KRUPS Intuition Experience+ EA877D to topowy ekspres automatyczny – jeden z najlepszych, jakie znajdziemy w ofercie tej marki do użytku domowego. Sprawdzamy czym się wyróżnia i czy warto go kupić.
Linia ekspresów KRUPS Intuition poszerzyła się o nowy model z jeszcze lepszymi funkcjami i parametrami. Niedawno prezentowaliśmy model KRUPS Intuition Preference+ EA875U, a dziś mamy jeszcze lepszą, wręcz flagową wersję – Experience+ EA877D.
W stosunku do poprzednio prezentowanego modelu nowy sprzęt wymaga dopłaty na poziomie około 1000 zł. Co się zmieniło? Co ulepszono? Czy warto dopłacić i wybrać droższy model? Tego dowiesz się z naszej prezentacji KRUPS Intuition Experience+ EA877D.
Wolisz oglądać zamiast czytać? Zobacz wideo prezentację ekspresu Krups przygotowaną przez Amadeusza i Dominika z kanału techManiaK.pl.
Najnowszy ekspres marki Krups został wyceniony na 4999 zł, ale jeśli dobrze poszukasz, znajdziesz go w promocji już za 4499 zł.
W zestawie wraz z ekspresem dostajemy plastikową karafkę na mleko zamykaną od góry i dwa wężyki wpinane w wylewkę z metalową rurką do umieszczenia w karafce. Dostajemy także filtr wody Claris, który ma wystarczyć na 2-3 miesiące eksploatacji, a także jedną saszetkę odkamieniającą, dwie tabletki czyszczące i instrukcję w materiałowym etui – mamy więc czego potrzebujemy wszystko do zrobienia kawy i utrzymania ekspresu w czystości.
Na pierwszy rzut oka parametry ekspresu nie zmieniły się względem starszego kuzyna. Mamy jednak nieco większą moc (1550 W), której towarzyszy 15 barów ciśnienia i ogromny, 3-litrowy zbiornik wody.
Zbiornik na kawę mieści 250 gramów ziaren i jest szczelnie zamykany. Tyle samo zmieścimy ciasteczek kawowych (fusów), a jedną z największych zalet całej serii Intuition są kompaktowe gabaryty ekspresów – mają tylko 24 cm szerokości, 40 cm głębokości i 36 cm wysokości.
Sprzęty konkurencji są z reguły większe – Krups efektywnie wykorzystuje przestrzeń na wysokość, ograniczając tym samym wymaganą powierzchnię blatu. Takie rozwiązanie to spory plus – zwłaszcza w małej kuchni.
Bardzo podoba mi się wykonanie ekspresu – już poprzedni model miał ładny design, ale materiały wykończeniowe wykonano tam z tworzywa sztucznego. Krups EA877D ma tymczasem niemal cały front pokryty piękną, jasną stalą szczotkowaną. Podobnie wykończono także górę urządzenia wraz z pokrywką zbiornika ziaren.
Boki mają fajną fakturę, a środkowa część w okolicy wylewki, jak i sama wylewka to lustrzany plastik imitujący chrom. Urządzenie prezentuje się bardziej szlachetnie od tańszych braci z serii, a dodatkowo stal jest pokryta rodzajem emalii antypalcującej się – nie widać na niej brudu, a czyści się bardzo łatwo.
Premierowy model oferuje aż 21 specjałów kawowych – to o 6 więcej w porównaniu do EA875U! Szczególnie istotną nowością są kawy na zimno z lodem, ale doszła także opcja przygotowania nawet litrowej karafki kawy i dwa kawowe specjały: kawa filtrowana (kawa długo parzona w niskiej temperaturze) i Italien Cappuccino, które jest odwrotnością zwykłego Cappuccino.
Wszystkie rodzaje napojów kawowych i ich możliwe ilości znajdziesz poniżej, a kawy zaznaczone pogrubioną czcionką to nowości.
Kawy czarne:
Napoje mleczne:
Kawy na zimno z lodem:
Herbaty:
Kawy czarne i herbaty mają podane wielkości w mililitrach, lecz już kawy mleczne opierają się na rozmiarze M, L i XL – w instrukcji znajdziemy wartości do nich przypisane w ml. To może przeszkadzać na samym początku, ale jak już zaprogramujemy odpowiednie wielkości pod siebie i nasze ulubione filiżanki, szklanki i kubki – będziemy stosować standardowe wielkości.
Wybór napojów jest ogromny. Ja jestem fanem klasyki – Cappuccino i Caffe Latte ze świeżym, spienionym mlekiem. Wypiłem dokładnie 45 kaw z ekspresu marki Krups i muszę przyznać, że szeroki wybór specjałów zaspokoi każdy gust i pragnienie.
Nowością są przepisy na kawy na zimno. Nie mamy tu co prawda systemu zaparzania kawy na zimno (nic dziwnego – w tym budżecie trudno było tego oczekiwać), ale Krups oferuje możliwość przygotowania jednej z trzech kaw lodowych – instrukcja przyrządzania informuje o potrzebie wrzucenia 9 kostek lodu (ok. 140 g) w dużej szklance 450 ml, ale nie wyższej niż 13,5 cm – tyle wynosi maksymalna wysokość między tacką a wylewką.
Kawa Nitro powstaje poprzez dodatek powietrza do zimnej kawy, przez co ma ona wygląd lanego, ciemnego piwa i lekko słodkawy smak. Robi się ją z dwóch porcji mielonej kawy, a dyszę spieniającą zostawia się w szklance z kawą – na koniec dysza spienia kawę dla efektu napowietrzania.
Frappe chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć – to najpopularniejszy rodzaj kawy na zimno z mlekiem i lodem – za to Chilled coffe brzmi tajemniczo, a to nic innego jak kawa z dużą ilością lodu.
Ekspresem sterujemy poprzez ekran dotykowy o dobrej responsywności. Podstawowe zalety tego rozwiązania to możliwość wyboru układu – kawy można ustawić na siatce po osiem na jeden ekran lub jako listę przewijaną do boku z trzema kawami na raz. Dodatkowo mamy od razu skróty do kaw czarnych, mlecznych, na zimno i herbat.
W poprzednim modelu mieliśmy dwa profile dla użytkowników. Now model idzie pod tym względem o krok dalej – mamy do wyboru aż osiem profili, więc nawet rodziny wielodzietne i wielopokoleniowe mogą ustawić dla każdego domownika osobne parametry pod indywidualne preferencje.
Tworzenie profili jest bardzo proste – możemy je nazywać i przypisywać kolor podświetlenia. Po założeniu profilu mamy opcję dodania własnych napojów, zmiany ustawień podświetlenia a nawet określenia, czy daną kawę pijemy w weekend, czy w tygodniu.
W ramach wybranej kawy możemy ustawić moc w 4-stopniowej skali (stary model miał tylko 3 stopnie), jej wielkość i to czy ma zostać zrobiona jedna kawa, czy dwie na raz.
Panel ustawień to cztery zakładki.
Personalizacja
W tym miejscu ustawimy język, datę, godzinę, jasność wyświetlacza, włączymy listwę led, zmienimy ustawienia ekranu początkowego i jego układ, ustalimy, po jakim czasie ekspres sam ma się wyłączyć i ustalimy jednostki miar. W drugiej zakładce personalizacji mamy ustawienia twardości wody, trzy temperatury do wyboru dla kawy i herbaty, ustawimy typ ziaren kawy i wyłączymy automatyczne płukanie urządzenia.
Konserwacja maszyny
Najważniejsza zakładka, jeśli chcemy cieszyć się naszym ekspresem jak najdłużej. To tu znajdziemy wszystkie programy czyszczenia – od najprostszych płukań, przez gruntowne czyszczenie, usuwanie kamienia, resetowanie filtra wody, czy czyszczenie systemu mlecznego.
Informacje
Czytelnie przestawione statystyki – zrobiłem 45 napojów kawowych, a każdy rodzaj napoju ma własny licznik – przyznam, że takich statystyk brakuje mi w prywatnym ekspresie.
Pomoc i samouczki
Proste poradniki dla początkujących z krótkimi filmikami i demo wykonywanych czynności – z takimi instrukcjami każdy ogarnie obsługę ekspresu Krupsa bez trudu.
Prostota jest najlepsza i to pokazuje system spieniania mleka w Krupsie. Nie mamy tu skomplikowanej karafki z dyszą i pokrętłem, a po prostu wężyk wpinany w rozbieralną, 3-częściową wylewkę. Drugi koniec wstawiamy do szklanki z mlekiem, bezpośrednio do kartonika lub po prostu do załączonego pojemnika z zamknięciem.
Pojemnik ma 600 ml i czytelną podziałkę. Czyści się super łatwo, podobnie jak wypinany i rozbieralny wężyk. Jakość spieniania jest bardzo dobra – pianka mleczna jest gęsta i pod tym względem nie widzę praktycznie żadnych różnic w stosunku do mojej prywatnej maszyny droższej o 1500 zł.
W przygotowywaniu mlecznych kaw pomaga regulowana wylewka – mieści szklanki o wysokości do 13,5 cm. Super sprawą jest niska głośność samego systemu spieniania – ledwie przekracza 63 dB. W porównaniu do tańszych modeli serii premierowy sprzęt został dodatkowo wygłuszony i to faktycznie słychać (a raczej – nie słychać).
Pozostałe parametry głośności też wypadają świetnie – 60 dB przy zaparzaniu kawy (66 dB w EA875U), 68 dB dla mielenia (70 dB w EA875U) i 67 dB przy płukaniu urządzenia. Flagowy ekspres Krupsa na pewno nie obudzi śpiących domowników.
Czy są jakieś wady systemu mlecznego? Znalazłem tylko dwie. Pierwsza to brak sensownego miejsca na drugi koniec wężyka, choć otwory w tatce ociekowej są na tyle duże, że można metalową rurkę tam wcisnąć i będzie stabilnie stać. Na szczęście producent zrezygnował w tym modelu z uchwytu przyklejanego taśmą 3M.
Druga wada to brak programu samooczyszczenia wężyka spieniającego mleko – po każdej kawie trzeba go odpiąć i ręczne przepłukać – nie jest to duża fatyga, ale wymaga dodatkowej uwagi.
Jak już wspominałem, na początku musimy wszystko skonfigurować pod siebie, więc nie można zrażać się, gdy pierwszych kilka kaw wyjdzie nam za słabych, za mocnych, zbyt mlecznych, lub za małych. Gdy wszystko ustawimy, przyrządzone kawy będą wręcz bliskie ideału.
Na pewno trzeba pochwalić Krupsa za intensywność kaw, a crema jest wyraźnie gęstsza niż np. w Saeco Incanto. Na co dzień używam kaw z serii Lavazza Tierra, choć ostatnio przestawiam się na świetne mieszanki 100% Arabiki od palarni Blue Orca, zwłaszcza zwykłej mieszance „Brazylia” składającej się z odmian: Acaiá, Yellow Catuaí, Yellow Bourbon.
Ekspresy do kawy nie lubią się z kawami oleistymi i także Krups nie zaleca ich stosowania w ekspresie – moje mieszanki Arabiki to kawy czyste, średnio palone, o dobrej intensywności smaku i prawie zerowej kwasowości – ekspres Krups radzi sobie z nimi świetnie już na 3/5 poziomów mielenia.
Wpływ na dłuższą świeżość ziaren ma zamykana pokrywka z uszczelnieniem – kawa nie wietrzeje, choć tu też trzeba przyznać, że 250 gramów w naszej rodzinie nie będzie zbyt długo czekać na przemianę w pyszny napar.
Krups chwali się, że stosuje tylko stalowe młynki żarnowe produkcji szwajcarskiej, więc o trwałość tego rozwiązania nie ma co się obawiać. Czyszczenie ekspresu jest zautomatyzowane prawie na takim samym poziomie, jak w droższych modelach konkurencji.
Zazwyczaj ekspresy mają wyjmowane bloki zaparzające, a niektóre poza myciem wymagają też smarowania. Tu termoblok czyści się sam – po i przed każdą kawą system jest przepłukiwany, a raz na jakiś czas należy zastosować tabletkę odkamieniająco-czyszczącą i odkamieniacz – ekspres sam przypomni nam o tym.
Czas trwania odkamieniania to 20 minut, a czyszczenia (odtłuszczania) 13 minut – trzeba przyznać, że to jedne z najkrótszych programów tego typu na rynku, a ich skuteczność oraz sterylność ekspresów Krups potwierdzono w badaniach niemieckiego TUV.
Skoro nie mamy bloku zaparzającego do mycia, to pozostaje nam tylko mała tacka ociekowa z zamykaniem od góry (starcza na 10-12 kaw) i zbiornik na ciasteczka kawowe (mieści ich tyle samo).
Kolejnym elementem jest łatwo rozbieralna na trzy elementy wylewka, która od razu ma w sobie zintegrowaną igłę do ewentualnego przetykania otworów. Całość wylewki płucze się automatycznie – zarówno blok mleczny jak i kawowy. Gdyby jakaś rurka się zatkała, mamy w zestawie długi wycior do przetykania.
Jeśli ekspres będzie wymagać naszej uwagi, dolna listwa LED zacznie świecić na czerwono. Kolor niebieski oznacza gotowość do pracy.
Koszty eksploatacji nie są wysokie. Nowy filtr Krups Claris Aqua kosztuje mniej niż 50 zł, pojedyncza saszetka odkamieniająca to 20 zł (zestaw 10 tabletek czyszczących to tylko 34 zł). Krups słynie z najniższych kosztów chemii czyszczącej.
KRUPS Intuition Experience+ EA877D to świetna ewolucja już i tak dobrego produktu. Więcej profili użytkowników, dodatkowe wycieszenie, szlachetniejsze materiały wykończeniowe i bardzo czytelny ekran dotykowy to najważniejsze cechy tego modelu.
Dla mnie ważną zmianą jest też większa ilości poziomów mocy kawy niż w tańszych modelach – mniejsza skala nie zawsze była wystarczająca.
Ekspres testuję zimą, więc kawy mrożone nie zdobyły u mnie takiej popularności w statystykach jak cieplutkie, warstwowe Latte ze spienionym mlekiem, ale jest to na pewno ciekawa, domowa alternatywa w miejsce coraz droższych kaw na wynos w popularnych kawiarniach. Wystarczy własny kubek aby cieszyć się zimną, aromatyczną kawą w drodze do pracy, na uczelnię czy do szkoły a lipcowo-sierpniowe upały nie będą aż tak dokuczliwe.
Głośność pracy jest na bardzo dobrym poziomie, a osobiście polubiłem ekspres Krupsa przede wszystkim za design, kompaktowość i opcję przyrządzania dwóch kaw mlecznych na raz.
Podobnie jak w przypadku poprzednika, chciałbym zobaczyć wersję z WiFi i zdalnym sterowaniem, a także wariant z dużo większym ekranem – może w kolejnych wersjach Krups coś takiego pokaże?
Artykuł sponsorowany
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
W oficjalnym sklepie marki DeLonghi mamy kolejną turę promocji listopadowych nawiązujących do Black Friday –…
W oficjalnym sklepie marki Karcher znajdziesz przecenę na flagową linię odkurzaczy pionowych Karcher VC 7.…
Z okazji dnia singla na AliExpress mamy sporo przecen – jedne lepsze, drugie gorsze. Wśród…
W RTV EURO AGD mają teraz Miesiąc Małego AGD, więc cała masa sprzętów jest dobrze…
Zakup ubezpieczenia mieszkania to decyzja, która wymaga dokładnego przemyślenia i porównania wielu ofert. Chociaż ochrona…
W oficjalnym sklepie marki LG mają aktualnie fajną promocją dla kupujących AGD tej marki. Wydając…
Komentarze
Legendarne już awaryjność urządzeń tej firmy i fatalne podejście serwisu skutecznie zniechęcają do zakupów... Wystarczy przejrzeć opinie w internecie. Co oczywiście nie zmienia faktu, że jak ma się szczęście to sprzęt jest fajny.
Może i ten ekspres fajnie wyglada i ma duży pojemnik na wodę - ale dla mnie na - to długi czas uruchomienia urządzenie , długo czas zaparzania kawy , brak funkcji płukania wężyka do spieniania mleka oraz awarie tych urządzeń