Przywołany temat ostatnio niejednokrotnie pojawił się w mediach i trudno się temu dziwić: zmianie uległy przepisy dotyczące sprzętu gospodarstwa domowego, z którego korzysta zdecydowana większość z nas. Zareagowali na to producenci, odpowiedziały sklepy wprowadzając różnego typu promocje i zniżki. Swoje dołożyli także klienci – ruszyli do sklepów, by kupić „dobry odkurzacz”. Powstało spore zamieszanie, niektóre ważne informacje giną w gąszczu nieprawdziwych lub przesadzonych doniesień. Warto zatem odpowiedzieć na pytania, skąd te zmiany i czy należny biec do sklepu po odkurzacz.
Spis treści
W Internecie nie brakuje informacji, z których wynika, że od pierwszego września 2014 roku odkurzacze o mocy powyżej 1600 W znikną ze sklepów. Od tego dnia miałby obowiązywać zakaz sprzedaży, a wedle niektórych nawet używania wspomnianego sprzętu. Nie są to jednak doniesienia zgodne z prawdą. Nowe przepisy zakazują produkcji takich urządzeń na terenie UE oraz importowania ich do państw wspólnoty. Nadal mogą jednak być sprzedawane – dopóki sklepy nie wyczerpią zapasów, będzie można kupić odkurzacz o mocy powyżej 1600 W. Dotyczy to zarówno modeli workowych, jak i bezworkowych.
Zmiany, jakie wejdą w życie za tydzień, nie ograniczają się do zmniejszenia mocy odkurzaczy. Na urządzeniach będą obowiązkowe umieszczane etykiety energetyczne, z których użytkownik powinien się dowiedzieć, jaka jest efektywność danego produktu (oznaczenia literowe od A do G – znamy to już np. z lodówek). Odkurzacz będzie musiał spełniać normy dotyczące zbierania kurzu: na dywanie jego skuteczność nie może być niższa, niż 70% (od 2017 roku 75%), a na podłodze twardej 95% (od 2017 roku 98%).
Przed momentem przywołano rok 2017 – nie przez przypadek: za trzy lata czekają nas kolejne zmiany. Maksymalna moc odkurzaczy zostanie wówczas obniżona do 900 W. Oprócz zwiększenia efektywności producenci będą musieli ograniczyć reemisję kurzu (poniżej 1%), obniżyć głośność pracy odkurzaczy (maksimum 80 dB), dostarczyć silniki o żywotności minimum 500 h. Widać zatem, że urzędnicy z Brukseli poważnie podchodzą do tematu i przygotowali małą rewolucję na tym rynku. Wcześniej oglądaliśmy podobne zawirowania w przypadku żarówek, można być pewnym, iż na tych dwóch segmentach rynku zmiany się nie skończą.
Unijni urzędnicy przekonują, że ich działania mają na celu przede wszystkim ochronę środowiska naturalnego, ale dbają też o kieszeń obywateli Wspólnoty:
„Odkurzacze będą zużywać mniej energii, zachowując wydajność. Konsumenci zaoszczędzą pieniądze, a Europa zyska, bo zużyją też mniej energii” – tłumaczy Marlene Holzner, rzecznik Komisji Europejskiej.
Argumenty przytaczane przez unijną biurokrację brzmią logicznie: odkurzacz o mniejszej mocy zużyje mniej energii elektrycznej, a to oznacza niższe rachunki dla użytkownika oraz mniejszy rachunek wystawiony nam wszystkim przez środowisko. Przeciwnicy zmian nie zgadzają się jednak z tymi tłumaczeniami i przekonują, że niższa moc odkurzacza przełoży się na jego gorszą pracę. W efekcie użytkownik będzie musiał odkurzać dłużej (częściej). W takim wypadku ewentualne oszczędności znikają. Pojawiają się uwagi, że skoro klienci są zadowoleni z obecnych rozwiązań, a producenci dostarczają na rynek taki, a nie inny sprzęt, to nie ma sensu ulepszać rynku na siłę.
Zwolennicy zmian podkreślają jednak, że duża moc odkurzacza wcale nie musi się przekładać na jego wysoką skuteczność. Nowe wymogi mają skłonić producentów do udoskonalania odkurzaczy i wprowadzania w nich rozwiązań, które zadowolą nawet największych sceptyków. Pisząc krótko: UE „zachęca” do innowacyjności. Kontrowersyjny eksperyment to, zdaniem wielu osób, kolejny przykład zbyt dużej ingerencji urzędników z Brukseli w przemysł, nasze wybory zakupowe i codzienne życie. Pojawiają się oczywiście pytania o to, które firmy najbardziej skorzystają na zmianach i czy mogły one mieć wpływ na kształt nowych przepisów…
W mediach nie brakuje doniesień o promocjach, jakie sklepy organizują w związku ze zmianami przepisów dotyczących odkurzaczy. Chociaż nie muszą wycofać tych produktów ze swojej oferty po pierwszym września, to będą chciały się pozbyć starszych modeli, ponieważ producenci niedługo dostarczą im nowe urządzenia. Takie, które wpiszą się w unijne dyrektywy. Pojawia się zatem spora szansa na kupienie dobrego odkurzacza w atrakcyjnej cenie – jeśli ktoś zastanawiał się ostatnio nad taką inwestycją, to przyszedł chyba właściwy czas na realizację planu. Można oczywiście czekać i liczyć na to, że ceny będą nadal spadać, ale warto mieć na uwadze, że popularne modele zaczną po prostu znikać ze sklepów.
Nie ma sensu wpadać w panikę, kupować odkurzaczy na zapas i ulegać wrażeniu, że jeśli teraz nie kupi się dobrego odkurzacza, to straci się taką możliwość raz na zawsze – nowe modele o mniejszej mocy mogą faktycznie odznaczać się lepszą wydajnością i świetnie sprawdzą się w sprzątaniu naszych mieszkań. Jeśli niedawno kupiliście odkurzacz, to zapewne posłuży on przez kilka lat, a gdy trzeba będzie zainwestować w nowy produkt, to w sprzedaży powinny być już dostępne naprawdę ciekawe urządzenia o dobrej mocy ssania. Bo do tego parametru sprowadza się na dobrą sprawę dyskusja dotycząca pracy odkurzacza. Unijni urzędnicy nie poświęcili jednak temu zagadnieniu odpowiednio dużo uwagi…
Jeżeli jesteście zdecydowani na zakup odkurzacza w najbliższym czasie i chcecie zainwestować w sprzęt o mocy większej, niż 1600 W, to przygotowaliśmy dla Was krótkie zestawienie modeli wartych uwagi. W sklepach będzie ich ubywać…
Specyfikacja: Moc 2000 W, długość przewodu 7 m, pojemność zbiornika na kurz 2 l, filtr HEPA H10 (zmywalny), elektroniczna regulacja mocy, pionowe i poziome parkowanie, miękkie kółka.
Zelmer VC 3300.0 ST to model bezworkowy. Jedni uważają, że to najlepsze możliwe rozwiązanie, inni poszukiwania odkurzacza rozpoczynają od wyselekcjonowania urządzeń zbierających kurz do wymiennych worków. Wśród atutów sprzętu należy wymienić turboszczotkę (przydatny element wyposażenia, jeśli w domu znajdują się zwierzęta i dywany) oraz filtr umieszczony w miejscu umożliwiającym łatwe wyjęcie i wyczyszczenie (ewentualnie wymianę). Osoby, które zdecydowały się na ten model, chwalą go przede wszystkim za wydajność oraz świetny stosunek ceny do jakości i możliwości. Wady? Zazwyczaj wskazuje się na głośną pracę.
Specyfikacja: Moc 1700 W, pojemność worka 3 l, długość przewodu 6 m, waga 4,3 kg, filtr HEPA H11, elektroniczna regulacja mocy, parkowanie w pionie i w poziomie, schowek na akcesoria.
Zelmer Odyssey 450.0 ST to kompaktowy i relatywnie tani model. Dobrze sprawdzi się w małych mieszkaniach, w których brakuje miejsca na przechowywanie dużych urządzeń (zwłaszcza, że nie wymaga ich powierzchnia przeznaczona do czyszczenia). Produkt prosty w obsłudze, z nieskomplikowanym systemem wymiany worków. Warto podkreślić, że odkurzacz objęty jest 4-letnią gwarancją i można wybrać jedną z kilku wersji kolorystycznych. Sprzęt raczej chwalony przez użytkowników (wymieniają wspomniane wcześniej atuty), a jeśli pojawiają się informacje o niedociągnięciach, to najczęściej dotyczą sposobu łączenia rury z wężem – podobno nie jest to najwygodniejsze rozwiązanie.
Specyfikacja: Moc 1800 W, pojemność worka 3,5 l, zasięg pracy 12 m, produkt posiada zderzaki chroniące sprzęt i meble, filtr HEPA, wielofunkcyjna ssawka.
Electrolux Ultrasilencer ZUS 3925 DB wyróżnia przede wszystkim cicha praca. Urządzenie zostało tak zaprojektowane, by odkurzanie nie przeszkadzała domownikom. Ostatecznie poziom hałasu podczas pracy jest niższy, niż podczas rozmowy. Wpływa na to nie tylko zoptymalizowany przepływ powietrza, ale też np. tłumiące hałas miękkie kółka (jednocześnie chronią podłogę). Model polecany klientom, którzy wychowują małe dzieci i starają się zachować w domu ciszę. Uwagę na niego powinny również zwrócić uwagę osoby mieszkające w blokach czy kamienicach i sprzątające wieczorami/nocą – możliwe, że sąsiedzi nie zauważą cichej pracy odkurzacza o północy. Nie jest to tani model, ale w opinii użytkowników zdecydowanie wart swej ceny.
Specyfikacja: Moc 2100 W, poziom hałasu 77 dB, długość przewodu 6 m, pojemność worka 3,5 l, waga 7 kg.
Model Zelmer Jupiter 4000.0 HT został wyposażony m.in. w filtr H13, elektroniczną regulację mocy oraz turboszczotkę, na którą powinny zwrócić szczególną uwagę osoby posiadające w domu zwierzęta – ten element pomaga usuwać nawet mocno wczepioną w dywan sierść. Sprzęt można parkować pionowo i poziomo, a funkcja autostart uruchamia odkurzacz, gdy rurę wyjmie się z gniazda przeznaczonego do jej parkowania. Model przeważnie jest wysoko oceniany przez użytkowników (m.in. za niską cenę worków), a jeśli wymieniane są wady, to najczęściej padają zarzuty dotyczące głośnej pracy i zbyt krótkiego kabla.
Specyfikacja: Moc 2500 W, poziom hałasu 82 dB, zasięg pracy 10 m, pojemność worka 4 l, waga 4,3 kg.
W przypadku Bosch BSGL 32510 producent postawił m.in. na elektroniczną regulację mocy oraz możliwość parkowania w pionie i w poziomie. Konieczność wymiany worka sygnalizuje specjalny wskaźnik. Klienci docenili ten produkt przede wszystkim za funkcjonalność, wygodę i prostotę obsługi oraz dobry stosunek ceny do jakości. Ten ostatni element niweluje w pewnym stopniu wysoka cena worków – kupując odkurzacz (to odnosi się także do innych urządzeń) zawsze należy brać pod uwagę koszty eksploatacji konkretnego sprzętu. Model podobno pracuje głośno, ale zapewne zależy to od ustawienia jego mocy.
Specyfikacja: Moc 1800 W, pojemność worka na kurz 4 l, długość przewodu 6 m, posiada filtr HEPA H11, waga 5,3 kg, parkowanie w poziomie, schowek na akcesoria.
Zelmer Syrius 1600.0 ST to odkurzacz często wybierany przez klientów. Wpływ ma na to zapewne atrakcyjna cena, która w połączeniu z solidną pracą i odpowiednim wyposażeniem czyni z modelu Zelmera naprawdę ciekawą propozycję zakupową. Użytkownik może liczyć na elektroniczną regulację mocy, turboszczotkę i wskaźnik zapełnienia worka (warto też wspomnieć o sygnalizacji zabrudzenia filtra). Jeżeli ktoś szuka prostego sprzętu w przystępnej cenie i nie potrafi się zdecydować na konkretny model, to może należy wziąć pod uwagę właśnie ten jeden z najpopularniejszych odkurzaczy.
Specyfikacja: Moc 2200 W, poziom hałasu 78 dB, długość przewodu 9 m, pojemność worka 4 l, waga 6,3 kg.
Philips FC9170/01 Performer został wyposażony w filtr H13 oraz elektroniczną regulację mocy ssania, zapewniono mu możliwość pionowego i poziomego parkowania. O konieczności wymiany worka informuje specjalny wskaźnik. Warto wspomnieć jeszcze o gumowych kółkach oraz specjalnej nasadce Tri-Active ułatwiającej m.in. odkurzanie podłogi wzdłuż mebli. Urządzenie należy pochwalić przede wszystkim za duży zasięg pracy, pojemny worek oraz atrakcyjny wygląd, choć to akurat kwestia gustu. Użytkownicy wysoko oceniają produkt, doceniają przede wszystkim wydajność, dobrą moc ssania i atrakcyjny stosunek ceny do jakości/możliwości.
Specyfikacja: Moc 1900 W, poziom hałasu 78 dB, długość przewodu 5 m, pojemność zbiornika 1,5 l, pojemność worka 2,5 l, waga 5,3 kg.
To przykład urządzenia, w którym znalazły się aż dwa interesujące nas filtry, ale są to elementy EPA (możliwość mycia), a dokładnie E10. Model zasługuje na uwagę, ponieważ może działać w dwóch trybach (stąd nazwa Twix): w pierwszej opcji montowany jest worek, a w drugiej użytkownik korzysta ze zbiornika na kurz. Jest to zatem odkurzacz workowy lub bezworkowy – wszystko zależy od koncepcji klienta. Tryb bezworkowy pozwala zaoszczędzić na workach, ale jednocześnie wymaga częstszego opróżniania pojemnika na kurz. Warto wspomnieć o elektronicznej regulacji mocy oraz możliwości pionowego i poziomego parkowania. Model popularny i zazwyczaj chwalony przez użytkowników. Ci ostatni czasem narzekają na kiepskie łączenie rur oraz zbyt krótki kabel – faktycznie może to utrudniać pracę (zwłaszcza, gdy sprząta się duże powierzchnie).
Od kilku tygodni mamy dobre ceny na pionówki i roboty Dreame, a teraz sklep RTV…
Whirlpool W8I HT40 T Maxi Space to jedna z najbardziej opłacalnych zmywarek na naszym rynku…
Świetna płyta indukcyjna Electrolux CIV634 wylądowała na przecenie w sieci RTV EURO AGD. To najlepsza…
Szukasz dobrego robota, ale nie chcesz wydawać 3500-5000 zł na tegoroczne flagowce? W RTV Euro…
Sklep LG ma dobrą cenę na lodówkę GBV5250DSW. Nie dość, że po kombinacji promocji koszt…
Zapach pierników, błysk bombek i... szum odkurzacza? W ferworze świątecznych przygotowań często zapominamy, że technologia…
Komentarze
Gdy Unia zakazała tych odkurzaczy, ja znalazłam całkiem inne rozwiązanie. Gdzieś przeczytałam o firmie Hoover doszukałam się też tego jakie modele mają, co ich wyróżnia. Na tym etapie poszukiwań wiem, że zainwestuje w odkurzacz pionowy.
Weżcie się, do cholery, unijni urzędnicy za zmniejszanie poboru prądu NIE W GOSPODARSTWACH DOMOWYCH , BO TAM ZUŻYCIE PRĄDU TO TYLKO 30 PROCENT CAŁEJ KONSUMPCJI PRĄDU ! 70 PROCENT ENERGII ELEKTRYCZNEJ ZUŻYWA PRZEMYSŁ !!! TAM WPROWADZAJCIE OGRANICZENIA CO DO ZUŻYCIA PRĄDU A NIE W GOSPODARSTWACH DOMOWYCH ! MYŚLCIE TROCHĘ !!!!!!!!!!!!!
Szukam odkurzacza głównie do odkurzania samochodu. Po szukaniu w necie zdecydowałem się na firme zelmer jednak nie wiem który byłby lepszy. Niestety rzadko podawana jest przy odkurzaczach siła ssania a to chyba decydujący parametr.
http://allegro.pl/odkurzacz-zelmer-voyager-twix-01z014-sk-1-worek-i4612601932.html
http://allegro.pl/odkurzacz-zelmer-clarris-vc2700-0sp-2000w-i4597062808.html
Może macie inne propozycje, niekoniecznie zelmera
Zobacz sobie ofertę małych Electroluxów są naprawdę fajne do tych celów
Electrolux Ultrasilencer - świetnie się sprawdza przy niemowlaku w domu oraz zwierzątkach !! O nich też pamiętajmy mieszkając w blokach !
Jak powyżej można przeczytać poziom hałasu jest również jednym z ocenianych parametrów, można się zatem spodziewać, że producenci pójdą w tym kierunku, tzn cichych urządzeń. Oczywiście to nie jedyny parametr, ale dotychczas wszyscy raczej chwalili się przede wszystkim mocą.
Jameski, z tymi ograniczeniami energetycznymi to troszkę przesadzili, ale z drugiej strony wprowadzenie etykiet energetycznych, to sprawa jest jak najbardziej słuszne. W końcu kupując sprzęt dobrze jest kierować się nie tylko marką.
Jak zwykle unia nas rozpieszcza :D
No ale dzięki nim kupiłem Ultrasilenca dla dzieciaka taniej ;)
Dzięki Unio!
Zamiast kupować odkurzacze o niskiej mocy lepirj kupić robota odkurzającego np. Roomba, który po zaprogramowaniu na codzienną pracę i tak będzie miał lepszą efektywność niż odkurzacze z nie wiadomo jak wysoką mocą. No i człowiek nie namacha się ta rurą.
I dobrze Prześcigali się który odkurzacz więcej pobierał prądu a nie siłę ssania.
Trochę bez sensu te przepisy unijne. Z drugiej strony producenci sprzętu ścigali się na moc silników, która nie do końca oddaje sprawność odkurzacza, bo liczy się również moc ssania. Powyżej chyba najlepiej kupić Electroluxa, bo dobrze zbiera zanieczyszczenia i jest cichy (za co małe dzieci i niektóre zwierzaki na pewno są wdzięczne).