Wiele sklepów rozpoczęło okres poprzedzający święta Bożego Narodzenia już na początku listopada (znicze szybko zastąpiono ozdobami choinkowymi), kolejno dołączały do nich różne firmy oraz instytucje. Jednym to odpowiada, innym nie, ale teraz nie ma już sensu dyskutować nad sensem działań tego typu: święta tuż tuż i trzeba się do nich odpowiednio przygotować. Pisaliśmy już o zakupach, dobraniu odpowiednich sprzętów gospodarstwa domowego oraz podziale prac na etapy. Sugerowaliśmy nawet ciekawe propozycje prezentów – zarówno do kupienia, jak i zrobienia w domu. Warto jednak pamiętać, że święta to nie tylko sklepy, sprzątanie i gotowanie. To przede wszystkim tradycja…
Nie ulega wątpliwości, że święta Bożego Narodzenia w Polsce w ostatnich dwóch dekadach trochę zmieniły swój charakter. Zdecydowanie urósł w silę konsumpcjonizm, wiele tradycji cieszy się mniejszym zainteresowaniem, niektóre są porostu zapominane. Ważniejsza od wspólnego ubierania choinki jest wyprawa do sklepu po nowy telefon czy telewizor. Kupowanie nie jest oczywiście zbrodnią, ale warto sensownie podzielić swój czas, by poświęcić go nie tylko zakupom, ale też rodzinie, znajomym oraz zwyczajom, które były kultywowane nierzadko przez setki lat. Powinno się je zauważyć i poznać – w dzisiejszych czasach łatwo dotrzeć do informacji, więc można się dowiedzieć czegoś ciekawego na temat świątecznych tradycji i przekazać tę wiedzę bliskim. Postanowiliśmy ułatwić to zadanie.
Choinka
Wielu osobom ze świętami Bożego Narodzenia zapewne najbardziej kojarzy się właśnie choinka, czyli naturalne lub sztuczne drzewko (najczęściej jest to jodła albo świerk). Tradycja choinki jako elementu bożonarodzeniowego narodziła się prawdopodobnie w XVI wieku w Alzacji, ale korzeni tego zwyczaju można się doszukiwać jeszcze w okresie przedchrześcijańskim.
Tradycja ubierania choinek upowszechniała się zarówno w krajach protestanckich, jaki i katolickich, dlatego dzisiaj jest to dość powszechny zwyczaj. Do Polski dotarła ona w okresie zaborów – początkowo stała się popularna się w miastach, a dopiero potem stopniowo przyjmowano ją na wsi. Choinka zastępowała tam stosowane wcześniej ozdoby takie jak podłaźniczka, czyli czubek lub gałąź drzewka iglastego zawieszanego pod sufitem.
Ubieranie choinki w wielu domach ma miejsce w wigilijny poranek, ale często drzewko ozdabiane jest wcześniej. Tradycyjnie w czynności tej udział powinna brać cała rodzina. Warto mieć na uwadze, iż wiele ozdób ma konkretne znaczenie i nie trafia na choinkę przypadkowo – wystarczy wspomnieć gwiazdę, łańcuchy czy oświetlenie. Dzisiejsze ozdoby znacznie różnią się od tych stosowanych w przeszłości i nie ulega wątpliwości, iż spory wpływ miała na to komercjalizacja świąt. Pomysłem godnym polecenia jest skorzystanie ze starych ozdób choinkowych – jeśli wiecie, że w garażu, piwnicy czy na strychu może znajdować się pudło z pamiątkami tego typu, to powinniście go poszukać i skorzystać z zawartości.
Opłatek
Nazwa wywodzi się z łacińskiego słowa oblatum oznaczającego dar ofiarny. Opłatek wypiekany jest z białej mąki i wody (nie stosuje się drożdży ani soli). Zwyczaj łamania się opłatkiem znany jest w kilku krajach Europy Środkowo-Wschodniej, w Polsce pojawił się pod koniec XVIII wieku, a zatem w okresie, gdy państwo polskie przestało istnieć – opłatek nabrał wówczas szczególnego, wielowymiarowego znaczenia. Warto wspomnieć, że tradycja łamania się opłatkiem (chlebem) początkowo nie miała związku z Bożym Narodzeniem – sięga ona jeszcze czasów wczesnochrześcijańskich, a nawet pogańskich.
Dzielenie się opłatkiem następuje przed wieczerzą wigilijną. Towarzyszą temu zazwyczaj życzenia i, co bardzo ważne, przebaczanie win oraz pojednanie – nie można zasiąść do stołu wigilijnego będąc skłóconym. Opłatek jest zatem symbolem zgody i miłości. To bez wątpienia jedna z najważniejszych i najpiękniejszych tradycji bożonarodzeniowych.
Wigilia Bożego Narodzenia
Określenie wigilia wywodzi się z łacińskiego słowa vigilia i oznacza czuwanie. W tym dniu, wraz ze zmierzchem kończy się okres Adwentu, jednocześnie jest to dzień poprzedzający Boże Narodzenie. Wigilię rozpoczyna pierwsza gwiazdka na niebie, będąca nawiązaniem do Gwiazdy Betlejemskiej, która towarzyszyła narodzinom Jezusa. Gdy gwiazda zabłyśnie można dzielić się opłatkiem i zasiąść do wigilijnego stołu. Pod obrusem często umieszczana jest wiązka sianka (to nawiązanie do stajenki, w której narodził się Chrystus), liczba osób przy stole powinna być parzysta (zdecydowanie nie może ich być 13), zazwyczaj ustawia się także dodatkowe nakrycie przeznaczone dla niezapowiedzianego gościa.
Na wigilijnym stole znajdują się potrawy postne – zazwyczaj jest ich dwanaście. W zależności od tradycji w danym regionie czy konkretnym domu, zestaw potraw jest różny. Najczęściej zawiera on jednak barszcz czerwony lub zupę grzybową, ryby (najpopularniejszy jest karp), śledzie, pierogi z kapustą, paszteciki z grzybami, kutię, kompot z suszonych owoców, kluski z makiem i miodem. Każdej potrawy należy spróbować – przyjęło się, że zapewni to pomyślność w nadchodzącym roku. Z wieczerzą wigilijną wiąże się sporo mniej lub bardziej znanych zwyczajów, obrzędów i tradycji – ich zebranie i opisanie stanowiłoby spore wyzwanie. To bez wątpienia praca dla specjalistów, ale chętnie poczytamy o tradycjach z Waszych regionów i domów 😉
Śpiewanie kolęd
Wspólne śpiewanie kolęd (najpierw w gronie domowników – potem także z innymi ludźmi podczas pasterki), to zapewne jeden z najweselszych i jednocześnie najpiękniejszych zwyczajów bożonarodzeniowych. Wedle tradycji, autorem pierwszej kolędy był św. Franciszek z Asyżu (XI-XII wiek). Najbardziej znaną kolędą jest bez wątpienia Cicha noc (Stille Nacht). Wykonano ją po raz pierwszy podczas pasterki w roku 1818 w austriackim mieście Oberndorf bei Salzburg. Utwór szybko zyskiwał na popularności i doczekał się tłumaczeń na setki języków oraz dialektów – w tym także na język polski.
Najstarsza polska kolęda, czyli Zdrów bądź królu anielski datowana jest na rok 1424. Od tego czasu powstały setki kolęd i pastorałek (pierwsze mają zazwyczaj charakter religijny, drugie świecki) i chociaż o wielu prawie nikt już dzisiaj nie pamięta, to nadal można wymienić sporo utworów dobrze znanych lub przynajmniej kojarzonych przez większość Polaków. Wystarczy wspomnieć W żłobie leży (to prawdopodobnie dzieło Piotra Skargi), Przybieżeli do Betlejem (początki sięgają XVII wieku), Wśród nocnej ciszy (przełom XVIII i XIX wieku, to od tej kolędy najczęściej rozpoczyna się pasterkę), Lulajże, Jezuniu (XVII wiek, motyw z tej kolędy wykorzystał w swej twórczości m.in. Fryderyk Chopin), Mędrcy świata, Monarchowie (XVII wiek), Dzisiaj w Betlejem (prawdopodobnie XIX wiek) czy utwór Franciszka Karpińskiego Pieśń o Narodzeniu Pańskim – kolęda znana bardziej jako Bóg się rodzi. Warto wspomnieć, że w czasach niedoli na melodię kolęd śpiewano teksty patriotyczne (tzw. polskie kolędy patriotyczne).
Pasterka
Tradycyjnie ta uroczysta msza odprawiana jest w nocy z 24 na 25 grudnia (zazwyczaj zaczyna się o północy, ale zdarzają się także nabożeństwa odprawiane wcześniej, w godzinach wieczornych). Pasterka, jak sama nazwa wskazuje, upamiętniać ma pasterzy, którzy zmierzali do Betlejem, a potem czuwali przy miejscu narodzin Mesjasza. Korzeni tego nabożeństwa należy się doszukiwać jeszcze we wczesnych wiekach chrześcijaństwa. To nie tylko stara tradycja, ale też jedna z najważniejszych, a jednocześnie najciekawszych i najpiękniejszych.
Szopka bożonarodzeniowa
Zadaniem szopki jest przedstawienie scenerii, w jakiej narodził się Jezus. Zazwyczaj jest to miniatura, ale zdarzają się również szopki oddające rzeczywiste rozmiary postaci, zwierząt i przedmiotów. Co więcej, praktykowana jest idea żywej szopki, w której figury zastępują żywi ludzie i zwierzęta. Na taki pomysł prawdopodobnie po raz pierwszy wpadł przywoływany już w tekście św. Franciszek. Inscenizacja miała miejsce w roku 1223. Nie ulega zatem wątpliwości, iż jest to stary zwyczaj.
Szopka czasem przybiera formę jaskini, ale dominuje stajenka. Oprócz postaci Jezusa, Marii oraz Józefa w szopce pojawiają się Trzej Królowie, pasterze, anioły i zwierzęta. Konstrukcje te nierzadko są prawdziwymi dziełami sztuki, organizuje się konkursy na najpiękniej wykonane szopki, stanowią one chlubę kościołów i muzeów, prezentowane są na wystawach, nierzadko także wręczane znanym postaciom (sporą sławą cieszą się np. szopki krakowskie). Kto wie, może we wspomnianym pudle z ozdobami znajdziecie też szopkę, którą warto odnowić i wyeksponować na czas świąt…?
Czekamy na Wasze propozycje do naszej listy i jeszcze raz zachęcamy do pielęgnowania, ewentualnie odkrywania na nowo świątecznych tradycji.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
witam cieszę się bardzo ze na ulubionym portalu znalazlem taki tekst, gratuluje autorowi i podpisuje się obydwoma rękami radosnego świętowania narodzenia boga