Firma iRobot Corporation, wprowadza na rynek kolejny model topowej serii 800 – iRobotRoomba 886, który łączy w sobie sprawdzone rozwiązania wykorzystane w poprzednich odkurzaczach sprzątających.
Nie tak dawno Szymon testował dla Was iRobot Roomba 880, tymczasem rodzina 800 rozszerza się o kolejnego członka, iRobotRoomba 886, bo o nim mowa kontynuje tradycje oferując szereg użytecznych rozwiązań w niemałej cenie.
Już na pierwszy rzut oka widać, że najnowszy model czerpie pełnymi garściami ze sprawdzonych patentów technologicznych wprowadzonych we wcześniejszych modelach. Podobnie jak w całej serii 800 – amerykańscy inżynierowie zastosowali rewolucyjną technologię AeroForce, charakteryzującą się efektywnością na najwyższym poziomie. Roboty odkurzające serii 800 usuwają do 50% więcej kurzu, brudu oraz innych zanieczyszczeń powstałych na powierzchni podłóg.
Większy filtr typu HEPA to rozwiązanie, które zadowoli zarówno alergików, jak i osoby posiadające zwierzęta domowe. Innowacyjne szczotki usprawniają zbieranie sierści i włosów, jak również wymagają rzadszego czyszczenia.
System iAdapt to oczy i uszy robota, które odpowiadają za jego poruszanie się. Kilkadziesiąt razy na sekundę Roomba monitoruje otoczenie, pozwalając na czyszczenie wszelkiego rodzaju podłóg. Czujniki sprawiają, że nie spadnie on ze schodów, wyczuje ściany i narożniki, aby dokładnie przy nich wyczyścić powierzchnię, a w połączeniu z ruchomym zderzakiem przednim delikatnie obejdzie się z przeszkodami (krzesła, meble, ściany).
Roomba 886 posiada również możliwość programowania pracy na 7 dni tygodnia. Ponadto w najnowszym modelu nie mogło zabraknąć znanego z poprzednich generacji trybu Spot, który szybko i skutecznie wyczyści wybrany fragment podłogi np. podczas gotowania, gdy rozsypie nam się mąka.
Co więcej, najnowszy model wykorzystuje również znane z poprzednich urządzeń, systemy optymalizujące pracę. Technologia DirtDetect 2 w oparciu o czujniki akustyczne i optyczne wykrywa obszary silniej zabrudzone. Aby zintensyfikować pracę w bardziej zabrudzonych fragmentach wykorzystywany jest systemPersistent Pass Cleaning – aktywujący ruchy w przód i w tył.
W robotach sprzątających ważną rolę odgrywa akumulator, o czym pisaliśmy również w naszym maniaKalnym poradniku. W iRobotach Roomba serii 800 został on jeszcze bardziej usprawniony, aby w połączeniu z zaawansowanym systemem zarządzania mocą umożliwić robotowi wykonanie nawet dwukrotnie większej ilości cyklów sprzątania.
iRobotRoomba 886 posiada szereg urządzeń peryferyjnych, które czynią jego pracę jeszcze bardziej efektywną. Po wykonanej pracy robot wróci do zintegrowanej Stacji Dokującej, aby naładować akumulator.
Warto podkreślić, że podczas etapu projektowania oraz konstruowania robota twórcy skupili się przede wszystkim na uwagach oraz sugestiach klientów. To najlepsza rada dla wszystkich producentów – klient ma zawsze racje i to jego potrzby powinny być brane pod uwagę. iRobotRoomba 886 to najtańszych urządzeń z pewnością nie należy, odkurzacz sprzątający jest obecnie dostępny w sprzedaży, a jego cena wynosi ok. 3299 zł.
Źródło: iRobot, agdmaniaK.pl
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Do sprzedaży trafiła nowa, flagowa seria pralnicza z segmentu premium – Miele Nova Edition. W…
Na ostatni tydzień kwietnia Lidl przygotował sporo promocji - m.in. znajdziemy sprzęty Parkside zasilane sieciowo,…
W oficjalnym sklepie marki MOVA pojawił się nowy robot – MOVA Z50 Ultra z zupełnie…
W polskich sklepach debiutuje pralka MPM 5112-PT-44 o dużym wsadzie 10 kg. Co ciekawe, nowy…
Dobra lodówka, która ma niski pobór prądu? Niełatwo dzisiaj o taki model, ale mamy 4…
Na polskim rynku debiutuje MOVA Wet&Dry X4 Pro - najnowszy odkurzacz aktywnie myjący, który może…
Komentarze
Nie wiem jak inne modele, ale rommba 886 rzeczywiscie sprzątnie każdy pyłek
Bawiłem się tym w MM i całkiem zmyślne. Nawet paprochy z podłogi sklepu zbierałem żeby mu podrzucić;)
Zawsze mi brakuje info ile ten robot jest w stanie faktycznie posprzątać powierzchni w ciągu godziny, albo ile na jednym lądowaniu. Te informacje nie są podawane nigdy, więc nie są atrakcyjne w publikowaniu. Zatem technologia do rozwijania dalej, a ma razie sobie darujmy zakup.