Oclean X Lite to najnowsza szczoteczka soniczna w ofercie chińskiego producenta. Sprawdzam, co oferuje, czym różni się od starszych modeli i czy warto ją kupić.
Po testach flagowych modeli Oclean X Pro Digital i Oclean X Ultra przyszedł czas sprawdzić, co potrafi najnowsza szczoteczka soniczna w ofercie chińskiego producenta, czyli Oclean X Lite.
Ten ciekawy model łączy dwa światy – segment profesjonalnych szczoteczek serii X oraz półkę podstawową, gdzie znajdziemy rozwiązania dla mniej wymagających użytkowników, jak Air 2 czy Endurance.
Szczoteczka Oclean X Lite zadebiutowała niedawno, ale jest już dostępna w polskich sklepach – m.in. w sieci Media Expert. Do wyboru są dwa kolory (szary i niebieski). Oba warianty kosztują na start 299 zł, ale szary model doczekał się już pierwszych promocji, w których cena spadła do 199 zł.
Dodam też, że aktualnie można skorzystać z promocji w sklepie Oclean. To „Testuj przez 30 dni„, czyli możliwość oddania szczoteczki po 30 dniach, jeśli nie spełnia oczekiwań osoby kupującej.
Jak widać nowy model firmy Oclean kupisz obecnie w podobnej cenie co do niedawna topową szczoteczkę X Pro Digital. Czy to znaczy, że są to podobne urządzenia? W żadnym razie – dzieli je bardzo dużo.
Co różni Oclean X Lite od starszych modeli?
W hierarchii produktów Oclean, X Lite ustępuje miejsca topowym propozycjom serii X:
- nie korzysta z technologii przewodnictwa głosowego i czujnika nacisku (jak Oclean X Ultra),
- nie wspiera ładowania indukcyjnego (znajdziemy tutaj wyłącznie wbudowany port USB-C schowany pod uszczelnioną osłoną, w dolnej części obudowy);
- korzysta ze starszej wersji silnika Maglev i co za tym idzie, „rozpędza” się do 72 tys. ruchów na minutę (vs 84 tys. ruchów na minutę w innych modelach serii X),
- nie korzysta z aplikacji Oclean Care+,
- jest słabiej wyposażona (nie ma etui, ma tylko jedną końcówkę w zestawie).
Jednocześnie Oclean X Lite oferuje coś, co w podstawowych seriach tej marki nie gościło:
- kolorowy ekran, charakterystyczny dla serii X,
- 6-osiowy żyroskop i algorytm oparty o analizę 8 różnych stref jamy ustnej, dzięki czemu możliwe stało się wyświetlenie raportu podsumowującego jakość szczotkowania bezpośrednio na ekranie, bez konieczności używania aplikacji;
- możliwość włączenia programu uzupełniającego, jeśli jakość szczotkowania w wybranym trybie okazała się niewystarczająca.
To wszystko sprawia, że Oclean X Lite to prawdziwy pomost między zaawansowaną serią X, która pełnymi garściami korzysta z najnowszych rozwiązań i niekiedy wręcz wymaga korzystania z dedykowanej aplikacji mobilnej, a prostymi, pozbawionymi „wodotrysków” i łatwymi w obsłudze modelami z dolnych półek cenowych.
Co jeszcze warto wiedzieć o Oclean X Lite?
Wizualnie Oclean X Lite przypomina inne modele serii X, z wyjątkiem tego, że tutaj przycisk jest nad ekranem, a nie pod nim. Sama ergonomia szczotkowania jest jednak podobna.
Na minus za to wypada sposób, w jaki wybieramy tryby czyszczenia. Ekran nie jest dotykowy, więc do sterowania służy wyłącznie główny przycisk – krótkie naciśnięcie przełącza nas pomiędzy zdefiniowanymi programami (przy każdym szczoteczka zaczyna wibrować z prędkością ustawioną dla danego trybu), a po 3 sekundach następuje blokada i zaczyna się odliczanie do końca czyszczenia.
Nie jest to specjalnie wygodne rozwiązanie, ale można się do niego przyzwyczaić.
X Lite nie korzysta z aplikacji Oclean Care+, ale ma stosunkowo rozbudowany zestaw dostępnych programów. Jest ich w sumie pięć: codzienne czyszczenie, głębokie czyszczenie, masaż, czyszczenie wrażliwych dziąseł i wybielanie. Do tego dochodzi opcja włączenia programu uzupełniającego szczotkowanie, jeśli jakość mycia zębów stanęła pod znakiem zapytania. 😉
Bateria nie ładuje się szybko, bo aż 4 godziny, ale to nic dziwnego – wbudowany akumulator 1100 mAh ładowany jest prądem 5 V / 0,5 A. Warto natomiast zauważyć, że z uwagi na pojemniejszy akumulator względem np. serii Air 2, Oclean X Lite na jednym ładowaniu nadal wytrzyma do 40 dni (podobnie jak prostsze modele), mimo iż mamy tu wbudowany ekran.
W odróżnieniu od wielu innych, starszych modeli, Oclean X Lite nie ma ani ładowania indukcyjnego, ani magnetycznych uchwytów, ani nawet dedykowanej ładowarki. Dostajemy wyłącznie kabelek USB-C, który podpinamy do portu ładowania ukrytego pod uszczelnioną osłoną w dolnej części obudowy.
Ta ostatnia jest oczywiście wodoszczelna i spełnia normy IPX7 – w teorii oznacza to możliwość zanurzenia w wodzie na głębokość do 1 metra przez 30 minut, w praktyce oznacza, że możesz bez strachu myć zęby pod prysznicem.
System mocowania końcówek jest standardowy, więc do szczoteczki podepniesz dowolną główkę Oclean. Ta dołączona do X Lite to uniwersalny model P1C5, który wyróżnia się wyższą twardością i dedykowany jest m.in. do usuwania osadu i płytki nazębnej.
Wspominałem, że choć Oclean X Lite nie korzysta z aplikacji Oclean Care+, to z uwagi na wbudowane narzędzie do monitorowania jakości szczotkowania jest w stanie ocenić, jak nam poszło. Stosowny raport zobaczysz na ekranie szczoteczki, dzięki czemu wiesz, w jakich rejonach jamy ustnej prawdopodobnie popełniasz błędy.
Czy warto kupić szczoteczkę Oclean X Lite?
Oclean X Lite to specyficzny model, kierowany w mojej ocenie głównie do użytkowników albo początkujących (i szukających możliwie łatwej w obsłudze szczoteczki sonicznej, ale z profesjonalnym sznytem), albo mających już doświadczenie z prostymi modelami, i rozważających wymianę na coś z wyższej półki, ale niekoniecznie przeładowane funkcjami.
I dokładnie na takie potrzeby odpowiada Oclean X Lite. Z jednej strony oferuje to, co jest wyróżnikiem podstawowych modeli (prostotę obsługi, długi czas pracy na baterii, brak konieczności sięgania po aplikację mobilną), a z drugiej dodaje wbudowany ekran i przydatne narzędzie do oceny jakości szczotkowania (co faktycznie pomaga nauczyć się poprawnej obsługi szczoteczki sonicznej), zarezerwowane dotychczas dla droższych modeli.
Pewnym problemem pozostaje tylko wycena Oclean X Lite. 299 zł na start wydaje się być kwotą zawyżoną – taniej kupisz na polskim rynku starsze i lepsze (przynajmniej moim zdaniem) modele z serii X, jak X Pro Elite czy X Pro Digital.
Na szczęście po pierwszych promocjach już widać, że realna cena X Lite szybko spadnie w rejony poniżej 200 zł – i za takie pieniądze warto zakup tego modelu rozważyć, jeśli nie potrzebujesz aplikacji mobilnej, a jednocześnie chcesz mieć dostęp do narzędzia oceniającego jakość szczotkowania.
ZALETY
|
WADY
|
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz