Szacuje się, że w każdym polskim domu jest zamontowane średnio 10 żarówek. Zakłada się, że każda z nich pracuje 5 godzin dziennie przez 180 dni w roku. Cena 1 kWh energii elektrycznej to ok. 60 groszy. Samo oświetlenie kosztuje nas rocznie ok. 500 zł. A wystarczy tradycyjne świetlówki wymienić na żarówki energooszczędne, by zmniejszyć rachunki nawet o 80%! Nowoczesne żarówki potrafią naprawdę oświecić.
Jeszcze kilkanaście lat temu, tradycyjne żarówki wolframowe oświetlały większość domów w Polsce i na całym świecie. Dzisiaj odchodzą do lamusa, bo opracowany 132 lata temu koncept żarówki przez zespół Thomasa Edisona, odchodzi do lamusa. Zasada działania pierwowzoru była prosta. Umieszczony w szklanej bańce drut wolframowy nagrzewa się pod wpływem prądu i zaczyna świecić. Co ciekawe, przez te wszystkie lata, wynalazek Edisona tylko nieznacznie ulepszono. Teraz jednak musi zrobić miejsce nowym technologiom, co wymusiła Unia Europejska ograniczająca sprzedaż energochłonnych żarówek. Poniżej znajdziecie krótką ściągawkę z poszczególnych modeli.
Spis treści
Żarówki tradycyjne
Klasyczna żarówka to tak naprawdę proste w działaniu urządzenie. Świeci ona dzięki rozżarzonemu, nagrzanemu do wysokiej temperatury żarnikowi, który jest wykonany z wolframu. Jest on umieszczony w szklanej bańce, w której znajduje się albo próżnia, albo gaz obojętny. Ten zabieg chroni wolfram przed utlenieniem w wysokiej temperaturze. Do niedawna na rynku były dostępne żarówki matowe, które jednak wycofano ze sprzedaży ze względu na wysoki pobór mocy. Pozostały tylko wolframowe żarówki przezroczyste, które od 2009 r. stopniowo wycofywano z rynku. Niestety, pomimo usilnych działań UE, triumfalnie wróciły one na sklepowe półki jako „specjalistyczne żarówki wstrząsoodporne”, których nie należy stosować do oświetlania gospodarstw domowych. Ale klienci nic sobie z tego nie robią.
Plusy:
• Ciepła, biała barwa
• Dobre odwzorowanie kolorów
• Równomierny strumień światła
• Niska cena
Minusy:
• Energochłonność
• Emisja dwutlenku węgla do atmosfery
• Krótka żywotność (ok. 1000 godzin)
Żarówki kompaktowe
Żarówki kompaktowe to inaczej świetlówki. Ich zasada działania różni się od tradycyjnych żarówek. Pokrywający je luminofor emituje światło dzięki wyładowaniom w mieszaninie par rtęci. Świetlówki nie mają wolframowego żarnika, a z rurek wygiętych w kształcie litery „U”. Niektóre świetlówki mogą być zamknięte w szklanej bańce, przez co wyglądają jak tradycyjne żarówki, tyle że są mniej przezroczyste. Świetlówki zużywają od 65 do 80% mniej energii niż tradycyjne żarówki, a emitują taki sam strumień świetlny. Świetlówki stosuje się w miejscach, w których muszą one pracować przez długi czas bez wyłączania.
Plusy:
• Niskie zużycie energii
• Długa żywotność (16 tys. godzin)
• Strumień światła niezależny od napięcia
• Możliwość doboru niestandardowej barwy światła
Minusy:
• Gorsze odwzorowanie kolorów od tradycyjnych żarówek
• Długie nagrzewanie
• Utrata trwałości podczas częstego włączania i wyłączania
• Spadek intensywności świecenia z czasem (30% pierwotnej mocy)
• Męczące dla oczu
• Stosunkowo wysoka cena
Żarówki halogenowe
Żarówki halogenowe to takie, w których bańce znajduje się pierwiastek z grupy fluorowców (halogenów), najczęściej jod. Dzięki reakcji chemicznej, jaka zachodzi między jodem a wolframem, żarówka świeci 2-5 razy dłużej niż tradycyjna. W porównaniu do świetlówek, światło żarówek halogenowych nie słabnie z czasem. Większość tego typu urządzeń ma tzw. odbłyśnik, który kieruje wiązkę światła na konkretny rejon pomieszczenia. Obecnie sprzedawane żarówki halogenowe (zgodne z wymogami UE) są dodatkowo wyposażone w ksenon lub powłokę odbijającą promieniowanie podczerwone. Dzięki temu są aż o 45% bardziej energooszczędne od tradycyjnych żarówek. Ponieważ żarówki halogenowe emitują światło bielsze niż żarówki tradycyjne, kolory wydają się być bardziej nasycone. Niektórzy mogą uznać to za ich wadę, a inni za zaletę.
Plusy:
• Równomierne oświetlenie
• Niskie zużycie energii
• Stała ilość emitowanego światła
• Długa żywotność
• Niska cena
Minusy:
• Bardziej nasycone kolory
• Konieczność użycia transformatora przy niektórych modelach
Żarówki LED
Żarówki LED-owe to obecnie najbardziej zaawansowane źródła światła, które można zamontować w domu. Popularne „ledy”, czyli podświetlane diody elektroluminescencyjne, jeszcze do niedawna kojarzono tylko ze specjalistycznym sprzętem RTV i AGD. Dzisiaj żarówki LED-owe są coraz szerzej wykorzystywane. Cechują się one znacznie większą trwałością, większą sprawnością i znacznie mniej nagrzewają się od tradycyjnych żarówek, przez co są bardzo energooszczędne. Nie wpływają ponadto na barwę światła, przez co kolory oświetlanych przedmiotów pozostają takie, jak w rzeczywistości. Żarówki LED emitują światło punktowe lub częściowo rozproszone, ale nie są idealnym substytutem tradycyjnych żarówek i świetlówek, gdyż te najjaśniejsze odpowiadają klasycznym żarówkom 25-watowym. Żarówki LED są droższe od innych żarówek, ale koszt ich zakupu zwraca się z nawiązką bardzo szybko.
Plusy:
• Wyjątkowa energooszczędność (zużywają 80% mniej energii niż tradycyjne żarówki)
• Praca przy niskim i wysokim napięciu
• Trwałość (do 50 tys. godzin)
• Odporność na wstrząsy
• Stała ilość emitowanego światła, niezależna od włączania/wyłączania
Minusy:
• Niewielki kąt rozproszenia światła
• Wysoka cena
Specyfikacja techniczna żarówek
Ze względu na dyrektywy Unii Europejskiej, producenci żarówek muszą obowiązkowo zamieszczać na opakowaniu pełną specyfikację techniczną. Oto jak interpretować poszczególne pojęcia:
Gwint. Jest to niezwykle istotny element żarówki, gdyż decyduje o tym, czy będzie ona pasować do danej oprawy. Do oświetlania domów i mieszkań używa się przede wszystkim następujących trzonków: E14 (mały gwint, żarówki kulkowe i świecowe), E17, E26 (mały gwint, żarówki niskonapięciowe), E27 (najpopularniejszy gwint, „trzonek Edisona”), E40 (duży gwint, żarówki o wysokiej mocy). Żarówki halogenowe i LED-owe mogą być wyposażone w gwinty mniej standardowe, np. GU10, GZ10, 2G13, G5.
Napięcie. Każda żarówka wymaga do pracy odpowiedniego napięcia. W standardowym domowym gniazdku elektrycznym napięcie wynosi 230 V. Ale na rynku nie brakuje żarówek niskonapięciowych (np. halogenowe i LED-owe), które są w stanie pracować przy napięciu 12 V. Aby taka żarówka nadawała się do użytku, potrzebuje specjalnego transformatora. Może on być w zestawie lub można dokupić go za niewielkie pieniądze.
Moc. Od tego parametru zależy efektywność świetlna żarówki. Do większych pomieszczeń mieszkalnych służą żarówki klasyczne o mocy 60-100 W i świetlówki o mocy 13-30 W. Żeby znaleźć odpowiednik żarówki tradycyjnej w nowocześniejszych modelach trzeba:
• Dla żarówki halogenowej – podzielić jej moc przez 1,3;
• Dla świetlówki – podzielić jej moc przez 4,5;
• Dla żarówki LED – podzielić jej moc przez 6.
Wynik uzyskany w ten sposób nie jest dokładny, ale daje pogląd na to, z jaką mocą mamy do czynienia. Wielu producentów zawyża także stosowane oznaczenia.
Strumień świetlny. Parametr nazywany także luminacją, dotyczy ilości światła emitowanego przez żarówkę (czyli de facto jej jasności). W żarówkach tradycyjnych stosunek mocy do luminacji wygląda następująco:
• Moc 100 W to luminacja 1300-1400 lm (lumenów);
• Moc 75 W to luminacja 950 lm;
• Moc 60 W to luminacja 710 lm;
• Moc 40 W to luminacja 420 lm;
• Moc 25 W to luminacja 220 lm.
Zamiennik tradycyjnej żarówki można rozszyfrować w sklepie tylko za pomocy podanej luminacji. Jeżeli na pudełku jest napisane, że luminacja danej świetlówki wynosi 700 lm, to możemy mieć pewność, że będzie ona świeciła jak klasyczna 60-watowa żarówka. To skuteczniejszy sposób dobierania żarówki niż posiłkowanie się przelicznikiem mocy.
Wskaźnik odwzorowania kolorów. Parametr oznaczany jako Re w przypadku żarówek tradycyjnych i halogenów ma wartość maksymalną (czyli 100). Oznacza to, że kolory są dobrze odwzorowane, bez przekłamania barw. Ma to duże znaczenie choćby przy dobieraniu oświetlenia do łazienki czy garderoby. Żarówki mogą emitować światło ciepłe i zimne, dlatego przed zakupem warto zwrócić uwagę na ten parametr.
Temperatura barwowa. Parametr ten (Tb) określa barwę emitowanego przez żarówkę światła. Zasada jest prosta: im wyższa temperatura barwowa, tym bielsze światło żarówki. Żarówki klasyczne i halogenowe emitują światło o stałej barwie. W przypadku żarówek tradycyjnych Tb wynosi 2700 K (kelwinów), a halogenowych 3100 K. Kupując żarówkę LED-ową warto wybrać taki model, który będzie zbliżony do 3000 K. Dla porównania – światło słoneczne o poranku ma Tb ok. 3000 K, a w południe 6500 K.
Inne. Na opakowaniach żarówek mogą także znaleźć się inne oznaczenia, np. symbol oznaczający, że świetlówka nie współpracuje z regulowanym światłem. Wszystkie żarówki tradycyjne i większość halogenów współpracuje ze ściemniaczami, ale w przypadku żarówek LED czy świetlówek, zazwyczaj nie jest to możliwe. Innym użytecznym parametrem jest temperatura działania, która ma kluczowe znaczenie do oświetlenia zewnętrznego (ogród, weranda czy balkon). Niektóre żarówki nie będą działały poza wyszczególnionym zakresem temperatur. Warto jeszcze wspomnieć o parametrze określającym liczbę cykli włączania/wyłączania. Do przedpokoju czy łazienki lepiej wybierać żarówki, które mają ponadprzeciętną ilość cykli – więcej niż 6000, a najlepiej blisko miliona.
Podsumowanie
Zanim kupimy żarówkę, warto zwrócić uwagę na to, do jakich celów będzie ona wykorzystywana i jakiej mocy potrzebujemy. O zakup tradycyjnych żarówek dzisiaj może być ciężko, dlatego warto przejrzeć dostępne na rynku rozwiązania energooszczędne. Warto przejrzeć dokładnie etykietę dołączoną do żarówki i odnotować, o czym tak naprawdę producent nas informuje. Dobrze dobrana żarówka oświetli nie tylko nasze życie, ale i pozwoli zaoszczędzić nawet kilkaset złotych rocznie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Polecam do ledy. OBI oferuje szeroki wybór oświetlenia ledowego activejet. Naprawdę warto skorzystać.
ja też aktualnie w całym domu mam same żarówki activejet i jestem zadowolona nawet z barwy światła, a mam naturalną, przyjazną dla oczu
Bardzo dobre porady. Jednak oprócz wymiany żarówek na ledowe, warto zastanowić się nad zamontowaniem profili LED.
To prawda ta barwa światła jest zdrowa nie nie męczy oczu. Mam lampę tej firmy w salonie i stojącą w sypialni i bardzo mi to oświetlenie odpowiada
Ja to nie mam z wyborem problemu, po prostu wybieram te najbardziej przyjazne dla oczu o naturalnej barwie światła z activejet
dzięki odpowiedniemu oświetleniu można uzyskać fajny nastrój, dobry pomysł to światła z przygaszaczami dzięki którym możemy łatwo uzyskać pożądany efekt, polecam też ledy activejet o naturalnej barwie oświetlenia
Osobiście polecam tez oświetlenie LED activejet, które gwarantuje energooszczędność i trwałość 🙂 Do każdego pomieszczenia pasuje idealnie.
Mnie też one pasują mam takie o naturalnej barwie światła , ale dobrze ze rachunki za prąd chociaż spadły po zmianie oświetlenia na te ledy z activejeta
Ja mam żarówki ledowe activejet w łazience , zamontowane w podwieszanym suficie, Bardzo dobrze oświetlają łazienkę , jest jasno bez dodatkowego oświetlenia przy lustrze
sam niedługo będę się przeprowadzał i myślę właśnie o oświetleniu , podobają mi się taśmy ledowe jako podświetlenie półek albo małe żarówki led activejet właśnie jako takie oświetlenie.
U nas tez te z activejet się sprawdziły. Całe oświetlenie w domu mamy o neutralnej barwie tej firmy, nawet kinkiety w przedpokoju fajnie wygladaja i oświetlają dobrze
Jeśli chodzi o żarówki LED to zainwestowaliśmy w ten rodzaj jakiś czas temu. Wcześniej mieliśmy w domu żarówki żarowe i bardzo szybko się przepalały. Żarówki LED activejet okazały się o wiele lepszym rozwiązaniem .
A ja ciekawa jestem tego neutralnego oświetlenia, które ma się pojawić w OBI, sprzedawca mówił, ze to przyjemne światło dla oczu, no i jak to ma byc aktive jet to na pewno będą super.
rewelacyjne są te ledy Jonasz – powaga zamawiałeś wszystko z Chin?? I jak z jakością??? Ja kiedyś zamówiłam zabawki dla dziecka takie gadająco – śpiewająco – liczące i to, co mi przysłali to działało z dwa dni i padło… jakoś nie mam zaufania już :/ ale wiadomo, że różnicę robi, gdzie się zamawia (u jakiego sprzedawcy), ja już nie pamiętam nazwy portalu… A wracając do ledów – zakochałam się w tych superciepłych. Ledy zawsze kojarzyły mi się ze światłem \”szpitalnym\” a te są rewelacyjne, wzbraniałam się, ale teraz już nie żałuję.
Miałem kilka żarówek ledowych które świeciły nie tak jaj bym chciał. Kiedyś w Auchan kupiłem żarówkę led firmy eko-light 560lm czyli 56wat jasności i są… rewelacyjne (w zapasie mam jeszcze 6)… polecam. W kuchni są 3 i jest bardzo bardzo jasno. Reszta jest nie warta uwagi.
Mam w jednym z pomieszczeń żyrandol (czy jak to nazwać) z trzema gwintami i kupiłem do niego trzy różne żarówki diodowe. Jedna z Ikea w matowej bańce (więc nie wiem co tam jest w środku). Kolejna ze „sklepu”, z tradycyjnymi diodami upakowanymi gęsto. Trzecia jest z jakiegoś marketu budowlanego z nowym typem LEDów SMD. Jakie wrażenia? Otóż żarówka z Ikea ma całkiem miłą barwę światła, takie ciepławe, z jakąś tam, bardzo lekką nutą czerwieni czy różu (nie, nie jest różowa, to bardzo subtelny zafarb na biel). Działa ponad rok. Żarówka ze „sklepu” z tradycyjnymi LEDami nie wytrzymała dłużej niż rok gdyż spalił się jakiś moduł wewnątrz i świeci tylko 50% diód w jednej połowie żarówki, a reszta sobie zgasła (problem ten jest powszechny w tańszych zarówkach LED- sam sie z nim spotkałem u znajomych gdzie wszystkie spoty ledowe w jednym pomieszczeniu w podobnym czasie straciły po 50% diziałających LED). Światło daje z żółtawym zafarbem ale względnie słabe i zimnawe mimo żółci. Żarówka z diodami SMD wypada najlepiej jeśli chodzi o jasność świecenia. Wytrzymałość duża jednak barwa światła jest zdecydowanie zimna, wpadająca w zafarb zielonkawy, niebieskawy. Diody SMD mają taką cechę, iż grzeją się bardziej od starszych LEDów.
Co do treści artykułu to proszę mi wytłumaczyć jak żarówka z tradycyjnym żarnikiem emituje CO2 do atmosfery? Proszę mi także powiedzieć dlaczego w wadach halogenów nie ma słowa o mocnej emisji temperatury oraz krótkiej żywotności takich palników?
Taka ciekawostka. Około 96 lub 98 roku kupiłem w Ikea w Markach lampkę z żarówką halogenową. Żarówka ta wytrzymała blisko 15 lat (sic!) działania. Najlepsze jest to, żelampka yła kiedyś czymś przykryta i się nadtopił klosz, innym razem żarówka była przytknięta do czegoś co stopiła i został na niej ślad. Porównajcie sobie to z czasem jaki działają dzisiejsze halogeny. Pół roku to niezły rezultat. Tak się zastanawiam kiedy producenci LEDów wpadną na to by drastycznie skrócić ich żywotność, a jestem pewien, że w końcu to zrobią.
Dzisiaj odchodzą do lamusa, bo opracowany 132 lata temu koncept żarówki przez zespół Thomasa Edisona, odchodzi do lamusa.
a najlepsze to ze żarówki emitują dwutlenek węgla
Genialnie
kompletnie się nie znam na żarówkach – wiem tylko że maż wszystkie kupuję w elektro.pl i świecą 🙂 podobno żrą mniej prądu to pewnie jakieś energooszczędne
Słabo zakamuflowana reklama 😉 Jakoś nie wyróżnia się ich oferta…
Ja mam w domu 52 pkt swietlne. Poczatkowo zakupilem 47 halogenow 35W i 50W oraz 40W do zyrandola (5x40W=200W).
Czesc tych punktow zapala sie okazjonalnie,ale min polowa zapala sie czesto, kilka swieci sie prawie non stop.
Zainwestowalem najpierw w ledy do zyrandola ale byly fatalne (bo widac bylo poszczegolne punkciki) wiec wymienilem na swietlowki. Zuzycie 9W (odpowiednik zarowki 45W) x 5=45W, czyli 5 sztuk swieci mi jak jeden halogen!!!
Teraz wymienilem wiekszosc na led-y. Jasnosc troche gorsza od haloegnow mimo szumnych 50W na opakowaniu, wazny jest kat padania swiatla, ja mam od 60 st do 120 st w zaleznosci od miejsca.
Z rachunkiem zjechałem ze 120 zł m-cznie na 75 zł!
Polecam zakupy żarówek ledowych bezpośrednio z Chin. Zakupiłem dla całej rodziny za ponad 250zł żarówek od 15-42W LEDOWYCH. Cena za sztukę wyniosła mnie od 8zł. Na portalu Allegro handlarze oferują je młodym pelikanom po 38zł sztuka. Pozdrawiam myślących 🙂
Taaaak, koszty zwrócą się bardzo szybko. Dokładnie po 8 latach…, ale np dioda średnio żyje tylko 4 lata. Nie wspominam o problemach z oczami przy nowoczesnym oświetleniu.
tiaaa…….nie ma to jak świeca……..”..świecą mamusiu świecą jak tatusia nie ma……zawołał synek…etc.”
Używam niemal wyłącznie świetlówek. Zasada jest jedna: aby dawała zadowalające światło musi być:
a) firmowa
b) mocna, czyli tak od 15W wzwyż
Ja kupiłem bez firmowe bezpośrednio Chin ledowe. Ładnie świecą, moc od 15W-42W. Światło ładnie rozpraszają poprzez osłonę rozpraszającą.
Od kiedy to zwykłe żarówki wytwarzają CO2 ? I niby w jakim procesie? Spalania? Przecież wszystko jest zamknięte szczelnie więc nie ma spalania na zewnątrz.Już woda mineralna czy piwo wytwarza więcej CO2 niż jakakolwiek żarówka. A czemu nie napisano że świetlówki zawierają duże ilości rtęci i plastiku które są szkodliwe dla środowiska. Jeśli ktoś chce tak bardzo być eko to najpierw niech sprawdzi ile energii kosztuje wytworzenie świetlówki i z jakich materiałów zostały zrobione te żarówki niby eko a później się zastanowi jakie i ile jest z tego korzyści.
Nie dosłownie wytwarzają CO2, ale faktycznie im więcej energii zużywają nasze żarówki tym więcej węgla zużyją nasze elektrownie (elektrownie węglowe wytwarzają ponad 90% energii w Polsce).
Ja mam w swoim pokoju żarówki Led, i jestem z nich niezwykle zadowolony.
Też mam, ale zachwycony nimi nie jestem. Cholery migają co jest męczące dla oczu, wyraźnie to widać jak się pomacha ręką w pomieszczeniu z takim oświetleniem (tylko nie na tle monitora, bo będzie przekłamanie 😉 ręka wtedy migota. W sumie to ich jedyna wada poza ceną.
dobra żarówka led z odpowiednim modułem zasilania NIE Miga!
Brakuje informacji o zawartości w poszczególnych rodzajach żarówek substancji szkodliwych dla zdrowia i środowiska oraz jak postępować z tymi najbardziej niebezpiecznymi świetlówkami co zawierają takie substancje, np. w przypadku przypadkowego uszkodzenia czy rozbicia, czyli takiego małego informatora, także z zakresu domowego BHP
A to fakt. Chyba najbardziej toksyczne są świetlówki. Najmniej tradycyjne żarówki. Świetlówki to jednak niewypał. Nadają się do pomieszczeń gdzie świecą po kilka, kilkanaście godzin dziennie non stop czyli zakładów pracy, budynków użyteczności publicznej, biur, szpitali. Najlepiej też jak są to poczciwe długie rurki stosowane od lat, a nie te kompletnie nietrwałe zawijasy, zakrętasy na siłę wciskane do gospodarstw domowych przez ekobiznesmienów przy wydatnym wsparciu ekoterrorystów malujących swoje „Stop CO2″gdzie popadnie, za odpowiednią opłatą od tych pierwszych. A wszystkich wspierają ekokapłani głoszący bajki o globalnym ociepleniu, które w zasadzie nie jest bajką ale rzekomy wpływ człowieka na ten proces już jest. Ostatnio coś im się nie układało bo w siedlisku ekoreligii USA rok rocznie pojawiają się coraz większe zimy. Wpadli wiec na pomysł propagowania nowego hasła „to jest globalne ocieplenie poprzez oziębienie”. Tak naprawdę chodzi tu wyłącznie o sprzedaż odpowiednich- droższych żarówek, sprzętów AGD, RTV, samochodów i podatki od rzeczy, które nie istnieją. Chodzi też o sprzedaż ekourządzeń jak wiatraki, które wymagają wręcz dopłat żeby się opłacały bo wytwarzają tak mało energii i są tak kosztowne. Eko auta? Hybrydy, które spalają… 8 litrów benzyny na 100km:) Elektropojazdy z bateriami starczającymi na kilkadziesiąt, sto kilometrów jazdy i wymagającymi wymiany na nowe po kilku latach eksploatacji? Biznes niezły, a płacą naiwni za „EKO”:)