Zelmotor zapowiada powrót króla czajników – nieśmiertelny model Zelmer Crystal ponownie pojawi się na polskim rynku, ale w ulepszonej postaci.
Na początku ubiegłego roku informowaliśmy was o losach Zelmera – starego, polskiego producenta słynącego z małego AGD. Niestety, zakup firmy przez niemiecki koncern BSH (Bosch/Siemens) w 2013 roku skutkował tym, czego wielu się obawiało – wygaszeniem marki i sprzedażą praw firmie bez większego znaczenia. Jej miejsce zajęło AGD z logo Bosch.
W 2019 roku z Zelmerem firma przeszła w ręce B&B Trends – hiszpańskiego dystrybutora AGD, który głównie zajmuje się ściąganiem taniego AGD z Chin i niewielką produkcją własną. Nowe serie odkurzaczy z nazwami będącymi imionami męskimi to najtańszy sprzęt z Azji, nie dorównujący legendom pokroju Zelmer Odyssey, czy Jupiter, nie wspominając nawet o starszych konstrukcjach.
Na szczęście na zgliszczach Zelmera wyrósł nowy producent AGD, który dotychczas zajmował się dostarczaniem komponentów do produkcji urządzeń BSH – Zelmotor. W grudniu ubiegłego roku pisałem o premierze nowych oczyszczaczy powietrza Zelmotoru, które będą produkowane w Polsce (podobnie jak pozostały ich sprzęt).
Teraz Zelmotor zapowiada powrót króla czajników – nieśmiertelnego Zelmera Crystal.
Zelmotor 442, czyli Zelmer Crystal raz jeszcze
Czajnik zadebiutuje pod nazwą Zelmotor 442 i będzie znacznym ulepszeniem starej konstrukcji. Po pierwsze zwiększono moc urządzenia z 2000 do 2200 W, a po drugie przeprojektowano lejek, tak aby woda nie ciekła po urządzeniu – ma teraz bardziej prostokątny kształt.
Pojemność to 1,7 litra. Niezmiennie mamy możliwość nalewania wody bez otwierania pokrywy, przez specjalne żeberka. W podstawie ukryto schowek na kabel, grzałka jest także schowana, a sam czajnik wykonano częściowo ze stali nierdzewnej i tworzywa sztucznego.
Oferta kolorów będzie nieco bardziej podstawowa: grafit, czerń i biel. Barwę zmieniać będzie plastik – stal pozostaje stalą.
Czajnik będzie produkowany w Polsce, a dostępny ma być w bliżej nieokreślonym terminie – najświeższe informacje znajdziecie na stronie producenta. Cieszy mnie, że jeszcze są w Polsce firmy, które stawiają na jakość i rodzimą produkcję, a nie tylko dystrybucję produktów z Chin i Turcji.
Nowy czajnik na pewno nie będzie tani, ale czy za porządny, polski sprzęt nie warto zapłacić kilka monet więcej?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz