Sprawdzam, co potrafi Hizero Bionic Mop – nietypowy, bezprzewodowy mop elektryczny nowej generacji. Czy warto kupić ten sprzęt?
W segmencie odkurzaczy pionowych relatywnie rzadko trafiają się urządzenia mopujące. Jak dotąd miałem okazję sprawdzić działanie odkurzacza 2w1 z funkcją mopowania (zobacz nasz test Hoovera H-Free 500 Hydro) i mopa elektrycznego z funkcją odkurzania (zobacz nasz test Jimmy HW8 Pro).
Hoover był dobrym odkurzaczem, ale mopowanie można było traktować wyłącznie jako dodatek, natomiast model Jimmy to już sprzęt typowo mopujący. Efektywność obu produktów nie była tak dobra, jak ręczne mopowanie z dociskaniem mopa do podłogi, ale odpadała nam zabawa z wyciskaniem mopa i brudną wodą.
Dzisiaj, jako kolejny sprzęt w tej kategorii testujemy Hizero Bionic Mop – sprzęt nietypowy, bo nie do kupienia w znanych sklepach. Polski dystrybutor, firma Sterna Polska oferuje opcję darmowej prezentacji domowej lub online przez Messenger, WhatsApp oraz Skype, a także na prezentacjach targowych i w swoim sklepie stacjonarnym w Garwolinie. Cena urządzenia to 2799 zł i jest opcja rozłożenia jej na raty.
Hizero to sprzęt nietypowy, więc ciężko o porównania do innych mopów elektrycznych. Nasz testowy sprzęt potrafi zamiatać na mokro, myć podłogę z dużą ilością wody i wycierać ją do sucha. Na dodatek posiada tryb samooczyszczenia wałka myjącego i całkiem duże zbiorniki.
Bateria pozwala na blisko godzinne mopowanie, a producent zapewnia, że 1 litr wody ma wystarczyć na 100 m2 sprzątania przy włączonym pierwszym poziomie dozowania wody, co udało się potwierdzić w dalszej części testu.
W zestawie dostajemy (poza kompletnym mopem):
Do pierwszego użycia musimy zamontować baterię, złożyć uchwyt za pomocą jednej śruby (płaski śrubokręt). Nie wolno zapomnieć o zamontowaniu filtra grzebieniowego na separatorze.
Chcąc rozpocząć mopowanie należy napełnić zbiornik na wodę czystą (maksymalnie 550 ml), można też dolać 5-10 ml płynu Hizero, ale żadnego innego. Temperatura wody nie powinna przekraczać 60 stopni. Producent zastrzega, że inne detergenty mogą uszkodzić urządzenie.
Polimerowy mop należy zamoczyć na kilka minut w wodzie. Z takim rozwiązaniem spotkałem się już w Hooverze – polimer mopujący gdy wyschnie, staje się twardy jak skała, a po namoczeniu jest miękki jak gęsta gąbka. Po zamontowaniu miękkiego mopa można przystąpić do pracy.
Na początku warto omówić sposób działania urządzenia Hizero. Mop wtłacza czystą wodę do wnętrza polimerowej rolki, a ta poprzez ruch obrotowy oddaje wodę na zewnątrz. Wykonując ruch do przodu, mopujemy podłogę, zbierając jednocześnie zanieczyszczenia. Ciągnąc urządzenie do tyłu suszymy podłoże – pod spodem znajduje się gumowa uszczelka, która ściąga nadmiar wody.
Brudna woda jest pobierana drugim bokiem i odprowadzana do zbiornika na wodę brudną. Za rolką z polimeru zamontowano zwykłą szczotkę, której celem jest oczyszczanie polimeru z większych zanieczyszczeń, włosów i sierści – wszystkie te elementy są odprowadzanie na specjalną tackę o pojemności 600 ml.
Co tu dużo pisać – mopowanie jest dużo lepsze niż w robotach sprzątających i innych odkurzaczach 2w1 z funkcją mopowania. Wykonując po 2-3 ruchy przód/tył na danej powierzchni niwelujemy wszelkie plamy i zbieramy wszystkie zabrudzenia – od sypkich, przez płyny, po większe elementy.
Z uwagi na konstrukcję, nie dojedziemy pod same szafki ani ranty ścian – tam będzie trzeba poprawić ręcznie. Problematyczne są też kafelki z głębokimi fugami (widać je na zdjęciach) – z uwagi na brak ssania, Hizero nie wybierze brudu z fug, a polimerowy mop nie jest w stanie do nich dosięgnąć, dlatego najlepiej mopować wcześniej odkurzoną podłogę (roboty nadają się do tego idealnie).
Sterujemy za pomocą dwóch przycisków – górny to włącznik, a dolny wybiera jeden z dwóch trybów pracy. Pierwszy dozuje mniejszą ilość wody, idealną dla podłóg drewnianych, paneli i na niezbyt zabrudzone powierzchnie. 500 ml wody ma tu wystarczyć na 10 minut i faktycznie daje to opcję sprzątnięcia salonu z jadalnią o powierzchni ok. 50 m2.
Kafelki w kuchni, korytarzu, czy w wejściu mopowałem na drugim poziomie dozowania wody – 500 ml wody ma wystarczyć na 5 minut mopowania. Przy dokładnym myciu (kilka razy w jednym miejscu), dałem radę sprzątnąć 25 m2 kuchni i korytarza.
Sprzęt komunikuje się z nami za pomocą ładnego podświetlenia z frontu – niebieski oznacza, że wszystko jest ok, a czerwony świadczy o jakimś problemie. Pod przyciskami mamy diody wskazujące na konkretne kwestie. Dioda baterii świeci na niebieski kolor, gdy jest w pełni naładowana, na czerwono gdy stan baterii jest niski i zostały ok. 3 minuty działania. Miganie na czerwono oznacza wyczerpaną baterię.
Kolejna dioda sygnalizuje brak wody w zbiorniku na wodę czystą (ikona zbiornika z jedną kreską) za pomocą migania na czerwono, jedynie ciągłe światło oznacza awarię. To samo oznaczają diody od zbiornika na wodę brudną (pojemnik z trzema kreskami). Następnie mamy dwie diody od wałków – jeśli migają, to coś jest z nimi nie tak.
Po prawidłowym przejechaniu podłogi mopem Hizero wody zostaje tak mało, że w mniej niż minutę wszystko jest suche, obojętnie który z trybów dozowania wody użyliśmy. Przed testem zastanawiałem się nad higieną wałka z polimeru w Hizero. O dziwo, po mopowaniu ok. 40 m2 kafelków w najbardziej brudnych miejscach (kuchnia, korytarz i wejście do domu), wałek nie wyglądał źle – miał dosłownie pojedynczy włos zaplątany wokół siebie – i to tyle.
To część mniej przyjemna, bo kto lubi bawić się w mycie i czyszczenie sprzętu, a w Hizero jest co robić. Po zakończeniu sprzątania trzeba opróżnić zbiorniki na wodę czystą i brudną, oczyścić zbiornik na odpadki. Następnie wstawiamy Hizero na podstawkę stacji, zalewamy zbiornik wodą z 10 ml detergentu Hizero i włączamy tryb drugi – urządzenie w 4 minuty powinno oczyścić sobie wałek z polimeru (producent zaleca odłączyć sprzęt od prądu).
Wokół wałka szczotkowego zbiera się sporo włosów, podobnie jak na mocowaniu silnika. Oba wałki można zdjąć do dokładniejszego umycia ręcznego i wycięcia zaplątanych włosów. Tu ważna kwestia: silniki mają maksymalny kąt otwarcia 45 stopni – to delikatny element, który łatwo uszkodzić. Oba wałki mają z jednego boku klipsy mocujące jeden koniec w obudowie – koniecznie sprawdź, czy są prawidłowo zamontowane, w przeciwnym razie sprzęt nie będzie działać prawidłowo.
Dla ułatwienia pokrywę szczotek można łatwo wypiąć. Raz na miesiąc (lub częściej jeśli masz zwierzaki), należy wyjąć i wyczyścić filtr grzebieniowy (zielony) i separator (metalowy) – w najnowszej wersji wyciągamy filtr grzebieniowy i załączonym czyścikiem wypychamy metalowy separator w dół szczotki – aby to zrobić, najpierw trzeba wyciągnąć wałek z polimeru.
Jak widać jest trochę roboty z czyszczeniem urządzenia i jego konserwacją. Samo przygotowanie do pracy i potem wyczyszczenie zajmuje znacznie więcej czasu niż przygotowanie wiadra z mopem. Z drugiej strony nie musimy bawić się w płukanie i wyciskanie mopa w wiadrze (nawet jak masz wiadro systemowe Viledy czy Leifheit, zajmuje to sporą część czasu mopowania).
Kolejną zaletą jest samooczyszczenie się wałka w trakcie pracy i odprowadzanie wody brudnej do zbiornika.
Podstawą do sprawnego działania i długiej, bezproblemowej eksploatacji mopa Hizero jest dbanie o jego podzespoły. Jeśli będziemy stosować się do zaleceń, często czyścić elementy wewnętrzne, a wałki zostawiać do wyschnięcia na bocznych bolcach stacji dokującej, nie będziemy mieć problemów z nieprzyjemnych zapachem, czy gorszą wydajnością urządzenia. Trzeba natomiast podkreślić jedno – roboty z Hizero jest niemało.
Producent zaleca raz na pół roku wymienić wałek myjący – koszt to równe 100 zł. Warto tu wspomnieć, że wałek myjący podłogę jest miękki, więc wjechanie na coś ostrego jak kapsel może spowodować jego rozerwanie.
Gdybyśmy chcieli wymienić szczotkę czyszczącą to wydamy 80 zł. Zapasowe filtry grzebieniowe to koszt 5 zł za sztukę – w zestawie startowym dostajemy 4 sztuki, więc obstawiam, że przez 2 lata nie trzeba ich kupować. Na stronie dystrybutora zakupimy też zapasową baterię za 360 zł, specjalny pokrowiec za 170 zł, a jeśli uszkodziliśmy któryś ze zbiorników, to ten na brudną wodę kosztuje 177 zł, na czystą tylko 65 zł, a pojemnik na śmieci 105 zł.
Obowiązkowe potrzebne filtry do separatora to koszt 5 zł, a jedyny zalecany detergent kosztuje aż 80 zł za 1 litr. Biorąc pod uwagę, że na jeden zbiornik wlewamy od 5 do 10 ml, wystarczy nam na 100-200 pełnych zbiorników wody.
Jeśli założyć, że wymieniamy jedynie dwa razy do roku wałek polimerowy, kupujemy dwie butelki płynu do czyszczenia, cztery filtry separatora i dwa grzebieniowe, to musimy szykować się na wydatki rzędu około 400 zł rocznie. Czy to dużo? Nie mi to oceniać – zwykłe mopy i detergenty też swoje kosztują, choć 80 zł za 1 litr płynu do czyszczenia, wydaje się sporą przesadą – w tej cenie znajdziesz już nie najgorszą whisky. 😉
Elektryczny mop bezprzewodowy zbierający zabrudzenia, myjący i suszący podłogi to bez wątpienia ciekawy i pomocny sprzęt, choć nie dla każdego.
Hizero to nie tani mop z Lidla, czy Biedronki, a sprzęt z segmentu premium – kosztuje 2799 zł i nie jest sprzedawany w sklepach, a jedynie bezpośrednio przez polskiego dystrybutora. Dostęp do części jest bezproblemowy, serwis ma dobrą opinię, a sam sprzęt jest oceniany całkiem dobrze, z wyjątkiem kilku opinii o awariach – ciężko stwierdzić z czego wynikały.
Mopy elektryczne to skomplikowane urządzenia – jeśli nie dbamy o nie lub eksploatujemy je niezgodnie z zaleceniami producenta, sprzęt szybko ulegnie awarii.
Czy kupiłbym dla siebie Hizero Bionic Mop? Pewnie nie, bo jestem zbyt leniwym człowiekiem – mimo świetnych efektów mopowania, nie chciałoby mi się bawić z tym sprzętem i kurzyłby się w szafie. Wolę częściej puszczać robota odkurzająco-mopującego i raz na jakiś czas ręcznie umyć podłogę mopem systemowym.
Jeśli czyszczenie, konserwacja i koszty eksploatacji nie są dla ciebie problemem, a szukasz czegoś, co mopuje dużo lepiej od robotów i odkurzaczy 2w1 z funkcją mopowania, to Hizero jest właśnie dla Ciebie.
ZALETY
|
WADY
|
Jeśli szukasz robota sprzątającego, warto zerknąć na nasz poradnik, jaki odkurzacz automatyczny wybrać, żeby nie żałować, oraz na TOP-10 najlepszych robotów sprzątających.
Szukając dobrego odkurzacza koniecznie przeczytaj nasz wpis, jak kupić odkurzacz i nie stracić. Warto również zapoznać się z poradnikiem, jaki odkurzacz dla alergika warto teraz wybrać.
Zachęcam również do zerknięcia na listę najlepszych pionowych odkurzaczy bezprzewodowych, jak również maniaKalny TOP-10 najlepszych odkurzaczy na polskim rynku oraz zestawienie najlepszych odkurzaczy piorących.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Zapach pierników, błysk bombek i... szum odkurzacza? W ferworze świątecznych przygotowań często zapominamy, że technologia…
Szukasz dobrego robota sprzątającego ze stacją czyszczącą? Zerknij na nasz TOP-10 najlepszych modeli w 2024…
Rusza kolejna fala przecen w Dreame. Taniej kupić można nie tylko roboty, ale też najnowsze…
Wraz z ostatnim kwartałem 2024 roku, do sprzedaży trafiają zupełnie nowe termoroboty. Kategoria tych sprzętów…
Hygse Smart 2 to zaawansowany robot sprzątający ze stacją myjącą mopa i opróżniającą zbiornik kurzu.…
Szukasz dobrego robota w niskiej cenie? Ta promocja na Dreame Mova S10 Plus w Max…
Komentarze
Czy w 2024 roku mamy już coś, co sprząta na mokro z porównywalną skutecznością? Odkurzaczy mopujących na rynku coraz więcej. Zarówno tych samojezdnych jak i pionowych. Od kilku lat używam bezprzewodowego bissella i właściwie nie jest zły, choć też trochę trzeba się wypaprać, ale gdy obecny wyzionie ducha, może jest coś na co warto spojrzeć?
Pozdrawiam!
Porównywalną do czego? Do Hizero? Akurat od Hizero jest parę lepiej myjących i łatwiejszych w czyszczeniu odkurzaczy mopujących aktywnie, ale realnie na przestrzeni ostatnich 2-3 lat nie ma jakiegoś giga postępu - sporą zmianą będzie podgrzewanie wody do przemywania wałka lub para w mopowaniu jak w eufy.
Witam. Czy będzie Pan może testował najnowszego mopo-odkurzacza IPAC? Z chęcią zobaczyłbym porównanie z innymi urządzeniami :) pozdrawiam
Przyznam, że od poprzednio komentującego w dniu dzisiejszym dowiedziałem się o istnieniu tego sprzętu. Jeśli uda załatwić się sztukę testową to pewnie tak.
Witam, czy ma Pan może jakieś doświadczenie z tym mopem? https://www.bionicmop.pl/pl/p/Mop-bioniczny-elektryczny-4w1-Bionicmop/74
Jak on wypada parametrami na tle hizero? Jest o połowę tańszy... Lub ewentualnie czy jest Pan w stanie polecić mopa, który ma również funkcję zasysania jak hizero? W tej chwili używam mopa od odkurzacza Samsung Jet i jest to porażka... Chyba lepiej sprawdza się zwykła szmata.
Tego modelu nie testowałem, ale rozwiązanie znane z Hizero, jak i kilku Hooverów. Hizero średnio przypadł mi do gustu, zwłaszcza pod względem czyszczenia po mopowaniu. Osobiście szukając elektrycznego odkurzacza mopującego celowałbym raczej w EZVIZ RH1 , Jimmy HW10 , Dreame H12 , Tineco S5 Extreme .
Czy będzie top 10 albo chociaż top 3 odkurzaczy mocujących ? Albo które w kolejności polecasz generalnie widzę że piszesz o dreame h10 lub tineco s5 lub Jimmy hw10 nie ma bezpośredniego porównania z nimi dlaczego tak a nie inaczej 🙂
Tak, planujemy takie zestawienie, ale nie w najbliższym czasie.
Dziękuję za ten opis, skutecznie się wyleczyłam z chęci posiadania tego urządzenia :) natomiast oczy mi wypadają od poszukiwania odpowiedniego sprzętu, przejrzałam milion stron wkurza mnie, że wpisując odkurzacz z funkcją mycia pokazuje mi same odkurzacze lub odkurzacze mopujące... przyznam, że zgubiłam się w tum gąszczu. Pomoże Pan? Potrzebuję sprzętu "bezkablowego" do domu ze zwierzętami ze swobodnym dostępem do wychodzenia (sierść, błoto itp.) i tutaj nie wiem czy właśnie odkurzacz z funkcją mycia (oszczędność czasu tylko czy odkurzę kanapy?), czy odkurzacz mopujący (da radę czy bez sensu bo tylko rozmaże) czy lepiej sam porządny odkurzacz. Rozważałam zakup philipsa aqatrio, daysona lub tefal choć zgubiłam się który model w końcu myje, ale jestem otwarta na zupełnie inne rozwiązania. Będę wdzięczna za podpowiedź.
AquaTrio to największy bubel w historii odkurzaczy mopujących. Dyson to jedne z najlepszych odkurzaczy, bez funkcji mopowania, a Tefal w wersji 15.60 to świetny sprzęt do odkurzania, a z końcówką Aqua nawet coś tak umyje, ale nie nadaje się do większych zabrudzeń - żeby zbierać większe ilości piasku, błota itp, potrzeba odkurzacza mopującego, który obracając wałkiem jednocześnie go namacza i oczyszcza, czyli coś jak Jimmy HW10 , Dreame H11 , czy nowszy Dreame H12 , Tineco S5 Extreme .
A w jakiej kolejności top 3 by je pan ustawił i dleczego
Na 1 miejscu postawiłbym Tineco S5 Extreme , potem Jimmy HW10 , a na 3 miejscu EZVIZ RH1 - oczywiście skupiając się tylko na tym co testowałem. Bardzo ciekawą konstrukcją jest też Xiaomi Truclean W10 Ultra Wet Dry Vacuum z podgrzewaniem wody, a także Xiaomi Truclean W10 Pro Wet Dry Vacuum z taśmową szmatką, ale obu nie miałem jeszcze okazji przetestować.
Witam panie Krzysztofie. Długo szukalem robota sprzątającego i po przeczytaniu opinii o roidmi eve plus postanowiłem go kupic i się nie zawiodłem. Teraz szukam jeszcze odkurzacza pionowego z bardzo dobrą funkcją mycia podłogi. Zastanawiam się nad Hizero , Hoover H-FREE 500 Hydro , Bissell crosswave , roborock dyad oraz Redkey W12 . Ktory z nich by pan polecił w sumie bardziej do mycia niż odkurzania maja już roidmi eve plus? Z góry dziękuję za opinię. Pozdrawiam Paweł M.
Hizero odpuściłbym, podobnie jak nieudany Roborock Dyad . Hoover to bardziej niezły odkurzacz pionowy z funkcją mopowania specjalnym wałkiem, a Redkey W12 to bardziej mop elektryczny niż odkurzacz (na sucho radzi sobie słabo), podobnie jak Bissell.
Dlaczego na stronie sklepu, nie można kupić tylko sitka z pojemnika na brudną wodę ,tylko cały pojemnik,jak dobrze pamiętam wcześniej była taka możliwość.Popekały tylko uszczelki w tej małej czarnej części, którą można by było wymienić ,a nie cały pojemnik, uważam to za marnotrawstwo.
Pani Hanno,
pokrywkę do pojemnika można zamówić w siedzibie firmy pod nr. tel. 25 682 46 54
To pytanie trzeba skierować do Hizero...
Ja się nie zgodzę, że serwis jest bezproblemowy - wręcz przeciwnie, słyszałam ze dużo jest problemów i mnie też niestety takie spotkały. Pomimo regularnego dokładnego czyszczenia, rozkręcania itp oraz delikatnego obchodzenia się ze sprzętem, były problemy. Poza tym klapka odpadła, bo na gwarancji kiepsko wymienili śrubki i niestety wówczas zaczęły się komplikacje, a serwis niemiły :(
Sprzęt z wadami, pracochłonne czyszczenie, mimo to dość fajny, ale do czasu aż pojawią się problemy.
Panie Krzysztofie, czy nie uważa Pan, że Hizero to bliźniacza konstrukcja tego odkurzacza: https://www.amazon.pl/Thomas-785500-Washstick-Czyszczenia-Twardych/dp/B07QC6K837/ ?
Poszukałem nawet instrukcji do obu sprzętów i są, poza drobnymi szczegółami IDENTYCZNE.
Tylko Hizero kosztuje jakieś 1/3 więcej niż sprzęt od Thomas ;)
Wygląda identycznie, a faktycznie różnica w cenie spora :) Thomas ma świetne odkurzacze piorące, a tu ciekawe, kto dla kogo to produkuje ;)
Thomas jest głównym producentem... Nawet premiera była wcześniej.
Super prezentacja. Chyba nie ma wiele takich urządzeń mopujących bezprzewodowych. Jednym jest karcher, ale on chyba nie zmywa gorącą woda, a cena jest podobnie wysoka.
Trochę mnie prowokuje to do pytania, a może porównanie takich urządzen albo Pana opinia w tym zakresie
Niestety Karchera nie testowałem. Mam teraz na testach 2 inne mopy tego typu: Roborock Dyad i Redkey w12 , wcześniej testowałem jedynie Jimmy HW8 Pro, Hoover H-Free 500 z funkcją mopowania. Z tych wszystkich najbardziej odpowiadał mi Hoover - połączenie wałka z Hizero z normalnym odkurzaniem to najlepsza opcja moim zdaniem. Trochę lepiej od Hizero mopuje Roborock i nawet dojeżdża pod listwy, oraz meble. Testy obu sprzętów już niedługo.