Radzimy, jaki ekspres ciśnieniowy do kawy warto teraz kupić, aby nie przepłacić i nie żałować zakupu. Na naszej liście polecanych ekspresów do kawy znajdziesz zarówno niedrogie modele, jak i zaawansowane produkty dla najbardziej wymagających kawoszy.
Szukasz sprawdzonego ekspresu do kawy i nie możesz się zdecydować, jaki model wybrać? Zdaj się na nas. Poniżej zebraliśmy najciekawsze i najlepsze ekspresy do kawy na polskim rynku. Skupimy się na funkcjonalności, eksploatacji i łatwości czyszczenia.
Jeśli nadal się zastanawiasz, czy na pewno potrzebujesz ekspresu ciśnieniowego, koniecznie zerknij na nasz poradnik o tym, jaki ekspres do kawy kupić – przelewowy, na kapsułki, automat, czy ekspres z kolbą. Zdradziliśmy w nim m.in. na co trzeba zwrócić uwagę wybierając ekspres, aby później nie żałować zakupu.
ManiaKalny ranking ekspresów do kawy zaczynamy od mocnej propozycji z segmentu premium – Jura to marka szwajcarska znana ze świetnej jakości produktów, a więc marzenie niejednego kawosza.
Spis treści
Jura E8 EC to nowsza generacja serii E8 z paroma znaczącymi zmianami względem poprzedniej, jeszcze dostępnej E8 EB. Nadal jest to urządzenie przemyślane pod każdym względem. Kawy mleczne robimy poza głównymi dyszami, które służą tylko do przyrządzania kaw czarnych. Wylewka do kaw mlecznych ma znacznie większy zakres regulacji i mieści naprawdę duże naczynia. Dysza G2 do spieniania mleka robi idealną piankę i ma prosty system regulacji ilości mleka.
Sterujemy za pomocą większego wyświetlacza – teraz m 3,5″zamiast 2,5″, choć nadal nie jest to ekran dotykowy: mamy po bokach 6 przycisków. Menu nieco odświeżono i zaprojektowano tak, aby kawy przyrządzać jak najszybciej, bez zbędnego klikania w ustawieniach wyświetlacza. Powiększono grafiki kaw, a menu podzielono na 3 pulpity, gdzie ostatni to skróty do konserwacji i ustawień.
Kolejna nowość to opcja włączenia na stałe funkcji extra shot, czyli pojedynczą kawę zrobimy z aż 30 g świeżo zmielonej kawy. Zmianie uległy też trzy kawy – w poprzedniku mamy: kawę barista, lungo barista i kawę białą, a w nowym: americano, lungo, flat white. Realne to te same kawy, tylko zmieniono nazwy.
Przepisów mamy 17: Espresso, 2 x Espresso, Kawa, 2 x Kawa, Americano, Lungo, Espresso doppio, Cortado, Espresso Macchiato, Cappuccino, Cappuccino Extra Shot, Flat White, Flat White Extra Shot, Latte Macchiato, Latte Macchiato Extra Shot, Porcja pianki mlecznej, Gorąca woda
Jura E8 EC ma też nowy młynek – zamiast Aroma G3 jest teraz P.A.G 2, czyli konsturkcja profesjonalna znana z wyższych modeli. Nadal to konstrukcja stalowa, ale obraca się w obu kierunkach, pozwala na zmianę poziomu mielenia w dowolnym momencie, a tylko gdy młynek pracuje. Skala także urosła z 6 do 7 poziomów mielenia. Nie zabrakło typowej dla marki Jura ekstrakcji pulsacyjnej – zapewnia idealną intensywność kawy poprzez wydłużenie procesu zaparzania. Niezmiennie jednostka zaparzająca mieści od 5 do aż 16 g zmielonej kawy – to więcej niż u prawie wszystkich konkurentów.
Czyszczenie ekspresu jest super proste. Nie mamy tu wyjmowanego bloku zaparzającego, wszystko czyści się automatycznie. Na wodę mamy 1,9 litrowy zbiornik, kawy mieści 280 gramów, a pozostałe parametry to standard (1450 W mocy i 15 bar ciśnienia). Wymiarowo Jura E8 to 28 cm szerokości, 35,1 cm wysokości i 44,6 cm głębokości.
System mleczny korzysta tylko z dyszy i wężyka, więc odpada mycie karafki. Po zrobieniu kawy mlecznej wężyk wsadzamy do szklanki z wodą i uruchamiamy samooczyszczenie – cały układ dokładnie się przeczyści. Druga opcja to użycie dodanego do zestawu pojemnika na zlewki – służy on do przeczyszczania wszystkich układów, w tym mlecznego. Osobiście z niego korzystam i uważam, że jest mega praktyczny. Ekspres informuje nas o potrzebie wymiany filtra wody, czyszczeniu tabletką, czy odkamienianiu układu – o wszystkim dowiesz się z poziomu wyświetlacza.
Z dodatkowych funkcji ekstra sprawą jest opcja zaprogramowania włączenia ekspresu – urządzenie włączy się i nagrzeje na zadaną godzinę, więc pyszna, poranna kawa zrobi się w mig. W przeciwieństwie do DeLonghi i Philipsa dostęp do zbiornika wody jest od góry, więc trzeba przewidzieć odpowiednią ilość miejsca nad ekspresem.
Jura E8 EC to jeden z najlepszych ekspresów domowych na rynku – oferuje szeroki wachlarz napoi, nie wymaga ręcznego rozbierania i czyszczenia bloku zaparzającego, czy innych zakamarków. Czyści się sam, a przy odpowiedniej eksploatacji i stosując się do zaleceń pokazywanych na wyświetlaczu, będzie służyć latami.
Niestety, koszt zakupu takiego urządzenia to ok. 5500 zł, a poniżej 4800 zł dorwać jeszcze można poprzednią wersję EB. Najlepsze ceny na ekspresy Jura są w… Niemczech – spokojnie w niemieckim markecie Media Markt, Jurę E8 EC kupisz za ok. 4000 zł, a podczas wyprzedaży nawet taniej – szkoda, że nie wysyłają do PL, choć zawsze można skorzystać z usług pośredników.
Warianty kolorystyczne:
Druga pozycja w naszym rankingu przypadła produktowi Krupsa. Ekspres Intuition Experience+ EA877D miałem okazję sprawdzić jakiś czas temu i wnioski są proste – to kawał praktycznego sprzętu.
Pierwszym zaskoczeniem była dla mnie super niska głośność pracy i bardzo intuicyjne sterowanie za pomocą kolorowego, dotykowego wyświetlacza.
Przygotować można aż 21 specjałów kawowych, w tym kawy na zimno z lodem, ale także dwa nietypowe kawowe specjały: kawa filtrowana (kawa długo parzona w niskiej temperaturze) i Italien Cappuccino, które jest odwrotnością zwykłego Cappuccino.
Wszystko można personalizować pod osiem profili użytkownika. Ekspres potrafi zrobić dwie kawy mleczne na raz, a zbiornik na wodę jest naprawdę duży – mieści 3 litry wody. Wymiarowo jest to dość typowy sprzęt– 40 cm głębokości, szerokość to 24 cm, a wysokość 36 cm.
System spieniania mleka jest bardzo prosty – wężyk wpinamy w wylewkę. W zestawie dostajemy okrągłą karafkę na mleko z zamykaniem – jest łatwa w czyszczeniu i estetyczna.
Zachwyceni będą również esteci, gdyż sprzęt świetnie się prezentuje. Niemal cały front pokryto jasną stalą szczotkowaną, podobnie wykończono także górę urządzenia wraz z pokrywką zbiornika ziaren. Designerskim bajerem jest ledowy pasek przy tatce ociekowej – kolor pokazuje nam stan ekspresu lub wybrany profil użytkownika.
Parametrowo mamy tu solidny standard – 15 bar ciśnienia i 1550 W mocy. Blok zaparzający nie jest wymienny, a jedyne co trzeba w ekspresie czyścić to tackę ociekową i rurkę do mleka – ten ekspres nie potrafi jej przepłukiwać.
Cena modelu Krupsa to około 3300 zł – niemało, lecz za te pieniądze dostajemy jeden z najcichszych ekspresów na rynku, z wygodnym sterowaniem i prostą konserwacją.
Inne warianty linii Intuition:
Ekspres ze stajni Philipsa to urządzenie z najnowszej, flagowej serii tego producenta, choć do nich należy też wyżej pozycjonowane marki Saeco i Gaggia. Od strony wizualnej sprzęt nie zawodzi – producent postawił na kombinację chromu, białego plastiku w macie i szarego plastiku w połysku, które ładnie komponują się z panelem sterowania, będącym sercem interfejsu urządzenia.
Ten ostatni na pierwszy rzut oka wygląda jak duży tablet, ale w rzeczywistości składa się z dwóch elementów – kolorowego wyświetlacza o przekątnej około 6 cm i okalającego go panelu dotykowego z nałożonymi ikonami najważniejszych skrótów i przepisów. Nic nie jest ukryte, wszystkie funkcje od razu widzimy na panelu.
Do wyboru mamy aż 20 gotowych przepisów – americano, café au lait, café Crema, caffe Latte, cappuccino, czarna kawa, espresso, espresso lungo , flat white, gorąca woda, latte macchiato, mrożona caffe crema, mrożona kawa, mrożone americano, mrożone café au lait, mrożone caffè latte, mrożone cappuccino, mrożone espresso, mrożone latte, ristretto, spienione mleko.
Jak widać znacząco zwiększono ilość napoi i dodano kawy mrożone, choć zimne napoje uzyskujemy poprzed kostki lodu, a nie system zaparzania czy spieniania na zimno.
Każdy z przepisów można indywidualnie zmodyfikować pod kątem aromatu i ilości wody, po czym zapisać w pamięci urządzenia korzystając z jednego z czterech profili użytkownika. Kolejną nowością serii 5500 względem 5400 jest certyfikat Quiet Mark – głośność pracy obniżono o 40% poprzez wygłuszenie młynka i obudowy – SilentBrew. Dodano też opcję sterowania zdalnego z aplikacją HomeID i z szeroką bazą nowych przepisów kawowych.
Mleko spieniamy w systemie LatteGo, który jest bardzo prosty w myciu – nie ma żadnych zakamarków. To duży postęp w porównaniu do poprzedniego systemu mlecznego. Więcej o LatteGo przeczytasz w naszej recenzji poprzednika, modelu Philips 5400 LatteGo EP5447/90.
Ekspres ma 1,8-litrowy zbiornik wody, pojemnik na kawowe ciasteczka mieści 12 porcji, a zbiornik ziaren 275 gramów kawy. Wymiary są kompaktowe: 24,6 cm szerokości, 43,3 cm głębokości i 37,2 cm wysokości. Pod względem ciśnienia nie ma tu odstępstw od standardu – mamy 15 barów.
Blok zaparzający jest wyjmowany do mycia, ale ma sporo zakamarków trudnych do doczyszczenia. Dodatkowo wymaga częstego smarowania elementów ruchomych. Ekspres ma program automatycznego odkamieniania i wskaźnik wymiany filtra wody. Młynek to konstrukcja ceramiczna z 12 poziomami mielenia kawy. Dostęp do zbiornika na wodę jest od przodu, więc nic nie będzie przeszkadzało w jej uzupełnianiu.
Cena Philipsa 5500 LatteGo kręci się zazwyczaj w okolicy 3400 zł. Sprzęt występuje w kilku wersjach kolorystycznych i nadal dostępne są modele z poprzedniej serii 5400:
Ekspres automatyczny od niemieckiego producenta – o sporych wymiarach, bo mierzy 28,1 cm szerokości, 38,5 cm wysokości i 46,8 cm głębokości, więc jest większy nawet od Jury E8.
Jak na niemiecki sprzęt przystało, wszystko jest fajnie przemyślane. Sterujemy intuicyjnym programatorem dotykowym z małym wyświetlaczem tekstowym. Wszystkie rodzaje kaw są wyszczególnione ładnymi miniaturkami, a osobnymi sensorami wybieramy: 1 lub 2 kawy na raz, moc parzenia i wielkość. Ten ekspres pozwala na zapisanie 2 profili użytkownika.
Siemens konstrukcyjnie jest podobny do ekspresów Philipsa i Saeco – ma ceramiczny młynek i wyciągany, duży blok zaparzający, z sporą ilością elementów do mycia (jego także trzeba smarować). System mleczy oparty jest na wężyku, a nie karafce. W podstawce mamy przewidziane na niego miejsce, a cały system czyści się automatycznie po każdym parzeniu kawy mlecznej.
Do wyboru mamy 6 rodzajów kaw: espresso, espresso macchiato, kawę klasyczną, cappuccino, latte macchiato, kawę z mlekiem. Moc to 1500 W, a ciśnienie 15 barów. Zbiornik na wodę mieści 1,7 litra, a ziaren kawy zmieścimy 300 g. Wylewka jest regulowana na wysokość – zmieścimy maksymalnie 14 cm naczynia. Dostęp do zbiornika na wodę mamy od góry, co nie jest specjalnie wygodne, ale to jedna z niewielu wad tego modelu.
Ekspresy Siemensa są intuicyjne i proste w użytkowaniu, nie mają karafek, które dodatkowo trzeba myć, mleko spieniają najprostszą metodą z wężykiem, a jedyne do czego można się przyczepić, to do gabarytów i trudnego w czyszczeniu bloku zaparzającego (zupełnie jak w Philipsie i Saeco).
Nasz model w kolorze czarnym kupisz w cenie około 2500 zł, ale do wyboru w serii EQ.6 plus s.100 jest jeszcze Siemens TE651209RW , czyli model w kolorze tytanowym.
Ekspresy DeLonghi z serii Dinamica to najlepszy wybór pod względem możliwości do ceny. Większość wariantów mieści się w przedziale cenowym 2200-2600 zł i różnią się głównie wykończeniem, ilością napoi, ewentualnie wyświetlaczem.
Nasz model to jeden z najpopularniejszych ekspresów na rynku – jeszcze w 2017 roku Szymon miał okazję publikować test bliźniaczej Dinamica ECAM 350.75.S w kolorze srebrnym i wyniki mówią same za siebie – jest to sprzęt wart swojej ceny.
DeLonghi Dinamica ECAM359.55.B to ekspres o mocy 1450 W, generujący standardowe ciśnienie 15 bar. Do wyboru mamy 10 napojów: espresso, ristretto, kawa, espresso lungo, doppio+, long, cappuccino, latte macchiato, caffe latte, flat white, gorące spienione mleko.
Sterujemy prostym programatorem z wyświetlaczem tekstowym i sensorami – sterowanie może nie należy do najbardziej intuicyjnych, ale po paru minutach zabawy każdy powinien sobie z nim poradzić. Jednocześnie można zrobić do dwóch kaw czarnych, a mleczne pojedynczo.
System mleczny Latte Crema w DeLonghi to specjalna karafka na mleko z dyszą spieniającą – możemy regulować ilość spienionego mleka prostym pokrętłem, a termoblok ma zapewnić stałą, idealną temperaturę pianki 60-65 stopni. Wymiary to: 34,8 cm wysokości, 23,6 cm szerokości i 42,9 cm głębokości. Bardzo wygodnie rozwiązano dostęp do zbiornika na wodę – jest wysuwany do przodu, więc ekspres może stać pod szafkami wiszącymi.
Blok zaparzający jest wyjmowany i łatwy w myciu – ma sporo mniej zakamarków od tego z Philipsa i Saeco. Młynek to konstrukcja stalowa z 13 stopniami mielenia. Wylewka jest regulowana, zbiornik wody mieści 1,8 litra, a na ziarna mamy 300 gramowy zbiornik. W tym modelu nie znajdziemy funkcji smart, WiFi, czy kilku profili użytkowników, ale dla przeciętnego kawosza ekspresy z serii Dinamica mają wszystko, co potrzeba!
Nasz wariant to ekspres dostępny głównie w sklepach sieci RTV EURO AGD, a poniżej znajdziesz pozostałe:
Ekspres, który potrafi jednocześnie robić nie tylko dwie kawy czarne, ale także mleczne! Kolejną zaletą tego modelu jest jedna z najmniejszych szerokości na rynku – tylko 20 cm – idealnie zmieści się na małym blacie (pozostałe wymiary to: 35,2 cm wysokości i 45,9 cm głębokości).
Producent chwali się bardzo cichym młynkiem, a do wyboru masz 6 napojów: latte macchiato, cappuccino, cafe crème, espresso, gorącą wodę i spienione mleko. Sterujemy prostym programatorem z fizycznymi przyciskami – każdy napój ma oddzielny guzik, podobnie moc kawy. Wielkość napoju regulujemy dużym pokrętłem.
Układ spieniania LATTEperfection jest oparty na wężyku i dyszy. System samooczyszczenia nie przeczyści nam wężyka – to musimy zrobić ręcznie. Wylewka jest regulowana na wysokość – zmieścisz maksymalnie 13,5 cm naczynia. Ekspres podobnie jak Siemens, Philips i Saeco ma wyjmowaną jednostkę zaparzającą. Dostęp do zbiornika na wodę jest od góry, więc tu też trzeba przewidzieć odpowiednią ilość miejsca.
Ekspres ma 5 poziomów mielenia ziaren i mieści ich 250 g. Wody nalejemy do 1,5 litra, a moc kawy regulowana jest w 3 stopniowej skali. Parametry są typowe – 15 barów ciśnienia i 1450 W mocy samego urządzenia.
Najlepszą zaletę naszego ekspresu zostawiłem na koniec. Cenowo Latticia wypada bardzo korzystnie – często kupisz sprzęt za 1700-1900 zł, a to naprawdę mało jak na ekspres robiący dwie kawy mleczne jednocześnie!
Piekielnie popularny model w średniej półce cenowej, a to za sprawą rozbudowanych funkcji kaw na zimno i całej masy napojów do wyboru. Ekspres oferuje ponad 40 napojów i w zestawie ma dwa rodzaje karafki spieniającej mleko – czarna robi to na ciepło, a biała na zimno, tak aby ułatwić przyrządzenie wszelkich kaw na zimno.
Fajnym bajerem są kawy na zimno, młynek to konstrukcja stalowa z 13 stopniami mielenia. Sterujemy dużym i czytelnym wyświetlaczem dotykowym 3,5″.
Kawy czarne ekspres robi podwójnie, a mleczne pojedynczo. Zmieścić pod wylewką może nawet naczynia o wysokości 16 cm, a obie karafki z dyszami spieniającymi mają funkcję autoczyszczenia, choć w takim rozwiązaniu nie każdy element zostanie oczyszczony z mleka.
Karafka do kaw mrożonych LatteCreame Cool współpracuje ze specjalnymi programami zaparzania w temperaturze ok. 75 stopni, piankę mleczką przygotuje w temp. 20 stopni, a Tobie pozostaje dodać 6-8 kostek lodu. Kawy To Go mogą mieć nawet 475 mln, więc za jednym razem zapełnisz nawet sporej wielkości kubek termiczny.
Ekspres pozwala na zapisanie swoich kaw pod 4 profilami, a ustawienia obejmują 5 stopni aromatu, 4 rozmiary napoju i 3 temperatury. Blok zaparzający jest wyjmowany, ma kompaktową konstrukcję i czyści się stosunkowo prosto.
Ekspres ma pompkę z ciśnieniem znamionowym 19 barów, moc 1450 W, mieści 1,8 l wody i 300 g kawy. Tackę ociekową, zbiornik wody i zbiornik fusów obsługuje się wygodnie od frontu. Wymiarowo to dość spora konstrukcja: 26 cm szerokości, 38,5 cm wysokości i 45 cm głębokości.
DeLonghi jest dość pewne jakości swojego ekspresu, więc daje za darmo trzeci rok gwarancji – wystarczy zarejestrować ekspres na stronie DeLonghi, aby otrzymać certyfikat gwarancji na dodatkowy rok. Cena sugerowana tego modelu to 3999 zł, ale często jest przeceniany o 200-300 zł.
W sklepach znajdziesz też inne wersje oferujące jeszcze więcej napojów, a każdy z wyjątkiem .55, przygotuje też prawdziwe ,,cold brew” w temperaturze ok. 40 stopni:
W naszym kraju marka Nivona nie ma wyrobionej pozycji rynkowej, podobnie jak Melitta, ale na szczęście coraz więcej kawoszy się do niej przekonuje. Ekspres Nivona 756 kosztuje zazwyczaj 2300 zł, a w tej cenie dostajemy kompaktowych rozmiarów ekspres ze wszystkim czego potrzeba!
Ekspres ma czytelny wyświetlacz kolorowy i 2 pokrętła do sterowania. Bezproblemowo wybierzemy rodzaj kawy, ustawimy 1 z 3 poziomów mocy, temperaturę kawy (skala 1-3). Młynek jest wykonany ze stali i działa stosunkowo cicho. Fajnie, że pojemnik na wodę ma aż 2,2 litra!
Wylewka jest regulowana do 14 cm, a sam ekspres to niespecjalnie duża bestia – szerokość to typowe 24 cm, wysokość 34 cm, a głębokość 46 cm. Zbiornik na kawę mieści jej 250 gramów, a pozostałe parametry są standardowe: 15 barów ciśnienia i 1450 W mocy.
Ekspres oferuje 11 napojów:
System spieniania mleka Nivona Spumatore opiera się na dyszy w głównej wylewce i wężyku, więc ilość elementów do czyszczenia jest ograniczona do minimum. Wężyk ma swoje miejsce w tatce ociekowej i w ramach programu samooczyszczenia, także jest płukany.
Ekspres robi jednocześnie jedną kawę mleczną lub dwie czarne, a ilość kawy możemy regulować w zakresie 20-240 ml. Parametry parzenia można zmieniać w trakcie robienia kawy, a tylko jednym przyciskiem przyrządzimy cappuccino (One Touch Spumatore).
Blok zaparzający jest wyjmowany i podobnej konstrukcji do tego z Siemensa i Philipsa. Mimo niskiej ceny nasz model ma opcję sterowania zdalnego za pomocą aplikacji na smartfony (komunikacja po Bluetooth). Dodatkowo mamy opcję zapamiętania przepisu kawowego pod nazwą „Moja kawa”.
Nivona CafeRomantica 756 to świetny ekspres dla miłośników kawy, łatwy w sterowaniu, mający prosty w czyszczeniu system mleczny i kilka fajnych bajerów, jak choćby sterowanie zdalne.
Drugi i znacznie prostszy ekspres marki Melitta to konkurent dla DeLonghi Magnifica S. Ekspresy z linii Solo są świetnie wycenione i często przeceniane, więc ceny startują nawet z poziomu 999 zł (w promocji)! Ekspres robi dwie kawy czarne na raz i nie ma żadnego systemu spieniania mleka – to sprzęt dla miłośników „małej czarnej”.
Sterujemy bardzo prostym programatorem z trzema przyciskami – wybór jednej lub dwóch kaw i mocy kawy (3-stopniowa skala). Do tego mamy włącznik i pokrętło do regulacji ilości kawy (30-220 ml).
Wylewka jest regulowana, kawy zmieścimy 125 gramów, a wody 1,2 litra. Ekspres ma bardzo małe wymiary – tylko 20 cm szerokości, 32,5 cm wysokości i 45,5 cm głębokości. Dostęp do zbiornika wody jest od góry, więc tu też trzeba przewidzieć miejsce na jego wyciąganie.
Moc to 1400 W, a ciśnienie jest standardowe 15 bar. Do wyboru mamy 3 stopnie mielenia kawy i dwa rodzaje kawy – espresso i cafe crème. W ramach ustawień możemy wybrać 1 z 3 temperatur zaparzania (87°C/90°C/93°C).
To prosty sprzęt dla osób z minimalnymi wymaganiami. Wybrać można inne wersje:
Wyższa półka Philipsa z kilkoma ulepszeniami. System spieniania jest oparty o wężyk wpinany w wylewkę, a dodatkowo czyści się automatycznie gorącą parą – zlewki z mleka lądują w osobnym pojemniku z boku ekspresu.
Panel sterowania jest zbliżony do tego z Philipsa 5500, ale dostępne są też wersje GranAroma Deluxe z ekranami 5 cali. Front wykonano w szarej stali szczotkowanej, a dostępnych napoi mamy 16: Americano, Café au lait, Café Crema, Caffe Latte, Cappuccino, czarna kawa, Espresso, Espresso Lungo , Espresso Macchiato, Flat White, gorąca woda, gorące mleko, Latte Macchiato, Ristretto, spienione mleko, Włoskie Cappuccino.
Ekspres ma ten sam blok zaparzający, co każdy Philips, Saeco, czy Gaggia – duży, z masą zakamarków i wymagający smarowania. Moc ekspresu to 1500 W, a ciśnienie znamionowe to 15 barów.
Względem zwykłych Philipsów mamy tu więcej opcji personalizacji. Możemy wybrać 3 profile smakowe CoffeeMaestro: Delicato, Intenso i Forte i personalizować 5 różnych parametrów z Coffee Equalizerem. Profili użytkowników zapiszemy 6, a za design tej serii, Saeco otrzymało w 2021 nagrodę reddot na targach IFA w Berlinie.
System mleczny pozwala na przygotowanie dwóch kaw mlecznych na raz, wylewka jest rozbieralna, więc mamy łatwy dostęp do każdego elementu przez który przechodzi mleko. Młynek to konstrukcja typowa dla tego koncernu – ceramiczny z 12 poziomami mielenia i trwałością do 20 tysięcy filiżanek. Ekspres mieści 1,8 l wody i 300 g kawy, a cała obsługa jest od frontu. Wylewka mieści naczynia do 15 cm wysokości, a w zbiorniku wody możemy stosować filtry Aqua Clean.
Wśród opcji mamy zwiększenie intensywności napoju – extra shot, funkcję kubka podróżnego, podświetlenie filiżanek i komplet programów samooczyszczenia. Wymiary ekspresu to: 26,2 cm szerokości, 38,3 cm wysokości i 44,8 cm głębokości.
Z Saeco Premium Service dostajemy obsługę gwarancyjną door to door, więc nie będzie trzeba ponosić kosztu przesyłki do producenta, czy dostarczać go do sklepu/serwisu samodzielnie, gdyby wymagał naprawy.
Nasz model kosztuje zazwyczaj ok. 3000 zł, ale dostępne są też inne wersje kolorystyczne w cenach od 2700 do 3500 zł:
Do dobrego ekspresu przyda się również dobry czajnik, dlatego warto zerknąć na nasz TOP-10 czajników elektrycznych.
Jesteśmy Partnerem Amazon i otrzymujemy wynagrodzenie z tytułu określonych zakupów dokonywanych za pośrednictwem linków.
Od kilku tygodni mamy dobre ceny na pionówki i roboty Dreame, a teraz sklep RTV…
Whirlpool W8I HT40 T Maxi Space to jedna z najbardziej opłacalnych zmywarek na naszym rynku…
Świetna płyta indukcyjna Electrolux CIV634 wylądowała na przecenie w sieci RTV EURO AGD. To najlepsza…
Szukasz dobrego robota, ale nie chcesz wydawać 3500-5000 zł na tegoroczne flagowce? W RTV Euro…
Sklep LG ma dobrą cenę na lodówkę GBV5250DSW. Nie dość, że po kombinacji promocji koszt…
Zapach pierników, błysk bombek i... szum odkurzacza? W ferworze świątecznych przygotowań często zapominamy, że technologia…
Komentarze
Jak to jest z awaryjnością prezentowanego tutaj expresu De Longhi? Ostatnio jest sporo opini, ludzie piszą, że psuje się. A co do ceny przeważnie 3799, albo jak udawana promocja 3699, to wygląda jak zmowa cenowa
agdmaniak …. za akcję spisku cenowego jaki zrobiła Jura w Polsce stawiając ich produkty na pierwszym miejscu to „plucie w twarz” klientom . Takie działania powinny być bardziej napiętnowane a ekspresy tej firmy powinny być pomijane w rankingach „za karę”
Rankingi dotyczą produktów, a nie ich wyceny na polskim rynku. Sama potencjalna zmowa cenowa to jedno (na razie wyroku nie było, sprawa w toku), ale różnice w cenie do rynków zachodnich i o tym wspominam na końcu:
,,Niestety, koszt zakupu takiego urządzenia to ok. 5500 zł, a poniżej 4800 zł dorwać jeszcze można poprzednią wersję EB.
Najlepsze ceny na ekspresy Jura są w… Niemczech – spokojnie w niemieckim markecie Media Markt,
Jurę E8 EC kupisz za ok. 4000 zł, a podczas wyprzedaży nawet taniej – szkoda, że nie wysyłają do PL, choć zawsze można skorzystać z usług pośredników."
Nie polecam Jury, straszna chińszczyzna. Mam od prawie 2lat ten nowszy model EB, w porównaniu do starszego słabo ubija mleko w starszym modelu super gęsta a tu słabiutko. Nie można dokupić innego spieniacza jak w poprzednim modelu. No i drogie filtry itp. Nie warto za te pieniądze, słabe wykonanie
Wszystkie te domowe ekspresy to zabawki tak naprawdę nie ma znaczenia czy Delonghi czy Saeco-philips, Krups,Nivona,Melitta,Siemens cz Jura dobre ekspresy zaczynają się od 15-20 tyś złMiałem Philipsa,Saeco,Delonghi i Niwonę wszystkie 4 przetrwały łacznie 14 lat średnia żywotność to 3-5 lat potem kawa coraz gorsza i awarie coraz częstsze.Możan tu wypisywać bajki który jest lepszy ,który gorszy ale tu nie ma co oceniać wszędzie plastik bombastik,tanie pompy za 150 zł i grzałki za 120 zł itd...to nie są porządne sprzęty kawkę zrobią ale cudów nie ma co oczekiwać.
Od 12 lat używam saeco i dopiero w 2022r. wymieniłem pompkę wody. Widać można kupić dobry egzemplarz ale wszystko zaczyna się od właściwej obsługi. Jak dbasz tak masz.
Nivonę przepraszam za literówkę
Jaka chińszczyzna skoro produkcja europejska w Portugalii...
Nowszy model to E8 EC, a EB to właśnie starszy - sam mam ponad 2 lata i jestem zachwycony - spienia świetnie bo to flagowe rozwiązanie w okrojonej wersji - dysza HP3, którą Jura stosuje też w droższych modelach - spienia perfekcyjnie.
Słaba jakość wykonania? Plastiki są lepsze niż u większości konkurencji.
Filtry oryginale kosztują 69 zł, tyle samo co filtry do Krupsa, czy Philipsa i Saeco - w każdej z tych marek można kombinować z zamiennikami gdzie za ok. 40 zł dostaniemy 3 filtry podróby.
Faktycznie drogie są tabletki czyszczące i odkamieniacz, ale jak ktoś decyduje się na ekspres z segmentu premium za 5000 zł to chyba jest tego świadom? Zawsze można przerzucić się na dużo tańsze, dedykowane do Jury zaminniki, których na allegro pełno.
Z całego serca odradzam Krups, ciągle awarie, w moim egzemplarzu wymieniono praktycznie cały środek, została stara obudowa. Fakt,że nie wyciąga się modułu zapraszającego do czyszczenia i smarowania działa zdecydowanie na niekorzyść, tabletka czyszczącą wszystkiego się niestety nie załatwi mimo że to bardzo wygodne rozwiązanie. Gdyby tylko działało
Również Krupsa nie polecam, na trzy te same ekspresy dwa się zepsuły w ciągu pierwszego roku. Ekspresy z różnych partii produkcyjnych. Saeco całkiem całkiem, DeLonghi półka wyżej.
Ekspres musi robić dobre espresso inaczej będzie tylko zaawansowaną spieniarka na mleko z mnóstwem zbędnych funkcji. Lepszego modułu zaparzania od De Longhi jeszcze nie spotkałem. Od was się dowiaduję ,że jest na to patent.