Wybór baterii zlewozmywakowej wbrew pozorom nie należy do najprostszych i oczywistych czynności w zakresie urządzania własnej kuchni. Zakup właściwego modelu to konieczność sprawdzenia kilku czynników determinujących tę czynność.
Ściana czy zlew?
Pierwszą i najważniejszą decyzją, jaką podejmiemy przez zakupem baterii zlewozmywakowej jest to, gdzie zostanie ona umieszczona. W przypadku chęci zamontowania jej na ścianie, raczej nie powinniśmy mieć żadnych problemów z jej umieszczeniem – to dobry pomysł zwłaszcza wówczas, gdy chcemy zamontować baterię w już istniejącej instalacji wodnej . Zajmuje to znacznie mniej czasu niż w przypadku drugiej opcji, choć, niestety, nieco gorzej wygląda.
Trudniejsza w wykonaniu, acz lepiej wyglądająca jest druga opcja, czyli umieszczenie baterii bezpośrednio w zlewie. Jest to propozycja polecana zwłaszcza wszystkim tym, którzy są dopiero na etapie projektowania własnej kuchni i mogą poczynić pewne zmiany w przebiegu instalacji. W przypadku istniejącego już kuchennego przepływu wodnego montaż takiej baterii będzie wiązał się z jego przebudową, zważywszy na konieczność doprowadzenia do niej wężyków z wodą i stworzenia kolanek, które będą ją rozprowadzać. Finalny efekt prezentuje się jednak pod względem wizualnym znacznie bardziej korzystnie.
Dobra wylewka to podstawa
Warto pamiętać, by wysokość wylewki wody powinna być odpowiednio duża – to pozwoli na swobodne korzystanie ze strumienia wody oraz zmycie dużych naczyń czy urządzeń, jak również chociażby napełnienie garnka wodą. Mniejsze wylewki są zwyczajnie nie praktyczne, a w przypadku tak newralgicznego miejsca w kuchni, jakim jest zlew, praktyka to przecież podstawa.
Bardzo istotne jest to, by wylewka będąca częścią baterii, gwarantowała nam prosty, skupiony strumień wody, a jej montaż pozwalał na kierowanie go na sam środek zlewu. Jeśli tylko zauważycie mocny, acz bardzo nieregularny przepływ wody, natychmiast zrezygnujcie z takiego modelu. Warto także zwrócić uwagę na konstrukcje z regulowaną wylewką – często bowiem mamy do czynienia z giętką konstrukcją, która umożliwi nam skierowanie wody w dowolnym, wybranym przez siebie kierunku. Koniecznie musimy także zakupić baterię z obrotową wylewką, zwłaszcza wówczas, gdy planujemy zamontowanie dwukomorowego zlewu – w przeciwnym razie takowa bateria będzie kompletnie bezużyteczna.
Jeden czy dwa uchwyty?
W zależności od naszych preferencji, na rynku dostępne są baterie jedno- lub dwuuchwytowe – służą one o regulacji strumienia oraz temperatury. Miłośnikom klasycznych rozwiązań rzecz jasna można polecić instalacje dwuuchwytowe – warto jednak w tym momencie sprawdzić szczelność oraz solidność kurków. Wariant jednouchwytowy jest rzecz jasna znacznie bardziej nowoczesny, dający szansę na obsługę baterii tylko jedną ręką, co jest przecież niezwykle istotne w momencie, w którym jedną rękę mamy brudną bądź zajętą inną czynnością.
Z termostatem – drogo, ale wygodnie
Coraz popularniejsze, jeśli chodzi o baterie zlewozmywakowe, są baterie termostatyczne, które umożliwiają utrzymanie stałej temperatury wody niezależnie od tego, jakie są aktualne wskazania w sieci wodociągowej. Głównym minusem tego rozwiązania jest konieczność podłączenia takowej baterii do prądu, plusem zaś możliwość dowolnej regulacji zarówno ciśnienia, jak i temperatury wody w dosłownie każdej chwili. Dzięki temu z pewnością nie zaskoczy nas lodowata woda płynąca z kranu.
Na sam koniec warto zwrócić uwagę, z jakiego materiału powstaje kran – w znakomitej większości przypadków mamy do czynienia z kranami chromowanymi, choć droższe konstrukcje mają także powłoki satynowe, które wzmacniają odporność na wodę. Najdroższe baterie to już konstrukcje wykonane z tytanu, które z pewnością posłużą nam przez kolejnych kilkanaście lat.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dzień dobry,
Panie Krzysztofie chciałbym zakupić baterię trójdrożną z filtrami chowanymi w szafce pod zlewozmywakiem. Co sądzi Pan o systemie Grohe blue pure z baterią Minta?
Podoba nam się również bateria Schock VITUS 560120 EDM (mamy zlewozmywak tej firmy) + filtry np. Ecoperla Profine POU 3, ale jak Grohe znamy jako producenta tak baterie Schock są nam obce.
Będę wdzięczny za odpowiedź.
Pozdrawiam
Przemek
A który zlew z poszeżoną komorą i małym ociekaczem pan by polecał?
Urban UBG 611-78 xl Fragranit+
Franke Maris MRG 611-78 XL
czy może jakiś inny producent zlewów i inny materiał niż tzw. granit? Warunek czarny bądź zbliżony.
Maris ma bardzo niepraktyczny ociekacz bez żadnych przetłoczeń – woda nie ma jak uciec z odwróconego naczynia, więc zdecydowanie Urban. Fragranit jest ok, ma swoje wady wynikające głównie z koloru, a co do producenta, to nie trzymałbym się kurczowo drogiego Franke – marketowe zamienniki w niczym nie są gorsze, w tej półce cenowej.
Dzień dobry,
A czy poelciłby Pan jakiś niedrogi młynek do zlewu? Myślałam o Franke te 50, ale mozę słaby i lepiej jednak dopłacić do Franke 75?
A ja dodam, że bardzo ważny jest perlator użyty w wylewce – niektóre strasznie chlapią. Mam Tekę i wszystko byłoby ok gdyby nie ten perlator, a co gorsza Teka ma nietypową średnicę gwintu i ciężko wymienić. Musiałem kupić inną średnicę i samemu dopasowywać…