>

Philips Prestige 9900 (HX9992) – ta szczoteczka soniczna sama myje zęby (TEST)

Prestige 9900 to najlepsza szczoteczka soniczna w ofercie firmy Philips – czujniki SenseIQ monitorują szczotkowanie w czasie rzeczywistym, automatycznie dopasowując siłę czyszczenia. Jak to działa w praktyce i czy warto kupić ten sprzęt?

Philips reklamuje model Prestige 9900 hasłem „Moja najlepsza szczoteczka”. I faktycznie, to jeden z najbardziej zaawansowanych produktów tego typu na rynku i zdecydowanie najlepsza szczoteczka soniczna w ofercie firmy Philips.

Ten naszpikowany po brzegi czujnikami kombajn nie tylko oferuje zaawansowane programy czyszczenia, ale do tego trzyma do 2 tygodni na baterii i łączy się ze smartfonem generując rozbudowane raporty ze szczotkowania, a żeby tego było mało, dzięki technologii SenseIQ automatycznie dopasowuje siłę czyszczenia do przyzwyczajeń użytkownika.

Philips Prestige 9900 (HX9992) / fot. techManiaK.pl

Czy te wszystkie marketingowe obietnice przekładają się na rzeczywistość? Sprawdzam to testując szczoteczkę soniczną Philips Prestige 9900 (HX9992/12).

Cena, zestawy i zawartość opakowania

Seria Philips Prestige 9900 dostępna jest tylko w dwóch wersjach, przy czym różnica między nimi dotyczy wyłącznie koloru.

Model z oznaczeniem HX9992/12 to wariant granatowy, wpadający w czarny mat. Edycja z sygnaturą HX9992/11 to wersja złota z białymi akcentami. Obydwie linie cechują się ładnym, stylowym wykończeniem.

Aktualne ceny obu zestawów z linii Philips Prestige 9900 znajdziesz poniżej.

Jak wspominałem, różnica między wersjami dotyczy wyłącznie koloru – wyposażenie jest identyczne, co oznacza, że w obu pudełkach znajdziesz:

  • szczoteczkę soniczną;
  • jedną główkę A3 typu All-in-One;
  • stylowy futerał z funkcją ładowania przez USB;
  • stację ładująca z osłoną;
  • kabel USB.

Philips Prestige 9900 (HX9992) / fot. techManiaK.pl

Philips Prestige 9900 (HX9992) / fot. techManiaK.pl

Co warto wiedzieć o Philips Prestige 9900?

Szczoteczka Prestige 9900 to model zaprojektowany od podstaw z myślą o wymagających – i to widać na każdym kroku. Zacznijmy od materiałów. Philips postawił na wysokiej klasy tworzywo sztuczne – wytrzymałe, a jednocześnie relatywnie lekkie, dzięki czemu całe urządzenie waży 123 gramy, będąc tylko odrobinę cięższe od popularnej szczoteczki Oclean X Pro Elite.

Dbałość o wykończenie widać nie tylko w spójnej stylistyce samej szczoteczki, ale również akcesoriów – w tym absolutnie fantastycznie prezentującego się etui z funkcją ładowania przez USB. Futerał został zrobiony z materiału skóropodobnego – miłego w dotyku, a  jednocześnie do pewnego stopnia odpornego na zachlapanie.

Philips Prestige 9900 (HX9992) / fot. techManiaK.pl
Philips Prestige 9900 (HX9992) / fot. techManiaK.pl
Philips Prestige 9900 (HX9992) / fot. techManiaK.pl
Philips Prestige 9900 (HX9992) / fot. techManiaK.pl
Philips Prestige 9900 (HX9992) / fot. techManiaK.pl



Etui pełni dwojaką funkcję. Po pierwsze, umożliwia bezpieczny transport szczoteczki. Po drugie, pozwala ją naładować bez potrzeby wyciągania urządzenia z futerału. To bardzo przydatna rzecz – nie tylko w podróży.

Wspominałem, że Prestige 9900 to model zaprojektowany dla wymagających. Nie jest to jednak równoznaczne z tym, że jest przez to skomplikowany i trudny w obsłudze. Wręcz przeciwnie!

Philips nie idzie drogą Xiaomi i nie próbuje nadmiernie skomplikować prostych rzeczy. Szczoteczka nie ma wbudowanego ekranu, a jedyny przycisk na obudowie to tylko włącznik. Do tego dochodzi jedna dioda sygnalizacyjna i na tym koniec.

Takie rozwiązanie pozwoliło do minimum obniżyć próg wejścia – wystarczy nacisnąć jeden przycisk, aby szczoteczka zaczęła działać w trybie domyślnym, który – z uwagi na liczne czujniki i związane z nimi algorytmy pracy „zaszyte”w oprogramowaniu – jest lepszy niż większość znanych mi zaawansowanych trybów szczotkowania w innych modelach.

Philips Prestige 9900 (HX9992) / fot. techManiaK.pl
Philips Prestige 9900 (HX9992) / fot. techManiaK.pl
Philips Prestige 9900 (HX9992) / fot. techManiaK.pl
Philips Prestige 9900 (HX9992) / fot. techManiaK.pl



I nic w tym dziwnego, bo wystarczy rzucić okiem na specyfikację Prestige 9900, aby jasnym się stało, że jest spora przepaść między tą szczoteczką, a np. popularnymi modelami z Chin. Zacznijmy od tego, co jest sercem urządzenia, czyli silnika – a ten pozwala na aż 62 tys. ruchów włosia na minutę, co samo w sobie jest już wynikiem godnym pochwały.

To jednak dopiero punkt startu. Do mocnego silnika Philips dorzucił bowiem SenseIQ, czyli technologię wykorzystującą zestaw czujników siły nacisku, ruchu i pokrycia (do 100 pomiarów na sekundę), które w czasie rzeczywistym monitorują to, jak szczotkujesz zęby – w oparciu o te dane urządzenie automatycznie może dostosować siłę szczotkowania, aby lepiej (i bezpieczniej) poradzić sobie z usuwaniem płytki nazębnej.

Co ważne, to rozwiązanie wydaje się faktycznie działać, bo po miesiącu szczotkowania z pomocą Prestige 9900 wyraźnie czuję różnicę w jakości czyszczenia między modelem Philipsa, a na przykład skądinąd udanym X Pro Elite, czy Air 2 ze stacji Oclean, w czym niebagatelną różnicę odgrywa także domyślnie dołączona do zestawu końcówka A3 typu All-in-One.

Philips Prestige 9900 (HX9992) / fot. techManiaK.pl
Główka A3 typu All-in-One / fot. techManiaK.pl
Główka A3 typu All-in-One / fot. techManiaK.pl



Skoro przy niej jesteśmy warto zaznaczyć, że szczoteczka Prestige 9900 jest kompatybilna z różnymi końcówkami, ale A3 typu All-in-One to zdecydowanie model z najwyższej półki i w mojej ocenie najlepsza główka w ofercie Philipsa. Jest kosztowna (około 60 zł za jedną końcówkę), ale oferuje nietypowy rozkład i przekrój włókien czyszczących, co w kombinacji z możliwościami samej szczotki daje rewelacyjne efekty.

Objawia się to choćby w tym, że Prestige 9900 z główką A3 świetnie radzi sobie z czyszczeniem zębów przy linii dziąseł i wewnętrznej strony uzębienia, a także – co jest zawsze sporym wyzwaniem dla szczoteczek każdego typu – zakamarków i łączeń zębów ulokowanych z tyłu (siódemek i ósemek – tak w górnej, jak i dolnej części).

Z drugiej strony jednak myliłby się ten, kto założyłby, że na jednym – choćby i dobrym, ale jednym – trybie szczotkowania Philips poprzestanie. Wystarczy połączyć urządzenie z telefonem i z pomocą dedykowanej aplikacji (dostępna na Androida i iOS) w pełni odblokować tryb personalizacji pracy.

W takim scenariuszu podstawowych programów do wyboru mamy pięć, a każdy dodatkowo można modyfikować w kontekście intensywności w trzech progach – albo ustawić intensywność adaptacyjną, która pozwoli szczoteczce samodzielnie dopasować ustawienia pracy do przyzwyczajeń użytkownika.

Można w końcu zdefiniować miejsca kluczowe w naszym uzębieniu (z pomocą mapy 3D zawartej w aplikacji), jak obszary krwawienia lub recesji dziąseł, albo miejsca, gdzie jest ponadprzeciętna ilość płytki bakteryjnej, a także włączyć tryb mycia z instrukcją, w którym szczoteczka krok po kroku będzie z użytkownikiem pracować, aby poprawić jego technikę szczotkowania.

Philips Sonicare / fot. techManiaK.pl
Philips Sonicare / fot. techManiaK.pl
Philips Sonicare / fot. techManiaK.pl
Philips Sonicare / fot. techManiaK.pl
Philips Sonicare / fot. techManiaK.pl
Philips Sonicare / fot. techManiaK.pl
Philips Sonicare / fot. techManiaK.pl
Philips Sonicare / fot. techManiaK.pl



Dodatkowych opcji i ustawień nie brakuje, ale każda bez wyjątku wymaga połączenia z aplikacją – bez tego Prestige 9900 zawsze działać będzie tylko w trybie domyślnym, o czym warto pamiętać kupując ten sprzęt.

To o tyle ważne, że choć sama szczoteczka jest wyjątkowo udanym produktem, tak sama aplikacja bywa już kapryśna. Podobnie jak połączenie bezprzewodowe, które bazuje na technologii Bluetooth – bywa, że telefon uparcie twierdzi, że nie może się połączyć z Prestige 9900, albo ma problem z synchronizacją danych.

W normalnych okolicznościach zapewne nikt na to by nie zwrócił uwagi, ale w przeciwieństwie do np. golarki Philips S9000 (przy której aplikacja jest w zasadzie zbędna), w wypadku szczoteczki Prestige 9900 bez programu nie można w ustawieniach urządzenia zmienić naprawdę nic.

Warto wspomnieć jeszcze o wbudowanym akumulatorze litowo-jonowym – Philips nie zdradza jego parametrów, obiecując jedynie, że pozwoli szczoteczce na około 2 tygodnie pracy na jednym ładowaniu.

W tych szacunkach warto natomiast uwzględniać fakt, że takie wyniki są możliwe do osiągnięcia tylko w wypadku szczotkowania bez połączenia ze smartfonem – intensywna synchronizacja danych, mycie zębów według poradników i podobne smart działania zdecydowanie skrócą maksymalny czas pracy na baterii.

Philips Prestige 9900 (HX9992) / fot. techManiaK.pl

Na koniec trzeba jeszcze dodać, że pod względem głośności Philips Prestige 9900 to średnia półka – do super cichych modeli pokroju Oclean Air 2 nie potrafi się zbliżyć, ale przy około 60 dB w szczycie wypada w pełni akceptowalnie.

Czy warto kupić szczoteczkę Philips Prestige 9900?

Philips Prestige 9900 to nie tylko najlepsza szczoteczka soniczna w ofercie tej firmy, ale również jeden z najlepszych produktów tego typu na polskim rynku.

Rewelacyjna skuteczność idzie tu w parze z ładnym wzornictwem i bogatym wyposażeniem, a prostota obsługi i przyjazność dla „mniej technicznych” użytkowników podąża zaraz za rozbudowaną funkcjonalnością „zaszytą” w dedykowanej aplikacji. Za to wszystko sprzęt dostaje od nas maniaKalne wyróżnienie „Wybór redakcji”.

Philips Prestige 9900 (HX9992) / fot. techManiaK.pl

Nie jest to jednak sprzęt bez wad. Pierwsza jest oczywista – konieczność ustawienia wszystkiego w aplikacji. Może to niektórych zniechęcić do zakupu, a niepotrzebnie – Prestige 9900 świetnie będzie czyścił zęby, nawet jeśli nigdy nie sparujesz szczoteczki z telefonem.

Druga wada to cena – niemal 1200 zł za szczoteczkę do zębów to sporo, nawet jeśli to sprzęt z najwyższej półki. Jeśli dysponujesz takim budżetem nie ma się nad czym zastanawiać. W innym wypadku sięgnij po sprzęt Oclean – jest gorszy, ale też dużo, dużo tańszy.

Ocena końcowa testu [1-10]: 9.5

ZALETY
  • Ładna i dobrze zrobiona;
  • Prosta w obsłudze;
  • Skutecznie czyści;
  • Znakomita specyfikacja;
  • Duża liczba czujników;
  • Duży wybór dostępnych końcówek;
  • Bezprzewodowe ładowanie;
  • Rewelacyjne etui w zestawie.
WADY
  • Jakiekolwiek zmiany ustawień zawsze wymagają aplikacji, a ta bywa kapryśna;
  • Wysoka cena.

Wyróżnienie redaKcji techManiaK.pl


Szymon Marcjanek

Najnowsze artykuły

Black Friday w sklepie DeLonghi. Do 40% rabatu na ekspresy automatyczne

W oficjalnym sklepie marki DeLonghi mamy kolejną turę promocji listopadowych nawiązujących do Black Friday –…

10 godzin temu

Odkurzacze Karcher VC7 mocno przecenione – prosto od producenta i z prezentami

W oficjalnym sklepie marki Karcher znajdziesz przecenę na flagową linię odkurzaczy pionowych Karcher VC 7.…

12 godzin temu

Robot sprzątający ze stacją myjącą za mniej niż 1200 zł? To jest promocja!

Z okazji dnia singla na AliExpress mamy sporo przecen – jedne lepsze, drugie gorsze. Wśród…

14 godzin temu

Miesiąc Małego AGD w EURO. Wysyp promocji na fajne urządzenia!

W RTV EURO AGD mają teraz Miesiąc Małego AGD, więc cała masa sprzętów jest dobrze…

15 godzin temu

Kalkulator ubezpieczenia mieszkania – jak kupić i nie przepłacić za polisę?

Zakup ubezpieczenia mieszkania to decyzja, która wymaga dokładnego przemyślenia i porównania wielu ofert. Chociaż ochrona…

1 dzień temu

LG rozdaje bony do drogerii Douglas na LG Members Days. Nawet 500 zł za zakup AGD

W oficjalnym sklepie marki LG mają aktualnie fajną promocją dla kupujących AGD tej marki. Wydając…

1 dzień temu