Pralki pojawiały się już wiele razy na naszym blogu, ale jak powszechnie wiadomo – sprzętu piorącego nigdy za wiele. W ciągu kilku ostatnich miesięcy prezentowaliśmy zarówno modele z wyższej półki, które potrafiły wszystko prócz kierowania pojazdami jednośladowymi, jak i urządzenia na kieszeń przeciętnego podatnika. Dziś także rzucę okiem na tańszą maszynę – model PFL 1019 marki Polar.
Zacznijmy od tego, iż mamy do czynienia z pralką ładowaną od przodu, należącą do klasy energetycznej A+. Wielkość załadunku wynosi w przypadku tego urządzenia 6 kg, a prędkość wirowania 1000 obr/min. W trakcie jednego cyklu pralka zużywa blisko 50 litrów wody. Warto wspomnieć, iż jest to sprzęt niezwykle prosty i nie posiada elektronicznego wyświetlacza. Producent wyposażył maszynę w funkcję opóźnionego startu (do 12h), technologię równomiernego rozłożenia ładunku, a także zabezpieczenie przed zalaniem i blokadę przedwczesnego otwarcia drzwi.
Głośność urządzenia kształtuje się na poziomie 74 dB, a wymiary pozwalają na ustawienie pralki nawet w niewielkich pomieszczeniach: 57,5 x 59,5 x 84,5 cm (kolejno: gł. x szer. x wys.). Wśród programów, z których mogą korzystać użytkownicy można wymienić: pranie wstępne, pranie ręczne, syntetyki, program wełna, bawełna, szybki, Eco, czy delikatny. Warto wspomnieć, iż program Eco Green pozwala uzyskać dobre efekty prania przy niskim zużyciu energii. Z kolei program „każdego dnia” spodoba się osobom, które codziennie zmagają się z większą lub mniejszą ilością brudnych rzeczy. Polar PFL 1019 znaleziono w Ceneo. Jest tam dotępny w cenie od 119 zł tylko w jednym sklepie. Można również kupić w sklepie RTV Euro AGD - 799 zł.
Opinie dostępne w sieci pozwalają sądzić, iż zapewnienia producenta znajdują pokrycie w rzeczywistości. Klienci, którzy zdecydowali się na ten sprzęt są przeważenie zadowoleni z zakupu i nie znajdują zbyt wielu wad pralki Polara.
Źródło: Polar
Ceny Polar PFL 1019
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.