Niedawno trafił do mnie jeden z trzech odkurzaczy pionowych marki Hisense dostępnych na polskich rynku. Model HVC6264BK to wariant środkowy, z całkiem niezłym wyposażeniem i ergonomią.
Firma Hisense bardziej kojarzy się z telewizorami (zwłaszcza po ostatnich imprezach piłkarskich, które sponsorowali), ale w AGD radzą sobie coraz śmielej – w 2019 roku wykupili słoweńskie Gorenje, następnie zaoferowali w Polsce lodówki wielkogabarytowe, a aktualnie mają pełną gamę urządzeń wolnostojących, jak i do zabudowy.
Mieliśmy już okazję testować odkurzacz Gorenje SVC216FMLW z tej samej rodziny, który okazał się bardzo sensownym sprzętem za grosze, a czasem nawet za darmo (Gorenje daje go jako gratis przy zakupie konkretnych urządzeń). Odkurzacz Hisense HVC6264BK ma nieco ulepszoną specyfikację i bogatszy zestaw.
Ile kosztuje odkurzacz Hisense HVC6264BK?
Hisense HVC6264BK kosztuje 1299 zł, ale w dobrych promocjach kupisz go już za 999 zł. Nieco tańszy model HVC6134W można dostać w gratisie do lodówek Hisense – akcja ważna do końca czerwca 2022.
Odkurzacze marki Hisense dostępne są jedynie w sklepach sieci Media Expert (Avans i electro.pl). Pozostałe duże sieci handlowe nie oferują urządzeń tej firmy.
Zestaw startowy i parametry
Sprzęt dotarł w ładnym opakowaniu, które od razu pokazuje, co dostajemy w zestawie. Wraz z odkurzaczem zgarniamy standardowy zestaw ssawek znanych z poprzednio testowanego Gorenje: ssawkę szczelinową i szczotkę do kurzu.
Nowościami są: mini elektroszczotka do materacy i tapicerki, giętka rura do sprzątania trudniej dostępnych miejsc. Dodatkowo rura metalowa ma na środku mechanizm pozwalający na jej złamanie i łatwiejsze sprzątanie pod meblami.
Stację ładowania zamontowałem na uniwersalnym stojaku Geekbes, który idealnie sprawdza się, gdy nie chcemy wiercić w ścianach. Stacja dokująca mieści tylko dwa akcesoria – w teorii można podpiąć rurę giętką między stację, a ssawkę, ale wtedy rura rozciąga się do samej podłogi. Mini elektroszocztkę i rurę giętką trzeba wstawić gdzieś indziej, lecz stojak Geekbes ma wiele dodatkowych zaczepów.
Sama stacja jest nieźle wykonana, podobnie jak końcówki – to czarny, połyskujący plastik. Ładowarka jest mała i całkiem ładna, lecz kabel ma tendencje do plątania się. Lepiej rozwiązano montaż wtyczki w stacji – nie wypada jak ta w Gorenje SVC216FMLW i samo zdejmowanie odkurzacza nie wymaga ciągnięcia za specjalny zwalniacz zaczepu (po prostu wysuwamy odkurzacz w górę).
Nieco gorzej wykonane są zaczepy obu ssawek – wyglądają jakby coś z nich odpadło, a to po prostu taki projekt. Mini elektroszczotka też jest wykonana z czarnego plastiku, a szczotka to rolka z szorstkim włosiem ułożonym w literę V.
Podobną szczotkę, tylko większą ma główna elektroszczotka, choć ta jest wykonana z matowego plastiku. Koła podporowe są duże, gumowane i delikatnie hałasują przy poruszaniu. Z przodu szczotki mamy 6 LEDów – świecą całkiem dobrze podświetlając kurz na podłodze.
Uważać trzeba na przegub, który ma 7,3 cm wysokości i gdy postawimy odkurzacz w pozycji poziomej kawałek plastiku stykający się z podłogą może ją rysować. Sama szczotka ma 5,4 cm wysokości, więc mieści się praktycznie wszędzie.
Specyfikacja Hisense HVC6264BK:
- Moc silnika: 150 W;
- Siła ssania: 32 W;
- Moc elektroszczotki: 25 W;
- Napięcie akumulatora: 25,2 V;
- Pojemność akumulatora: 2000 mAh;
- Czas pracy: do 45 min;
- Czas ładowania: 4 h;
- Długość rury: 70 cm
- Pojemność zbiornika na kurz: 500 ml;
- Poziomy mocy: 2;
- Filtracja powietrza: pojedynczy filtr HEPA 10 (zmywalny);
- Głośność: 78 dB;
- Waga: 3 kg (według producenta).
Odkurzacz Hisense jest cztery (!) razy droższy od modelu Gorenje, a jak porównamy sobie specyfikację to nie widać specjalnie wielkich różnic. Mamy 40 W większą moc silnika (150 vs 110 W), nieco większą siłę ssania, większe napięcie akumulatora (25,2 vs 21,6 V), podobny czas ładowania, taki sam zbiornik na kurz, filtrację, ilość poziomów mocy, głośność pracy i realną wagę (producent podaje 3 kg, ale w rzeczywistości jest to 2,5 kg – czyli tak samo jak w Gorenje). Warto zaznaczyć, że wypinany akumulator można ładować poza stacją dokującą.
Odkurzacz jest stosunkowo lekki, sama jednostka centralna waży 1,3 kg, a cały odkurzacz 2,5 kg. Z uwagi na dobrą ergonomię i niezłą płynność poruszania się, odkurzacz wydaje się jeszcze lżejszy.
Co warto wiedzieć o Hisense HVC6264BK?
Jakość wykonania jest lepsza niż w Gorenje, a dodatkowym plusem jest wymienny akumulator – w teorii moglibyśmy zakupić drugi, aby wydłużyć czas pracy, lecz nie znalazłem ofert na samą baterię.
Odkurzacz oferuje do 45 minut pracy w trybie LOW i ok. 15 minut w trybie HIGH z elektroszczotkami. Praca z samymi ssawkami wydłuża czas pracy o kilka minut. 45 minut pracy w trybie pozwoli na sprzątnięcie nawet dużego domu, a 15 minut w trybie najwyższej mocy pozwoliło mi na sprzątnięcie ok. 70 m2 podłogi drewnianej i kafelków.
Nie zauważyłem też specjalnie większej mocy ssania od odkurzacza Gorenje. Do sprzątania auta się nie nadaje. Jak można zobaczyć na zdjęciach, twarde plastiki dał radę odkurzyć ssawką z włosiem, ale do odkurzenia samochodowej wykładziny ma za małą moc ssania. Na dodatek ssawka szczelinowa jest stosunkowo krótka, więc nie da się wcisnąć między fotel, a próg auta.
Za to sensownie radzi sobie z odkurzaniem materacy i kanap – na najwyższej mocy dałem radę odkurzyć trzy duże kanapy i dwa materace – zebrałem całkiem sporo drobnego kurzu. Mini turboszczotka radzi sobie też z wyczesywaniem wykładziny, ale z uwagi na konstrukcję, tylko na płaskiej powierzchni.
Sprzątanie podłóg twardych jest przyjemne – odkurzacz dobrze się prowadzi, nie ucieka na boki i nieźle zbiera wszelkie nieczystości. Na podłogach jak deski czy panele wystarczy bieg niski, ale kafelki z fugami, dywany z krótkim włosiem, czy wykładziny wymagają drugiego, najwyższego poziomu mocy.
Także obszary mocniej zabrudzone łatwiej sprząta się w trybie HIGH. Super sprawą jest porządne oświetlenie LED z 6 diodami – świecą mocno i dobrze wskazują każdą drobinkę kurzu na podłodze.
Jednokrotne naciśnięcie przycisku pracy pozwala na sprzątanie w trybie ciągłym – nie trzeba cały czas trzymać przycisku. Obok mamy też „wajchę” do zwalniania zbiornika z zaczepu – porządnie trzyma zbiornik, więc można podnosić odkurzacz, trzymając za sam pojemnik na kurz.
Dywany typu shaggy są dla odkurzacza Hisense nie do przejścia – szczotka główna blokuje się na nich i odkurzacz automatycznie wstrzymuje pracę. Ogólnie wszystko, co nie jest podłogą twardą męczy odkurzacz Hisense – słychać, że włosie dywanów, czy wycieraczek stawia opór, a silnik napędowy szczotki jest po prostu bardzo słaby.
Bardzo wygodnie odkurzało mi się pod łóżkami i kanapami – 5,4 cm wysokości szczotki i 7,3 cm wysokości przegubu pozwala na wjazd pod każdy mebel o wysokości od 8 cm. Łamana rura daje ok. 70 cm zasięgu pracy.
Głośność pracy jest całkiem niezła i o dziwo zgodna z tym, co podaje producent, a to nie często się zdarza. Deklarowane 78 dB faktycznie jest osiągane w trybie wysokiej mocy. Tryb niskiej mocy ma tylko 66,6 dB, a sama elektroszczotka pracuje z głośnością 70 dB.
Wyświetlacz urządzenia jest czytelny, wskazuje procent baterii pozostały do rozładowania i co ciekawe odkurzacz pracuje aż do wskazania 0% – tak jakby pracował do całkowitego rozładowania. Dodatkowo mamy jeszcze 3 diody – blokada głównej szczotki i dwa poziomy mocy.
Filtracja powietrza i czyszczenie odkurzacza
Filtracja powietrza jest stosunkowo słaba – mamy jeden cyklon, który separuje elementy stałe od drobnego kurzu, który następnie osadza się wewnątrz filtra HEPA 10. Względem odkurzacza Gorenje dodano pokrętło z zębatką, która porusza wirniczkiem z 4 ramionami. Mają one na celu usunięcie kurzu z zapchanego filtra HEPA – ciekawe rozwiązanie, ale czy nie lepiej postawić na porządniejszą separację cyklonową i metalowy filtr wstępny?
W Gorenje trzeba było rozbierać pojemnik i wyjmować filtr do czyszczenia, gdy ten się zapchał, tu na szczęście działa system oczyszczania filtra. W przeciwieństwie do Gorenje zbiornik, pseudo separator i filtr HEPA 10 w Hisense można myć pod bieżącą wodą. Ciekawa sprawa – filtry są te same w obu odkurzaczach, ale w Gorenje nie jest zmywalny, a w Hisense już tak…
Nowy filtr kupimy już za 24 zł, lecz szukać trzeba po modelach Gorenje, gdyż dla Hisense nie znalazłem niczego. Nowy wałek do elektroszczotki to koszt 27 zł, także z Gorenje.
Oba wałki są wyjmowane z elektoroszczotek i oba mają problemy z plątaniem się włosów. Główna elektroszczotka ma tendencję do plątania wokół siebie włosów – nie mamy tu żadnych zębów wyczesujących, czy innych technologii usuwających włosy. Na szczęście tu też dodano rozwiązanie pomagające w ich usunięciu.
Wałek po wyjęciu ma dwa rowki, po których można łatwo poprowadzić nóż i rozciąć wszystkie włosy. Mycie obu szczotek jest stosunkowo proste. Wokół głównej elektroszczotki poprowadzono drobne paski włosia – sporo kurzu osadza się na nich, ale oczyszczenie ich jest także proste.
Czy warto kupić odkurzacz Hisense HVC6264BK?
Odkurzacz Hisense to nieco lepszy sprzęt od testowanego Gorenje SVC216FMLW z bogatszym wyposażeniem i specyfikacją o 20-30% mocniejszą. Dobrze radzi sobie z podłogami twardymi, ma bardzo długi czas pracy w trybie wysokiej mocy, świetnie się prowadzi i zbytnio nie hałasuje.
Odkurzacz sprawdzi się jako uzupełnienie robotów sprzątających, sprzęt podręczny do szybkiego zebrania tego co wysypie się na podłogę, czy naniesie się w butami.
Mam jedynie problem z ceną tego sprzętu – 1299 zł bez promocji, czy nawet 999 zł po rabatach to nadal sporo, jak sprzęt z niską mocą ssania. Praktycznie każdy odkurzacz konkurencji za 1000 zł oferuje silnik o mocy 350-450 W, a nie 150 W i zazwyczaj 3 biegi do wyboru. Zestaw jest odpowiedni jak na cenę, jakość wykonania także, ale parametry sugerują cenę bliższą 600 zł.
Kolejnym argumentem przeciwko testowanemu modelowi jest flagowy odkurzacz Hisense HVC6464A z ceną sugerowaną 1499 zł i promocyjną 881 zł w Media Expert – ma już 400 W mocy silnika, znacznie wyższą moc ssania (x3), 2 wałki do głównej szczotki w zestawie i nakładkę do mopowania, a tak to ten sam sprzęt. Wychodzi więc na to, że w cenach sugerowanych można dołożyć 200 zł i mieć znacznie bardziej wypasiony model lub poczekać na promocję, gdzie flagowiec jest o 100 zł tańszy od najniższej historycznej ceny testowego modelu.
Przyznam, że nie bardzo rozumiem politykę cenową odkurzaczy Hisense, ale na szczęście nie bierzemy jej pod uwagę przy ocenie ogólnej sprzętu, dlatego też HVC6264BK dostaje notę 8 punktów – o 0,5 więcej niż jego odpowiednik w Gorenje, tracąc 1 pkt za słabą separację kurzu i zapychający się filtr, 0,5 pkt za zbyt krótką ssawkę szczelinową i ostatnie 0,5 pkt za plastikowy zapach wydalanego powietrza przy pracy.
ZALETY
|
WADY
|
To również warto przeczytać!
Szukając dobrego odkurzacza koniecznie przeczytaj nasz wpis, jak kupić odkurzacz i nie stracić. Warto również zapoznać się z poradnikiem, jaki odkurzacz dla alergika warto teraz wybrać.
Zachęcam również do zerknięcia na listę najlepszych pionowych odkurzaczy bezprzewodowych, jak również maniaKalny TOP-10 najlepszych odkurzaczy na polskim rynku oraz zestawienie najlepszych odkurzaczy piorących.
Jeśli szukasz robota sprzątającego, warto zerknąć na nasz poradnik, jaki odkurzacz automatyczny wybrać, żeby nie żałować, oraz na TOP-10 najlepszych robotów sprzątających.
Ceny Hisense HVC6264BK
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Czyli według Twojego artykułu można wnioskować że wyższy model Hisense HVC6464A jest znacznie lepszym wyborem? Gdzie przemawia za nim stosunek jakości do ceny (oczywiście mówiąc o promocyjnej cenie 881zl).
Przemawiają za nim parametry, a często jest tańszy od testowanego, więc tak – to lepszy wybór moim zdaniem, bo lepiej mieć więcej za mniej 🙂