- « Poprzedni
- 1/3
- Następny »
Kilka miesięcy temu na naszym blogu po raz pierwszy pojawił się odkurzacz – robot NaviBot SR8845 marki Samsung. Sprzęt wywołał spore zamieszanie na rynku i już od dobrych kilku miesięcy na jego temat toczą się burzliwe dyskusje na forach internetowych, czy blogach branżowych. W sklepach internetowych i porównywarkach cenowych można znaleźć pokaźną liczbę komentarzy, dotyczących maszyny Samsunga. Część z nich jest bardzo wartościowa i pomocna przy zakupie, inne z kolei wyglądają na dzieło agencji marketingowych – zarówno tych, które promują sprzęt, jak i tych, które zamierzają go zdyskredytować w oczach potencjalnych klientów.
Postanowiliśmy Wam pomóc i dokonać krótkiej recenzji sprzętu w oparciu o materiały dostępne w sieci. Mamy nadzieję, że tekst ułatwi Wam podjęcie decyzji w sprawie zakupu NaviBota. Samsung NaviBot SR8845 kupisz w sklepie RTV Euro AGD po 1.390 zł. Zapraszamy do lektury!
Dane techniczne
Na wstępie wypadałoby powiedzieć parę słów na temat samego sprzętu – wszak nie każdy miał z nim styczność lub wie o czym dokładnie mówimy. Otóż mamy do czynienia z bezworkowym odkurzaczem automatycznym, który wyposażono w akumulator. Autonomiczne źródło zasilania umożliwiło eliminację przewodu, a co za tym idzie zwiększyło jego mobilność. Ktoś może powiedzieć, iż na rynku od dawna dostępne są ręczne odkurzacze, które po pierwsze nie mają przewodu, a po drugie kosztują dużo mniej niż produkt firmy Samsung. I nie ma co ukrywać, że jest to prawda. Sęk w tym, iż owe poręczne odkurzacze, które zalewają teraz rynek, działają zdecydowanie krócej niż NaviBot i (co ważniejsze) wymagają w sprzątaniu naszej obecności – produkt Samsunga radzi sobie sam i w tym zawiera się jego największy atut.
Sprzęt przypomina sporych rozmiarów dysk (choć każdy będzie miał inne skojarzenia – jedni stwierdzą, że jest to pojazd kosmiczny, drudzy zobaczą w nim sporego żuka, a jeszcze inni elektryczne auto XXI wieku). W każdym razie maszyna o wysokości około 10 cm, średnicy 35 cm i wadze 4 kg wyposażona została w komorę na kurz o pojemności 0,6 litra oraz filtr HEPA. Po bokach odkurzacza dostrzec można dwie szczotki, które zgarniają zanieczyszczenia przed lub pod (do tego jeszcze dojdziemy) urządzenie, a tam czeka na nie szczotka główna. Maszyna komunikuje się z użytkownikiem (może to za mocne określenie – powiedzmy, że go informuje) za pomocą wyświetlacza LED.
- « Poprzedni
- 1/3
- Następny »
Ceny Samsung NaviBot SR8845
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
@nikt:
Odpowiedź jest niezwykle prozaiczna – nic nam nie zapłacono, bo tekst nie jest sponsorowany 😉 Wpis jest normalną, indywidualną oceną produktu, dokonaną przez autora – podobnie jak i test w przywoływanym periodyku. I kończąc – dziękuję za opinię i konstruktywne uwagi – oby takich więcej, choć już niekoniecznie w towarzystwie spiskowych teorii dziejów 😉
Pozdrawiam
a propo – ile zapłącono Wam (jako właścicielom) witryny za napisanie tak nie obiektywnego artykułu? Od wstępu widać że jest on „pro-navibotowy” – wystarczy spojrzeć na testy z „Komputer świat” by dowiedzieć się że Roomba czy Carneo biją tą „zmiotkę” (przepraszam, ale lubię nazywać rzeczy po imieniu…) na łeb! Mimo że Roomba „kręci się po mieszkaniu w kółko” to i tak zbiera WIĘCEJ i LEPIEJ. Carneo też nie ustępuje Roombie i jest lepszy od Navibota. A Neato XV-11 to prawdziwy odkurzacz – zasysa kurz a nie jedynie go zamiata. Navibot ma malusieńką turbinkę która jest chyba tylko po to by wspomagać zbieranie włosów z grzebienia (marketingowy Pet Hair Care, który i tak nie działa w realu). Filtr HEPA natychmiast zatyka się najdrobniejszym pyłem i nici z funkcji turbiny zasysającej. Tylko Roomba lub Neato XV-11. Ew. Karcher lub Electrolux, ale to już inna półka, zarówno cenowa jak i wyobrażenia o sprzątaniu….I kończąc już, oby jak najmniej takich artykułów „poprawnych politycznie”, bo tylko ludziom fałsz przedstawiają zamiast prawdę….
tak, tak…zmiotka na kółkach i nic wiecej 😉 Ostrzegam: nie kupujcie tego – są lepsi w podobnej cenie…