Poprzedni wpis poświęciłem masażerowi do stóp, który z pewnością może pomóc się odprężyć i zaznać szczypty przyjemności. Nie od dziś jednak wiadomo, iż ulubioną formą rozrywki i relaksu kobiety (nie powiem że wszystkich – boję się ataku ze strony feministek) jest długie przesiadywanie przed lustrem w łazience lub sypialni i misterne poprawianie swego wizerunku. Powszechnie stosowanym sprzętem w tym zakresie jest prostownica. Z ciekawości postanowiłem przyjrzeć się bliżej jednemu z tych piekielnych urządzeń – padło na sprzęt Babyliss ST26E. Babyliss ST26E można znaleźć tanio w Ceneo. Jest tam dotępny w cenie od 78 zł.
Urządzenie zostało wyposażone w tytanowe nakładki z powłoką ceramiczną. Szerokość płytek wynosi 28 mm, a maksymalna temperatura urządzenia 230 stopni C. Prostownicę wykończono w kolorze czarnym i zaopatrzono w elektroniczną regulację temperatury (mechaniczna-skokowa). Gadżet nie posiada uchwytu do podwieszania, ani opcji jonizacji, czy wytwarzania pary. Mamy do czynienia z prostym urządzeniem w przystępnej cenie. Z opinii użytkowników (a raczej użytkowniczek) wynika, iż prostownica spełnia ich wymagania – jest łatwa w użyciu i wytrzymała, a przy tym szybko się nagrzewa i prostuje włosy. Wśród zalet najczęściej wymienia się obecność długiego kabla i niską cenę. Takie zestawienie musi czynić sprzęt popularnym – chyba sam skusze się na jeden egzemplarz 😉
Źródło: Ceneo
Ceny Babyliss ST26E
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.