W polskich sklepach debiutuje Dreame Z30 – nie tylko najnowszy, ale też najmocniejszy odkurzacz pionowy w tym segmencie. Co już o nim wiemy?
Po sukcesie linii R20 Dreame wprowadza kolejną generację odkurzaczy pionowych – tym razem pod serią Z. Właśnie dziś do sprzedaży trafił nowy flagowiec – Dreame Z30 z kosmiczną mocą 310 AW, co sprawia, że na dzień premiery jest to najmocniejszy odkurzacz pionowy, jaki można kupić w Polsce.
Cena sugerowana nowego modelu to 2499 zł, a to naprawdę niezła oferta, jak na możliwości i parametry Z30. Jest jednak sposób, żeby premierowy odkurzacz kupić taniej i to bezpośrednio od Dreame.
Sklep już bazowo ma Z30 nieco taniej niż inne sklepy – za 2449 zł, a po zapisaniu się do newslettera otrzymasz kod rabatowy 10% na pierwszy zakup powyżej 400 zł – to oznacza, że Z30 po rabacie z kodem i doliczeniu kosztów dostawy (12,99 zł) kupisz za 2217.09 zł!
Odkurzacz był pokazywany na kilku imprezach targowych, a ja miałem okazję pobawić się nim na targach Electronic Show na Ptak Warsaw Expo – sprzęt zrobił ogromne wrażenie. To, co od razu rzuca się w oczy to zupełnie nowa konstrukcja jednostki centralnej. Poprzednie flagowe modele z serii T, V i R miały zbiornik ustawiony pod kątem 90 stopni do rury, a Z30 ma ten element ustawiony, jak Dreame Z10 Station, wzdłuż rury, ale to jedyne podobieństwo do Z10.
Dreame Z30 to całkowicie nowy projekt. Zbiornik zdejmuje się super łatwo poprzez naciśnięcie przycisku, a montaż też jest banalnie prosty. W zbiorniku mamy filtr wstępny z metalowej siateczki, separację cyklonową i wydajny filtr materiałowy – wszystkie te części wraz ze zbiornikiem można myć pod bieżącą wodą.
Za zbiornikiem, wokół silnika znajduje się filtr główny, wylotowy. Tym razem to filtr HEPA H14 filtrujący 99,99% zanieczyszczeń o rozmiarze nawet do 10 mikrometrów, w tym wszelkie pyłki, bakterie i wirusy. Dreame Z30 ma praktycznie najwyższej klasy filtrację wśród pionówek – inni producenci korzystają co najwyżej z filtrów H12, a często tylko filtrów EPA.
Wyloty powietrza skierowano pod kątem w górę, lekko na boki, więc nie przeszkadzają w odkurzaniu. Zbiornik na kurz ma 600 ml realnej pojemności, odkurzacz ma też bardzo mocny silnik 855 W, osiągający 310 AW mocy ssania i 28 kPa ciśnienia ssania.
Czas pracy z akumulatorem 3200 mAh (29,6 V) to 90 minut w trybie ręcznym i na najniżej mocy, a w trybie turbo z mocą maksymalną i elektroszczotką czas pracy wynosi ok. 6 minut. Najlepiej spisywać się będzie tryb automatyczny, który zachowuje równowagę między mocą ssania, wydajnością baterii i czasem użytkowania. Ładuje się w około 4 godziny i jest wymienny.
Sterujemy odkurzaczem za pomocą dwóch przycisków pod kolorowym wyświetlaczem. Mamy włącznik i zmianę mocy ssania. Nie ma tu żadnego spustu, który trzeba trzymać podczas pracy. Na wyświetlaczu widać wybrany poziom mocy z ładną grafiką, a do tego odkurzacz zlicza ilość zabrudzeń i dzieli je na cztery frakcje poprzez czytelne wykresy.
Inteligentne wykrywanie cząstek wspomaga właściwy dobór siły ssania w trybie automatycznym, a z podświetlaną na niebiesko elektroszczotką widać każdą drobinkę kurzu na podłodze. Jednostka centralna waży 2,2 kg i nie przekracza na maksymalnej mocy 84 dB hałasu.
Rzadko który producent daje aż tyle końcówek. Poza jednostką centralną i rurą dostajemy dwie elektroszczotki z oświetleniem LED (uniwersalną z grzebieniem wyczesującym ewentualne zaplątane włosy i do podłóg twardych, z wałkiem nylonowym), narzędzie do wyczesywania sierści zwierząt, wąż przedłużający, ssawkę szczelinową z nakładką z włosiem, mini elektroszczotkę do tapicerski, materacy i sierści, obracającą się miękką szczotkę do ścierania kurzu, elastyczny adapter ułatwiający sprzątanie pod meblami, ssawkę miękką do kurzu oraz stojak z ładowarką (mieści trzy akcesoria).
Fajnie, że producent pomyślał o posiadaczach zwierzaków i dorzucił do zestawu szczotkę do wyczesywania psów i kotów – sierść usuwa się z niej poprzez jedno naciśnięcie i wpada do zbiornika odkurzacza. Z dwoma elektroszczotkami sprzątniemy każdy rodzaj podłóg, a pozostałe akcesoria spiszą się w zadaniach dla odkurzacza ręcznego.
W elektroszczotce do podłóg twardych zmniejszono jedną z bocznych krawędzi do 7 mm, więc dojeżdża prawie do samych rantów i mebli. Mała elektroszczotka świetnie usuwa sierść z tapicerki, czy wykładziny samochodowej i została tak zaprojektowana, aby nie plątać wokół wałka włosów.
Na targach Electrolnic Show miałem okazję wypróbować Z30 – sprzęt radzi sobie nawet z dużymi elementami na wykładzinach czy dywanach, wciąga płatki kukurydziane i owies.
Co ważne, nie wymaga przewiercania stacji dokującej do ściany – w zestawie dostajemy stojak na odkurzacz, który wpina się w nią poprzez specjalnie zaprojektowany, stabilny uchwyt, a dodatkowo stacja może pomieścić do trzech najczęściej używanych akcesoriów.
Nowy Dreame Z30 zapowiada się genialnie. Producent zwiększył znacząco moc ssania, ulepszył filtrację, przeprojektował całą jednostkę centralną dla większej wygody użytkowania, a zestaw akcesoriów jest praktycznie komplety, a to wszystko w cenie sugerowanie ok. 2500 zł!
Artykuł sponsorowany
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Od kilku tygodni mamy dobre ceny na pionówki i roboty Dreame, a teraz sklep RTV…
Whirlpool W8I HT40 T Maxi Space to jedna z najbardziej opłacalnych zmywarek na naszym rynku…
Świetna płyta indukcyjna Electrolux CIV634 wylądowała na przecenie w sieci RTV EURO AGD. To najlepsza…
Szukasz dobrego robota, ale nie chcesz wydawać 3500-5000 zł na tegoroczne flagowce? W RTV Euro…
Sklep LG ma dobrą cenę na lodówkę GBV5250DSW. Nie dość, że po kombinacji promocji koszt…
Zapach pierników, błysk bombek i... szum odkurzacza? W ferworze świątecznych przygotowań często zapominamy, że technologia…
Komentarze
Zastanawiam się czy kupić Dreame Z30 czy Dyson v12 Detect Slim Absolute . Tylko ten model Dyson wchodzi w grę, ze względu na wagę i przycisk włączania. Który model Pan by wybrał?
Dyson z końcówką do zwierząt 2699, Dreme 2149 (bez rabatu 10%).
Porównanie totalnie bez sensu - Dreame Z30 to najmocniejszy odkurzacz na rynku, genialna moc ssania, duża pojemność, filtracja HEPA H14, świetny zestaw akcesoriów. A Dyson V12 Slim ma ponad połowę mniejszą moc ssania, mini zbiornik i nastawiony jest tylko na lekkość i nic więcej. Dreame zjada pod każdym względem Dysona z wyjątkiem wagi.
Dobra alternatywa dla Dysona V15 pod katem rzeczywistej mocy ssania podczas codziennego sprzatania? Czy raczej konkurencja do slabszego np. samsunga jet 95 w podobnym przedziale cenowym?
Konkurencją dla Dysona V15 jest Dreame Z20 z mocą 250 AW, Z30 jest jeszcze mocniejszy i to bardziej konkurent dla Dysona Gen5 .