Kojarzycie program Jak to jest zrobione? Pewnie wiele osób wie, o czym mówię, znajdą się i tacy, którzy oglądali przynajmniej kilka odcinków. Spodziewam się jednak, że nie jest to pociągająca rozrywka dla każdego. Rzesze ludzi uważają, iż dużo lepsze od projektowania/budowania/tworzenia są zabiegi destrukcyjne. Skoro jesteśmy na blogu poświęconym AGD, to zapraszam do udziału w niszczeniu lodówek, pralek i mikrofalówek. Oj, będzie się działo…
Na początek film z monologiem Macieja Stuhra. Po jego obejrzeniu stwierdzicie, że zakup pralki (a pewnie odnosi się to także do innych urządzeń) może być prawdziwą męczarnią. Uszczuplenie portfela będzie w tym wypadku najmniej stresującą i przygnębiającą rzeczą, związaną z inwestycją. Więcej nerwów zje Wam zapewne przeglądanie ofert producentów, analiza ich promocji, porównywanie parametrów poszczególnych modeli, wyszukiwanie opinii na temat sprzętu i sklepu, w którym zamierzacie kupić nowe urządzenie. To wyzwanie dla prawdziwych twardzieli, a lista osób, poległych przy wyposażaniu mieszkania w AGD jest długa. I ciągle się wydłuża. Zresztą, co tu opowiadać – zobaczcie sami.
A teraz załóżmy, że macie na zbyciu starą pralkę, która jeszcze działa. Po prostu nie spełnia już Waszych oczekiwań albo jej naprawa (czyt. odświeżenie) kosztuje 2/3 tego, ile zapalilibyście za nowy model (niestety, jest to częste zagranie producentów). Większość użytkowników pewnie po prostu pozbyłaby się sprzętu w najszybszy możliwy sposób i zapomniała o nim. Są jednak tacy, którzy wykorzystują takie maszyny do wszelkiej maści eksperymentów i zabaw. Należy w tym miejscu zaznaczyć, iż najczęściej są one dość niebezpieczne i zdecydowanie odradzamy powtarzanie tych wyczynów. Zawsze można jednak popatrzeć.
Wrzucanie cegieł/kamieni i wszelkich innych przedmiotów, do kręcącego się bębna pralki jest stosunkowo popularnym sposobem na niszczenie tych urządzeń. Nierzadko przed destrukcją elementów wewnątrz pralki lub rozsypaniem się tego produktu, dochodzi do swoistego tańca i spaceru maszyny.
Eksperymenty tego typu mogą doprowadzić do totalnej destrukcji sprzętu:
Inni sprawdzają, co się wydarzy, gdy poważnie przesadzisz z płynem do prania…
Na koniec mała dawka pirotechniki i to w polskim wykonaniu. Sensu nie ma w tym żadnego, ale niecodzienni „testerzy” wyglądają na bardzo zaaferowanych swoim wyczynem. Być może dowiedli czegoś ciekawego. Choć bardziej skłaniam się ku stwierdzeniu, że po prostu są statystycznymi przedstawicielami swojego gatunku i nie mają pojęcia, jak uruchomić to piekielne urządzenie. A jeżeli coś przez dłuższy czas stawia opór, to w końcu można stracić cierpliwość…
Jeżeli myślicie, że tylko pralki poddawane są niecodziennym eksperymentom, to jesteście w błędzie – dostaje się także innym urządzeniom, a najlepszym tego przykładem są lodówki. W tym przyapdku również można powiedzieć, iż ludzka inwencja nie zna granic. Część „niszczycieli” uważa, iż najprostsze rozwiązania są najlepsze i decyduje się na pokazy, w których główną rolę odgrywają prawa fizyki:
Inni decydują się na wykorzystanie różnego typu maszyn, które raczej nie zostały stworzone z myślą o unicestwianiu sprzętu AGD…
Zazwyczaj takie wyczyny chowają się jednak przy eksperymentach, w których wykorzystano materiały pirotechniczne – jeśli nie ma porządnego boom, to nie ma imprezy.
Są i tacy, którzy decydują się na dużo bardziej skomplikowane wyczyny. Trudno powiedzieć, czy jest z nich jakiś pożytek i można to już polecać w ramach programów popularnonaukowych – każdy powinien to ocenić we własnym zakresie.
Na koniec tego paragrafu kwestia, która zaprzątała umysły wielu filozofów – czy w lodówce pali się światełko po jej zamknięciu? Zdania w tej materii są podzielone i pewnie doprowadziły już do kilku poważnych kłótni. Ze znalezionego przez nas filmu wynika, że…
Kiedyś czytałem o suszeniu kota w kuchence mikrofalowej (przypadek z USA – zdecydowanie nie należy powielać amerykańskich pomysłów) i stwierdziłem wówczas, iż część z nas powinna korzystać jedynie z prostych narzędzi dostępnych w kuchni (choć dla niektórych talerz i widelec też mogą stanowić śmiertelne zagrożenie). Kot jest już jaskrawym przypadkiem ludzkiej niewiedzy, ale nie powinniśmy się odnosić tyko do tak drastycznych historii – przecież użytkownicy mikrofalówek potrafią sprawdzać ich możliwości na wytworach ludzkich rąk i nie zagrażają przy tym (zazwyczaj) żywym istotom.
Jedni eksperymentują z mydłem…
… a inni z płytami CD:
Część testerów dla efektów specjalnych jest gotowa poświęcić swoje urządzenie – wszak dla hecy można zrobić bardzo wiele.
Przestrzegam Was jednak przed wkładaniem do kuchenek telefonów komórkowych. A jeżeli już to zrobicie, to przygotujcie się na starcie z demonem.
Zestawienie destrukcji AGD zakończę w sposób konstruktywny. Co zrobić, gdy zniszczy się mikrofalę, a jednocześnie pojawi się ochota na prażoną kukurydzę? Użyjcie telefonów komórkowych 😉
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Oficjalny sklep Allegro wrzuci dziś o 19:00 sporą ilość robota Roborock Q8 Max w genialnej…
Przez cały długi weekend, czyli od 8 do 11 listopada jest okazja kupić taniej sporo…
Do sprzedaży trafiła limitowana edycja słynnego termorobota Thermomix TM6. W Niemczech nazwano ją Special Edition…
Od 4 listopada do końca grudnia trwa akcja, dzięki której dostaniesz zapasowy akumulator do odkurzacza…
LG ma sporo udanych promocji za pasem, ale ta im zdecydowanie nie wyszła. Kupując LG…
Bosch wraca z super akcją na piekarniki i indukcje. Kupując sam piekarnik możesz liczyć na…