Czy lampy antydepresyjne faktycznie działają? Sprawdzamy, jak powinno się ich używać i jaki model warto teraz kupić.
Depresja jest dolegliwością, która trapi więcej osób, niż powszechnie się uważa. Z chorobą borykają się także ludzie sprawiający wrażenie uśmiechniętych i zadowolonych z życia – warto pamiętać, że depresja to nie tylko problemy natury psychicznej, ale jednoczesne zmiany w funkcjonowaniu biochemicznym mózgu, wymagające farmakologii i specjalistycznej terapii.
Objawy depresji mogą obejmować cały wachlarz problemów typowo fizycznych, od nadciśnienia począwszy, przez problemy trawienne po poważne choroby autoimmunologiczne. Jednym słowem: w przypadku, kiedy podejrzewamy, że ktoś nam bliski jest nią zagrożony, powinniśmy jak najwcześniej interweniować.
Nowoczesne metody leczenia depresji
Obecnie leczenie depresji oparte jest przede wszystkim na:
- farmakologii (leki na receptę działające na ośrodkowy układ nerwowy);
- psychoterapii (spotkania z psychologiem, budowanie nowych nawyków);
- ziołolecznictwie (napary uspokajające);
- metodach alternatywnych (jak choćby lampy antydepresyjne).
Każda z powyższych metod odnotowuje sukcesy, jednak tylko pierwsza ma zawsze skuteczne działanie. Najlepsze efekty przynoszą jednak metody kombinowane. I tu pojawia się miejsce dla lamp antydepresyjnych.
Lampa antydepresyjna: czy światło może leczyć?
O leczniczym działaniu promieni słonecznych czy w ogóle specyficznych promieni świetlnych nie trzeba dziś już nikogo przekonywać: wystarczy wspomnieć, że poważne skórne choroby autoimmunologiczne, jak łuszczyca czy łysienie plackowate leczy się specjalistycznymi lampami typu PUVA.
Większość producentów lamp antydepresyjnych zwraca uwagę na rolę światła w procesie regulacji melatoniny, która jest odpowiedzialna za rytm dobowy człowieka i nastrój. W dużym uproszczeniu biosynteza związków odpowiadających za powyższe zadania przebiega następująco: tryptofan -> serotonina -> melatonina.
Udowodniono, że już od momentu życia płodowego istoty ludzkiej jest ona wyposażona w receptory melatoniny, która jest wytwarzana przez szyszynkę, siatkówkę i część komórek układu trawiennego. To właśnie dobroczynne działanie światła powoduje, że w okresie jesienno-zimowym czujemy się gorzej, niż w lecie.
Brak naturalnego światła najłatwiej zastąpić sztucznym promieniowaniem, które równie skutecznie wspomoże regulację serotoniny.
Jak działa lampa antydepresyjna?
Wyżej wspomniany cykl biochemiczny, niezbędny do wytworzenia się melatoniny, jest zależny od światła słonecznego: to właśnie światło o odpowiedniej długości fal, kolorze i natężeniu powoduje uruchomienie w naszym organizmie biosyntezy tej substancji. W przypadku braku słońca procesy te możemy regulować korzystając ze źródła światła sztucznego, które będzie miało podobne parametry do naturalnego – właśnie w tym celu stworzono lampy antydepresyjne.
Kiedy i jak korzystać z lamp antydepresyjnych?
Sprzęt tego rodzaju jest wykorzystywany przede wszystkim w okresie jesienno-zimowym, kiedy aura nas nie rozpieszcza. Udowodniono, że samopoczucie człowieka jest uzależnione od zmiany rytmu pór roku: w klinicznej depresji nawroty choroby następują przede wszystkim właśnie zimą. W związku z tym nawet tak zwane sezonowe depresje mogą być leczone kuracją omawianymi lampami.
Zdecydowana większość lamp już po około półgodzinnym seansie wykazuje swój leczniczy wpływ: warto jednak podzielić czas naświetlania na dwa okresy po około pół godziny. Trzeba pamiętać, że lepsze lampy mają wbudowaną możliwość regulacji jasności (nawet do 1000 luksów), dzięki czemu możemy skrócić czas jej uruchomienia, dodatkowo zaś samo przebywanie w jej zasięgu wystarczy, by cieszyć się efektami leczenia (nie musimy bezpośrednio naświetlać twarzy).
Przykładowe lampy antydepresyjne z różnych klas cenowych
Beurer Lampa antydepresyjna TL 50
- Natężenie światła ok. 10 000 luksów
- Średnica powierzchni naświetlania 25 cm
- Temperatura barwy: 5 300 K
- Cena – ok 300 zł
Ultraviol Lampa antydepresyjna FOTOVITA FV-10 (średnia)
- Natężenie światła ok. 5 000 luksów
- Średnica powierzchni naświetlania ponad 40 cm
- Ponad 10 000 h deklarowanej pracy lamp
- Cena – ok 650 zł
Innojok Lampa antydepresyjna Innosol Manhattan-dim
- Natężenie światła ok. 4800 luksów
- Średnica powierzchni naświetlania dookolna
- Temperatura barwowa światła 4000 K (białe, zbliżone do naturalnego)
- Cena – ok 1500 zł
Najtańsza z wymienionych lamp to model kompaktowy, który sprawdzi się jako przenośny sprzęt, który może stać np. przy komputerze na biurku. Model ze średniej półki cenowej ma już ponad 60 cm wysokości, natomiast najdroższa z przytoczonych lamp jest rozwiązaniem, które z powodzeniem może zastąpić designerską lampę pokojową (na dodatek świeci ona światłem dookolnym, a nie skierowanym na niewielką płaszczyznę w konkretną stronę).
Kto powinien zainteresować się lampą antydepresyjną?
Wpływ światła na samopoczucie człowieka i regulację przemian biochemicznych, odpowiedzialnych za rytm dobowy czy samopoczucie, jest naukowo potwierdzony. Jeśli borykamy się z depresją, warto skorzystać z dodatkowej terapii światłem, jednak bez odrzucania leczenia farmakologicznego.
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Co to są Luxy? Nie chodziło o lumeny?