Na ogół przyjmuje się, że im szybszy obrót ostrzy i większa moc, tym blender jest lepszy. Technicznie rzecz biorąc to niezwykle ważne informacje, ale nie do końca mówią nam o wszystko o danym urządzeniu. Okazuje się, że równie istotne są profile noży, które rozdrabniają owoce i warzywa na ceniony przez wszystkich koktajl.
Firma Electrolux jest zdania, że nadmierne rozdrobnienie takich owoców jak truskawki, może wpłynąć na smak. W jaki sposób? Otóż znajdujące się w truskawce nasiona przy maksymalnym rozdrobnieniu mogą powodować gorzki i nieapetyczny smak. W ten sposób cały koktajl można uznać za mało wartościowy pod względem smaku – zbyt gorzki. Electrolux stworzył więc blender, który mimo iż nie ma zbyt dużo mocy, to jednak poprzez ulepszoną konstrukcję jest w stanie stworzyć koktajl o bardziej wyrazistym smaku, bez dodatków goryczy.
Aby jednak zrekompensować niedobór mocy, firma postanowiła wykorzystać nową technologię zwaną PowerTilt. Czym ona się charakteryzuje? Tytanowym ostrzem, który jest ustawione pod kątem około pięciu stopni. Konstrukcja ostrzy ułatwia pracę grawitacji i ciągnie pokrojone owoce w dół, nie rozdrabniając tym samym nasion, które nadają gorzki smak. Wygląda to mniej więcej jak małe tornado wewnątrz blendera.
To nie jedyna zaleta urządzenia. Electrolux, dzięki ograniczeniu mocy, stworzył jeden z najcichszych modeli na rynku. Według firmy, równoczesne uruchomienie pięciu takich samych blenderów podwyższa hałas do poziomu obecnego w dzisiejszych urządzeniach. Wynika więc z tego, że nowy model jest aż pięć razy cichszy.
Blender posiada także wcześniej zaprogramowane programy, a także różne poziomy szybkości. Powinien być wystarczający do kruszenia lodu, przecierania owoców i warzyw oraz przygotowania kremowych zup. Premiera urządzenia ma nastąpić w październiku bieżącego roku, a jego cena nie powinna przekroczyć 300 dolarów (około 1000 złotych w Polsce).
Osobiście wydaje mi się, że mimo iż nie podano mocy urządzenia, to zgodnie z tym co twierdzi firma, będzie on w stanie sprostać praktycznie wszystkiemu w domowych warunkach. Cena jest troszkę wysoka, ale za nowość i innowacyjność (w tym przypadku ostrza) płaci się więcej – bez wyjątków.
Źródło: gizmodo.com
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Widzę, że w ten blender wbudowali wręcz komputer – z klawiaturą 😉 – pytanie brzmi jednak po co… najprostszym blenderem za 100zl czy coś koło tego można wymielić wszystko tak samo, reszta to ściema, marketing i nowoczesny design 😉