Pomysł może i dziwny, bo typowo amerykański, ale jakże skuteczny. A sam mam często ochotę na grzankę z masłem, ale po chwili zastanowienia szybko z niego rezygnuję, bo nagle przypominam sobie, że masło spędziło całą noc/dzień w lodówce. Jest twarde jak skała i wiem, że za nic w świecie nie uda mi się go rozsmarować, nie robiąc przy tym strat na toście. Tarka działa inaczej i radzi sobie nawet z najbardziej zmarzniętym masłem.
Nie muszę chyba dodawać, że masło jest zdecydowanie lepsze w smaku i zdrowsze dla organizmu niż margaryna. Wiem, że są różne badania i każdy powie mi co innego, ale wydaje mi się utwardzone tłuszcze nie prowadzą do niczego dobrego. Ważniejsza jest natura. Problem z masłem pojawia się wtedy, kiedy godzinę lub dwie przed posiłkiem zapomnimy go wyjąć z lodówki. Zaczyna się dramat. Na nic sztuka szybkiego podmuchiwania. Można też stosować metodę na studenta z suszarką w ręce, ale to mało skuteczne, a poza tym jak to wygląda?!
Dzięki amerykańskiej myśli technicznej, by wszystko stało się lepsze, łatwiejsze i bardziej przystępne, pojawiła się tarka do masła. W okrągły pojemnik wsuwamy kawałek masła, a właściwie to może być i całe, bo pojemnik wraz z zawartością można trzymać w lodówce. Następnie zamykamy go i kręcimy znajdującym się z tyłu pokrętłem. Efekt jest taki, że z niewielkiej siatki z przodu przedostają się dosłownie nitki masła. Tutaj potrzebna jest druga ręka, by usunąć je na kanapkę. W takiej konsystencji – przesianej – rozsmarowanie masła to pestka.
Rozwiązanie ma jednak swoje wady. Pojemnik wydaje się być dość duży, więc trzymanie go w jednej ręce może przysporzyć kłopotów osobom o małych rękach. Urządzenie zostało wykonane głównie z plastiku, jednak tarka z ostrzami składa się ze stali nierdzewnej – spokojnie, można ją myć pod bieżącą wodą lub w zmywarce. No dobrze, projekt może i fajny, ale na ile wyceniany? Na niecałe 45 dolarów (ponad 150 złotych). Według mnie urządzenie jest za drogie w porównaniu do tego, co oferuje – są też inne, tańsze sposoby, na rozsmarowanie zmrożonego masła.
Jeżeli jednak z jakiś względów będziecie zainteresowani kupnem tego gadżetu, to łapcie ten adres.
Źródło: Coolest-gadgets
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe. Jesteśmy Partnerem Amazon i otrzymujemy wynagrodzenie z tytułu określonych zakupów dokonywanych za pośrednictwem linków.