Kiedy zdałem sobie sprawę, że model Dorado 31400 jest ostatnim, który testuje – zrobiło mi się smutno. To właściwie koniec naszej prawie 2-miesięcznej przygody z grillami. Przez ten okres miałem okazję przetestować kilka urządzeń, których wideo recenzję możecie zobaczyć na naszym kanale YouTube, a obszerniejsze sprawozdanie w dziale testów – 12051, 12371, 12736, Triton 4 oraz Black Taurus 660. Wszystko co dobre kiedyś się kończy i nie inaczej jest w tym przypadku, choć muszę przyznać, że tym razem grill Landmanna sprawił mi ogromne problemy podczas składania zestawu.
Przyznam szczerze, że składanie zestawu zajęło mi dobrą godzinę. W wielu aspektach instrukcja była dość nieprecyzyjna. Nie można jej porównać do tej znanej z sklepów IKEA. Dla laika, a jednak z małym bagażem doświadczeń, bo przecież kilka grillów Landmanna już złożyłem, składanie zestawu będzie bardzo stresujące. O ile grill ma pozostać złożonym, to jest to akceptowalne.
Mieszkam w bloku, więc związane to było z rozłożeniem zestawu na dwie części, tak by można go było przenieść. Sugeruje, by Landmann popracował nieco nad udoskonaleniem fotografii, bo czasami ich wygląd sprawia wrażenie mocno niedoprecyzowanych, przez co popełnia się masę drobnych błędów, a te kosztują nas dodatkowy czas. Tego chciałbym jednak uniknąć.
Landmann Dorado 31400 ma wymiary 114 x 134 x 63 cm. Jak dla mnie, zupełnego amatora, w zupełności wystarczające przez co podejrzewam, że większość niedzielnych „kucharzy” zgodziłaby się ze mną. Wystarczająca jest także powierzchnia grilla mierząca 42 x 56 cm. Według danych producenta wystarczy ona do przygotowania potraw dla co najmniej 10 osób. Zgadzam się z tym całkowicie. Podczas testowania wraz ze znajomymi miałem okazję przyrządzić potrawy dla 8 osób.
Na talerzu znalazły się zarówno amerykańskie hamburgery, przygotowane po azjatycku krewetki, jak i polskie kiełbaski i mięso. I choć nie wykorzystaliśmy całej wolnej przestrzeni, to z całą pewnością jednorazowe przygotowanie dań wystarczyłoby spokojnie dla 10-12 osób. Każdy z moich znajomych otrzymał w tej samej chwili kiełbaski, kotlet do hamburgera, jak i krewetki. Wszystko ciepłe, czasami wręcz gorące, bez zbędnych biadoleń i narzekań.
Warto też wspomnieć o jakości użytych materiałów. Elementy z jakich składa się grill są wyjątkowo lekkie, ale po złożeniu cały zestaw waży naprawdę sporo (31 kg). Wymieniam to jako wadę, ponieważ mieszkam w bloku, więc odniosłem się do mojej sytuacji. W przypadku osób, które mieszkają w domku, mają wydzielony swój własny kawałek ziemi, różnica w wadze kilku kilogramów nie będzie istotna. Dlaczego? Powodem jest mobilność, a w zasadzie jej brak.
Znoszenie grilla z kilku pięter bloku nie jest wygodne. Poza tym, ze względu na swoje rozmiary transport samochodem całkowicie odpada. Zupełnie inaczej sprawa wygląda u osób z podwórkiem, gdzie przetransportowanie grilla przez kilkanaście metrów nie będzie stanowiło problemu i to zwłaszcza, że zestaw wyposażono w kółka (plastikowe).
Ogólnie po złożeniu zestawu całość sprawia wrażenie solidnego, trwałego i niezwykle mocnego grilla. Z dużym naciskiem na słowo trwałość. Metalowa dwuczęściowa pokrywa i piecyk są solidne, choć lżejsze niż w innych grillach, przez co mogą sprawiać wrażenie mniej solidnych, ale z całą pewnością takie nie jest.
Pora odnieść się do funkcji. Na uwagę zasługuje lakierowana płyta węglowa z regulacją wysokości specjalną korbką. Przyznam szczerze, że wygląda to nie tyle interesująco, co doskonale sprawdza się „w boju”. W poprzednim teście dostępna była regulacja płyty węglowej poprzez haczyki i dwa zawiasy. W tym przypadku mamy korbkę, którą kręcimy. Kręcąc w prawo unosimy płytę, a kręcąc w lewo opuszczamy ją. To bardzo przydatne, ponieważ podczas regulacji nie mamy kontaktu z rozpalonym grillem, a każdy kto kiedyś miał możliwość regulowania płyty z rozżarzonym węglem ten wie, że buchające ciepło w twarz nie należy do czegoś przyjemnego.
Inną przydatną funkcją jest otwierana klapa piecyka. Czemu ona służy? Dzięki niej możemy kontrolować temperaturę węgla dodając świeży. Nie trzeba więc zdejmować rusztu (podzielonego na dwie części), co w trakcie grillowania równałoby się poparzeniem. Przyznajcie więc, że jest to całkiem przydatne.
Warto także zaznaczyć, że dwuścienna pokrywa ma wbudowany termometr, dzięki czemu zamykając pokrywę wiemy w jakiej temperaturze pieczemy mięso. Przydatne są także otwory wentylacyjne, który skutecznie zmniejszają ciepło wewnątrz grilla. Pomiędzy masywnymi, aczkolwiek wagowo lekkimi nogami znajduje się siatkowa półka. Wyżej, bo po bokach znajdziemy również półki (dwie). Jedna z lewej posiada rączkę pomocną do transportu grilla, a druga z prawej z wystającymi haczykami – idealna do powieszenia akcesoriów. Każda z półek pełni rolę dodatkowego miejsca na przyprawy, sosy czy talerze.
Przez dołączony pojemnik na tłuszcz i popiół grill zachowuje optymalną czystość. Nie zmienia to jednak faktu, że od czasu do czasu należy mu się gruntowny „prysznic”. Mocowania niektórych elementów sprawiają, że nie jest to takie proste jak w przypadku innych, wcześniej testowanych przeze mnie modeli. Jak zwykle polecam więc zajrzeć do naszego poradnika, gdzie znajdziecie garść informacji pomocnych w dokładnym i szybkim czyszczeniu grilla.
Patrząc na zestawienie TOP 10 grillów węglowych jestem pewny, że Landmann Dorado 31400 mógłby znaleźć się na pierwszy miejscu. Z biegiem czasu uaktualnimy naszą listę, dzięki czemu wybór odpowiedniego urządzenia będzie dużo prostszy. Co jednak mogę powiedzieć o samym grillu? Jest wyjątkowo ciekawą propozycją zarówno dla kompletnych nowicjuszy, jak i profesjonalistów. Ogrom przydatnych funkcji, ciekawa i stabilna konstrukcja, a także masywność zestawu sprawiają, że jest to jeden z najporządniejszych zestawów na rynku. I choć cena może niektórych odstraszyć, to jednak spójrzcie na nią jako na inwestycję życia. Modelu, który z pewnością wytrzyma o wiele więcej niż przeciętne i tanie modele – gwarantuję.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
W Media Expert mają świetną ofertę na flagowego robota marki Roborock, a dodatkowo zgarniasz odkurzacz…
Sprawdzamy i porównujemy dwa najnowsze odkurzacze pionowe - Dreame Z30 i Dreame Z20. Czym się…
Black Friday to szał zakupowy, który swoją genezę ma w Stanach Zjednoczonych. Od wielu lat…
Turecki producent ma nową promocję na nowe odkurzacze pionowe. Do wybranych modeli ze stacją możesz…
Roborock Qrevo MaxV będzie dzisiaj dostępny w rekordowo niskiej cenie. Trzeba się jednak spieszyć, bo…
W Media Markt rzucili kolejną pulę sprzętów w niezłych cenach na Black Weeks, więc wybrałem…