Robot Xiaomi X20+ w Polsce trzyma cenę, ale na zachodzie można kupić ten sprzęt w dużo lepszych ofertach – wybraliśmy dwie najciekawsze.
Na przełomie kwietnia i maja zadebiutował robot Xiaomi pod nazwą X20+ – na naszym rynku został wyceniony na 2199 zł i aktualnie mocno trzyma się okolicy 2100 zł. Teraz masz okazję kupić go nieco taniej na dwa sposoby. Pierwszy, bezpieczniejszy, przez niemiecki Amazon. Drugi jeszcze lepszy cenowo, ale w mało znanym sklepie Ochama z Holandii, który wysyła sprzęt do Polski.
Dwie promocje na Xiaomi X20+
Amazon.de przecenił robota do 419,43 Euro – już z wliczonym kosztem przesyłki i po przeliczeniu niemieckiego podatku 19% VAT na nasz 23%, daje to po dzisiejszym kursie ok. 1822 zł kosztu zakupu. Sprzedaje Amazon, więc mamy najlepsze z możliwych warunków gwarancji, 30 dni na zwrot i bezproblemową pomoc w przypadku awarii sprzętu.
Ochama.com ma jeszcze lepszą ofertę – cena spadła do 363,20 Euro z kosztami przesyłki, czyli za sprzęt zapłacisz ok. 1580 zł. Ten sklep może być Ci kompletnie nie znany, ale już parę razy przewijał się przez portale z okazjami i zbiera pozytywne oceny.
Najniższa cena w Polsce od premiery to 1799 zł w kwietniu, więc oferta Amazon wyrównuje poprzednią promocję, a cena z Ochama jeszcze ją przebija.
Co warto wiedzieć o Xiaomi X20+?
Xiaomi X20+ pod względem numeracji wydaje się być następcą X10+, ale to nie prawda – X10+ nadal jest sporo droższy i w jednych aspektach jest lepszy od X20+, a w innych gorszy:
X10+ | X20+ | |
Moc znamionowa | 70 W | 75 W |
Moc ssania | 4000 Pa | 6000 Pa |
Bateria | 5200 mAh | 5200 mAh |
Czas pracy | 120 minut | 120 minut |
Maks. obszar pracy | 200 m2 | 200 m2 |
Pojemność zbiorników wody | Po 2,5 l | Po 4 l |
Pojemność worka w stacji | 2,5 l | 2,5 l |
Pojemność zbiornika wody w robocie | 80 ml | BRAK |
Pojemność zbiornika kurzu w robocie | 350 ml | 350 ml |
Wysokość robota | 9,7 cm | 9,7 cm |
Przemywanie szmatek | Woda w temp. otoczenia | Woda w temp. otoczenia |
Suszenie szmatek | Gorące powietrze | Zimne powietrze |
Robot Xiaomi X20+ ma większą moc ssania, większe zbiorniki wody w stacji, ale nie ma wbudowanego zbiornika wody, więc w trakcie mopowania nie namacza szmatek. Nie jest to większym problemem, bo robot może wracać nawet co 5 m2 do stacji na przemycie i namoczenie szmatek. Gorszy jest też w suszeniu, bo robi to zimnym powietrzem, a oba myją szmatki w zimnej wodzie. Reszta parametrów jest praktycznie taka sama.
Nowy model całkiem nieźle omija przeszkody – ma z przodu kamerę, za prawidłową nawigację odpowiada radar laserowy, a z uwagi na wysokość 9,7 cm może wjeżdżać w przestrzenie pod meblami od 10,5 cm. Producentem tej konstrukcji jest Dreame, więc to pochodna serii L10 i L10s tej firmy.
Niestety, główna szczotka to rozwiązania tradycyjne z trzema paskami włosia i gumy, więc zaplątane włosy to standard, ale na szczęście można podmienić szczotkę na rozwiązanie silikonowe z Dreame.
System mopowania jest bardzo dobry – mamy dwa mopy obrotowe z dociskiem do podłoża i przemywaniem o specjalne tarki w stacji dokującej. Jedynie nie ma tu wysuwanego mopa w celu niwelacji martwej strefy przy ścianach i meblach.
Obojętnie, którą ofertę wybierzesz – bezpieczniejszą, czy tańszą – za 1600-1800 zł dostaniesz dobrze wyposażonego i wyspecyfikowanego robota. Następne cenowo roboty wymagają dopłaty ok. 1000 zł – Roborock Qrebo i Dreame L10s Ultra, a zyskujemy stosunkowo niewiele, względem Xiaomi X20+.
Szukasz najlepszego robota?
Jeśli szukasz robota sprzątającego, warto zerknąć na nasz TOP-10 najlepszych robotów sprzątających.
Nie przegap kolejnej promocji
Jeżeli szukasz przecen i promocji i nie chcesz przegapić dobrych okazji, zachęcam do śledzenia naszego maniaKalnego profilu Łowcy Promocji na facebooku. Codziennie sprawdzamy co ciekawego można znaleźć w Sieci.
Ceny Xiaomi X20+
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe. Jesteśmy Partnerem Amazon i otrzymujemy wynagrodzenie z tytułu określonych zakupów dokonywanych za pośrednictwem linków.
Nie jest to promocja. Obecnie w OL za średnio 1750zl. Na Amazonie niemieckim ostatnio był za 407Euro kilka dni,a następnie od dwóch za 434E więc różnica znikoma i póki co bez wspomnianej w artykule super promki.
Wczoraj na allegro za 1499zl. Kiedy pisano artykuł:p
No właśnie kiedy pisano artykuł… Data jest podana nad tytułem – 11 czerwca, więc cały Twój komentarz ma tyle sensu co nic. Wtedy to była promocja, a to, że po 3 miesiącach cena jest inna to chyba normalne? Serio trzeba tak podstawowe kwestie tłumaczyć? No chyba, że w Internecie jest się od wczoraj…
Mi się ten artykuł pojawił dziś jako nowy. Czy ja zwróciłem się do autora obraźliwie żeby dostać taką odpowiedź.
Wystarczyło sprawdzić datę 🙂