REKLAMA TOP.agd
piątek, 12 listopada 2021, Szymon Marcjanek

Viomi S9 UV – robot sprzątający z… lampą dezynfekującą (TEST)

24
Viomi S9 UV / fot. techManiaK.pl

0 odpowiedzi na “24”

  1. PatKamin pisze:

    Cześć,

    Zastanawiam się nad wyborem pomiędzy viomi s9 , a Rodmi Eve plus . Który będzie lepszy do mieszkania 75m2, z dwoma kotami? Mieszkanie bez dywanów.

  2. Donia pisze:

    Czy ten mop należy zmoczyć woda przed użyciem?

  3. Jerzy pisze:

    Czy Viomi S9 UV jest lepszy niż Roidmi Evo Plus? Dwie szczotki zgarniające robi różnicę w Roidmi? Czy UV to bardziej gadżet? Mam wątpliwości czy tak krótki czas naświetlenia UV może być nawet minimalnie skuteczny. I najważniejsze. W teście Roidmi Evo+ pisał Pan, że posiada najnowszą 4 wersję Lidar. Czy Viomi S9 tez ma tą samą 4 wersję czy starszą? Który lepiej kupić bez względu na cenę?

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Viomi nie podaje której generacji jest to LiDAR, ale obstawiam, że też 4 generacji (widać to po poruszaniu się). Viomi S9 nie jest w niczym lepszy od Roidmi Eve Plus – to bardzo zbliżone urządzenia.

      • Jerzy pisze:

        Na swojej stronie Viomi podaje, że jest to Lidar 2.0 czy to jest równoznaczne z drugą generacją czy ja coś mylę. A jak na tym tle prezentuje się Tefal serii 95? Czy moc ssania 12 000 to tekst reklamowy czy jednak przekłada się na totalnie lepszą skuteczność wobec siły ssania Chińczyków na poziomie 2700.?

        • Krzysztof Kulikowski pisze:

          Co do Tefala S95 to tylko chwyt marketingowy, nie zauważyłem tej większej mocy, kurz nie był mocniej zbity w pojemniku. Tefal to też Chiczyk i jak na mój nos, ma on radar 2 generacji (wydajność sprzątania powyżej 1 m2 na minutę). Ogólnie S95 to dobry robot z fajnym zestawem akcesoriów i długim czasem pracy, ale cena 2500 zł to małe nieporozumienie – w tych pieniądzach kupuje się S7.

        • Krzysztof Kulikowski pisze:

          Viomi ma własne oznaczenie, nie dotyczy one generacji samego LiDARu. Realnie 1 generacja siedzi w Xiaomi Mi Vaccum Cleaner, który użytkuję od wielu lat, 2 generacja jest w Lydsto R1, a 4 w Roidmi Eve Plus – można sobie porównać mapki w moich testach i czasy jakie osiągnęły roboty w tym samym środowisku – dużych różnic nie ma.
          Viomi 147 m2 w 142 min i zostało mu 30% baterii (1 poziom mocy z 4).
          Rodimi 161 m2 w 152 min i zostało mu 13% baterii (też 1 poziom mocy z 4).
          Lydsto 157 m2 w 157 minut i zostały mu 24% baterii (też 1 poziom mocy z 4).
          Różnicę w poruszaniu się opisałem w teście Lydsto:
          „Powód takiej różnicy w powierzchni sprzątania znajdziesz na mapach – porównując radar drugiej generacji w R1 z robotami wyposażonymi w radar czwartej generacji zobaczymy, że Lydsto dzieli pomieszczenia tak, że zostawia sobie paski podłogi wzdłuż ścian „na później”. Podobnie działa 3-letni Mi Robot Vaccum Cleaner pierwszej generacji. Roboty z radarem najnowszej generacji lepiej optymalizują poruszanie się, przez to mogą sprzątnąć o ok. 10-15% większą powierzchnię na tym samym zapasie energii.”

  4. pazin pisze:

    Chcemy kupić coś nowego i właśnie o Viomi myślimy. Jak sie sprawdza? Są tu jacyś użytkownicy?

  5. Jerzy pisze:

    Wg mnie same diody UV w robocie sprzątającym to tylko chwyt marketingowy. Czas naświetlenia promieniami UV fragmentu powierzchni jest tak krótki (góra 1-2 sekundy), że wyklucza skuteczność dezynfekcyjną. W placówkach medycznych lampy UV (i to znacznie większej mocy) zostawia się włączone na minimum całą noc. Na dodatek lampy UV a diody UV to dwie różne rzeczy. Viomi nie podaje jaki rodzaj światła UV te diody emitują, jaka jest ich moc itp. A to ma zasadnicze znaczenie dla i tak wątpliwej skuteczności dezynfekcyjnej. W praktyce to mogą być zwykłe diody niebieskie, które emitują jakieś szczątkowe fragmenty promieniowania UV, o ile w ogóle. Jeżeli ktoś, przy rozważeniu kupna robota, bierze te diody UV jako główny atut, to wg mnie niech da sobie spokój. Co nie zmienia faktu, że ogólnie ten robot ze stacją oczyszczającą, w cenie poniżej 2000 zł, to uczciwa oferta.

  6. fufu pisze:

    Wreszcie nie musze ciagac kabla, składac i rozkładac itp. 🙂

  7. Netka pisze:

    Jak radzi sobie z czarnymi płytkami i progami?

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Progi drewniane 1,5 cm i miedziane 1,2 cm pokonuje bezproblemowo – wyższych nie mam, a producent deklaruje wspinanie się do 2 cm, praktycznie jak w większości robotach. Jedyna czarna powierzchnia jaką miałem podczas tego testu to czarna podkładka pod krzesło obrotowe – robot nie miał problemów ze sprzątaniem tej powierzchni, co nie oznacza, że poradzi sobie z czarnymi płytkami…

  8. bb pisze:

    Mam Viomi S9 od ok. 18 miesięcy, moje mieszkanie jest raczej małe: 80 metrów kwadratowych.

    Występują następujące poważne problemy i awarie Viomi S9; Viomi S9 nie spełnia swoich podstawowych zadań:
    (1) bateria jest teraz bardzo słaba: Viomi S9 nie może odkurzyć więcej niż 3-4 metry kwadratowe mojego mieszkania na raz: po 4 metrach kwadratowych musi się naładować,
    (2) Viomi S9 regularnie gubi mapy i nie może posprzątać mojego mieszkania: musi zrobić nową mapę,
    (3) Viomi S9 nie może poprawnie utworzyć nowej mapy, ponieważ bateria nigdy nie jest wystarczająca,
    (4) po tym, jak Viomi S9 powróci do stacji dokującej w celu naładowania, ale bez zakończenia czyszczenia, i ponownie rozpocznie czyszczenie po naładowaniu: natychmiast wyświetla komunikat „Nie można dotrzeć do obszaru czyszczenia” i zatrzymuje czyszczenie; jednak nigdy nie wraca do stacji dokującej – pozostaje z dala od stacji dokującej; trzeba ją przenieść w ręku do stacji dokującej ze środka pokoju.
    (5) w trzech przypadkach na pięć (tj. w większości przypadków) Viomi S9 rozpoczyna czyszczenie, ale środku obszaru do czyszczenia całkowicie się wyłącza. Bardzo często urządzenie jest jeszcze naładowane w 60-80%, więc bateria wystarcza do dalszej pracy. Viomi S9 trzeba wtedy ręcznie przenieść do stacji dokującej, ustawić tak, aby znajdowało się w pozycji ładowania – ręcznie; i cały proces łączenia się z wifi itp. musi być reaktywowany od początku (tak jak podczas pierwszej instalacji).
    (6) Czasami Viomi S9 odmawia połączenia z Wi-Fi przez kilka dni, mimo że Wi-Fi w domu działa cały czas, a wszystkie inne urządzenia (komputer, pralka, zmywarka itp.) są podłączone do Wi-Fi: Viomi wtedy nic nie czyści wcale przez kilka dni i nie da się uruchomić.
    (7) Regularnie Viomi S9 nie może znaleźć drogi z powrotem do stacji dokującej i musi być tam przeniesione ręcznie.
    (8) Viomi S9 bardzo słabo odkurza: często zostawia brud, pył, ziemię itp.
    Załączam parę ilustracji.
    Nigdy więcej nie popełniłbym tego samego błędu kupując Viomi! To był błąd.

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      18 miesięcy to dość krótki termin żywotności akumulatora, choć tu trzeba zaznaczyć, że jest to część wymienna. Oryginalna kosztuje 250 zł, zamienniki poniżej 100 zł. Z większością opisanych przez Pana problemów nie spotkałem się w żadnym modelu Viomi – to wręcz uniemożliwiłoby wykonanie jakiegokolwiek testu. Mapę parteru zrobił za pierwszym razem praktycznie idealną, a mam ok. 168 m2 podłogi według robotów. Po Pana opisie można wnioskować, że trafił Pan w wadliwą sztukę…

  9. Paulina pisze:

    Mam robota od 1.07.2022 czyli ponad pół roku. Sprząta gorzej, jest bardzo głośny porównując do dużo tańszego xiaomi. Kanały wyprowadzające wodę zapychają się co 2 dni. Funkcjonalność to parodia. Należy usunąć wkład mocujący przed ładowaniem a robot sam dojeżdża do bazy z wkładem i zaczyna się ładować. Podkreślam to ponieważ jest to powód do odrzucenia reklamacji każdej usterki. Mój robot z serwisu( nie wykrywał wkładu mopujacego) poza faktem, że mam zapłacić za naprawę to jeszcze wrócił z uszkodzonym wentylatorem. W wyjaśnieniu sklep podaję, że zła konserwacja powoduje dalsze usterki, które powstają samoistnie w paczce. Jeżeli, ktoś go poleca to chyba jedynie w pierwszych dniach po zakupie. Zgłosiłam sprawę do rzecznika praw konsumenta. Polecam jedynie ludziom o silnych nerwach

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Sam robot nie jest zły, ma swoje lata, ludziska używają ich tysiące w tym kraju, a jak widać problemem jest serwis, a nie robot, który wymyśla przyczyny prostych problemów…


reklamaml