BlitzWolf BW-SM1 to zaawansowany, elektryczny grill kontaktowy z funkcją automatycznego doboru temperatury. Ten ciekawy sprzęt często dostępny jest w promocjach w chińskich sklepach. Sprawdzamy, czy warto go kupić.
Szukając elektrycznego grilla nie masz specjalnie dużego wyboru – w polskich elektromarketach w relatywnie niewysokiej cenie kupisz zazwyczaj tylko sprzęt o podstawowej funkcjonalności (pokroju popularnego i skądinąd udanego modelu Bosch TFB3302V), a bardziej zaawansowane urządzenia zwykle wycenione są powyżej granicy 500 zł (jak choćby często polecany Tefal OptiGrill GC750D30).
BlitzWolf BW-SM1 to propozycja plasująca się pomiędzy powyższymi propozycjami – tylko trochę droższa od modeli klasy podstawowej, ale pod względem specyfikacji i funkcji dorównująca wielu topowym, markowym produktom.
Zacznijmy od ceny, bo to ona będzie kluczowym argumentem przemawiającym za zakupem tego urządzenia. Model chińskiego producenta sprzedawany jest zazwyczaj w cenie około 120 USD, ale regularnie gości na promocjach.
Sprzęt taniej kupisz w sklepie Banggood, jeśli skorzystasz z kodu rabatowego BGPLBWSM1.
Wystarczy, że wejdziesz na stronę z ofertą, dodasz produkt do koszyka, po czym na stronie zamówienia podasz kod BGPLBWSM1 – cena urządzenia zmniejszy się wtedy do 89,39 USD, co w przeliczeniu na polską walutę daje około 330 zł. Uwaga: kod ważny jest do końca marca, ale tylko dla pierwszych 100 zakupionych urządzeń.
Co ważne: wysyłka jest darmowa, a sprzęt zostanie dostarczony z czeskiego magazynu, więc odpadają wszelkie dodatkowe opłaty (jak VAT czy cło), a czas oczekiwania na towar wyniesie około tygodnia.
BlitzWolf nie słynie z wizualnych wodotrysków w kwestii opakowań, o czym już wspominałem choćby przy okazji recenzji blendera BlitzWolf BW-CB2. Nie zdziwił mnie więc fakt, że grill także przyjechał zapakowany w zwykły, niewyróżniający się niczym szczególnym, biały karton.
Wypełniaczy i zabezpieczeń nie ma wielu, ale też nie są specjalnie potrzebne – sprzęt przyjeżdża złożony i gotowy do pracy, więc wystarczy go wyciągnąć z pudełka i podłączyć do prądu.
Specyfikacja BlitzWolf BW-SM1 prezentuje się następująco:
Na pierwszy rzut oka BlitzWolf BW-SM1 to potężny i masywny sprzęt. Warto jednak pamiętać, że przy wymiarach 380x320x180 mm wcale nie odbiega dalece od innych urządzeń w tym segmencie. „Kilogramów” dodają mu głównie elementy wykończeniowe: solidny uchwyt (w dużej części zrobiony ze stali), gruba pokrywa (kryjąca dwa wentylatory), czy lekko wysunięty do przodu panel sterowania.
Pokrywa wspiera się na dwóch zawiasach. Chodzą płynnie, a ich kluczową cechą jest możliwość wychylenia do nawet 180 stopni. Decydując się na taki wariant należy najpierw zwolnić blokadę w jednym z zawiasów, po czym „położyć” pokrywę na stole. Tak ustawione urządzenie oferuje podwojoną powierzchnię „roboczą”, a więc dwie tace po 310×240 mm każda. Taki zapas miejsca pozwala spokojnie przygotować cały obiad w jednym podejściu.
Musisz natomiast pamiętać, że w trybie otwartego grillowania skorzystasz wyłącznie z jednego programu – ręcznego. Wszystkie pozostałe (a co za tym idzie czujnik grubości jedzenia) są nieaktywne.
Skoro przy czujniku jesteśmy. Umieszczony w podstawie mechanizm pozwala urządzeniu oszacować grubość grillowanego produktu. To z kolei umożliwia dobranie optymalnej temperatury grzania z zakresu zdefiniowanego w jednym z dostępnych programów. Tych ostatnich jest siedem (programu ręcznego nie liczę): rozmrażanie, boczek, kurczak, szynka, stek, ryba i burger.
Jak to działa? Wybierasz program, urządzenie wyświetla komunikat o rozpoczęciu podgrzewania płyt. Po osiągnięciu granicznej temperatury pojawia się sygnał dźwiękowy, a na wyświetlaczu pojawia się informacja o rozpoczęciu grillowania – to czas, aby położyć przygotowane jedzenie na ruszcie. Teraz wystarczy zamknąć pokrywę i… czekać. Postęp grillowania zobaczysz na wyświetlaczu. Po kolei pojawiać się będą statusy „Rare” (czyli opcja krwista), „Medium” (czyli średnio wypieczony) i „Well done”, czyli w pełni upieczony. Po osiągnięciu ostatniego progu urządzenie wyda również sygnał dźwiękowy.
Jak ten mechanizm działa w praktyce? Bardzo różnie. Najmniej przydatnym (w mojej ocenie) jest tryb rozmrażania – przyda się w zasadzie tylko w wypadku cienkich i równych plastrów zamrożonego mięsa. Rozmrożenie piersi kurczaka czy „nieforemnych” warzyw to już sztuka dla sztuki.
Pozostałe tryby, choć teoretycznie odpowiadają różnym kategoriom żywności, to w rzeczywistości oferują bardzo zbliżone parametry – ja przynajmniej nie zauważyłem większej różnicy między np. ustawieniem dla kurczaka, steku i ryby – w każdym z nich mięso zostało zrobione w podobnym czasie i w podobny sposób.
Warto natomiast podkreślić, że obecność trybów automatycznych bazujących na czujniku grubości zdecydowanie ułatwia korzystanie z grilla – o ile w trybie ręcznym (czyli przy maksymalnej mocy grzałki) mięsa musiałem doglądać, aby go nie przypalić, tak w każdym trybie preedefiniowanym (poza rozmrażaniem oczywiście) zdawałem się na automat i ani razu nie musiałem tego żałować. To spory plus, z którego ucieszą się zwłaszcza ci, którzy lubią gotować przy możliwie najmniejszym nakładzie czasu i uwagi.
Dodam, że także sama jakość grillowania nie zawodzi. Urządzenie „rozkręca się” do 2100W / 230 stopni C, a więc w stosunkowo szybkim czasie jest w stanie uporać się z każdym typem mięsa, wliczając w to wołowinę. Można oczywiście powątpiewać, czy 2100W nie będzie nadal zbyt niską wartością dla solidnego steku, ale to już gdybanie na granicy fikcji – w urządzeniu kosztującym 350 zł 2100W to praktycznie górna półka możliwości i trudno wymagać więcej.
Nie można też przyczepić się do jakości wykonania grilla. Obie płyty (górną i dolną) można łatwo wypiąć z obudowy naciskając dedykowany przycisk. Obie płyty wykonano z nierdzewnej stali, a powierzchnię pokryto warstwą teflonu. To zdecydowanie ułatwia ich czyszczenie – nawet po intensywnej sesji umycie i wysuszenie obu płyt zajmuje góra kilka minut.
Dobry jest również docisk. Nie trzeba się z grillem siłować – wystarczy zamknąć pokrywę i jej ciężar zadba o resztę. Warto przy okazji wspomnieć o dwóch rzeczach. Pierwsza to wentylatory – zainstalowano dwa i umieszczono właśnie w pokrywie. To rozwiązanie pozwala na stosunkowo szybkie chłodzenie górnej płyty, a przez to całego urządzenia.
Druga rzecz to zawieszenie pokrywy: nie jest ona zamontowana na sztywno, co umożliwia jej złożenie w taki sposób, aby górna płyta grzała równolegle do dolnej. Przynajmniej w teorii, bo w rzeczywistości to rozwiązanie działa tylko wtedy, gdy grillowaną żywność położysz w tylnej części płyty – w innym wypadku pokrywa nie ma równowagi i wraca do domyślnego, pochylonego położenia.
Kończąc przegląd możliwości oferowanych przez BlitzWolf BW-SM1 dodam, że na spodzie obudowy umieszczono plastikowy, wysuwany ociekacz do tłuszczu – wszelkie naddatki spływają z obu płyt właśnie tam, co w dużym stopniu ułatwia utrzymanie w czystości nie tylko samego urządzenia, ale też przestrzeni wokół niego.
Ten elektryczny grill kontaktowy to doskonały pomost między światem tanich urządzeń o podstawowej funkcjonalności a segmentem zaawansowanych rozwiązań kierowanych do najbardziej wymagających.
BlitzWolf BW-SM1 to zdecydowanie urządzenie warte uwagi – z punktu widzenia średnio wymagającego użytkownika (bo przecież trudno traktować ten model jako profesjonalny sprzęt) sprawdza się zaskakująco dobrze. Ma spory zapas mocy, jest wygodny w obsłudze (także w czyszczeniu!) i co najważniejsze: dobrze radzi sobie z grillowaniem różnych typów żywności – od boczku, przez drób, na warzywach kończąc. Ba, spodoba się też miłośnikom kebabów i tortilli.
Nie jest to oczywiście sprzęt pozbawiony wad, ale patrząc na wycenę urządzenia (przypomnę, że ten grill kupisz za około 330 zł z kodem BGPLBWSM1) można uznać je za akceptowalne.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Lidl wrzucił kolejną pulę grubych przecen na narzędzia marki Parkside. Promki są naprawdę dobre, dostawy…
W Oficjalnym sklepie Allegro szykuje się mega okazja na odkurzacz Dyson V12 Detect Slim Absolute.…
Polski Amazon ma kozacką ofertę na ekspres Philips EP2330/10 z systemem spieniania LatteGo. W takiej…
Do końca listopada masz okazję kupić prosty, lecz genialnie wykonany model pralki firmy Asko –…
W Media Expert mają świetną ofertę na flagowego robota marki Roborock, a dodatkowo zgarniasz odkurzacz…
Sprawdzamy i porównujemy dwa najnowsze odkurzacze pionowe - Dreame Z30 i Dreame Z20. Czym się…