Tanie, a porządne. Wybraliśmy możliwie najtańsze, a przy tym najlepsze urządzenia AGD do kuchni.
Każdy kto przeprowadza się do nowego domu buduje swoje gniazdko od podstaw. Ma więc własną wizję tego, jak będzie ono wyglądać. Teraz proszę byście skupili się na kuchni. Podejrzewam, że większość z was doskonale wiedziała jak zagospodarować to jedno z najważniejszych pomieszczeń w domu. Wiedzieliśmy dokładnie jakiego koloru ma być ściana, znaliśmy rodzaj podłoża, a zapewne też mieliśmy już od dawna zarezerwowane meble. Całości dopełniać miał sprzęt AGD, ale nie byle jaki, tylko porządny, wyższa półka i najlepszych producentów. Szkoda jednak, że zazwyczaj nasze plany (a raczej marzenia) rozlicza rzeczywistość i limit budżetu.
Często wychodzi więc na to, że musimy rozglądać się za urządzeniami z niższej półki cenowej. To, że coś jest tańsze, to nie oznacza, że jest gorsze. Pamiętajmy, że cena nie zawsze jest wyznacznikiem jakości. Biorąc to pod uwagę przygotowałem dla was kilka urządzeń AGD, których nie może zabraknąć w nowoczesnej kuchni. Priorytetem jest jakość wykonania, nowoczesny design oraz cena. Już w czasie reasearchu doszedłem do wniosku, że nowoczesna kuchnia nie musi być droga. Zobaczcie sami.
Napisałem już to wcześniej, ale napiszę to po raz kolejny – cena nie jest wyznacznikiem jakości, a co najwyżej prestiżu. W przypadku urządzeń AGD przepłaca się nie tyle za wykonanie (użyte elementy), co za markę, design, jak i również dziesiątki funkcji, z których rzekomo przyjdzie nam korzystać każdego dnia, co jest oczywiście totalną bzdurą! Nie płać więc dwa razy więcej za lodówkę, która zapewne odmówi posłuszeństwa w mając podobny przebieg co tańsza, a z jej „ułatwiających życie” funkcji nigdy nie skorzystasz. Kupuj z głową, korzystaj mądrze z dostępnych informacji i najważniejsze – nie daj sobie wmówić, że to co drogie jest lepsze.
Tworząc zestawienie wziąłem pod uwagę takie parametry jak jakość wykonania, design, funkcje/opcje, klasę energetyczną oraz możliwie jak najniższą cenę. Cel był w zasadzie jeden – znaleźć takie urządzenia, które jednocześnie były by cenowo osiągalne dla każdego, ale też by i trzymały wysoki poziom użytkowania. Jestem pewien, że wśród setek przejrzanych modeli udało mi się wybrać tych kilka najlepszych. Każdy swój wybór uzasadniłem krótkim komentarzem.
Zaczynamy od chłodziarko-zamrażarki, ponieważ w mojej ocenie jest to jedno z najważniejszych urządzeń w domu, a już na pewno w kuchni. W tym przypadku miałem ogromny problem z wyborem najlepszego urządzenia. W tym segmencie panuje niesamowicie duża rozbieżność. Zdaje sobie sprawę, że nie ma rzeczy idealnych, ale umiejętne wyważenie poszczególnych parametrów, tak by każdy z nich mógłby być oceniony przynajmniej na dobry, było piekielnie trudnym zadaniem. Kierując się wskazówkami ze wcześniej napisanego przeze mnie poradnika zdecydowałem się wybrać swojego faworyta.
Uważam, że Whirlpool BLFV 8122 OX to jeden z najlepszych modeli na rynku. Biorąc pod uwagę cenę jest praktycznie bezkonkurencyjny. Może więc spokojnie konkurować z droższymi, wydawałoby się, że lepiej doposażonymi modelami. W moim odczuciu lodówka daje nam praktycznie to, co powinniśmy od niej oczekiwać. Jest pojemna (338 litów), posiada system No Frost, wygląda stylowo i nowocześnie, posiada kilka przydatnych technologii (np. 6-ty Zmysł), a przy tym jest niezwykle ekonomiczna (A++). Możecie mi wierzyć lub nie, ale w podobnej cenie ciężko jest szukać równie dobrze wyposażonego modelu, a żeby nie być gołosłownym to zapraszam was do sprawdzenia tego osobiście w naszym rankingu.
Zmywarka byś może nie zalicza się do grona najpotrzebniejszych, a wręcz wymaganych urządzeń AGD w kuchni, ale uważam, że z czasem to populistyczne myślenie ulegnie zmianie. Dlaczego? Głównie przez oszczędność. Osobiście sam mam zmywarkę, ponieważ obliczyłem, że koszt zużycia ciepłej wody (z elektrociepłowni) jest wyższy aniżeli w przypadku, gdyby podgrzała ją sobie zmywarka. Jest taniej, a z drugiej strony po prostu wygodniej. Przed podjęciem decyzji spojrzałem na nasze TOP-owe zestawienie zmywarek, ale nie znalazłem tam nic interesującego.
Traf chciał, że wybór znowu padł na markę Whirlpool. Muszę jednak zaznaczyć, że większość dobrych modeli zmywarek pod względem ceny jest do siebie bardzo zbliżona. To co cieszy najbardziej to zaskakująco niskie zużycie wody. O ile w większości przypadków granica zużycia waha się od 9 do 11 litrów, tak w przypadku Whirlpoola jest to 6 litrów. Model ten gwarantuje też niższe zużycie energii elektrycznej (0,92 kWh/cykl), co przekłada się na wysoką klasę energiczną A++. Poza tym zmywarka pomieści aż 13 kompletów naczyń, zachowując przy tym wysoką kulturę pracy (42 dB).
W zasadzie mógłbym wybrać kuchenkę gazową lub gazowo-elektryczną, ale według mnie żadna z nich nie będzie pasować do nowoczesnej kuchni. Skoro robimy już coś „po nowoczesnemu”, to konsekwentnie się tego trzymajmy.
W tym miejscu decydowała tylko cena, ponieważ każda z czteropalnikowych płyt różniła się od siebie jedynie wyglądem – zobaczcie sami. Wybrałem Siemensa, ponieważ wygląda stylowo, nowocześnie, czyli zupełnie tak jak wyobrażam sobie nowoczesną płytę gazową w kuchni.
Cenowo właściwie bezkonkurencyjny. To zupełnie podstawowy model, ale zapewnia to, co każdy kucharz potrzebuje najbardziej – odpowiednią moc, bo aż 2000W. Poza tym nie można doczepić się do jakości wykonania. Zewnętrzne elementy są dobrze spasowane – nic nie trzeszczy. Na uwagę zasługuje również jego pojemność (66 litrów), a także klasyfikacja energetyczna (A+).
Przy okazji zwróćcie uwagę na nasz ranking z piekarnikami.
Nie zapominajmy, że dobrze wyposażona kuchnia składa się nie tylko z dużych, ale też i małych urządzeń AGD. Ja o tym nie zapomniałem, dlatego przygotowałem jeszcze dwie propozycje, z których być może ktoś skorzysta – oczywiście, zachowując nasze wcześniejsze ustalenia (ma być tanio, ale porządnie).
Długo się nie zastanawiałem, bo i nie miałem nad czym. Mój wybór padł na kuchenkę mikrofalową Samsung ME83X. Bez bicia przyznam, że zauroczyła mnie swoim nowoczesnym wyglądem. To jedno z tych urządzeń, które wywiera wewnętrzną presję na zakup tylko ze względu na wygląd. Oczywiście, kiedy przyjrzymy się bliżej urządzeniu, to zdamy sobie sprawę, że design to nie jedyna jego zaleta. Dobra pojemność (23 litry), spora ilość programów, grill (1100W). Jedynie nie zachwyca mocą (800W), ale praktycznie żadna z oglądanych przeze mnie mikrofali nie wydaje się być w tym aspekcie lepsza.
Zwróćcie też uwagę na nasz poradnik oraz propozycję 10 najtańszych modeli kuchenek mikrofalowych.
Czajnik jak czajnik. W zasadzie każdy z nich jest taki sam, a służy do jednego – podgrzania wody. Oczywiście na rynku są dostępne modele, które pozwalają ustalić temperaturę wrzenia (np. tak jak ten model), ale są stosunkowo drogie. Zelmer ZCK1274C nie posiada żadnych nadzwyczajnych funkcji. To po prostu zwykły czajnik elektryczny. Jego zaletą jest to, że jest stosunkowo tani, ma odpowiednią moc (2200W), od strony wizualnej wygląda nie najgorzej, a przy tym jakość użytych materiałów stoi na wysokim poziomie.
Warto też zajrzeć do naszego rankingu z czajnikami elektrycznymi.
Od poniedziałku 25 listopada do soboty 30 listopada znajdziesz w Lidlu spore rabaty na AGD…
Na polskim rynku debiutuje Dreame R20 Aqua, czyli odkurzacz Dreame R20 w wersji z końcówką…
Lidl wrzucił kolejną pulę grubych przecen na narzędzia marki Parkside. Promki są naprawdę dobre, dostawy…
W Oficjalnym sklepie Allegro szykuje się mega okazja na odkurzacz Dyson V12 Detect Slim Absolute.…
Polski Amazon ma kozacką ofertę na ekspres Philips EP2330/10 z systemem spieniania LatteGo. W takiej…
Do końca listopada masz okazję kupić prosty, lecz genialnie wykonany model pralki firmy Asko –…