Do sprzedaży na polskim rynku właśnie trafiły dwie nowe lodówki od LG z flagowym rozwiązaniem MoodUP, czyli opcją zmiany koloru frontu – i to nie tak, jak w Samsung Bespoke, gdzie zmiana koloru oznacza konieczność zakupu nowego frontu.
W LG MoodUP kolor zmienia się z poziomu aplikacji, gdyż panele mają ledowe podświetlenie, które daje całą masę barw do wyboru, a przy okazji parę fajnych funkcji. Lodówki LG z podświetlanymi panelami zdobyły nagrodE IFA Design Award na ubiegłorocznych targach w Berlinie, a ja wspomniałem o nich w relacji z targów – koreański producent kazał nam czekać na polską premierę prawie rok.
Każdy nowy model to też lodówka InstaView, czyli posiadająca przeszklenie drzwi chłodziarki, które gdy jest wyłączone, imituje czarną szybę, a gdy w nią zapukamy dwa razy, rozświetli się wewnętrzne oświetlenie, dając podgląd do wnętrza bez potrzeby otwierania lodówki.
Jakieś wady? Kosmiczne ceny i bardzo przeciętne parametry, więc realnie za opcję zmiany koloru frontu z apki i InstaView, będzie trzeba słono zapłacić.
Spis treści
LG MoodUP InstaView GMV960NNME
To lodówka typu multidoor, więc na górze mamy szeroką chłodziarkę o pojemności 384 l, z dwoma szufladami z regulacją wilgotnoci, trzema półkami i połową środkowej półki mogącej się składać z sześciu balkonikami. Zamrażarka to 233 l z 6 szufladami i kostkarką twistową.
Wnętrze ładnie wykończono stalowymi dekorami, nie zabrakło filtra węglowego niwelującego zapachy. Górny panel, gdy nie włączymy podświetlenia ma kolor ciemnoszary, a dwa dolne jasnoszare, czy wręcz białe.
Kompresor nowej lodówki jest inwerterowy, liniowy z 20-letnią gwarancją producenta, głośność pracy to 40 dB (realnie nie jest to specjalnie głośny sprzęt), a klasa energetyczna to E – lodówka zużywa 320 kWh prądu rocznie, czyli licząc po 1,15 zł za 1 kWh, daje to koszt 368 zł. Wymiary lodówki to: 186,5 cm wysokości, 91,4 cm szerokości i 68,7 cm głębokości. Waga lodówki to pokaźne 158 kg.
Realnie dostajemy lodówkę, która nie zachwyca specyfikacją (klasa E, 40 dB), a wyposażenie nieco kuleje: brak tu kostkarki automatycznej, dyspensera wody, komory zmiennej temperatury w zamrażarce, komory zero w chłodziarce, czy jakiś większych multimediów, jak to robi Samsung w lodówkach z FamilyHub, czy Haier i Hisense w swoich dwa razy tańszych multidoorach (lodówki z tabletami multimedialnymi).
Za podświetlenie paneli frontowych i wbudowany głośnik trzeba zapłacić prawie 20 tysięcy złotych, gdzie lodówki multidoor LG z kostkarkami, ale bez podświetlenia kosztują ok. 10 tysięcy (przykładowo GMG960EVJE ). Na innych rynkach ceny są podobne tego modelu (przykładowo Wielka Brytania 3700 funtów – 18 800 zł), ale chociaż dają na nią 5 lat fabrycznej gwarancji.
LG MoodUP InstaView GBG719MDNN
Drugi model to już typowa lodówka combi, czyli o szerokości 59,5 cm, wysokości 187 cm i głębokości 68,4 cm. Lodówka ma przeciętną klasę energetyczną D, zużywa 216 kWh prądu rocznie, czyli zakładając 1 kWh po 1,15 zł daje to roczny koszt 249 zł. Głośność pracy jest na dobrym poziomie – 35 dB, a kompresor jest inwerterowy z 10-letnią gwarancją (Smart Inverter).
Lodówka waży aż 105 kg, chłodziarka ma 242 l pojemności, a zamrażarka to 110 l z trzema szufladami. W chłodziarce znajdziemy komorę zero na mięso i wędliny z regulacją temperatury od -2 do +3 stopni, półki i szuflady są wykończone imitacją stali, a metalowy panel znalazł się na tylnej ściance.
Tu też nie zabrakło szyby InstaView, więc można podejrzeć co znajduje się w środku chłodziarki bez jej otwierania. Sterujemy przez apkę LG ThinQ lub przez duży, kolorowy wyświetlacz. Podobnie, jak w ostatnio opisywanym modelu LG InstaView GBG7190CEV, mamy tu dodatkowe zamknięcia frontów dwóch z trzech półek, ale zabrakło składanej półki i regulacji wilgotności w komorze na warzywa i owoce. Wygląda też na to, że nowy model nie ma Door Cooling, czyli typowego dla LG nawiewu z sufitu, a nie tylko z tylnej ścianki.
Podobnie, jak w przypadku multidoora dostajemy kosmicznie drogą lodówkę combi z paroma brakami w wyposażeniu i przeciętną specyfikacją. Płacimy za opcję zmiany kolory dolnego panelu i wbudowany głośnik, względem tańszego o ok. 2500 zł modelu LG InstaView GBG7190CEV z dolnym panelem w kolorze ciemnego grafitu.
Jak działa zmiana podświetlenia frontu?
Z poziomu aplikacji LG ThinQ nie tylko można wybrać wiele kolorów frontów – lodówka może robić za coś w rodzaju kolorowego stroboskopu podczas domówek i słuchania muzyki – migotanie i zmiany kolorów będą iść w parze z rytmem muzyki. Lodówki MoodUP mają wbudowany głośnik, z którym można połączyć się za pomocą BT.
Podświetlenie aktywowane jest standardowo na 30 minut i można zmienić ten parametr w aplikacji. Proces ten wydłuża się gdy zbliżymy się do lodówki na ok. 60 cm – sprzęt ma czujnik zbliżeniowy. Tryby podświetlenia muzycznego Music Flow i Music Bounce nie mają limitu czasu działania, a wyłączają się po 10 minutach pauzowania muzyki. Producent określa żywotność paneli ledowych na ok. 10 lat, przy 41 otwarciach lodówki dziennie i 11 h pracy na dobę.
Osobiście przepadam za bajerami w sprzęcie AGD, podświetlenie LED lodówek LG MoodUP zrobiło na mnie mega wrażenie podczas targów IFA 2023, ale ceny, jakie postawiło LG za lodówki tego typu są po prostu kosmiczne.
Czy dla samego designu, zmienności kolorów frontów z poziomu apki i dla głośnika BT warto wydać w przypadku multidoora dwa razy większe pieniądze, a w przypadku lodówki combi dopłacać do tych dwóch opcji mniej więcej 2500 zł? To już kwestia do rozważenia indywidualnego. Co Ty sądzisz o nowych modelach LG?
Szukasz dobrej lodówki?
Jeśli potrzebujesz sprawdzonej lodówki, szczególnie polecamy lekturę zestawienia TOP-10 najlepszych lodówek na polskim rynku.
Warto także zwrócić uwagę na ranking lodówek side by side oraz nasz TOP-10 lodówek do zabudowy.
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Ciekawe i drogie… Ale najbardziej dziwi brak door cooling