Jimmy H11 Pro
Doczekaliśmy się oficjalnej zapowiedzi nowej, mocnej pionówki z logo Jimmy. Chiński producent wraca po 3 latach z nowym produktem – Jimmy H11 Pro. Warto było czekać?
Od premiery ostatniej serii odkurzaczy pionowych marki Jimmy (H10) minęły już 3 lata i od tego czasu chiński producent nie zaprezentował dosłownie nic w kategorii odkurzaczy do pracy na sucho.
Skupili się na odkurzaczach myjących aktywnie (jak świetny Jimmy PW11 Pro Max) i paru innych kategoriach, ale na szczęście firma wraca z kolejną generacją H11 Pro.
Względem Jimmy H10 Pro podwyższono moc odkurzacza z 600 do 700 W i moc ssania z 245 AW do 260 AW. Delikatnie zmienił się czas pracy – teraz w trybie Turbo H11 Pro pracuje do 15 minut, zarówno z jak i bez elektroszczotki – H10 Pro z elektroszczotką zasuwał do 12 minut, a bez niej do 17 minut.
Jimmy przeprojektował też główną elektroszczotkę. Jest nieco większa, ma duże koła prowadzące z tyłu i tak jak poprzednik ma dwa wymienne wałki – nowy do podłóg twardych z jakiegoś kompozytu, jak i do dywanów/wykładzin z paskami włosia. Przeprojektowano też łamanie rury, aby było trwalsze, a także przegub elektroszczotki. Reszta parametrów pozostaje bez zmian.
Poziomów mocy ssania mamy 4: eco, turbo, max i auto. W auto odkurzacz dobiera moc do rodzaju podłogi i ilości wciąganych zabrudzeń. Sensor wykrywający ilość kurzu pokazuje na wyświetlaczu jego ilość za pomocą 3 kolorowego paska LED.
Sam wyświetlacz pokazuje nam czas do rozładowania w minutach, wybrany poziom mocy i wszelkie alerty. Niestety, stojak tak jak w H10 Pro nie ładuje baterii zaraz po odłożeniu sprzętu, trzeba ręcznie wpinać wtyk ładowarki w baterię, ale z drugiej strony, możemy ładować ją w dowolnym miejscu, poza odkurzaczem.
W zestawie dostajemy stojak mieszczący wszystkie części i sporo końcówek: główną elektroszczotkę z oświetleniem LED i dwoma wymiennymi wałkami, małą elektroszczotkę do tapicerski i sierści, szczotkę 2w1 z włosiem, szczotkę z miękkim włosiem do kurzu, kątówkę ułatwiającą sprzątanie nad meblami, giętką rurę, łamaną rurę, długą ssawkę szczelinową z oświetleniem LED, wymienną baterię i ładowarkę.
Na razie nie ma w sieci żadnych informacji o dacie premiery i możliwej cenie. Poprzednik Jimmy H10 Pro w 2022 roku wystartował w cenie sugerowanej 1699 zł i mniej więcej cały czas trzyma ten poziom, więc z Jimmy H11 Pro spodziewałbym się nieco wyższej kwoty – na poziomie 1999 zł.
Nowy model nie wprowadza dużej ilości nowości, ale poprawiono kilka elementów, zwiększono nieco moc ssącą – i tak już jedną z najlepszych na rynku. Jimmy H11 Pro może stać się dobrą alternatywą dla Dreame Z20 i Z30, a także dużo droższych modeli Dysona – V15 i Gen5.
Jeśli szukasz dobrego odkurzacza koniecznie sprawdź naszą listę najlepszych pionowych odkurzaczy bezprzewodowych.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Wraz z pierwszym tygodniem kwietnia Lidl wystartował z masą przecen na AGD pod kątem świąt…
Na polskim rynku debiutuje odkurzacz Samsung Bespoke AI Jet Ultra. To odświeżony model z linii…
Po Jurze przyszła kolej na kolejną firmę - tym razem na celowniku UOKiK jest Electrolux,…
EZVIZ RE4 Plus to prosty robot sprzątający z Biedronki, który niedawno wylądował na dobrej promocji…
Media Expert przecenił zmywarkę Hisense HV643D60. To model z dobrymi programami, właściwie dobranymi temperaturami i…
W oficjalnym sklepie LG trwa szybka promocja na suszarki. Ceny są niższe, ale można do…
Komentarze
Czy jest jeszcze jakiś odkurzacz który ma w pakiecie akcesoria do odkurzania na meblach? Musi to być super fajna opcja.
Aha i pamietasz może, czy ta łamana końcówka daje również zasilanie do elektroszczotki, czy nad meblami odkurza sie tylko ssawkami?
Same ssawki, nie ma w niej prądu.
Co do końcówek do różnych zastosowań to najwięcej ich oferuje Dyson, ale zazwyczaj jako akcesorium.