Xiaomi wprowadza do polskiej oferty Mi Robot Vacuum Mop Pro – nowy model robota odkurzającego z funkcją mopowania.
Xiaomi Mi Robot Vacuum Mop Pro to następca popularnego robota Mi Robot Vacuum Cleaner 1 generacji. Oferuje trzy tryby czyszczenia, ma stosunkowo wysoką moc ssania oraz system nawigacji wykorzystujący laserowy czujnik LDS Lidar.
Robot został wyceniony na 1699 zł, lecz aktualne ceny zdążyły już spaść do pułapu 1499 zł. Dostępne są dwa kolory – czarny i biały.
Czy warto kupić Xiaomi Mi Robot Vacuum Mop Pro?
Odkurzacz oferuje trzy tryby czyszczenia: zamiatanie, zamiatanie i zmywanie, zmywanie. W trybie zamiatania lub mopowania korzysta z nowego zbiornika o pojemności 550 ml (stary miał 420 ml), a w trybie zamiatania z mopowaniem, mamy akcesoryjny pojemnik 2w1 o pojemności 300 ml na kurz i 200 ml na wodę. Do mopowania dostajemy w komplecie 2 ściereczki.
Odkurzacz posiada wysoką moc ssania dzięki silnikowi NIDEC o wydajność 0,67 m3 powietrza na minutę i ciśnieniu roboczym 2100 Pa (1 generacja miała 1800 Pa). Akumulator to jednostka litowo-jonowa o pojemności 3200 mAh, pozwalająca na 110 minut wydajnej pracy na powierzchni do 180 m kw. Jest to znaczący spadek w porównaniu do 1 generacji, która miała akumulator o pojemności 5200 mAh i potrafiła sprzątnąć nawet 250 m kw powierzchni i pracować 150 minut. Gdy stan baterii spadnie poniżej 20 procent – odkurzacz wróci do stacji ładowania, a po naładowaniu, wróci do miejsca, w którym zaczął.
Za sprawną pracę odpowiada mapowanie w czasie rzeczywistym – robot nawiguje za pomocą laserowego czujnika LDS Lidar. Mapy czyszczenia są przechowywane w pamięci urządzenia i mamy do nich dostęp z poziomu aplikacji Mi Home. Już 1 generacja miała świetny algorytm sprzątania SLAM 161 i nie zabrakło jego udoskonalonej wersji w nowym modelu.
Odkurzaczem steruje procesor czterordzeniowy Cortex – A7 o częstotliwości 1,2 GHz i technologii wykonania 40 nm. Procesor obrazu to sprawdzone, dwurdzeniowe Mali400. Precyzję sprzątania wspiera 12 różnych czujników i faktycznie robot rozpoznaje przeszkody, uskoki i schody. Radzi sobie z różnicami poziomów do 2 cm, a sam wciska się w przestrzenie powyżej 10 cm wysokości od podłogi. Odkurzacz nie potrzebuje żadnych ścian laserowych, czy taśm magnetycznych – ściany ustawimy wirtualnie w aplikacji.
Świetnie zaktualizowano oprogramowanie urządzenia. Robot 1 generacji pozwalał tylko na podgląd mapy i nie wiele więcej. W nowym modelu mamy podział na pokoje i pełną dowolność w planowaniu sprzątania, dla każdego pomieszczenia. Odkurzacz można włączyć zdalnie, nawet gdy nie ma nas w domu, a aplikacja pozwala na regulację siły ssania i strumienia wody w mopowaniu. Odkurzacz jest zbudowany modułowo i z łatwością można wymienić każdy podzespół osobno – części są stosunkowo tanie.
Pierwsza generacja Xiaomi Mi Robot Vacuum Cleaner zbiera w sieci praktycznie same pozytywne opinie – w Ceneo jest ich prawie 300! Model z dodatkową funkcją mopowania, dokładniejszym sterowanie i planowaniem w aplikacji Mi Home, podziałem na pokoje, zapamiętywaniem map i zwiększoną mocą ssania to jeszcze lepsza propozycja – w cenie 1500-1700 nie ma nic lepszego na rynku.
Ceny Xiaomi Mi Robot Vacuum Mop Pro
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Albo inne standardy czystości w domu 😉 Tak czy inaczej ja jestem zadowolony z efektu.
To najważniejsze 😉
Witam
Czy można go uruchomić po prostu przyciskiem z obudowy, np. wychodząc z domu, i posprząta całe mieszkanie ?
Tak.
proszę o opinię która opcja będzie lepsza do sprzątania głównie gresu Xiaomi Mi Robot Vacuum Mop 1c czy Xiaomi MI Robot Vacum Mop Pro. Czy orientuje się Pan czy nadają się do sprzątania białych lub ciemnych podłóg?
To są dobre roboty odkurzające. Funkcja mopowania w tego typu urządzeniach to bardziej żart marketingowy
Nie zgodzę się z opinią o funkcji mopowania. Oczywiście nie jest to poziom dobrego markowego klasycznego mopa, ale do odświeżenia, czy nawet umycia zabrudzonej podłogi nadaje się wyśmienicie. Mam Xiaomi MI Robot Vacuum Mop Pro od ponad miesiąca i sprawdza się zarówno na panelach jak i na płytkach. Sposobem na poprawne mopowanie (nie jest on ogólnie znany) jest zwilżenie ściereczki przed sprzątaniem. Woda ze zbiornika ma tylko podtrzymywać nawilżenie. Polecam spróbować samemu 🙂
No co Pan nie powie… Jakbym nie wiedział, że szmatka ma być mokra. W ostatnich miesiącach testowałem wiele robotów (https://www….amy/testy/) i żaden poza Roborockiem S7 nie dawał praktycznie żadnych efektów w mopowaniu, bo niby jak miałby dawać, skoro nacisk na szmatkę to max. 300 g, do tego ilość dozowanej wody jest mała z uwagi na walkę producentów na cyferki – każdy chce wykazać, że jego robot może mopować większą powierzchnię. Takie mopowanie nie usuwa plam, tylko je rozciera. Jeśli przez odświeżenie podłogi rozumie Pan przetarcie czystej podłogi – to faktycznie efektem będzie… czysta podłoga. Podłogę myje się ciepłą wodą z detergentem, a tu nie ma możliwości użycia detergentów, a nalanie ciepłej wody wystarcza na parę metrów, gdyż z uwagi na powolność pracy, już po kilku minutach woda jest letnia. Mopowanie w robotach nie ma nic wspólnego z czystością i higieną. Małą rewolucją jest Roborock S7 . Jak widać mamy inne standardy mycia podłóg 😉