Złota polska jesień chyli się ku końcowi, zapewne niedługo zrobi się znacznie chłodniej i rozpocznie się na dobre sezon grzewczy. To oznacza, że powietrze w naszych mieszkaniach zacznie być suche, a to negatywnie wpływa nie tylko na samopoczucie, ale nawet na stan zdrowia domowników. Jak ustrzec się ewentualnych problemów? Można zainwestować w nawilżacz powietrza. Wskażemy kilka modeli, które zasługują na uwagę klientów.
Spis treści
HB UH 1040
Specyfikacja: Pojemność zbiornika 6 l, poziom hałasu 35 dB, nawilżanie ultradźwiękowe, 3 stopnie nawilżania.
HB UH 1040 posiada wyświetlacz LED pokazujący temperaturę w pomieszczeniu, zabezpieczenie wyłączające urządzenie, gdy zabraknie w nim wody, a także możliwość sterowania pilotem. Można wspomnieć o timerze oraz przezroczystym, wyjmowanym zbiorniku na wodę. Sprzęt otrzymał od użytkowników dobrą średnią ocenę, jest chwalony przede wszystkim za cichą i wydajną pracę. Plusy są też przyznawane za wygląd, ale wiadomo, że to kwestia gustu.
FLAEM Hippo Deluxe
Specyfikacja: Pojemność zbiornika 3,8 l, nawilżanie pomieszczenia o powierzchni 25m2, system chłodzenia pary.
Nawilżacz parowy o niskim zużyciu prądu i długim okresie gwarancyjnym (5 lat). Strumień pary można regulować, nie jest ona niebezpieczna, ponieważ urządzenie obniża jej temperaturę. Użytkownik może stosować olejki eteryczne. Według producenta, urządzenie pracuje cicho, a to oznacza, że można je stosować np. w pomieszczeniach, w których przebywają małe dzieci. Potwierdzają to użytkownicy, którzy chwalą sprzęt także za wydajność oraz prostotę obsługi.
CAMRY CR 7952
Specyfikacja: Zbiornik o pojemności 5,2 l, czujnik poziomu wody, regulacja intensywności nawilżania.
Sprzęt wyposażono m.in. w sterowanie elektroniczne (z wyświetlaczem), minutnik, filtr ceramiczny oraz funkcję opóźnionego startu. Warto wspomnieć o pomiarze wilgotności w pomieszczeniu oraz o jonizacji powietrza. Pełen pojemnik na wodę zapewnia do 17 godzin pracy. Produkt chwalony przez użytkowników przede wszystkim za cichą pracę oraz wydajność.
Ravanson UH-2011
Specyfikacja: Pojemność zbiornika 3,8 l, regulacja mocy nawilżania, ceramiczny filtr.
Kolejny w zestawieniu nawilżacz ultradźwiękowy. Obudowa wykonana z tworzywa sztucznego, widać na niej wskaźnik poziomu wody, ale sprzętu nie trzeba cały czas kontrolować – gdy zbiornik się opróżni, nastąpi automatyczne wyłączenie urządzenia. Sprzęt jest w stanie nawilżyć pomieszczenie o powierzchni maksymalnie 40 m2. Użytkownicy chwalą go przede wszystkim za dobry stosunek ceny do jakości i możliwości.
Eldom NU5
Specyfikacja: Pojemność zbiornika 5,2 l, nawilżanie ultradźwiękowe, 4 stopnie nawilżania.
Eldom NU5 posiada sterowanie elektroniczne (z wyświetlaczem), funkcję opóźnionego startu oraz jonizację. Producent wyposażył model w czujnik poziomu wody oraz funkcję mierzenia wilgotności w powietrzu. Użytkownik może liczyć na ceramiczny wkład filtrujący wodę oraz zabezpieczenie w postaci automatycznego wyłączenia (przy pustym pojemniku na wodę). Warto wspomnieć o opcji opóźnionego startu oraz o wielokolorowym podświetleniu wyświetlacza – to ostatnie ponoć pozytywnie wpływa na wygląd urządzenia. Sprzęt oceniany raczej dobrze, chwalony głównie za cichą pracę.
Lanaform Vapolux
Specyfikacja: Pojemność zbiornika 6 l, poziom hałasu 25 dB, nawilżanie ultradźwiękowe.
Według producenta jest to energooszczędny, a przy tym cichy i wydajny model. Sprzęt wyposażono w wyświetlacz LCD, jonizator i system kontroli poziomu wody (urządzenie wyłącza się, jeśli zbiornik jest pusty). Użytkownik może regulować poziom wilgotności (można zmierzyć wilgotność w pomieszczeniu). Klienci, którzy zainwestowali w produkt, chwalą go przede wszystkim za opcję sterowania pilotem oraz cichą pracę. Tym samym potwierdzili oni przynajmniej jeden z atutów podawanych przez producenta.
Hyundai HUM 770
Specyfikacja: Pojemność zbiornika 5,2 l, nawilżanie ultradźwiękowe (4 stopnie), ekran LCD.
Nawilżacz posiada funkcję automatycznego wyłączenia w przypadku braku wody w zbiorniku – zabezpieczenie, na które warto zwracać uwagę podejmując decyzję zakupową. Produkt posiada jonizator, na co zwracają uwagę jego użytkownicy. Ci ostatni zwracają też uwagę na cichą pracę oraz wydajność – sprzęt dobre oceniany i polecany.
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Również go polecam. Najlepszy jest
Miałam dwa inne po pół roku na szrot.
Teresa – tak, kupiłam go i poleciał na śmietnik po 2 tygodniach…. Lumena – właśnie go kupiliśmy przedwczoraj. jak na chwilę obecną jestem zachwycona!
Ja też mam Oskara od Stadlera i sprawdza się, jest naprawdę wydajny, póki co od ponad 8 miesięcy działa bezawaryjnie, więc bardzo sobie chwalę!
Ja mam nawilżacz z Biedronki i też jest dobry.
testowałem te nawilżacze jak i kilka innych, w sumie te wyżej sprawują się świetnie, ale lepszym rozwiązaniem okazał się dla mnie nawilżacz „OSKAR” i polecam serdecznie – zobaczycie różnice 🙂
Eldom, Camry i Hyundai to te same nawilżacze.
Ja mam Eldom. Sprawuje się nawet dobrze. Dla mnie najistotniejszy był pobór prądu (32W) a wydajność zmierzona to 285 ml/h. Przy Camry jest podane, że 5,2 L wystarczy na 17 godz. co daje 305 ml/h tak więc mój pomiar minimalnie się różnił.
Ja polecam Ci urządzenia firmy Stadler Form (www.stadler-form.pl) Tworzą produkty najwyższej klasy. Są one piękne, a jednocześnie bardzo użyteczne i praktyczne. Sam kupiłem i mogę cieszyć się zdrowym i spokojnym snem.
Jeśli chodzi o urządzenia do nawilżania i oczyszczania powietrza to jak najbardziej polecam firmę Stadler Form. Tu masz link do ich strony http://www….er-form.pl Tworzą produkty najwyższej klasy. Są one piękne, a jednocześnie bardzo użyteczne i praktyczne.
Profesjonalne ultradźwiękowe nawilżacze powietrza. Mam coś takiego w biurze i różnica jest kolosalna. Lepsze samopoczucie, więcej energii, polecam.
Czym się różni Eldom od Hyundai’a? Obudowa taka sama.
Eldom ma wzorek po prawej stronie, a Hyundai po lewej. Też wyświetlacze wyglądają inaczej – Hyundai ma LCD a Eldom wygląda na elektroniczny, jak w radio-budzikach. A, no i ceną się różnią. I chyba datą powstania – Hyundai hum 770 posiadam od ponad 4 lat, natomiast wersję Eldom zauważyłam po raz pierwszy kilka miesięcy temu.