Do sklepów trafiła odświeżona wersja najpopularniejszego ekspresu marki Jura – modelu E8 o oznaczeniu EC i roku modelowym 2023. Poprzednik E8 EB miał premierę w 2020 roku, więc po 3 latach szwajcarski producent pokazał nową wersję z paroma fajnymi zmianami.
Jura E8 EC nadal ma cenę wyjściową 5699 zł i na razie jest dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych: Piano White i Dark Inox. Plusem premiery nowego modelu są spadki cen na poprzednią wersję EB – bez problemu znajdziemy ją poniżej 5000 zł.
Test poprzednika, modelu Jura E8 EB znajdziesz na agdManiaKu i dodam, że podtrzymuję wszystkie tezy z recenzji – używam E8 EB od 17 miesięcy i nie zamieniłbym go na nic innego, no, chyba że wyższy model.
Premierowy model ma kilka zmian. Na pierwszy rzut oka widać większy ekran – teraz ma 3,5″, a nie 2,8″, odświeżono też interfejs użytkownika – grafiki kaw są większe i ładniejsze. W menu mamy trzy pulpity, gdzie ostatnia strona to skróty do konserwacji i ustawień, a przyciski fizyczne mają dodatkowe oznaczenie jasnymi kropkami – może ktoś miał problem z ich znalezieniem? Dziwne…
Funkcję extra shot w kawach mlecznych można włączyć na stałe, a nie tak jak w E8 EB, przed każdą kawą. Dla przypomnienia – ekstra shot pozwala przygotować kawę mleczną z aż 30 g świeżo zmielonych ziaren. Zmianie uległy też trzy kawy – w poprzedniku mamy: kawę barista, lungo barista i kawę białą, a w nowym: americano, lungo, flat white. Realne to te same kawy, tylko zmieniono nazwy.
Kolejną znaczą zmianą jest zupełnie inny młynek – E8 EC ma P.A.G 2, czy konstrukcję z wyższych modeli, która potrafi obracać się w obu kierunkach i pozwala na zmianę poziomu mielenia w dowolnym momencie, a nie tylko, gdy młynek działa. Dodatkowo ma szerszą skalę 7 poziomów. Poprzednik E8 EB miał profesjonalny młynek Aroma z 6 poziomami mielenia.
Pozostałe kwestie są niezmienne i nadal mamy 1,9 l zbiornik wody, pojemnik na fusy mieści 16 ciasteczek kawowych, napoi mamy 17, a opcje sterowania zdalnego mamy po zakupie modułu J.O.E za 149 zł dodatkowo. Nie zabrakło procesu ekstrakcji pulsacyjnej, opcji przygotowania kaw jednym przyciskiem, czy bardzo szerokiej regulacji jednostki zaparzającej, która mieści od 5 do 16 gramów kawy, gdzie marki marketowe zazwyczaj kończą się na 11-12 g.
Pompa ma 15 bar, system grzewczy to typowy dla ekspresów termoblok z szybkim czasem nagrzewu, a system mleczny to sprawdzone HP3, do którego można dokupić dyszę do aromatyzowania pianki mlecznej syropami (49 zł). Moc kawy regulujemy w 10-stopniowej skali, temperaturę wody i zaparzania w 3-stopniowej.
Wylewka kaw czarnych mieści naczynia do 11,1 cm, a kaw mlecznych do 15,3 cm. Kawy w zbiorniku zmieścimy 280 g, a tacka ociekowa należy do jednych z większych i można myć ją w zmywarce. Moc ekspresu to typowe 1450 W, kabel zasilający ma 1,1 m, miejsce produkcji to nadal Portugalia, a wymiary się nie zmieniły: 28 × 35.1 × 44.6 cm. Nadal Jura E8 należy do jednych z cichszych ekspresów w cenie ok. 5000 zł, pod tym względem nie ma większych różnic.
Ciekawie producent podaje roczne zużycie prądu na poziomie 57,5 kWh, czyli ok. 45 zł licząc 1 kWh po 77 groszy. Z moich obliczeń wynika, że producent zakłada 6 minut pracy ekspresu dziennie, aby osiągnąć takie zużycie prąd – jest to całkiem prawdopodobne, gdy robimy ok. 10 kaw dziennie. Sam jestem posiadaczem poprzedniej wersji Jura E8 EB Dark Inox i według statystyk aplikacji Joe w 17 miesięcy ekspres zrobił 3400 kaw, co daje 6-7 kaw dziennie, więc u mnie zużycie prądu będzie pewnie nieco mniejsze.
Fajnie, że ekran jest nieco większy, ale jak na cenę 5699 zł, już 5 generację i rok 2023 przydałoby się wstawić bardziej przystający do świata smart ekran dotykowy o sensownej wielkości i rozdzielczości – mniejszy niż w S8, ale coś podobnego. Kolejna kwestia to trochę smutne jest, że w sprzęcie klasy premium trzeba dopłacać 149 zł za moduł WIF lub BT…
Poza tymi kwestiami nadal uważam, że zakup ekspresu Jura E8 obojętnie w której wersji EB, czy EC to po prostu dobry zakup na lata. Przeszedłem przez wiele ekspresów automatycznych i ze swojego E8 jestem najbardziej zadowolony, zwłaszcza z tego jak rozwiązano kwestie czyszczenia automatycznego ekspresu i systemu mlecznego.
Jeśli zastanawiasz, czy na pewno potrzebujesz ekspresu ciśnieniowego, koniecznie zerknij na nasz poradnik o tym, jaki ekspres do kawy kupić – przelewowy, na kapsułki, automat, czy ekspres z kolbą. Zdradziliśmy w nim m.in. na co trzeba zwrócić uwagę wybierając ekspres, aby później nie żałować zakupu.
Warto sprawdzić również nasz TOP-10 polecanych ekspresów do kawy – wybraliśmy tam najciekawsze modele na każą kieszeń.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Lidl wrzucił kolejną pulę grubych przecen na narzędzia marki Parkside. Promki są naprawdę dobre, dostawy…
W Oficjalnym sklepie Allegro szykuje się mega okazja na odkurzacz Dyson V12 Detect Slim Absolute.…
Polski Amazon ma kozacką ofertę na ekspres Philips EP2330/10 z systemem spieniania LatteGo. W takiej…
Do końca listopada masz okazję kupić prosty, lecz genialnie wykonany model pralki firmy Asko –…
W Media Expert mają świetną ofertę na flagowego robota marki Roborock, a dodatkowo zgarniasz odkurzacz…
Sprawdzamy i porównujemy dwa najnowsze odkurzacze pionowe - Dreame Z30 i Dreame Z20. Czym się…
Komentarze
Dzień dobry, jaka jest różnica pomiędzy [cena_szukaj]JURA ENA8 Full Nordic White (EC)[/cena_szukaj] a [cena_szukaj]jura E8[/cena_szukaj], nie wiem na którą się zdecydować 😉
Inne bebechy, nie warto nawet rozpisywać się nad różnicami tylko od razy kierować się do E8. Podstawowa wada ENA8 to system spieniania HP1, a nie jak w E8 HP3.
Panie Krzysztofie, jakie są zasadnicze różnice między E8 i S8, pytałem w sklepie, ale nie dostałem jasnej odpowiedzi. Różnica w cenie jest do prze,usłania kupując sprzęt na lata.
Miejsce produkcji - E8 to Portugalia, a S8 to już Szwajcaria, dalej to wielkość ekranu: E8 EB to 2,8 cala, E8 EC to 3,5 cala, a w S8 to 4,3 cala (w S8 jest dotykowy), opcją gorącego mleka w S8 (a nie samej pianki w E8), transmiter do połączenia z apką jest już w zestawie z S8, do E8 trzeba go dokupić osobno. W teorii S8 ma o 2 kawy mniej - nie ma Lungo Barista oraz Cortado (17 vs 15), ale za to S8 pozwala na personalizację i dublowanie kaw (do 8 zapisanych dodatkowo). S8 ma też aktywną kontrolę ilości ziaren, lepiej wygłuszoną pokrywkę zbiornika ziaren. Cenowo różnice są spore: [cena_szukaj]Jura E8 (EB)[/cena_szukaj] to 4999 zł, [cena_szukaj]Jura E8 (EC)[/cena_szukaj] to 5499 zł, [cena_szukaj]Jura S8[/cena_szukaj] 6999 zł...
Dziękuję pięknie.
Używam wersję EB kilka dni i jest ok. Minusy to brak oznaczeń na przyciskach - trochę trzeba wciskać na wyczucie. Przydałby się rzeczywiście większy, dotykowy ekran.
Skad wiesz ile zrobil kaw.zapisujesz kazda zrobiona kawe czy ekspres posiada licznik?
Pozdrawiam
Nie ma licznika, trzeba mieć dodatkowo moduł BT, lub WIFI z apką J.O.E - w niej znajdują się dokładne statystyki.
Ekspres jura E8 EB posiada dostęp do licznika kaw bez użycia modułu wifi/BT. Wystarczy sie zapytać na YT i bez wiekszego problemu jest instrukcja wywołania menu z licznikiem.
No jasne, można sobie to robić przez ukryte menu 2 przyciskami środkowymi na raz, ale wygodniej byłoby mieć to od razu pod ręką :)