Testujemy oczyszczacz powietrza Sharp FP-J80EUW, który oferuje świetnej jakości czujniki, doskonałą jonizację powietrza i dobrą wydajność oczyszczania. Czy to wystarczy, aby polecić ten zakup?
Idzie zima, więc i wzrasta zainteresowanie oczyszczaczami powietrza, zwłaszcza wśród mieszkańców dużych miast. Z tego powodu w najbliższym czasie opublikujemy kilka recenzji różnych urządzeń tego typu – m.in. zaawansowanych modeli marki Sharp, Vestfrost, czy Samsung.
Na pierwszy ogień idzie model Sharp FP-J80EUW, który pochodzi od tureckiego Vestela – to ten producent ma prawa do marki Sharp w kategorii dużego AGD, a i współpracuje z japońskim Sharp Corporation w kategorii oczyszczaczy.
Przy okazji dodam, że mieliśmy już okazję sprawdzić kilka innych popularnych modeli, jak np. oczyszczacze firmy Dyson (Purifier Cool Formaldehyde TP09 i Purifier Humidify+Cool™ Formaldehyde PH04), a także porządny model Stadler Form Roger 2, jak i designerskie kostki Samsung Cube.
Ten model miał premierę w trakcie wariactwa pandemicznego w 2020 roku, więc idealnie wbił się w potrzeby osób przymusowo siedzących w domu. Cena sugerowana to 2999 zł, ale bez większych problemów sprzęt znajdziesz nawet w okolicach 1500 zł.
W zależności gdzie (i za ile) kupisz ten model, możesz liczyć na 2 lub 5 lat gwarancji, a niektóre sklepy dają 30 dni na testowanie sprzętu, a nawet nawilżacz firmy Vestfrost za 1 zł, który także mam okazję testować.
Producent chwali się, że oczyszczacz ma filtry z żywotności do 10 lat, lecz w polskich warunkach wytrzymają krócej – raczej nie więcej niż 4 lata. Filtr HEPA H13 FZ-J80HFX kosztuje najmniej 399 zł, a węglowy FZ-J80DFX to koszt 249 zł – i niestety oba rzadko bywają w promocjach.
Mieszkając w dużym mieście, które ma problemy ze smogiem i zanieczyszczeniami powietrza, filtry będziesz zmieniać co 2-3 lata, więc koszt roczny przy najgorszym założeniu użytkowania 2 lata to 324 zł, przy 3 latach to 216 zł.
Jeśli mieszkasz w nieco bardziej przyjaznym miejscu pod względem jakości powietrza, filtry spokojnie poradzą sobie dłużej – przykładowo gdyby zmieniać je co 5 lat to koszt roczny wynosi 129,6 zł. Przy założeniu takim, jak podaje producent (10 lat), koszt roczny to 64,80 zł. Dodatkowym kosztem jest też moduł generatora jonów FZ-J80HFX w cenie 299 zł, który ma żywotność 2 lat. Jak widać koszty eksploatacji w polskich warunkach są dość wysokie.
Sharp (zarówno ten od Vestela, jak i bezpośrednio od Sharp Corporation z Japonii) to typowe konstrukcje i łączy je fakt, że ich teoretyczna wydajność nie idzie w parze z ceną. Nasz model bazowo kosztował 2999 zł (dziś jest nieco tańszy), a oferuje wydajność CADR 480 m3 na maksymalnie 62 m2– to dobry wynik, ale w podobnych pieniądzach jak i sporo mniejszych, konkurencja oferuje bardziej wydajne urządzenia.
Pytanie więc za co płacimy? To proste, gdy tylko spojrzy się na specyfikację – znacząco dłuższa żywotność filtrów, super niski poziom głośności na najniższych obrotach, kompletny zestaw czujników o wysokiej czułości (w konkretnym trybie) i jeden z najwydajniejszych jonizatorów z wkładami o długiej żywotności.
Specyfikacja Sharp FP-J80EUW:
Oczyszczacz Sharp z wydajnością CADR do 480 m3 nadaje się do pomieszczeń o maksymalnej powierzchni 62 m2. Podoba mi się to, że mamy uczciwie podane wszystkie parametry i pełną specyfikację na każdym poziomie mocy. Sprzęt ma certyfikat PZH Narodowego Instytutu Zdrowia i certyfikat Seal of Approval Brytyjskiej Fundacji Antyalergicznej.
Urządzenie świetnie spisze się u osób, które cenią sobie ciszę – na pierwszym biegu ociąga tylko 15 dB głośności, co stanowi jeden z najlepszych wyników na rynku. Średnia i wysoka wydajność też nie są specjalnie głośne, nie ma dodatkowych, dziwnych dźwięków, które mogłyby przeszkadzać.
Działanie oczyszczacza wspiera generator jonów Plasmacluster High-Density 25000 – to praktycznie najwyższej wydajności moduł w ofercie Sharpa. Generowanie jonów dodatnich i ujemnych ma właściwości higieniczne – uwolnione do otoczenia jony po zetknięciu z patogenami niwelują je, więc dodatkowo powietrze jest oczyszczone z bakterii, alergenów, wirusów czy zarodników pleśni.
Generator ma wydajność 25000 jonów/cm3, co pozwala na oczyszczenie nie tylko powietrza, ale usunięcie pleśni i wirusów przylegających do powierzchni w okolicy sprzętu. Z taką produkcją jonów pleść jest usuwana w 14 minut, wirusy w 9, mikroby i alergeny w 14 – testowane przez producenta w pomieszczeniu 25 m3.
Jonizator ma także właściwości nawilżania powietrza, co w pomieszczeniu 41 m3 ma być odczuwalne już po 20 minutach. Usuwanie zapachu dymu papierosowego w takim samym pomieszczeniu trwa 55 minut, a miejscowe usuwanie zapachu wilgoci trwa 3 h, potu 6 h. Ostatnia korzyść płynąca z obecności tak wydajnego jonizatora to pozytywny wpływ na samopoczucie i koncentrację poprzez utrzymanie odpowiedniej równowagi kationowo-anionową powietrza w pomieszczeniu.
Jonizator jest wyjmowany i ma przy module specjalny pędzelek do czyszczenia elektrod, co to także warto robić co miesiąc. Oba filtry, czy jonizator nie nadają się do mycia pod bieżącą wodą – tak czyścić można tylko filtr wstępny.
Sprzęt wyposażony jest w 5 czujników: kurzu, zapachu, temperatury, wilgotności i światła. O jakości powietrza od razu informuje za pomocą kolory podświetlenia nad panelem. Wyświetlacz liczbowy może pokazywać zużycie prądu, wilgotność powietrza, poziom zanieczyszczeń pyłem PM2.5 i temperaturę. Dodatkowo, gdy sprzęt wykryje jakieś zanieczyszczenia, poinformuje o tym na wyświetlaczu po lewej stronie (normalnie nic tam się nie świeci).
W tej serii znajdziesz modele o niższej wydajności i różnych kolorach obudowy – testowy sprzęt jest propozycją flagową i występuje też w czerni:
Kupując od autoryzowanego sklepu współpracującego z dystrybutorem Vestel Polska masz 30 dni na testowanie oczyszczacza – jeśli sprzęt nie spełni oczekiwań możesz go zwrócić na swój koszt, a Vestel zwróci kasę na konto po pozytywnej weryfikacji stanu technicznego. Lista sklepów biorących udział w akcji jest w regulaminie.
Kolejna kwestia, o której warto wiedzieć to opcja dostania za darmo 5-letniej gwarancji. Tu także zakup musi zostać dokonany w konkretnych sieciach, które biorą sprzęt od dystrybutora Vestel Polska. Na rejestrację masz 30 dni od daty zakupu, a dokładną listę modeli i 6 sklepów biorących udział w akcji znajdziesz tutaj.
Ostatni profit to nawilżacz powietrza Vestfrost VPH2I60WH za 1 zł przy zakupie tego oczyszczacza w sklepie GoodAIR – akcja trwa do końca 2023 roku, a dokładny regulamin znajdziesz tutaj. Nawilżacz Vestfrost ma wartość ok. 1000 zł.
Pamiętaj, że wymiana powietrza odbywa się głównie w pomieszczeniu, w którym sprzęt jest prawidłowo umieszczony. Oczyszczanie powietrza z innych pomieszczeń, nawet gdy są to sąsiadujące miejsca półotwarte jest znikome, a z osobnych pokoi dosłownie żadne. Błędem jest kupowanie takiego sprzętu biorąc pod uwagę powierzchnię mieszkania, czy domu.
Jeśli przykładowo masz mieszkanie 4 pokojowe 68 m2, a oczyszczacz będzie stał w salonie połączonym z aneksem kuchennym i jadalnią o powierzchni 25 m2, to wymiana powietrza obejmie głównie te 25 m2.
W oczyszczaczu znajdziemy cztery poziomy filtracji – o jonizatorze wspominałem już wcześniej i to ostatni etap. Na początku mamy filtr wstępny z delikatnej siateczki – przy przenoszeniu udało mi się zrobić w nim dziurę zwykłym guzikiem koszuli, więc zalecam uważać na niego nieco bardziej i nie brać sprzętu na siebie – waży ponad 10 kg, więc to był najwygodniejszy sposób przenoszenia, ale jak widać błędny. Producent zaleca czyścić delikatnie filtr wstępny mniej więcej co miesiąc.
Następnie mamy kasetę metalową z węglem aktywnym. W polskich warunkach klimatycznych szacuje się jego żywotność na max. 4 lata. Producent zaleca odkurzanie filtra węglowego co miesiąc. Ostatni filtr to ten najważniejszy – HEPA H13, który tak jak węglowy powinien u nas wytrzymać do 4 lat, pod warunkiem że będziemy go odkurzać co miesiąc delikatną szczotką z włosiem wzdłuż materiału.
Wbudowane w panel powiadomienie o potrzebie czyszczenia sprzętu uruchomi się co 720 h, czyli zakładając stałą pracę 24/7 co 30 dni.
W razie potrzeby generator jonów można wyłączyć, choć to on gra tu główne skrzypce. Poza zwykła pracą towarzyszącą trybowi automatycznemu możemy uruchomić tryb Plasmacluster Spot czyli miejscowe usuwanie zapachów i bakterii z powierzchni takich jak tkaniny i tapicerka. Kolejny tryb oparty o jonizację to 60 minutowy program intensywnego oczyszczania Clean Ion Shower.
Oczywiście nie zabrakło też trybu manualnego gdzie ustawimy wszystko pod siebie i trybu nocnego. Prędkości wentylatora mamy trzy, ale i tak polecam pracę w trybie automatycznym z włączoną jonizacją – daje najlepsze efekty.
Poziom pyłu PM2.5 jest pokazywany w skali 10-499 μg/m³ – gdy będzie niższy to wyświetlacz pokazuje „Lo” od angielskiego low (niski), a przekroczenie normy to „Hi”, czyli high (wysoki). Wskaźnik jakości powietrza to ładne ledowe podświetlenie – niebieski to powietrze czyste, a czerwony to silne zabrudzone powietrze.
Oczyszczacz Sharp FP-J80EUW jest stosunkowo czuły, ale nie aż tak, jak znane mi inne urządzenia w trybie auto, a także pozostałe dwa modele oczyszczaczy Vestela. Zrobiłem dwa testy z dymem. Pierwszy, prosty to dym z zapalania świeczki – w trybie auto dym został wykryty ze sporym opóźnieniem ok. 20 sekund, względem Sharpa KI-G75EUW, dopiero zmiana trybu na „Pollen” dała podobny efekt czasowy. Czujniki w obu modelach znajdują się z tyłu, ale żeby oczyszczacze nie miały zbyt łatwo, świeczkę podstawiałem od przodu sprzętu.
Drugi to sabat oczyszczaczy przy rozpalanym kominku – wszystkie 3 stały w podobnej odległości rozstawione obok siebie, a dla efektu dodałem nieco mokrej kory brzozowej, która dała ładny dymek. Sharp FP-J80EUW wykrył zanieczyszczenia i odpalił się jako ostatni, mniej więcej 15 sekund po reszcie – starszym Sharpie KI-G75EUW i nowości Vestfrost VP-E2S60WH (te dwa załączyły się równo). Nie zmienia to faktu, że zanieczyszczenia wykrył i usunął we współpracy z pozostałymi modelami w jakieś 30 sekund.
Fajnym testem pracy automatycznej oczyszczacza była wizyta psa z długą, gęstą sierścią (kolega już się przygotował na zimę). Zwierzak walnął się na podłodze w odległości ok . 2 m od oczyszczacza ciężko dysząc i wprawiając powietrze w ruch swoim długim ogonem – oczyszczacz już po 30 sekundach zwiększył wydajność na średnią, a gdy pieseł bez pardonu uwolnił z siebie gazy, to odpalił na chwilę najwyższą moc mniej więcej 10 sekund po fakcie – oczyszczacz Sharpa to naprawdę czułe urządzenie, choć może nie najszybsze w czasie reakcji.
Ostatni bajer zawdzięczamy czujnikowi światła – gdy w pomieszczeniu zrobi się ciemniej, wyświetlacz zmniejsza poziom podświetlenia i tak samo dzieje się gdy przejdziemy w tryb nocny.
Sharp FP-J80EUW muszę pochwalić za głośność pracy – na najniższym biegu to najcichszy sprzęt z jakim miałem styczność i jest cichszy od Sharpa KI-G75EUW i Vestfrosta VP-E2S60WH. Dotyczy to także mocy maksymalnej, a sam dźwięk jest z tych trzech najprzyjemniejszy, najmniej przeszkadzający w pracy, czy oglądaniu ulubionego serialu.
Złoty panel sterujący to dosłownie 7 sensorów z czego kilka z nich ma podwójną funkcję wywoływaną 3 sekundowym przytrzymaniem. Mamy włącznik/wyłącznik, tryb auto, włącznik trybu Clean Ion Shower, włącznik trybu oczyszczania miejscowego (Spot), przycisk mode którym zmienimy prędkość pracy, timer z ustawieniem automatycznego wyłączenia i na końcu zmiana wyświetlanych informacji na ekranie.
Obok ekranu mogą pojawić się ikony wykrytych zanieczyszczeń – PM2.5, kurzu (ikona chmury), zapachów (3 fale). Dalej mamy napisy: UNIT to wskaźnik wymiany moduły, FILTER to wskaźnik zanieczyszczenia filtra, a dalej ikony od włączonego, lub wyłączonego timera.
Poza 4 opisanymi wcześniej trybami (3 poziomy mocy i tryb nocny), mamy też tryb oznaczony 5 gwiazdkami o nazwie POLLEN – zwiększa się czułość czujnika kurzu w celu szybszego wykrycia zanieczyszczeń, kurzu i pyłków – ten tryb znacząco przyspiesza reakcję oczyszczacza do prawie natychmiastowej. Wychodzi na to, że tryby manualne i automatyczny potrzebują czasu na wykrycie zanieczyszczeń, a jeśli chcemy żeby oczyszczacz robił to szybciej, trzeba ustawić go w tryb POLLEN.
W zestawie dostajemy świetnie napisaną instrukcję w wielu językach, a polski jest na samym początku. To z niej dowiedziałem się, że z jednej strony oczyszczacz ma wydajność do 62 m2, ale już osiągniecie wysokiego stężenia jonów ogranicza się do 25 m2.
Urządzenie nie ma rozbudowanego wyświetlacza, nie zostało wyposażone w WiFi, czy BT, więc nie ma tu aplikacji iż podglądem wszystkich informacji, czy statystyk. Z jednej strony oczyszczacz Sharpa oferuje świetnej jakości czujniki, doskonałą jonizację powietrza i dobrą wydajność oczyszczania, ale z drugiej to sprzęt prosty, bez udziwnień, dodatków, do ogarnięcia przez nawet najbardziej atechniczną osobę, która chce mieć po prostu czyste powietrze na średnich metrażach.
To właśnie dla osób szukających prostoty mogę polecić ten sprzęt. Technicznie to zaawansowany oczyszczacz – drogi, ale świetnie wykonany (no może z wyjątkiem filtra wstępnego z delikatnej siateczki) i prosty w obsłudze. Jeśli nie szukasz bajerów to warto się Sharp FP-J80EUW zainteresować.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Do końca listopada masz okazję kupić prosty, lecz genialnie wykonany model pralki firmy Asko –…
W Media Expert mają świetną ofertę na flagowego robota marki Roborock, a dodatkowo zgarniasz odkurzacz…
Sprawdzamy i porównujemy dwa najnowsze odkurzacze pionowe - Dreame Z30 i Dreame Z20. Czym się…
Black Friday to szał zakupowy, który swoją genezę ma w Stanach Zjednoczonych. Od wielu lat…
Turecki producent ma nową promocję na nowe odkurzacze pionowe. Do wybranych modeli ze stacją możesz…
Roborock Qrevo MaxV będzie dzisiaj dostępny w rekordowo niskiej cenie. Trzeba się jednak spieszyć, bo…