i szarej, obie w tej samej cenie.

Sklep daje na ten sprzęt 2 lata gwarancji, wysyłka realizowana jest w 24 h z polskiego magazynu, obsługiwane są płatności Przelewy24 i Blik, a dodatkowo masz 20-dniową gwarancję najniższej ceny. Dostępność filtra i wałka elektroszczotki jest prawie żadna, więc nie znamy ich ewentualnych cen – pewnie pojawią się w przyszłości.

JIGOO T600 – specyfikacja

Specyfikacja T600 jest typowa dla flagowych modeli – mamy 700 W mocy zasilanej z kabla o sporej długości, ciśnienie ssania 15 kPa jest w zupełności wystarczające, a w porównaniu do Jimmy BX7 Pro mamy nieco mniejszą wagę o 400 gramów, o 6 dB mniejszą głośność pracy, mniejsze wszystkie 3 wymiary, ale i też węższą szczotkę o 1,5 cm. Jimmy oferuje 3 tryby pracy, a JIGOO jeden mniej, ale to i tak w zupełności wystarczy.

Specyfikacja JIGOO T600:

  • Moc znamionowa: 700 W;
  • Ciśnienie ssania: 15 kPa;
  • Zasilanie sieciowe;
  • Pojemność zbiornika 500 ml;
  • Temperatura powietrza: 60 stopni;
  • Długość kabla: 5 m;
  • Waga: 2,3 kg;
  • 2 tryby pracy;
  • Szerokość szczotki: 23 cm;
  • Lampa UV 800 mW;
  • Generator ultradźwięków;
  • Głośność pracy: 72 dB (według producenta);
  • Wymiary: 32,9 cm długości, 27,2 cm szerokości i 18,8 cm wysokości.

W zestawie otrzymujemy gotowy sprzęt do pracy, 2 kapsułki zapachowe, zapasowy filtr materiałowy i instrukcję użytkownika.

Co warto wiedzieć o JIGOO T600?

Konstrukcja jest typowa dla odkurzaczy do materacy i kanap. Mamy jednobryłowy sprzęt z dużą elektroszczotką, za nią wywiew nagrzewnicy, dalej lampę UV, a za nimi generator ultradźwięków. W Jimmy nieco zamieniono kolejność – ultradźwięki były zaraz za elektroszczotką, a przed nawiewem gorącego powietrza, ale to chyba nie ma większego znaczenia.

Szerokość lampy UV jest taka sama – 13,5 cm, w JIGOO składa się z 2 punktów diodowych. Za to krótszy jest nawiew gorącego powietrza – w Jimmy miał szerokość 24,5 cm, taką samą jak wałek, a tu jest 13,5 cm, czyli tyle samo ile miejsca zajmuje UV.

JIGOO jest też nieco lepiej zaprojektowany od spodu – wypustki, po których się porusza po bokach wałka są szersze i nie tak ostre jak w Jimmy, a dodatkowo po bokach lampy UV umieszczono koła prowadzące na sprężynach – pod naciskiem chowają do wnętrza odkurzacza prawie na zero.


Ciekawie rozwiązano kwestię filtracji. Mamy tu wstępny separator cyklonowy, dalej metalowy filtr z małymi otworami, a w nim gruby filtr materiały. Poniżej zespołu filtracyjnego jest 500 ml zbiornik – pojemność taka sama jak w Jimmy, lecz tu faktycznie można wykorzystać go w 100%.

Zbiornik i cały zespół filtra jest zmywalny, rozbiera się łatwo, podobnie jak i czyści. Dobrze, że w zestawie znalazł się zapasowy filtr materiałowy. Sterujemy dwoma przyciskami – włącznikiem i drugim od wyboru jednego z dwóch poziomów mocy ssania. Wyświetlacz jest czytelny i na pasku pokazuje ilość wykrytych roztoczy.

Pierwszy poziom to automatyczny – na podstawie ilości wykrytych roztoczy obiera sobie moc, drugi tryb to „Pet” – do zbierania sierści i włosów, czyli po prostu najwyższa dostępna moc ssania.

Wyświetlacz pokazuje nam ilość wykrytych roztoczy w procentach i na pasku – im więcej, tym bardziej się zapełnia, po bokach mamy ikony od poziomów mocy, a na dole cztery ikony od konkretnych funkcji: gorącego powietrza, lampy UVC, ultradźwięków i jonizacji powietrza – ostatnia funkcja nie występowała w Jimmy. Lampa UVC włączy się tylko, gdy odkurzacz dotyka podłoża – gdy go podniesiemy, od razu wyłączy się w celu ochrony wzroku.

JIGOO T600 / fot. techManiaK.pl

Ciekawym dodatkiem względem innych modeli jest kapsułkowy system aromatyzera, który ma zapobiegać rozmnażaniu się roztoczy i dodatkowo dawać przyjemny zapach. W zestawie mamy dwie kapsułki o różnych zapachach. Pierwszy to „Kwiatowa rozkosz” z jaśminem, tuberozą i cudacznikiem indyjskim. Druga kapsułka zawiera bergamotkę, hyzop lekarski, wodę liliową, brzoskwinię, różę i drzewo sandałowe.

Zapachy są całkiem ładne i wystarczają na długo – odkurzyłem 4 kanapy, kilka materacy i nie zauważyłem jego ubytku w kapsułce (przed jej umieszczeniem, trzeba usunąć folię zabezpieczającą).

Jak odkurza JIGOO T600?

W instrukcji obsługi producent zaleca stosować początkowo odkurzacz 2-3 razy w tygodniu, a potem raz w tygodniu.

W grudniu testowałem odkurzacz piorący Thomas Aqua+ Pet & Family Plus, którym wysprzątałem wszystko, co się dało – dywan, trzy materace, cztery kanapy i dwa auta. Już w samym teście widać ile kurzu i brudu ten sprzęt wyciągał, więc niemałym zaskoczeniem dla mnie była ilość kurzu, jaką teraz wyciągnął JIGOO T600.

JIGOO T600 / fot. techManiaK.pl

Okazało się, że najwięcej kurzu zebrał z mojego łóżka – przed świętami wierzchnia warstwa materaca była prana w pralce, a reszta materaca wyprana odkurzaczem Thomas, a odkurzacz T600 wyciągnął po ok. 4 tygodniach od tego procesu porządną garść kurzu (1/2 zbiornika).

Około dwa razy mniej kurzu znalazło się w zbiorniku po odkurzaniu mojej kanapy – błędem był zakup mebla, który nie ma możliwości zdjęcia wierzchniej warstwy z poduszek, na których się siedzi i o które się opiera, więc czyszczenie jest możliwe tylko poprzez proces prania odkurzaczem piorącym lub odkurzanie takim sprzętem jak T600.

Najmniej kurzu wyciągnął z 3 jasnych kanap w salonie – te już mają ściągane do prania poszewki, a prane były jak wspominałem 4 tygodnie temu, reszta tych mebli, z których nie da się ściągnąć tapicerki została wyprana odkurzaczem Thomas. Trzy kanapy w salonie nagromadziły mniej kurzu w zbiorniku niż jedna kanapa w moim pokoju.


W działanie ultradźwięków trzeba wierzyć na słowo – nie ma sposobu na sprawdzenie tego modułu w warunkach domowych, za to światło UV widać, że pracuje (wystarczy podnieść odkurzacz na kilka mm). Podniesienie wyżej – na 5 mm powoduje już zadziałanie czujnika i wyłączenie UV w celu ochrony oczu.

Zawiedziony za to jestem nawiewem powietrza – niby według specyfikacji miało być cieplejsze o 5 stopni niż w Jimmy BX7 Pro (60 vs 55 stopni). W Jimmy faktycznie było to gorące powietrze, znacznie cieplejsze niż w JIGOO i miało sporo silniejszy nawiew – tu jest ledwie wyczuwalne, a temperatura realna to nie więcej niż 40-45 stopni – nawiew nie potrafi nagrzać materiału, na którym leży.

Dyfuzor zapachu działa świetnie, jest regulowany, ale czy to faktycznie zmniejsza poziom namnażania się roztoczy? W sieci można znaleźć sporo informacji o podobnym działaniu różnych olejków eterycznych, więc coś może w tym być – jedyne co jest pewno to fakt ładnego zapachu unoszącego się w odkurzonym pokoju przez kilka godzin.


Metalowy wałek elektroszczotki z paskami gumy z wysokimi obrotami daje efekt wytrzepywania materiału, na którym się obraca, szkoda jedynie, że żaden producent nie ma w ofercie modelu, który miałby mniejsze ranty po bokach i z przodu tak, aby można było zmieścić się w zakamarki, bliżej narożników i łączeń materiału. Przydałoby się też mocne oświetlenie z przodu. Głośność pracy jest praktycznie taka, jaką podaje producent – 72 dB przy maksymalnej mocy i 69 dB na minimalnej.

Podobnie jak przy modelu Jimmy zaskoczony byłem ilością wyciąganego kurzu przez te sprzęty. Widać gołym okiem, że warto zainwestować w taki sprzęt i używać każdorazowo przy zmianie pościeli na materacach, a kanapy, czy fotele odkurzyć tak jak zaleca producent – raz w tygodniu, zwłaszcza gdy wśród domowników są alergicy.

Czyszczenie odkurzacza i filtracja

Odkurzacz składa się z osobnego zbiornika kurzu 500 ml z pokrywką i osobnego elementu, w którym mamy metalowy filtr wstępny, separację cyklonową i filtr materiałowy. Wszystkie wymienione elementy są zmywalne, więc ich wyczyszczenie po pracy to żaden problem – pamiętać trzeba tylko o dokładnym wysuszeniu.

Jedyny element, który wymaga nieco zabawy to pojemnik, w którym siedzi zespół filtrów – nie jest on odczepiany, więc trzeba przeczyścić go zwilżonym ręcznikiem papierowym, lub szmatką ręcznie. Wałek elektroszczotki zwalnia się dwoma klipsami i jest gotowy do wyczyszczenia – nie ma z nim zbyt wiele roboty, czasem zaplączą się jakieś dłuższe włosy, nisze elektroszczotki można przetrzeć, a wałek umyć pod bieżącą wodą.

JIGOO T600 / fot. techManiaK.pl

Ostatni element do czyszczenia to miejsce na zapach – jeśli kapsułka straci warstwę żelową, to nieco płynu dostanie się do niszy, więc przed zmianą zapachu trzeba ją nieco odtłuścić. Szkoda jedynie, że poza 2 kapsułkami zapachowymi nie ma opcji dokupienia następnych – na połowę stycznia 2024 nie ma żadnych ofert w całym Internecie.

Czy warto kupić JIGOO T600?

Jeśli chcesz mieć jak najczystsze materace, kanapy czy fotele, to dedykowany do tych powierzchni odkurzacz to sprzęt obowiązkowy. JIGOO T600 ma sporo zalet – jest dość lekki, ma dużą moc, łączy kilka technologii, które razem mają zabijać roztocza kurzu, a w podstawowym zadaniu, czyli wyciąganiu kurzu z materiału, jest perfekcyjny.

Za niecałe 600 zł dostajemy odkurzacz, który radzi sobie z materacami i kanapami dużo lepiej nawet od najmocniejszych odkurzaczy pionowych z 280 AW (Dyson Gen5 Detect Absolute i Samsung Bespoke Jet AI) z dedykowanymi mini elektroszczotkami. Skuteczność tego sprzętu potwierdza też wskaźnik ilości roztoczy kurzu – przy pierwszych posunięciach po materiale, pokazuje od ok. 90-95%, przy kolejnych wartości te spadają nawet do 3-5%.

JIGOO T600 / fot. techManiaK.pl

Od siebie JIGOO T600 polecam, podobnie jak także testowany odkurzacz pionowy C500 o zaskakująco dużej mocy ssania w porównaniu do niskiej ceny.

W jednych aspektach JIGOO T600 jest lepszym odkurzaczem do materacy od Jimmy BX7 Pro, ale przegrywa z nim w kwestii temperatury powietrza i nawiewu, więc zasługuje na taką samą ocenę.

Ocena końcowa testu [1-10]: 9.0

ZALETY
  • Zasilanie sieciowe daje sporą moc ssania;
  • Mocna lampa UV 800 mW z czujnikiem zbliżeniowym;
  • Ultradźwięki pomagają w zabijaniu roztoczy;
  • Waga nie sprawia trudności w operowaniu;
  • Trwały, metalowy wałek elektroszczotki;
  • Fajny, kosmiczny design;
  • Wysoka skuteczność w usuwaniu kurzu z materacy i kanap;
  • Czytelny wyświetlacz i wskaźnik ilości roztoczy;
  • Łatwe rozbieranie i czyszczenie;
  • Kapsułki zapachowe w zestawie (choć brak możliwości ich dokupienia);
  • Urządzenie nie przegrzewa się nawet przy bardzo długiej pracy;
  • 5-metrowy kabel daje wystarczający zasięg;
  • Głośność na akceptowalnym poziomie;
  • Szybkie nagrzewanie do 60 stopni w 5 sekund;
  • Duży zbiornik 500 ml;
  • Porządna filtracja z separatorem cyklonowym.
WADY
  • Kiepska dostępność filtrów i kapsułek zapachowych;
  • Brak dostępności nowego wałka do elektroszczotki;
  • Szerokie ranty po bokach szczotki utrudniają sprzątanie narożników kanap;
  • Odkurzacz nie osiąga deklarowanej temperatury powietrza 60 stopni.

Wyróżnienie redaKcji techManiaK.pl

To również warto przeczytać!

Szukając dobrego odkurzacza koniecznie przeczytaj nasz wpis, jak kupić odkurzacz i nie stracić. Warto również zapoznać się z poradnikiem, jaki odkurzacz dla alergika warto teraz wybrać.

Zachęcam również do zerknięcia na listę najlepszych pionowych odkurzaczy bezprzewodowych, jak również maniaKalny TOP-10 najlepszych odkurzaczy na polskim rynku oraz zestawienie najlepszych odkurzaczy piorących.

Jeśli szukasz robota sprzątającego, warto zerknąć na nasz poradnik, jaki odkurzacz automatyczny wybrać, żeby nie żałować, oraz na TOP-10 najlepszych robotów sprzątających.

Krzysztof Kulikowski

Najnowsze artykuły

Najlepszy robot Dreame X40 Ultra w najniższej cenie od premiery!

Od kilku tygodni mamy dobre ceny na pionówki i roboty Dreame, a teraz sklep RTV…

2 dni temu

Porządna zmywarka Whirlpool W8 w promocji. W takiej cenie warto brać!

Whirlpool W8I HT40 T Maxi Space to jedna z najbardziej opłacalnych zmywarek na naszym rynku…

2 dni temu

Świetna indukcja Electrolux CIV634 w dobrej promocji

Świetna płyta indukcyjna Electrolux CIV634 wylądowała na przecenie w sieci RTV EURO AGD. To najlepsza…

2 dni temu

Dreame L20 Ultra w czerni. Ubiegłoroczny flagowiec najtaniej w historii!

Szukasz dobrego robota, ale nie chcesz wydawać 3500-5000 zł na tegoroczne flagowce? W RTV Euro…

3 dni temu

Mega cena na białą lodówkę LG GBV5250DSW+ 200 zł do Douglasa

Sklep LG ma dobrą cenę na lodówkę GBV5250DSW. Nie dość, że po kombinacji promocji koszt…

3 dni temu

Świąteczne porządki z Dreame L10s Pro Gen 2 – idealny pomocnik w gorączce przedświątecznej

Zapach pierników, błysk bombek i... szum odkurzacza? W ferworze świątecznych przygotowań często zapominamy, że technologia…

4 dni temu