Debiutuje robot sprzątający Samsung Jet Bot Combo AI Steam! Czy to nowy król robotów?

W polskich sklepach debiutuje Samsung VR7MD97714G/GE, czyli robot sprzątający Samsung Jet Bot Combo AI Steam. Ta premiera może namieszać na naszym rynku.

Samsung już na targach IFA we wrześniu 2023 roku zapowiedział nowy model robota sprzątającego, dosłownie wszystko mającego. Pół roku później, na targach CES w Las Vegas koreański producent pokazał wersję Bespoke Jet Bot Combo, a teraz wreszcie z początkiem sierpnia, do sprzedaży trafia Samsung Jet Bot Combo AI Steam pod oznaczeniem VR7MD97714G/GE i w cenie sugerowanej 5999 zł.

Samsung nadrabia do konkurencji

Samsung ewidentnie celuje we flagowce konkurencji, jak Dreame X40 Ultra, Roborock S8 MaxV Ultra, czy Ecovacs X2 Omni.

Koreańczycy mają sporo do nadrobienia względem konkurencji – poprzednik Samsung Jet Bot AI+ nie był udaną konstrukcją, a do dziś kosztuje więcej niż roboty o wiele większych możliwościach.

Samsung Jet Bot Combo AI Steam to robot goniący konkurencję, więc dostaliśmy mopowanie za pomocą dwóch obracających się padów z dociskiem do podłoża i opcją zostawienia ich w stacji do samego odkurzania.

Główna szczotka ma zapobiegać plątaniu włosów, szczotkę boczną mamy jedną, a robot nawiguje z pomocą radaru laserowego LiDAR i przednich sensorów do rozpoznawania przeszkód. Samsung wyposażył robota w chip AI Qualcomm QRB4210 – robot ma skutecznie omijać przeszkody dzięki algorytmom AI.

Robot rozpoznaje też plamy i ocenia stopień zabrudzenia podłóg. Samsungowy robot sam rozpoznaje wysokość dywanów – do 5 mm wjedzie z mopami, unosząc je w górę, a jeśli dywan jest wyższy, to zostawi mopy w stacji i wróci do pracy.

W stacji mamy dwa zbiorniki na wodę brudną i czystą, a także worek, do którego opróżnia się zbiornik kurzu. Ciekawym dodatkiem jest funkcja parowej dezynfekcji i ocieplania szmatek do lepszego niwelowania plam (50-60 stopni). Stacja ma też funkcję suszenia gorących powietrzem i podgrzewa wodę do mycia szmatek i sama uzupełnia wodę w robocie. Szkoda, że zabrakło automatycznego dozowania detergentu do wody.

Fajnie, że w sofcie mamy tryb odkurzania przed mopowaniem, robot ma pamięć 4 map, automatycznie dodaje rozpoznane obiekty na mapy i generuje mapy 3D, a wszystkich sterujemy z aplikacji Smart Things. Skoro w robocie mamy kamerę to nie mogło zabraknąć funkcji monitorowania domu – przykładowo robot może nas powiadomić, że pies szczeka i mamy sprawdzić co się dzieje.

Specyfikacja robi dobre wrażenie

Robot ma 70 W i generuje do 6000 Pa ciśnienia ssania. Zbiornik kurzu ma 250 ml, wysokość robota to 10 cm, a średnica to 36,4 cm. Stacja za to ma 44,4 cm szerokości, 54,7 cm wysokości i 51 cm głębokości. Maksymalny czas pracy to 180 minut, a ładowania 300 minut, głośność ma nie przekraczać 74 dB. Wewnętrzny zbiornik na wodę ma 100 ml pojemności, worek w stacji 2,5 l, zbiornik wody czystej 4 l, a brudnej 3,6 l.

Co ciekawe, Samsung ma zapewnić 5 lat aktualizacji bezpieczeństwa – to w robotach chyba pierwszy taki przypadek.

Podsumowując, premiera bardzo ciekawa – jeśli tym razem Samsung wypuścił robota z dopracowanym softem, funkcjami aplikacji i algorytmem poruszania się, to faktycznie może namieszać na naszym rynku.

Faktem jest, że ma parę braków względem flagowców konkurencji – nie ma wysuwanego mopa, więc zostawia to 3-4 cm nieumytej podłogi wzdłuż mebli i ścian, moc 6000 Pa nie robi wrażenia przy konkurencji z 10 000 – 12 000 Pa, a stacja nie ma funkcji dozowania detergentów do wody myjącej pady, a jej podgrzewanie i funkcja parowa ma dawać temperaturę przemywania 50-60 stopni – są już roboty osiągające 70 stopni w tym procesie.

Samsung na pewno będzie miał przewagę marki i lokalnego serwisu – każdy obawiający się kiepskiego serwisu i braku części w markach chińskich, ma teraz podobnie wycenioną alternatywę.

Szukasz innego robota?

Jeśli szukasz robota sprzątającego, warto zerknąć na nasz TOP-10 najlepszych robotów sprzątających.