Jak zaprezentować lodówkę czy piekarnik, aby ta zachęta do ich kupna była ciekawa, innowacyjna i oryginalna? Telewizja jest przeładowana bardzo siermiężnymi spotami, gdzie główną uwagę przyciąga głos z offu albo dobre rady dawane jednej koleżance przez drugą. Wszystko jednak jest już ograne, bez polotu i nie przyciąga widzów przed telewizor. Głowiła się nad tym rzesza producentów, a rozwiązanie wymyśliło Beko.
Motywem przewodnim ich spotów reklamowych są dzieci. Dzięki nim dowiadujemy się o podstawowych funkcjach danego produktu. Prezentacja nie jest jednak nachalna, nawiązuje do przeogromnej ciekawości charakterystycznej dla najmłodszych. Najnowszy filmik, przedstawiający inteligentne technologie wykorzystane w sprzęcie Beko, widzów śmieszy i wzrusza zarazem. I może nawet po pierwszej projekcji spotu nie do końca wiedzą, jakie produkty w nim przedstawiono, ale mają zdecydowanie pozytywne skojarzenia związane z marką. W najnowszej reklamie Beko poszło o krok dalej, bo oddało już całą narrację w ręce dzieciaków, ale poprzednie spoty, dotyczące lodówki oraz pralki też stawiały widza w pozycji bobasa – „jak to, mama faktycznie chce wyprać śpiochy w trzydziestu stopniach”?
Wykorzystanie dzieci w filmach reklamowych może być trochę kontrowersyjne. Firma Beko postawiła na ten pomysł i wyszła z niego obronną ręką. Spoty ogląda się miło, są zabawne i sympatyczne. Z niecierpliwością czekamy na następny.
Źródło: Beko
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.