Robojet Air PRO to robot sprzątający z nakładanym oczyszczaczem powietrza i funkcją mopowania. Sprawdzamy, jak wypada w praktyce i czy warto go kupić.
Autonomiczne odkurzacze coraz częściej goszczą na łamach agdManiaKa. Mieliśmy już okazję przetestować najpopularniejsze roboty sprzątające, a dzisiaj do ich grona dołączył Robojet Air PRO z oczyszczaczem powietrza i funkcją mopowania. Okazuje się, że nie trzeba wydawać 4 tysięcy złotych, by znaleźć sprzęt, który może rywalizować z najlepszymi.
Spis treści
Specyfikacja Robojet Air PRO
- Funkcja: zamiatanie, odkurzanie, mopowanie, oczyszczanie powietrza
- Autopilot: Tak
- Moc: 25 W
- Czas ładowania: 240 min
- Czas pracy: 120 min
- Pojemność pojemnika na śmieci: 0.5 L
- Hałas (dB): do 60 dB
- Kolor: czarny
- Rodzaj baterii: akumulator litowo-jonowy
- Pojemność baterii: 3350 mAh
- Waga produktu: 2,9 kg
- Rozmiar: 33 x 8 x 8 cm
Wideo recenzja Robojet Air PRO
Zanim zabierzecie się za lekturę testu, warto zobaczyć wideo recenzję Robojet Air PRO przygotowaną przez Amadeusza i Dominika z kanału techManiaK na YouTube.
Wygląd i akcesoria
Czarny Robojet Air PRO prezentuje się świetnie – ciemna kolorystyka jest zdecydowanie trafiona, bo dzięki temu sprzęt wygląda estetycznie nawet po kilku sprzątaniach. Sama konstrukcja jest raczej klasyczna jeśli chodzi o tego typu urządzenia – mamy tu do czynienia z okrągłym robotem wysokości 8 centymetrów i średnicy 33 centymetrów. Dzięki kompaktowym gabarytom sprzęt bez trudu wjeżdża pod łóżka, komody czy sofy, docierając do trudno dostępnych miejsc.
Na górze obudowy umieszczono panel dotykowy, za pomocą którego możemy obsługiwać sprzęt „ręcznie”, jeżeli akurat nie mamy pod ręką pilota. Front bocznego pierścienia zajmuje specjalny zderzak chroniący przed uderzeniami i absorbujący wstrząsy, a dodatkowo wyposażony w specjalne czujniki ultradźwiękowe pozwalające na wykrycie ewentualnych przeszkód stojących przed robotem.
Na spodzie ulokowano wszystkie istotne elementy związane z czyszczeniem i odkurzaniem. Za poruszanie się maszyny odpowiada kółko obrotowe umieszczone na przodzie oraz dwa duże koła umieszczone z tyłu, na ruchomym mechanizmie. Pomiędzy nimi znajdujemy pojemnik na kurz i brud o pojemności 0,5 L. Przednią część spodu zajmują akcesoria czyszczące. Po bokach znajdziemy dwie szczotki zbierające kurz z bocznych obszarów urządzenia, zagarniające je do głównej szczotki obrotowej, która z kolei transportuje nieczystości do wnętrza pojemnika, zasysane za pośrednictwem turbiny.
Nie brak także specjalnej lampy UV, która usuwa nieczystości (w tym drobnoustroje) znajdujące się na czyszczonej powierzchni. Na sam koniec warto wspomnieć o specjalnych płytkach umieszczonych na froncie, które pozwalają na ładowanie urządzenia za pośrednictwem dołączonej do zestawu stacji dokującej.
Co ważne, wszystkie elementy tworzące obudowę zostały dobrze i solidnie spasowane. Pokrywający je matowy, czarny lakier kryje ewentualne zabrudzenia, które mogą „przyczepić” się do odkurzacza w czasie sprzątania. Nie bez znaczenia jest w końcu fakt, że sam proces czyszczenia urządzenia jest ułatwiony ze względu na prostą w demontażu konstrukcję obudowy.
Żadnych problemów nie nastręcza wyjmowanie pojemnika na brud. Wystarczy jedynie wcisnąć specjalny przycisk umieszczony na obudowie i pociągnąć szufladkę do siebie. By opróżnić zbiornik, wystarczy przycisnąć kolejne dwa przyciski i usunąć nieczystości – nie ma także żadnych problemów z myciem tych elementów. W taki sam sposób dokonujemy wymiany filtrów, które umieszczono tuż obok pojemnika na odpadki.
Bardzo łatwa jest wymiana bocznych szczotek, które można bez trudu wyczyścić bądź podmienić na zapasowe. Nieco więcej czasu zajmuje czyszczenie głównej szczotki obrotowej – ale i z jej wyciągnięciem uporamy się w mniej niż minutę.
W zestawie nie zabrakło kilku użytecznych akcesoriów, które pomogą w codziennym użytkowaniu robota. Listę otwierają elementy typowo eksploatacyjne – to dwie wymienne szczotki boczne oraz dodatkowy filtr HEPA. W komunikacji z robotem wydatnie pomaga pilot – jest on bardzo lekki i „uzbrojony” został we wszystkie potrzebne komendy. Dzięki niemu możemy ustawić czas pracy robota, wybrać tryb sprzątania, jak również uruchomić lub wyłączyć silnik czy też – za pośrednictwem joysticka – ręcznie sterować pracą RoboJeta. To wygodny dodatek, ale możemy także skorzystać z prostej aplikacji mobilnej, dostępnej w Sklepie Play oraz AppStore.
Bardzo fajnym gadżetem jest stacja dokująca – pozwala ona nie tylko na ładowanie robota, ale także na odpowiednie programowanie jego pracy. Dzięki temu ustalimy w które dni i w jakich godzinach urządzenie ma rozpocząć i kończyć pracę, możliwe jest także zdalne wybranie trybu pracy robota. Co ważne, możemy ustawić dowolną godzinę dla dowolnego dnia – to przydatne udogodnienie. Programowanie może odbywać się również poprzez wyżej wspomnianą aplikację mobilną.
Dla osób, które chcą zabezpieczyć część pomieszczenia przed odkurzaniem stworzono akcesorium o nazwie „wirtualna ściana„. To niewielki gadżet, który wysyła specjalne fale ultradźwiękowe, odczytywane przez robota jako granice, których nie może przekroczyć. To przydatne rozwiązanie, jeśli chcemy na przykład ograniczyć objęty odkurzaniem obszar do jednego pokoju, bez potrzeby zamykania drzwi.
Odkurzacz posiada także funkcję mopowania – jest ona możliwa dzięki zastosowaniu specjalnej nakładki umieszczanej na spodzie urządzenia. Konieczne jest jedynie wypełnienie pojemnika czystą wodą oraz równomierne rozprowadzenie płynu, a następnie nałożenie specjalnego mopa dołączonego do wyposażenia. Wtedy to robot odkurzając pomieszczenie, jednocześnie szoruje także podłogę na mokro podczas przejazdów po podłodze. W zestawie znajdziemy także zapasowy mop, dzięki czemu możemy w każdej chwili zabrudzony mop wyprać nie blokując sobie możliwości dalszego sprzątania.
Obsługa i działanie
Robojet Air PRO posiada sześć trybów pracy:
- Spiralny – robot porusza się w trybie okrężnym;
- Odbicia – robot jeździ po linii prostej do momentu, w którym odbije się od napotkanej przeszkody;
- Wzdłuż ścian – jazda w krótkich odcinkach i czyszczenie narożników przy krawędziach ścian;
- Zygzakowaty – jazda zygzakiem;
- Poligonalny – jazda po krawędziach sześciokąta;
- Automatyczny – połączenie wszystkich wyżej wymienionych trybów.
Jak więc widać, dostosowanie trybu pracy tego urządzenia do sprzątanej powierzchni jest bardzo proste. Sam proces korzystania z urządzenia nie jest też specjalnie skomplikowany – wystarczy jedynie włączyć urządzenie, opcjonalnie wybrać czas pracy (od 10 do 120 minut) oraz – już w trakcie sprzątania – wskazać odpowiedni tryb pracy robota. Potem możemy już obserwować, jak sprzęt radzi sobie podczas działania.
A trzeba przyznać, że Robojet Air PRO sprawdza się całkiem nieźle. Sprzątanie parkietu, płaskiej wykładziny czy dywanu pozbawionego frędzli oraz gęstego włosia nie sprawia mu większego problemu. Dobrze sprawdza się zwłaszcza tryb automatyczny – robot sprawnie miesza poszczególnymi modułami pracy starając się osiągnąć możliwie największą sprawność podczas czyszczenia powierzchni. Bardzo dobrym pomysłem było wyniesienie szczotek bocznych poza lico obudowy – dzięki temu możliwe jest wymiecenie kurzu i zabrudzeń z trudniej dostępnych miejsc (np. narożników przy listwach podłogowych).
Odkurzacz dobrze radzi sobie także z przeszkodami. Ruchomy zderzak przydaje się głównie w trybie „wzdłuż ścian” – często czujniki wbudowane w urządzeniu pozwalają na zmianę kierunku jazdy na 2-3 centymetry przed stojącą przeszkodą. W razie problemów z pokonaniem lekkiego wzniesienia robot szybko wycofuje się z zamierzonego działania, zmieniając także wybrany tor jazdy.
Jest jedna przeszkoda, z którą Robojet Air PRO sobie nie radzi. To dywany z frędzlami lub gęstym włosiem – te szybko dostają się do szczotek blokując urządzenie, przez co konieczne jest zawinięcie go na krawędziach. Nie jest to jednak przypadłość testowanego urządzenia, a cecha wspólna większości robotów sprzątających – zaprojektowano je z myślą o odkurzaniu podłóg oraz wykładzin czy dywanów z krótkim włosiem.
Jak odkurzacz radzi sobie ze zbieraniem nieczystości? Bardzo przyzwoicie. Nie mam zastrzeżeń jeśli chodzi o usuwanie pyłu oraz kurzu – po czyszczeniu podłoga jest wolna od jakichkolwiek zabrudzeń i drobnoustrojów. Oczywiście trzeba pamiętać o tym, że kompaktowa budowa Air PRO ma swoje ograniczenia i nie pozwala na zbieranie dużych śmieci, takich jak kawałki drewna czy większe resztki jedzenia – przestrzeń w głównej szczotce obrotowej nie jest na tyle duża, by przetransportować je za pomocą turbiny do pojemnika. Pod tym względem propozycja RoboJeta nie wypada jednak gorzej niż konkurencja – nawet ta z wyższej półki cenowej.
Samodzielna praca odkurzacza – po odpowiednim przygotowaniu pomieszczenia – nie nastręcza większych problemów i generalnie nie wymaga ingerencji użytkownika. Podobnie, jak w wypadku każdego robota na rynku, warto przed sprzątaniem usunąć kable leżące na czyszczonej powierzchni, aby zminimalizować ryzyko przypadkowego „zaplątania” się maszyny, co zakończyłoby się niespodziewaną pauzą podczas odkurzania.
Dobrze sprawdza się funkcja mopowania – nakładka z mopem dobrze przylega do powierzchni, ale warto pamiętać, że efektywność czyszczenia na mokro zależy od odpowiedniego rozprowadzenia wody w pojemniku – musi ona pokrywać całą powierzchnię mopa. W przeciwnym razie na podłodze widzimy pojedyncze, mokre smugi, warto więc poświęcić trochę czasu na odpowiednie przygotowanie mopa do pracy.
Dzięki stacji dokującej (po uprzednim ustawieniu daty i godziny) w bardzo prosty sposób zaprogramujemy harmonogram sprzątania na cały tydzień. W wybranych godzinach Robojet Air PRO zacznie zaplanowane sprzątanie, a po zakończeniu odkurzania i czyszczenia powróci do stacji dokującej ustawiając się tak, aby umożliwić ładowanie za pomocą płytek przewodzących energię do akumulatora. Trzeba oczywiście pamiętać, aby stację dokującą stabilnie przymocować do podłogi lub ściany i zadbać o odpowiednią ilość wolnego miejsca po bokach akcesorium – w innym wypadku robot będzie miał problem z precyzyjnym „trafieniem” do garażu.
Bez zarzutu spisuje się urządzenie wytwarzające tzw. „wirtualną ścianę” – podczas użytkowania robota tylko raz przydarzyło się, by odkurzacz przekroczył ustaloną linię. Co więcej, zaraz po tym incydencie szybko zawrócił i z powrotem zajął się czyszczeniem wyznaczonej powierzchni.
Ładowanie robota może odbywać się na dwa sposoby – za pośrednictwem wspomnianej wcześniej stacji dokującej lub też bezpośrednio po połączeniu ładowarki do robota. Proces uzupełniania energii trwa około 200 minut, co pozwala na sprzątanie przez kolejne dwie godziny. Akceptowalny jest także hałas wydzielany przez maszynę – podczas odkurzania w umeblowanym, testowym pomieszczeniu z wykładziną o krótkim włosiu, zmierzony przez nas poziom hałasu nie przekroczył 63 dB, co jest wartością standardową w tym segmencie urządzeń.
Oczyszczanie powietrza
Testowany przez nas zestaw zawiera oczyszczacz powietrza – to Robojet Air ADD-10, który do działania potrzebuje odkurzacza tej marki (akcesorium można także dokupić do robota w wersji AH-157). Oczyszczacz jest bardzo prosty w montażu – wystarczy jedynie zdjąć kratkę chroniąc górę odkurzacza i osadzić dodatkowy moduł na magnesach tak, by „zaskoczyła” blokada. Dodatek oczywiście zwiększa wysokość maszyny do 12,5 centymetrów, przez co odkurzacz może już nie zmieści się w wyjątkowo wąskich szczelinach.
Oczyszczacz działa w pełni automatycznie – dzięki wyposażeniu w czujnik cząstek PM 2.5 sam poinformuje nas za pośrednictwem wyświetlacza, jaka jest obecnie jakość powietrza w czyszczonym mieszkaniu i dostosuje szybkość działania mechanizmu oczyszczającego do panujących warunków. Wszelkie zanieczyszczenia zatrzymują się na filtrze HEPA węglowym, a oczyszczacz dodatkowo wyposażony jest w jonizator, który wzbogaci powietrze o jony ujemne.
Oczyszczacz może działać w zakresie czasowym od jednej do ośmiu godzin lub w trakcie procesu odkurzania przez robota. Oczywiście po pewnym czasie zostaniemy zmuszeni do wymiany filtra HEPA węglowego – jego cena wynosi 89 złotych, więc może nie należy do najtańszych, ale to inwestycja, do której zostaniemy zmuszeni rzadko. O tym, że filtr wymaga wymiany, poinformuje nas specjalny czujnik umieszczony we wnętrzu urządzenia.
Podsumowanie i ocena
Robojet Air PRO to jedno z tańszych urządzeń w swojej kategorii („wypasiona” wersja kosztuje 1690 zł), ale jednocześnie zaskakująco skuteczne. Można mieć oczywiście zastrzeżenia co do niemożności zbierania dużych śmieci czy też odkurzania dywanów z długim włosiem, ale to przypadłość wszystkich niedużych, domowych robotów sprzątających. Ze swojej podstawowej roli odkurzacz wywiązuje się natomiast więcej niż przyzwoicie.
Zbieranie kurzu i pyłów wychodzi mu bez zastrzeżeń, dobrze sprawdzają się także poszczególne tryby pracy. Cieszy także estetyczna, minimalistyczna konstrukcja w czarnym kolorze, a także łatwość konserwacji i wymiany poszczególnych elementów. Bardzo dobrym uzupełnieniem jest także funkcja mopowania. Cieszy dobre umiejscowienie szczotek oraz sprawne kierowanie nieczystości do zbiornika. Trzeba natomiast pamiętać o dobrym umiejscowieniu stacji dokującej – w przeciwnym razie podczas naszej nieobecności w domu robot namęczy się, by trafić do celu.
Jeśli szukacie niedrogiego i przyzwoitego robota sprzątającego, Robojet Air PRO spełni Wasze oczekiwania. Warto dopowiedzieć również, że w sprzedaży jest także odkurzacz bez dołączonego oczyszczacza ADD-10 w cenie 1290 złotych.
To propozycja dla tych, którzy już skorzystali z naszego poradnika, jaki oczyszczacz powietrza wybrać i zakupili osobne urządzenie do tego celu. Od nas sprzęt dostaje wyróżnienie „Dobry zakup”!
ZALETY
|
WADY
|
Ceny RoboJet Air PRO AH-157
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Test i recenzja ewidentnie sponsorowany jest nierzetelny i nie należy się nim sugerować podczas wyboru odkurzacza. Robojet nie podaje w swojej specyfikacji mocy ssącej, bo nie ma się czym chwalić.
Fajny gadżet ale ciekawe jak się sprawdzi w codziennym użytkowaniu, zwłaszcza funkcja oczyszczacza powietrza w tak małym urządzeniu. Ja dla porównania mam Philipiaka gabarytami większy, ale działa super.
wszystko ok ale jaką ma moc ssącą?
byle jaka.
Ogolnie wiecej w tym reklamy niz rzetelnej informacji.