REKLAMA TP
, Robot sprzątający Roidmi Testy

Roidmi Eva ze stacją opróżniającą i myjącą. Kombajn, jak marzenie? (TEST)

Roidmi Eva / fot. techManiaK.pl

Te artykuły także cię zainteresują:

Popularne produkty:

21 odpowiedzi na “Roidmi Eva ze stacją opróżniającą i myjącą. Kombajn, jak marzenie? (TEST)”

  1. Kiler51 pisze:

    Brak danych o serwisie, częściach zamiennych gdzie to wszystko można kupić czy też serwisować w razie awarii

  2. Paweł pisze:

    Dzień dobry.
    Jak Eva zachowuje się gdy napotka na drodze sprzątania mały dywanik – czy wyłączy mopowanie i go odkurzy?

    • Grzegorz pisze:

      W trybie samego mopowania Identyfikuje dywanik i go omija. Nie wjeżdża nań aby go nie zamoczyć.

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      To zależy jak mały – taki jak wycieraczka może pociągnąć ze sobą, a każdy większy normalnie sprzątnie i zwiększy sobie moc ssania bo wykrywa dywany.

      • Paweł pisze:

        Dzięki za odpowiedzi. Czyli generalnie nie ma problemu w trybie odkurzanie+mopowania – gdy napotka dywan, żeby go tylko odkurzył, a jak wróci na płytki żeby dalej używał mopów.

        • Krzysztof Kulikowski pisze:

          Dywany wykrywa i je omija w trybie mopowania, on nie podnosi sobie mopów, więc nie może przestać mopować. Dywany w takim przypadku trzeba zaznaczyć na mapie i puścić go drugi raz już bez mopów na same dywany.

  3. Mariusz pisze:

    Dobry wieczór. Jestem szczęśliwym użytkownikiem Roidmi Eve Plus . Obecnie zastanawiam się nad opcją z lepszym mopowaniem. W grę wchodzi Roborock S7 Pro Ultra i Roidmi Eva . Z jednej strony Jestem bardzo zadowolony z obecnego Roidmi i dlatego kusi mnie model Eva, z drugiej strony czytałem o problemach z doczyszczaniem tych obrotowych mopów i wydzielaniem przez nich przykrego zapachu. Roborock wydaje się lepszy jednak nie mam doświadczenia z tym robotem. Jak Pan się zapatruje na te dwa roboty? Jakie widzi Pan zalety i wady obu? Który według Pana byłby lepszy nie patrząc na cenę jak i porównując cena-jakosć?

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Opisywałem to już parę razy – mopy obrotowe najlepiej mopują, ale ich doczyszczenie automatyczne w stacji jest niemożliwe – warto po sprzątaniu zdjąć je i wyprać. Szmatka w Roborocku lepiej sobie radzi z autoczyszczeniem w stacji, a to z uwagi płaską powierzchnię, bez frędzelków i mniejszą grubość, choć i tak co kilka cykli warto ją wyjąć i wyprać. Moim zdaniem Roborock wymyślił najlepszą stację na rynku, ale jeśli chodzi o najlepsze rozwiązanie mopowania to właśnie mopy obrotowe, a nie szmatki wprawiane w drgania, czy ruchy soniczne. Coś za coś.

      • nepomucen pisze:

        Jeśli była gdzieś o tym wzmianka – przepraszam, ale nigdzie nie znalazłem. Czy gdyby w podobnej kategorii cenowej szukać za / przeciw w zestawieniu tego robota i Roborock S7 – który wg Pana ma przewagę?

        • Krzysztof Kulikowski pisze:

          To nieco inne roboty, z innym systemem mopowania, stacjami itp, więc trzeba przemyśleć co bardziej odpowiada – aplikacja bardziej rozbudowana w Roborocku, a mopowanie najlepsze to mopy obrotowe.

  4. Grzegorz pisze:

    Niestety nie jest tak idealnie jak wynika z recenzji. Pomijając wszystkie zalety – znaczących poprawek wymaga system nawigacji:
    1. Robot potrafi ugrzęznąć pod krzesłem – wjedzie ale już nie wyjedzie.
    2. Skierowany do strefy sprzątania (czyli do określonego pomieszczenia) potrafi zablokować się na otwartych po drodze drzwiach mimo istniejącej przestrzeni do objazdu. Uderza w drzwi kilkakrotnie, nawet skręca i próbuje je ominąć ale ostatecznie daje komunikat o niedostępności obszaru i wraca do bazy.
    Ogólnie więc poprawek wymaga algorytm omijania przeszkód.
    Przydałby się też dodatkowy tryb czyszczenia kątów i krawędzi – ale to już nie jest zastrzeżenia lecz uwaga do ew. następnej wersji oprogramowania.

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      U mnie takie problemy nie występowały – krzesła idealnie objeżdżał, sprzątał wewnątrz i wyjeżdżał, a drzwi nawet w trakcie sprzątania zmieniały swoje położenie – omijał je bezproblemowo. Obie kwestie widać na załączonych mapach – zero kluczenia. Aktualizował Pan oprogramowanie do najnowszego?

      • Grzegorz pisze:

        Oczywiście, że aktualizowałem. Jest to taka sama wersja jak u Pana.

        • Krzysztof Kulikowski pisze:

          To dziwne – u mnie radził sobie ze stołem mającym 12 krzeseł wokół i ani razu nie utknął…

          • Grzegorz pisze:

            Może to kwestia wielkość odstępu między nogami krzeseł. U mnie jest dość wąsko tak na szerokość robota plus ok 2 cm.
            Ale wczoraj zaobserwowałem inny problem. Robot wykonał odkurzanie w przedpokoju, w którym były zamknięte drzwi do łazienki i wrócił do stacji. Oczywiście w trakcie odkurzania zaktualizował mapę zaznaczając łazienkę jako zamknięte pomieszczenie. Następnie zleciłem mu mopowanie łazienki i… wyjechał ze stacji i dał komunikat, że wskazany obszar nie jest dostępny. Oczekiwałbym że pojedzie do miejsca gdzie powinny być drzwi. Albo że będzie możliwość takiej edycji mapy, żeby zamknięte drzwi można było wykasować i zrobić przejście. Tak czy inaczej jest trochę do zrobienia w sferze nawigacji.

          • Krzysztof Kulikowski pisze:

            To zupełnie odwrotnie niż u mnie – na mapie miał wszystko otwarte, ale jak przy kolejnym sprzątaniu zamknąłem mu ze 2 pomieszczenia to naniósł zamknięte drzwi na mapę i sprzątał dalej jak każdy inny robot. To niemożliwe, żeby na tym samym sofcie robot zachowywał się wręcz o 180′ inaczej… Dziwna sprawa.

  5. Piotr pyta pisze:

    Dzień dobry, co prawda nie w temacie Roidmi Eva , ale pozwolę sobie zadać pytanie. W kwocie do 1500 zł, który robot sprzątający będzie najlepszy? Dreame L10 Pro , Viomi V3 Max , iRobot Roomba i3 czy Xiaomi Mi Robot Vacuum Mop 2 Pro ? Mieszkanie około 60m2, brak zwierzaka, brak dywanów, jeden poziom. W sumie zależy mi tylko na odkurzaniu, funkcja mopowania nie będzie używana.

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      iRobot i3 w porównaniu do pozostałych to głupek, więc lepiej od razu go wykreślić z listy. Dreame L10 Pro to porządny model, testowałem, jest recenzja na blogu. Nowego Viomi nie testowałem, mieliśmy V3 zwykłą, ale jednak ustawiłbym go za Dreame, a Xiaomi na przedostatnim miejscu (to też produkt Viomi, ale o słabszej specyfikacji). Osobiście raczej w cenie ok. 1400 zdecydowałbym się na Roborock Q7 Max .

  6. mmmm pisze:

    Taka szczotka całkowicie dyskwalifikuje ten robot przy sierści.

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Nie do końca, kwestia długości sierści – z krótką, taką 2-3 cm poradzi sobie bezproblemowo, gorzej z długą – tą będzie owijać sobie wokół osi, wtedy lepiej iść w coś ze szczotką silikonową.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


reklamaml