Ewaporacyjny nawilżacz powietrza Xiaomi (model Xiaomi Smartmi Pure Evaporative Air Humidifier) to niedroga propozycja dla osób, które chcą polepszyć jakość powietrza w domu, ale nie mogą (lub nie chcą) używać urządzeń ultradźwiękowych. Sprawdziliśmy, czy warto kupić ten sprzęt.
W bogatej ofercie Xiaomi (i zależnych od Xiaomi spółek) znajdziemy sporo urządzeń z segmentu AGD. Najpopularniejsze są oczywiście oczyszczacze powietrza, jak Air Purifier, który testowaliśmy jakiś czas temu na agdManiaK.pl. O nawilżaczach chińskiej marki pisze się w Polsce niewiele – tymczasem Xiaomi i na tej półce ma kilka ciekawych produktów. Jednym z nich jest Smartmi Pure Evaporative Air Humidifier – ewaporacyjny nawilżacz powietrza.
Spis treści
Nawilżanie przez ewaporację to jedna z najbardziej naturalnych metod zwiększania wilgotności powietrza. W przeciwieństwie do urządzeń ultradźwiękowych, które aktywnie rozbijają cząsteczki wody, tutaj nawilżone powietrze jest uwalniane za pomocą wentylatora. Powstaje w ten sposób niewidoczna, chłodna mgiełka, która ułatwia oddychanie.
Z uwagi na sposób działania, nawilżacze ewaporacyjne nie są tak wydajne, jak modele ultradźwiękowe. Zużywają za to mniej energii, są zazwyczaj mniej awaryjne i – przede wszystkim – nie ma ryzyka, że będą przeszkadzać domowym zwierzakom, które mogą być wyczulone na (niesłyszalne dla człowieka) ultradźwięki.
Mechanizm działania urządzenia jest prosty. 4-litrowy pojemnik mieści wodę niezbędną do około 8 godzin ciągłego nawilżania na najwyższym „biegu”. Niespiesznie obracające się talerze obrotowe nawilżają zasysane powietrze, po czym zostaje ono wypchnięte poza obudowę z pomocą wbudowanego wentylatora. Poziom nawilżenia możemy ustawić w zakresie 3 stopni, ewentualnie włączyć tryb automatyczny – wtedy urządzenie dąży do uzyskania wcześniej zdefiniowanej wilgotności.
Skuteczność nawilżania nie jest rekordowa – producent podaje, że jest to około 240-280 ml/h (zależnie od wybranej wersji). Jak to się przekłada na praktykę? W czasie testów nawilżacz stał w pomieszczeniu o powierzchni około 10 metrów kwadratowych. Startowy poziom wilgotności wynosił 45%. Po godzinie ten parametr wzrósł do 49%, a po 12 godzinach ciągłej pracy wyniósł już 60%.
Poziom wody jest kontrolowany przez czujnik. Jeśli zbiornik zostanie opróżniony, nawilżacz przełączy się na tryb osuszania, aby uniknąć przegrzania urządzenia. Jeśli wody będzie zbyt dużo, włączy się alarm ostrzegający przed potencjalnym przelaniem. Jeśli w końcu poziom wilgotności w pomieszczeniu przekroczy 70% (optymalna dla człowieka jest wilgotność powietrza na poziomie 40-60%), urządzenie się samoczynnie wyłączy.
Prostota tej konstrukcji sprawia, że nawilżacz z jednej strony trudno zepsuć, a z drugiej – łatwo utrzymać w czystości. Wystarczy zdjąć górną część, gdzie kryje się elektronika i wentylator, aby dostać się do zbiornika na wodę i systemu obrotowych talerzy. Ten ostatni jest nie tylko wymienialny, ale też w pełni rozbieralny – każdą tarczę można ściągnąć i umyć pod bieżącą wodą, jeśli przyjdzie taka potrzeba. To również bardzo oszczędne rozwiązanie, bo nie ma tutaj filtrów, które trzeba co kilka miesięcy wymieniać – dzięki temu koszt eksploatacji jest uzależniony wyłącznie od kosztu wody i prądu.
Urządzenie można „podpiąć” do aplikacji Mi Home na smartfony i tablety. Uzyskujemy w ten sposób zdalną kontrolę nad nawilżaczem, jak również dostęp do wszystkich czujników.
Przegląd zalet zaczniemy od rzeczy często (niesłusznie) pomijanej – wyglądu. Nawilżacz ewaporacyjny Xiaomi to dobrze zaprojektowane urządzenie. Minimalistyczny design i kompaktowe wymiary sprawiają, że sprzęt łatwo wpasować w każde wnętrze.
Drugą zaletą jest – paradoksalnie – prostota działania. Sprzęt łatwo się czyści i serwisuje, nie trzeba też myśleć o wymianie filtrów – wystarczy raz na jakiś czas przepłukać zbiornik i tarcze obrotowe.
Na duży plus zasługuje też system zabezpieczeń. Urządzenie błyskawicznie informuje, kiedy wody jest za dużo lub za mało. W drugim wypadku automatycznie się też wyłączy po jakimś czasie, aby nie doprowadzić do przegrzania. Co więcej, nie trzeba się też martwić, że przesadzimy z nawilżaniem – wbudowany czujnik zadba o to, aby po przekroczeniu 70% wilgotności zatrzymać urządzenie.
Po stronie plusów zdecydowanie zapisać trzeba też sposób nawilżania. Mgiełka jest niewidoczna, a natężenie wilgoci zawsze pozostaje na niegroźnym dla ścian czy mebli poziomie. Nie ma więc szans na to, aby przypadkowo zagrzybić ściany, przemoczyć dywany czy uszkodzić szafkę, na której stoi nawilżacz, co często bywa efektem nieostrożnego użytkowania ultradźwiękowych nawilżaczy.
Dobrze oceniam również poziom głośności urządzenia – ta wynosi około 35 dB. To hałas słyszalny, ale praktycznie niezauważalny dla kogoś, kto mieszka w bloku. W innych warunkach (np. dobrze wyciszone mieszkanie lub dom na uboczu) zapewne będzie bardziej odczuwalny.
Na plus zasługuje w końcu energooszczędność produktu Xiaomi. Nawilżacz wymaga zasilania na poziomie raptem 8W, co ma kolosalne znaczenie – w końcu mówimy o sprzęcie, który z założenia ma pracować nieprzerwanie przez dłuższy czas.
Nawilżacz Xiaomi to udany produkt, ale mimo wszystko niepozbawiony wad. Zacznę od tych, które mają znaczenie głównie dla polskich użytkowników. Pierwsza to zasilanie – urządzenie dostępne jest wyłącznie w wersji na rynek chiński, więc wymaga użycia adaptera zasilającego.
Z tego samego powodu problematyczne jest podpięcie urządzenia do aplikacji Mi Home – dopiero po wybraniu regionu Chiny możliwe jest sparowanie nawilżacza z domową siecią WiFi. To drobnostka dla kogoś, kto ma tylko ten jeden produkt Xiaomi (wtedy nie ma znaczenia, jaki region będzie ustawiony w programie), ale posiadając kilka urządzeń, z których część jest kierowana na rynek europejski, a część na chiński, konieczna staje się ciągła żonglerka ustawieniami aplikacji, aby sprawnie zarządzać posiadanym AGD.
Pomijając rzeczy drugorzędne, największą wadą tego modelu jest raczej niewysoka skuteczność. To sprzęt obliczony na zyskanie 10%, w porywach 15% wilgotności, przy założeniu, że pracuje non-stop. W moim wypadku to wystarcza, ale jestem pewien, że nie każdy będzie podobnego zdania.
Po 2 miesiącach testowania mogę ten produkt szczerze polecić. Jeśli szukasz dobrego, cichego i energooszczędnego nawilżacza, a nie chcesz sięgnąć po sprzęt ultradźwiękowy, to będzie dobra propozycja.
Cenowo ten zakup też nie wypada źle. Sprzęt kosztuje obecnie około 100-110 dolarów w chińskim sklepie Gearbest, a bywa dostępny taniej, jak trafisz na dobrą promocję. Co ważne – to już koszt całkowity, bo urządzenie nie potrzebuje filtrów, więc w rachunek eksploatacji wliczasz wyłącznie prąd i wodę. Moim zdaniem warto się skusić.
ZALETY
|
WADY
|
Mam nadzieję, że udało mi się przybliżyć możliwości lodówki Amica FK3556.4GBDF. Zachęcam również do lektury innych wpisów na serwisach grupy techManiaK.pl.
Szukając sprawdzonej lodówki, koniecznie przeczytaj nasz poradnik, na co zwracać uwagę kupując lodówkę oraz zestawienia TOP-10 najlepszych lodówek na polskim rynku.
Szukasz dobrej, klasycznej pralki? Koniecznie przeczytaj nasz poradnik, na co zwracać uwagę kupując pralkę. Jeśli szukasz sprawdzonego, polecanego modelu, zerknij na nasz TOP-10 pralek, albo na zestawienie najlepszych pralek do 1500 zł.
Jeśli natomiast potrzebujesz sprawdzonego odkurzacza, koniecznie przeczytaj nasz poradnik, jak kupić odkurzacz i nie stracić. Warto również zapoznać się z wpisem o filtrach HEPA, porównaniem odkurzaczy pionowych i tradycyjnych, jak również maniaKalnym zestawieniem TOP-10 odkurzaczy na polskim rynku.
Dla miłośników pieczenia i grillowania mamy dwa konkretne poradniki – w pierwszym radzimy, na co zwracać uwagę kupując piekarnik, a w maniaKalnym TOP-10 polecanych piekarników wskazujemy konkretne modele, którymi warto się zainteresować.
Dla tych, którzy nie lubią zmywać naczyń mamy dwa konkretne poradniki – w pierwszym radzimy, na co zwracać uwagę kupując zmywarkę, a w maniaKalnym TOP-10 polecanych zmywarek wskazujemy konkretne modele, którymi warto się zainteresować.
Lubisz gotować i potrzebny Ci porządny robot do kuchni? Mamy dla Ciebie poradnik, w którym podpowiadamy, na co zwracać uwagę kupując robota kuchennego, a w innym artykule podsuwamy TOP-10 polecanych robotów do kuchni (na każdą kieszeń).
Nie zapomnieliśmy w końcu o fanach RTV. Jeśli szukasz dobrego telewizora koniecznie zerknij na nasz TOP-10 telewizorów lub przegląd dobrych i niedrogich telewizorów 4K UHD. Mamy również poradnik, jaki telewizor wybrać dla gracza.
To oczywiście nie wszystko. Mamy również szereg innych poradników, w których doradzamy m.in. jaki oczyszczacz powietrza warto kupić, o czym pamiętać kupując stację pary czy jak dobrze wybrać żelazko.
Wszystkie artykuły znajdziesz w sekcji polecanych wpisów na techManiaK.pl.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Od kilku tygodni mamy dobre ceny na pionówki i roboty Dreame, a teraz sklep RTV…
Whirlpool W8I HT40 T Maxi Space to jedna z najbardziej opłacalnych zmywarek na naszym rynku…
Świetna płyta indukcyjna Electrolux CIV634 wylądowała na przecenie w sieci RTV EURO AGD. To najlepsza…
Szukasz dobrego robota, ale nie chcesz wydawać 3500-5000 zł na tegoroczne flagowce? W RTV Euro…
Sklep LG ma dobrą cenę na lodówkę GBV5250DSW. Nie dość, że po kombinacji promocji koszt…
Zapach pierników, błysk bombek i... szum odkurzacza? W ferworze świątecznych przygotowań często zapominamy, że technologia…
Komentarze
Czy do tego nawilżacza można wlać olejki eteryczne?
Mam go od tygodnia i ustawiony jest w pokoju o pow. 16 m2 (mieszkanie 40 m2). Przez cały czas jest włączony 3 poziom, a najwyższą wilgotność jaką uzyskał jak do tej pory to 52% przy temperaturze powietrza 22 stopnie.
W przedpokoju oddalonym od nawilżacza o ok 3 m stoi oczyszczacz powietrza tej samej firmy. Różnica wykazywana na nim to o 10% wilgotności mniej niż wskazuje nawilżacz.
Czy ktoś z Was zna podobny nawilżacz tj. bez filtrów/mat, który "obsługiwałby" pomieszczenie ok. 50m2?
Ten oczyszczacz wysusza Pani powietrze.Jedno urzadzenie (oczyszczacz) w tym wypadku koliduje z drugim(nawilżaczem)
W zupełności wystarczy Pani nawilzacz, który zresztą oczyszcza już powietrze i chce je nawilżyc ale nie może tego wykonać skutecznie(nie może nawilżyć mieszkania do zadowalającego poziomu) bo włącza Pani stojący 3 metry dalej oczyszczacz a on wysysza powietrze w mieszkaniu i nastepuje bledne koło :-)
Mam oczyszczasz i nawilżacz ultradźwiękowy - nie kolidują. Kolidowały, jak nie wlałem na początku wody destylowanej - może ten po prostu wyrzuca w powietrze jakieś zanieczyszczenia, które wyłapuje oczyszczacz?
Cześć,
Pozwolę sobie włączyć się :) Nawilzacz nie oczyści powietrza - filtry (niezależnie czy w formie maty czy dysków talerzowych) wychwytują zanieczyszczenia z wody. Co nie znaczy, że czysta woda wydobywająca się z nawilżacza będzie w stanie oczyścić powietrze ;)
Mgiełka wydobywająca się z nawilżaczy ultradźwiękowych to rozbite cząstki minerałów zawartych w wodzie - wapnia, magnezu, żelaza, których drobne frakcje dostają się do powietrza, osiadają na meblach, gryzą w oczy i zaburzają odczyty oczyszczaczy. Więcej o tym piszemy m.in. tu https://wybierzoczyszczacz.pl/poradniki/zdrowe-nawilzacze-powietrza-ranking/. Dlatego woda destylowana jest słusznym wyborem, tylko niestety dość drogim...
Jestem posiadaczką tego nawilżacza od wczoraj. Jest już opcja kabla z wejściem do naszych gniazdek i nie mam tu na myśli przejściówki, jak również sterowanie z poziomu aplikacji, przy wybranym regionie ,,Polska.'' Jedynie opcję języka ustawiłam na angielski. Inaczej opcje ustawień nawilżacza są po chińsku. Wszystko działa sprawnie. Nawilżacz nawilża wystarczająco. Polecam. ☺️
jak po trzech tygodniach użytkowania? dalej jest Pani zadowolona? Szukam czegoś do mojej suchej kawalerki ;)
[kompaktowe wymiary sprawiają, że sprzęt łatwo wpasować w każde wnętrze] - to marketingowo. A konkretnie jakie są te wymiary?
24x24x36 cm :)
Nawilżacz nie, oczyszczacz, tak.
A czemu odrzucać nawilżacz? Jako alergik próbowałem i tego i tego - większe korzyści czułem nawet z nawilżania powietrza - udrażniało mi to fajnie nos i gardło. Teraz już drugi rok mam w sypialni 2w1 Philipsa. Takiego jak opisany tu https://wybierzoczyszczacz.pl/poradniki/oczyszczacz-powietrza-z-nawilzaczem/