Przewidywaliśmy taki scenariusz. Po przejęciu Whirlpoola przez turecki koncern Beko przyszla pora na porządki – w Polsce pracę straci 1800 pracowników.
Jeśli śledzisz naszego bloga lub interesujesz się branżą AGD to na pewno nie ominął cię fakt przejęcia większości biznesu amerykańskiego koncernu Whirlpool przez turecki koncern Arcerik, który to ostatnio zmienił nazwę na Beko – swoją najbardziej rozpoznawalną markę.
Już pod koniec kwietnia tego roku, w artykule o finalizacji przejęcia miałem obawy co do losu polskich fabryk koncernu Whirlpool pod zarządem Turków:
Co to oznacza dla pracowników polskich zakładów Whirlpoola we Wrocławiu, Łodzi i Radomsku? Na razie można tylko gdybać, jaki będzie dalszy los tych fabryk, ale jedno jest pewne – Turcy wprowadzą własne porządki, a to może skutkować restrukturyzacją, zmianami organizacyjnymi i optymalizacją kosztów działalności….
Wiadomości z polskich mediów z 5 wrześnie 2024 świadczą o tym, że moje obawy były słuszne – Beko Europe zapowiedziało gigantyczne zwolnienia w zakładach we Wrocławiu i Łodzi.
1800 pracowników do zwolnienia
Wrocław ma przejść restrukturyzację w obszarze pracowników produkcji jak i biurowych, a łódzkie zakłady zostaną po prostu zlikwidowane. Łącznie zwolnionych ma zostać ok. 1800 pracowników.
Co ciekawe, media nie wspominają, że „turecka miotła” wcale nie zaczęła się od tej decyzji – już w poprzednich miesiącach Beko Europe zrobiło porządki w terenowych siłach sprzedaży.
Whirlpool i Beko miały dotychczas osobne struktury sprzedaży i wsparcia sprzedaży: własnych handlowców, merchandiserów i sporą liczbę ambasadorów marek (promotorów) w największych sieciach handlowych. Struktury połączono, część promotorów zwolniono, pozostałym dano możliwość dalszej pracy, lecz na znacznie gorszych warunkach: własna działalność zamiast umów zlecenie dla tych, którzy nie mają statusu studenta.
Teraz czas na grubsze porządki. Działalność produkcyjna Beko Europe ma zostać zamknięta w Łodzi do końca kwietnia 2025, a Wrocław przejdzie restrukturyzację. Ponoć pozostała działalność w fabryce w Radomsku i Centrum Serwisowe w Łodzi mają nie zostać dotknięte zwolnieniami. Beko Europe zapowiada, że w tym trudnym „okresie przejściowym” zapewni wsparcie zwalnianym pracownikom, ma też podjąć współpracę z władzami lokalnymi.
Proponowana restrukturyzacja to trudny, ale konieczny krok, aby zabezpieczyć przyszłość produkcji w Polsce i zapewnić zrównoważoną i rentowną przyszłość dla Beko Europe. Decyzja ta była bardzo trudna, a my w pełni doceniamy i szanujemy znakomitą kadrę zarówno w Łodzi, jak i we Wrocławiu. Naszym priorytetem jest wsparcie naszych pracowników w czasie tego przejścia z pełną transparentnością i empatią”
– powiedział Francesco Celentano, Senior Director Operations Northern Area w Beko Europe.
fot. Beko
W polskich zakładach należących do niedawna do koncernu Whirlpool (Polar, Indesit, Hotpoint-Ariston), zatrudnionych było ok. 6000 pracowników, więc zwolnienie ok. 1800 z nich stanowi redukcję o 30%. W komunikacje Beko Europe możemy przeczytać, że polskie zakłady produkcyjne w Łodzi i Wrocławiu notują od kilku lat straty finansowe.
Cała sprawa kompletnie nie może nikogo dziwić
Naturalną cechą biznesu jest jego optymalizacja, jedynie ludzi szkoda. Beko posiada zakłady własne w większości kategorii AGD, więc realnie spora część zakładów Whirlpoola w Polsce dublowałaby moce produkcyjne Beko.
Jedynie zakłady produkujące pralki ładowane od góry mogą być dla Beko łakomym kąskiem – z przecieków branżowych dowiedziałem się, że już niedługo do sklepów trafią pierwsze pralki tego typu z logotypem Beko.
Nic też nie słychać o ewentualnych zwolnieniach w fabrykach produkujących sprzęty do gotowania w zabudowie: indukcje, piekarniki, kuchenki mikrofalowe – większość fabryk znajduje się we Włoszech.
Obstawiam, że to nie koniec zmian, jakie w najbliższych latach wprowadzi Beko Europe w przejętych zakładach, więc trzeba trzymać rękę na pulsie, a pracownicy przejętych fabryk, biur, czy sił sprzedaży, powinni mieć z tyłu głowy fakt, że na nich też może przyjść pora…
Źródło: 1
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Pytanie czy tylko na Beko się skończy.. Czy przypadkiem Electrolux, Bsh czy Samsung też nie zaczną zamykać fabryk z uwagi na koszty pracy i energii?
UE ma Pan zaorania gospodarki na naszym kontynencie, więc taki scenariusz jest jak najbardziej możliwy, choć akurat Electrolux od lat ma propozycje wykupu przez chińską Midea, BSH obojętnie co by się nie działo, dostanie pomoc państwową jak za covidu i tu UE nie będzie mieć problemu z niemieckim interwencjonizmem. Samsung to gigant, kasę ma, inwestuje we wszystko co się da i mają jaja wprowadzać sprzęty innowacyjne jak i nietypowe dla danego rynku, co często okazuje się sukcesem.
W Radomsku nie produkują kuchenek nie piszcie bzdur
Kalka z komunikatu producenta z błędnym tłumaczeniem, ale jakie to ma akurat znaczenie w tej sytuacji? Pewnie chodziło o zmywarki, ale dla zwalnianych pracowników raczej nie ma to żadnego znaczenia…
Byliśmy zadowoleni jak amerykański Whirlpool z Francji przenosił do nas fabryki agd ale Francuzi ostrzegali , że za chwilę te fabryki będą z Polski przenoszone dalej . Dzisiaj wiemy , że produkcja agd to Azja. Wielcy w produkcji pod własnymi markami lub dla marek europejskich , amerykańskich to chiński Haier, Midea itp . Myślę że za 10 , 20 lat w agd będą mocno ustawieni producenci z Indii, Malezji , Tajlandii i właśnie jak w artykule z Turcji . Trzeba się z tym pogodzić ze Europa na produkcję jest za droga a inni robią to szybciej i taniej, niestety.
niech placa wiecej socjalu to ci co pracuja beda ponosic tego koszty w posatci wiekszych podatkow, wyzszych kosztow pracy i srodkow produkcji