Zimą warto zadbać nie tylko o ciepły ubiór, ale i właściwą dietę. Odpowiednio dobrana dodatkowo rozgrzeje nasz organizm, zwiększy odporność i sprawi, że w dobrej kondycji wytrzymamy do wiosny. Co jeść zimą, aby być zdrowym?
Recepty na idealną dietę zimową nie ma. Istnieje jednak szereg wskazówek, po zastosowaniu się do których, mamy szansę przetrwać przez najbardziej ponury okres roku bez depresji i ataku chorób. Zimowa dieta powinna być obfita w krótko gotowane warzywa, gęste zupy, desery owocowe i kasze. Powinna być bardziej kaloryczna, co jednak nie znaczy, że z jej powodu powinniśmy przybrać na masie. Mimo iż zimą odczuwamy deficyt warzyw i owoców, to jednak dietę można skonstruować tak, by była ona bogata w witaminy i minerały.
Nasza kasza
Produktem spożywczym idealnym na zimę są różnego rodzaju kasze. To taki cud natury, który mimo iż jest bardzo kaloryczny, to praktycznie w ogóle nie tuczy. Kasze mają dużo błonnika, co usprawnia trawienie, sporo witamin (A, E i kilka z grupy B) oraz pełną paletę minerałów. Kasze mają to do siebie, że można przyrządzać je na wiele sposobów i z różnymi dodatkami.
Kasza jaglana zimą zmniejszy głód na słodycze, a po dodaniu duszonych jabłek i bakalii, stworzy wspaniały posiłek nie tylko na deser, ale i energetyczne śniadanie. Taki zestaw stanowi świetną alternatywę dla musli z mlekiem czy jogurtem. Kaszę jęczmienną, gryczaną, kukurydzianą, manną czy pszenną (kuskus) można przygotować na wiele sposobów i tym samym uczynić bazą dania obiadowego, oczywiście z dodatkiem warzyw, mięsa lub nabiału. Do deserów świetnie nadaje się kasza manna – hinduska halawa z suszonymi owocami i bakaliami to prawdziwe mistrzostwo świata!
Kiszonki dobre na wszystko
Zimą warto postawić na kiszonki. Dlaczego? Z powodu sposobu, w jaki powstają. Fermentacja sprawia, że warzywa są przesycone witaminami i minerałami, czasami nawet bardziej niż ich świeże odpowiedniki. Ponadto dietetycy są zgodni – składniki odżywcze zawarte w kiszonkach są lepiej przyswajalne niż te z innych potraw.
Warzywami, które najchętniej kisimy są ogórki i kapusta. Kiszone ogórki są świetnym rezerwuarem witaminy C, gdyż askorbinaza – enzym, który rozkłada tę witaminę w świeżych ogórkach – podczas fermentacji ulega rozkładowi. Kiszone ogórki mają także sporo magnezu, potasu i beta-karotenu. Kapusta z kolei to prawdziwa bomba odżywcza – witaminy C, B6, B12, K, potas, wapń, żelazo, cynk… Zimą naprawdę trudno znaleźć potrawę, która efektywniej wpłynie na nasze zdrowie. A to dobrze, bo przecież na Boże Narodzenie wszyscy zasmakujemy kapusty z grzybami.
Kisić można praktycznie wszystko – paprykę, buraki, cebulę, czosnek, a nawet jabłka! Dietetycy polecają spożywanie kiszonek zimą, bo są to dania niskokaloryczne, pełne kwasu mlekowego, który korzystnie wpływa na stabilną pracę całego układu pokarmowego, a szczególnie jelit. Poza tym w procesie fermentacji powstaje acetylocholina, czyli neuroprzekaźnik biorący udział w przewodzeniu impulsów nerwowych. Badania naukowe wykazały, że mniejsza aktywność neuronalna powoduje ospałość oraz depresję, więc kiszonki pośrednio nas przed tymi dolegliwościami chronią.
Gęsto i treściwie
W mroźne dni, jak w żadne inne, organizm człowieka potrzebuje ciepłych posiłków. Lekkie sałatki i egzotyczne surówki lepiej zostawić na okres wiosenno-letni, a zimą warto skupić się na gęstych, pożywnych zupach. Praktycznie ze wszystkich warzyw da się ugotować zupę lub krem. Wystarczy przygotować wywar albo sięgnąć po kostkę rosołową, dodać krótko gotowane warzywa, zmiksować, przyprawić i podawać.
Ważnym elementem zdrowej diety na zimę są także gotowane warzywa. Aby nie straciły wszystkich cennych składników odżywczych, należy je gotować krótko. Najlepszą opcją jest użycie parowaru, który umożliwia zachowanie wszystkich witamin, a jednocześnie przygotowuje produkt gotowy do spożycia. Zimą warto pamiętać o spożywaniu dużych ilości brokułów, cebuli, buraków, marchwi, kapusty, ziemniaków, porów i selerów.
To jednak nie wszystko. By wzmocnić układ odpornościowy, w okresie jesienno-zimowym należy zażywać duże dawki naturalnego Rutinoscorbinu, czyli witaminy C. Tej bardzo dużo jest w cytrusach, a owoce takie jak pomarańcze czy grejpfruty są dostępne cały rok. Prezentowane często na amerykańskich filmach podawanie szklanki świeżego soku do śniadania, to nie tani chwyt marketingowy. Soki cytrusowe realnie usprawniają naszą odporność, chronią przed infekcjami i poprawiają wygląd skóry.
Gdy zimą zechcemy zjeść coś „lżejszego”, warto sięgnąć po kiełki. Są one bogatym źródłem witamin, minerałów i nienasyconych kwasów tłuszczowych. Spożywanie dużych ilości magnezu i potasu pomaga walczyć ze stresem i jesienną chandrą. Codzienną dietę warto uzupełnić antybakteryjnym miodem i czosnkiem, a do herbaty od czasu do czasu dolać soku z czarnego bzu.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.