Ikea nie próżnuje i kolekcja jesienna ma być pełna nowości! Wśród nich oczyszczacz powietrza STARKVIND, który wpisuje się w trend łączenia mebli ze sprzętem elektronicznym. Na co przyszedł czas po lampce i półce?
Ikea coraz mocniej rozpycha się w branżach, które dotąd leżały na obrzeżach jej zainteresowań. Jak dotąd największe wrażenie z urządzeń, które łączą elektronikę i sprzęty meblowe, wywarła na mnie seria Symfonisk (zobacz nasz test ramki z głośnikiem Symfonisk) z grajacym obrazem, półką i lampką na czele.
Choć takie połączenie brzmi nieco dziwnie, to w przypadku sprzętu audio Ikea sprytnie wybrnęła z potencjalnych problemów i do współpracy zaprosiła Sonosa – rezultat kooperacji jest zaskakująco dobry!
Oczyszczacz powietrza STARKVIND: świetny projekt, niska cena i zwiastun końca konkurencji?
Teraz szwedzka marka sięga jeszcze dalej i zarzuca sieć na osoby, które szukają oczyszczaczy powietrza. Temat jest na czasie, zwłaszcza w okresie jesienno- zimowym, i właśnie takie akcesorium w postaci STARKVIND ma zadebiutować już w październiku! Czego możemy spodziewać się po tym urządzeniu?
Otóż, zgodnie ze wspomnianym duchem syntezy, będzie ono oferowane w dwóch postaciach:
- autonomicznego „bębna”, stawianego na podłodze,
- stolika, w którym sprytnie ukryto oczyszczacz.
Nowość ma radzić sobie doskonale z pyłkami, cząsteczkami kurzu, sierścią zwierząt, oparami i zapachami powstającymi podczas gotowania i sprzątania. Oczywiście STARKVIND współpracuje z bramką TRÅDFRI oraz aplikacją IKEA Home smart, dzięki czemu możemy połączyć go z całym ekosystem marki.
Dzięki aplikacji możemy regulować prędkość wentylatora, monitorować jakość powietrza, włączyć zabezpieczenie przed dziećmi, wybrać normalny tryb pracy lub funkcję boost czy w końcu wyłączyć oczyszczacz albo przełączyć go w tryb czuwania. Co ważne, nie musimy pamiętać o konieczności wymiany filtra – w odpowiednim czasie dostaniemy powiadomienie-przypominajkę.
Producent chwali się, że na najniższym (łącznie znajdziemy tu 5 poziomów) ustawieniu mocy urządzenie jest tak ciche, że może towarzyszyć nam podczas snu.
Oczyszczacz powietrza STARKVIND: specyfikacja
- Współpracuje z aplikacją IKEA Home smart
- Wydajność 20 m²
- 5 ręcznie przełączanych ustawień prędkości
- Tryb automatyczny z wbudowanym czujnikiem jakości powietrza regulującym prędkość wentylatora
- CADR*: 260 m³/godz. na 5. biegu z filtrem cząstek stałych (240 m³/godz. na 5. biegu z filtrem cząstek stałych i filtrem gazu)
- Filtr cząstek stałych do usuwania z powietrza kurzu, pyłków i alergenów (PM2,5) (w zestawie)
- Filtr gazu do usuwania z powietrza gazów, oparów i zapachów (opcjonalnie – sprzedawany osobno)
- Poziom hałasu: 24–53 dB
- Przewód zasilający z możliwością ukrycia
- Pobór prądu: 2–33 W
- Kontrolka zużycia filtra
- Zabezpieczenie przed dziećmi
- Model zabudowany w stoliku: wykończenie bejcowaną na jasno- lub ciemnobrązowo okleiną drewnianą, nogi z litego drewna
- Model ustawiany na podłodze: czarno-białe wykończenie
Oczyszczacz powietrza STARKVIND w postaci samodzielnej został wyceniony na 499 zł, natomiast stolika – 599 zł.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie mogę się doczekać, aż będziemy mogli go przetestować w naszym labie w rankingu oczyszczaczy. Zastanawia mnie, jak budowa w przypadku wersji stolikowej, będzie wpływała na wydajność i odczucia użytkownika. Brak wylotu powietrza w górę, to spore novum i raczej podyktowane potrzebą. Takie użycie wylotu będzie zmniejszać szybkość mieszania się powietrza w pomieszczeniu. Zastanawiający jest też wylot. Oczyszczacze generując spory ruch powietrza sprawiają, że szczególnie zimą, odczuwamy chłód. Jeśli wylot skierujemy na śpiącego użytkownika, to dyskomfort gwarantowany. Powietrze też może odbijać się od ściany i działać podobnie.
Potestujemy, poużywamy i podzielimy się opinią w recenzji.
Cena za 240 m3/h CADR z filtrami wydaje się być bardzo atrakcyjną.