reklamaml
Copyright © agdManiaK wszelkie prawa zastrzeżone. Nie wyrażamy zgody na kopiowanie całości lub fragmentów treści. |
Największa sieć blogów Nowych Technologii techManiaK.PL CATALIST s.c., ul. Krowoderskich Zuchów 17/12, 31-271 Kraków 555 queries. 0,155, 0.155 (0,155) (77439555.25, D3dgg6hDh43) |
Brakuje teraz tylko robota, który by mył z użyciem płynu do mycia podług a nie samą wodą (chyba jakiś to już ma, chemia oczywiście producenta odkurzacza, nie pamiętam może s8 roborock).
A potem takiego, który poradzi sobie z rozlanym mlekiem (kałużą).
Do tego Deebota T20 Omni można dodawać detergent do wody. Nawet jest o tym mowa w instrukcji. Można albo kupić ich i wtedy dodaje się 5x z dozownika (z pompki), albo wziąć jakimikolwiek płyn do podłóg i przeliczyć sobie dozowanie na pojemnik 4 litrowy z nieco mniejszą ilością niż wyjdzie z wyliczeń, bo podczas mycia mopów w zbiorniku zrobi się za dużo piany i robot podczas mycia zacznie gadać po angielsku i wysyłać komunikat do aplikacji, że w zbiorniku w którym myje mopy jest za dużo wody albo jest zatkany.
Większość najnowszych modeli ma opcję mycia z detergentem, tylko w większości przypadków trzeba ręcznie zrobić roztwór, jedynie Dreame ma autodozowanie detergentu przez mopowaniem.
Mam tego robota T20 Omni i na tę chwilę nikomu go nie polecę, bo jest okropnie zbugowany. Zarówno strategia sprzątania pozostawia wiele niesprzątniętych miejsc z aktywną funkcją TrueDetect 3D, która robi więcej szkody niż pożytku, jak i apka do obsługi, która co i rusz rzuca błędami.
Jeśli masz pod szafkami w kuchni nieco w głębi cokół, to zapomnij, że robot wzdłuż sprzątnie (mimo że jest miejsce). Wykryje szafki z przodu powyżej i błędnie założy, że to już jest ściana, albo nie ma miejsca. Niewiadomo, czym się kieruje. A zostaw jeszcze niezamkniętą szafkę na chwilę, to robot nawet nie przejedzie pod drzwiczkami. Objedzie je łukiem i oczywiście nie sprzątnie pod nimi.
Powyższe problemy powoduje TrueDetect 3D, bo zamiast używać tej opcji do niewciągania kabli i innych takich, to on używa TrueDetect do innych celów, jak np. błędne ocenianie, że gdzieś nie wjedzie. Wyłączenie TrueDetect 3D powoduje, że robot sprzątnie pod szafkami, przejedzie pod drzwiczkami i też wjedzie w miejsca, do których ma bezproblemowy dostęp. Tylko po co kupować robota z opcją unikania przeszkód, skoro to źle działa? A i wyłączenie TrueDetect 3D powoduje, że robot jest ślepy z przodu i bardzo często uderza w przedmioty zderzakiem.
Kolejny problem robota T20 Omni to procedura powrotu i wyjazdu ze stacji. Robot za każdym razem wyjeżdża ze stacji z położonymi na podłodze mopami do mopowania odległego miejsca.
Podobnie z powrotem do stacji. Jeśli robot wraca z podniesionymi, brudnymi mopami, to kładzie je i tak brudząc sobie podjazd wjeżdża do stacji. Po samym odkurzaniu też je kładzie i szura na sucho wjeżdżając do stacji. Bezsens. Jakby zapomnieli zaprogramować robotowi inne procedury startu i powrotu w zależności od okoliczności (programu).
Aplikacja jest tak toporna, że często nie wyświetla aktualnego stanu robota i trzeba z niej wychodzić co i rusz, żeby zobaczyć, gdzie jest odkurzacz i co robi. Wygląda jak apka WebView, a po otwarciu ładuje się jakby strona. Do tego źle przetłumaczona na polski. Czasem zamiast treści komunikatu jest pusty ekran z napisem „undefined”. I żeby było jeszcze gorzej, to nie ma opcji ręcznego sterowania robotem (pilota).
Oczywiście zgłosiłem te problemy do supportu. Dostałem nawet odpowiedź od Katarzyna Lewandowska service-pl@ecovacs-europe.com proszącą o nagrania wideo, co dostali i niewiadomo, czy coś z tym zrobią.
Większość pozytywnych recenzji, z tego co obserwuję, pochodzi ze sponsoringu lub bezpłatnego zafundowania sprzętu do testów w oczekiwaniu na pozytywną recenzję.
Warto też dodać, że w zeszłym tygodniu Ecovacs rozesłał do użytkowników maila, że robot ma wadę fabryczną i dotyczy to serii wyprodukowanej przed czerwcem tego roku. Problem polega na okresowym wypadaniu jednego pada mopującego. Oczywiście mój się załapał i dalej jest formularz z prośbą o podanie adresu, pod który wyślą części zamienne.
Hmmm, miałem nadzieję, że skoro poprawili soft w X1 Omni , który początkowo też miał podobne problemy, to T20 Omni wypuszczą już od razu z dobrym softem. Ecovacs słynie z bubli w sofcie i takie znalazłem w T9 AIVI , ale nie w X1 Omni – ten był już dopracowany, a trochę u mnie pojeździł, na dodatek mam układ pomieszczeń i powierzchnię, która uwypukla większość wad i problemów (168 m2 samej podłogi do odkurzania w parterze, 99 m2 to przestrzeń otwarta i 69 to pokoje).
Większość recenzji w necie to nie są prawdziwe testy, a prezentacje produktów, opis funkcji, czy parametrów, często sponsorowane, robione po 1-2 cyklach sprzątania – to fakt, zwłaszcza na YT. Gdy dostajemy sprzęt, który był wcześniej testowany przez znaną, dużą stroną, czy kanał YT to w historii widzę, że robot przejechał przykładowo 80-120 m i na takiej podstawie ktoś robi filmik…
Niestety jeśli nie piszesz/mówisz cukierkowo o sprzęcie, to potem dystrybutorzy, agencje i producenci blokują dostęp takiej stronie do sprzętu – z tego powodu większość naszych testów opiera się o urządzenia ze sklepów chińskich, bo dystrybutorzy w PL nie chcą mojej opinii z 2-4 tygodni intensywnego użytkowania, a laurkę jaki to sprzęt jest super 🙂
O wadzie fabrycznej nie słyszałem – dzięki za info.
Macie błąd w opisie:
„Pojemność zbiornika na wodę: 80 ml z autouzupełnianiem.”
Ecovacs Deebot T20 Omni nie ma takiego zbiornika. Ma tylko zbiorniki 4l na czystą i brudną wodę znajdujące się w stacji. Moczy w niej mopy i dopiero mopuje, wraca, płucze i kontynuuje z ustawionym w apce czasem co jaki ma to robić (6 min., 10 min. – domyślnie, 15 min.), niezależnie od stopnia zabrudzenia.
Ok, faktycznie, zmieniam to – dzięki.
Drodzy państwo. Jestem z najlepszych odkurzaczy mopujacych bez zbiornika na wodę?? To co powiedzieć o odkurzaczach Hobot Legee czy kilku innych. Biją na łeb ten model a wyjściowa cena była absurdalna.
Na dniach obszerna recenzja Hobot Legee D8 , więc dowie się Pan co o nim sądzę.
„Jeden z…”