Przed tygodniem prezentowaliśmy na blogu piekarnik indukcyjny marki Whirlpool. Rozwiązanie można uznać za innowacyjne, choć wykorzystuje ono znane już od pewnego czasu technologie. Płyty indukcyjne znajdują się zapewne w domach wielu naszych Czytelników, a producenci próbują przekonać do tego produktu kolejnych klientów. Firma Bosch zachęca do zainwestowania w model FlexInduction. Warto?
Wspomniana płyta ma gwarantować przede wszystkim wygodę. Producent wyszedł z założenia (słusznego), że pola grzejne stosowane często w płytach nie odpowiadają wielkości naczyń wykorzystywanych w kuchni. Dlatego zdecydowano się na strefę FlexInduction o szerokości 24 cm. Można na niej postawić żarówo dużą brytfannę, jak i kilka mniejszych naczyń. Płytę otoczono ramką ze stali szlachetnej, dzięki czemu stała się ona bardziej odporna na uszkodzenia. Zadbano również o bezpieczeństwo dzieci i zastosowano zabezpieczenie przed przypadkowym uruchomieniem.
Płyta doczekała się funkcji ReStart, która zapamiętuje ustawienia gotowania przez 4 sekundy po nagłym wyłączeniu. Z opcji tej można korzystać np. wtedy, gdy na urządzenie rozleje się mleko, które trzeba będzie szybko sprzątnąć. Sprzęt posiada wyświetlacz cyfrowy informujący m.in. o zużyciu energii, a także dotykowy system sterowania DirectSelect (z jego pomocą można wybrać konkretne pole oraz moc grzania). Produktem powinny się zainteresować przede wszystkim te osoby, które w kuchni korzystają często z większych garnków czy patelni i narzekają na małe pola grzejne.
Źródło: Informacja prasowa
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.