Philips pokazał jak mądre wykorzystanie powietrza, może przyczynić się do mniejszego zużycia tłuszczu, nie tracąc przy tym oryginalnego smaku potraw.
Osobiście myślałem, że frytkownica podzieliła los kuchenek mikrofalowych, które to z roku na rok są coraz gorsze – zmianom podlega jedynie wygląd i cena. Myliłem się. Philips utwierdził mnie w przekonaniu, że w tym segmencie można coś jeszcze pokazać, wprowadzając powiew świeżości.
Philips Airfryer to w zasadzie wielofunkcyjne urządzenie za pomocą którego możemy smażyć, grillować i piec. Jego konstrukcja sprawia jednak, że wykorzystuje on nawet o 80% mniej tłuszczu niż tradycyjne urządzenia. Jest to możliwe dzięki technologii Rapid Air, która to wykorzystuje podgrzane wewnątrz powietrze, wpływające na chrupiącą powierzchnię potraw, przy minimalnie zużytym tłuszczu.
Rapid Air to technologia, która bezapelacyjnie miażdży system. Wprowadza powiew świeżości na skostniałym już runku frytkownic, a przy tym przyczynia się do zdrowia konsumentów.
Do naszej dyspozycji udostępniono cyfrowy ekran dotykowy, który pozwala kontrolować czas oraz temperaturę gotowania. Pojemność urządzenia wynosi 1,2 kg co powinno spokojnie wystarczyć do przygotowania obiadu dla co najmniej 5 osób.
Cena za Philips Airfryer 9240/30 wynosi 1299 złotych. Zainteresowanych zakupem odsyłam na stronę producenta, gdzie znajduje się informacja odnośnie tego, gdzie urządzenie można zakupić.
Przy okazji zwróćcie uwagę na nasz poradnik odnośnie frytkownicy – na co zwracać uwagę podczas zakupu.
Źródło: Philips
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.